Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    5,981
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    404

Treść opublikowana przez żoo

  1. Ja jakbym cokolwiek umiała z matematyki to zostałabym architektem. Do tej pory mi żal. Teraz to może architektura krajobrazu była by fajniejsza ale jak zdawałam na studia to był to dla mnie dziwny kierunek. A w sumie ten sam
  2. U nas zimno ale słonko świeci. Czekamy aż temperatura wzrośnie (rano blisko 0) i idziemy się wietrzyć. Dziś mamy w planach przesadzanie irysów:)) Peonia Służbowe kaloszki, aż strach pomyśleć co w nich mieszka:))) Bujanie u nas trwało ponad miesiąc. U Was może trochę krócej bo dzieciaczki silniejsze. Trochę się boję tego puszczania bo teraz chłopak był już nieźle ogarnięty można go było spuścić z oka a teraz na nowo się zacznie. Na razie trwa ulubiona pralkohipnoza a ja siedzę na wannie i coś muszę robić.
  3. Kaisuis A już wiesz, że paczka dotrze bo ja miałam potwierdzenie przygotowania paczki a potem te jaja wyszły. Pisz do nich. Jest komunikat na stronie bo tylko do 9.10 czekają. Oligatorka Dzięki, to jeszcze poczekam bo na razie bluzę mi wywalili a o reszcie cisza.
  4. Oligatorka A tobie jak wyslałali informację o braku towaru to napisali, że reszta zamówienie będzie? Bo mi napisali, że jednej rzeczy brak a o reszcie cisza. I teraz nie wiem co z resztą zamówienia. Oczywiście zadałam im o to pytanie ale zanim się doczekam na odpowiedź to minie mnóstwo czasu a ja z natury niecierpliwa jestem. Najgorzej to jak klient niedoinformowany.
  5. Ale za to w dwóch pozostałych miejscach nie ma gdzie parkować a nie stać mnie na parkowanie cały dzień w stefie płatnego parkowania. Eh, pomyślę w styczniu.
  6. Mokka I tak kiedyś musisz kupić młodemu dywan do zabawy. My kupiliśmy za 30 zł w ulice w Ikei. Jest cienki więc jak się usyfi to wrzucam do wanny i piorę. Wkurzyli mnie w smyku brakiem rozsądnej komunikacji z klientem. Bo przecież nie brakiem towaru, to się zdarza. Ale znajoma prawniczka mówi, że jeżeli mam potwierdzenie przyjecia do realizacji a potem przygotowania paczki to tak jakbyśmy podpisali umowę. A oni piszą ogólny komunikat na stronie. Żart jakiś.
  7. Mokka Mnie najbardziej przerażało to, że teraz jestem cały czas z małym i nagle zniknę na całe dnie. Więc korzystam z okazji, że jest potrzeba abym wróciła w styczniu i dzięki temu będę pracować 3 dni w tygodniu do marca:) Niestety będę miała 3 lokalizacje w 3 różnych dzielnicach i nie wiem jak to poskładać logistycznie. Staram się nie używać samochodu w godzinach szczytu ale chyba nie będę miała wyjścia a niecierpię stać w warszawskich korkach. Wolę w komunikacji książkę poczytać a czasowo na to samo wychodzi albo nawet jest szybciej ale z jednego z tych miejsc mam fatalny dojazd z domu. Tak właśnie wygląda u nas praca wielozadaniowa.
  8. Dzień dobry Kaisuis brawo dla małej gaduły:)) U nas nadal epopeje z abababa... Natomiast tak samo wykłóca się o swoje. W sekundę jest ryk. Aż się z tego śmieje.
  9. Ja mam support prawny. Pamiętaj, że ja w sprzedaży pracuję. Chociaż pewnie jak dotrze reszta zamówienia to nie będę się szarpać.
  10. U nas na zajęciach ze statystyki kolokwia były grupowe bo tylko prowadzący wiedział co to całka:))) Peonia U nas mały z pierwszej połowy grudnia to i szybciej do pracy muszę iść.
  11. Z maila nie wynika czy zamówienie dotrze. Na razie mam info o jednej rzeczy, oczywiście takiej na której mi najbardziej zależało. Na razie przygotowałam sobie maila w "czułym" tonie ale zobaczę. Jak dojdzie reszta zamówienia to im odpuszczę i odobrażę choć propozycję traktuję jako żart.
  12. Peonia, Przecież nie idę do pracy pracować. Dopiero się ode mnie nie opędzicie. Poza tym długie dojazdy do pracy to mnóstwo czasu dla siebie. Ja też techniczny humanista... Na jednym z pierwszych wykładów usłyszałam, że jest to kierunek dla głąbów matematycznych, poczułam się jak w domu:)))
  13. Bamcia dzięki, akurat szybkie przemiszczczanie się leży w mojej naturze może się jakoś z synalem dogadamy:) Dostałam w ramach rekompensaty. kupon rabatowy w wysokości.. uwaga...5% Moja miłość do smyka gaśnie...
  14. O rany Bamcia, Ty matematyk olaboga.... Toż to czarna magia:)) U nas młody dziś wywietrzony. Świetnie też sobie dawał radę w kontaktach z dwójką 2 letnich chłopców. Chyba by mu fajnie było w żłobku. W robocie już mam klepnięty powrót od stycznia i już mi z tym źle:(
  15. Oligatorka Nawet mnie nie wkurzaj....:) Z ważnych tematów: Moje dziecko wykonało dziś swój pierwszy krok bez podparcia:))))
  16. U nas też im większy upierdliwiec tym więcej ugra. Aż czasami przykro patrzeć jak porządni klienci są odsyłani z kwitkiem a mendy ugrywają duże tematy. Popieram Wasze strajki, nawet mogę założyć jakiś ciuch w wybranym przez Was kolorze w ramach solidarności:)))
  17. Jagoda Wszystko co piszesz to prawda, tyle że o przewlekłość postępowania można pisać dopiero jak przez rok nic się w sprawie nie zadzieje. Przynajmniej tak twierdzi dwóch niezależnych od siebie warszawskich prawników. Jak jest w innych miastach to nie wiem.
  18. Kaisuis To się nazywa nauka przez doświadczenie. Najskuteczniejsza z metod. Brawo!
  19. Szpanga Sąd wyznacza terminy rozpraw w zależności od własnego widzimisię. Nie wiem jakie są terminy w sądzie rodzinnym ale w cywilnym możesz czekać kilka miesięcy na termin a potem kolejne kilka na rozprawę. Niestety wnioski nie są rozpatrywane w kolejności tylko to sędzia decyduje pod kątem ważności.
  20. Szpanga Ja bym też dzielnicowego kopnęła do roboty... Od służb mamy prawo wymagać ochrony. Uzyj tego argumentu, który Kaisuis przysłała.
  21. Peonia Na priv, ładnie? Ze mną się tak nie postępuje. Niestety różne instytucje mnie nauczyły i ze mną można po ludzku się dogadać a nie w taki sposób.
  22. Szpanga Sprawa karna brzmi nieźle.... Ja bym zgłosiła.
  23. Oligatorka, dzięki Ale pojechałam..... W kulki lecą, mają moje dane a piszą ogólną informację. Zobaczymy
  24. Ze smyka nadal nie mam informacji co z zamówieniem. Napisałam im maila to dastałam zwrotkę, że odpowiedzą w ciągu 48h. Eh U nas kolejna noc z imprezą i to na kocie bo kot w swojej łaskawości o 4 w nocy dał się małemu przytulić i mu mruczał. Mały ćwiczy klapanie na pupę. Wstaje i klapie. I wszystko jest ok dopóki ćwiczy w miejscu bezpiecznym ale w wannie to mi się już mniej podoba. Nie jest to puszczanie się bo puszczanie inaczej wygląda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...