Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    5,981
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    404

Treść opublikowana przez żoo

  1. Dziecko, oddane, przewietrzone, od razu w lepszym nastroju. Jeszcze wieczorem z nim pojadę. Peonia Te torebki strunowe to ja stacjonarnie stosuję, do torebki to lepiej nie ale są takie pojemniki z Canpola lub innych na mleko. I tych też używam do wszystkiego. Akurat z Canpola są szerokie i dobrze się zakrecają. Chyba, że od razu z dystrybucją chcesz. U mnie dziś obowiązuje łacińska składnia:)))) Ps. Bluza że smyka ma dziurę całe szczęście polarowa a nie dzianina. Już nie będę z tym nic robić. Kosztowała 20 zł a dziura mała. Reszta ok poza tym, że jedne spodnie myślałam, że będą bardziej popielate a są brązowe. Ale w opisie jak byk było brązowe to mogę mieć pretensje do siebie. Mały dopadł moją torebkę to mam czas napisać:)))))
  2. Mikołajka Dzień dobry, Przedewszystkim musisz karmić co 3 godziny. Nie wolno robić dłuższych przerw, ewentualnie w nocy co 4 godziny. Mój długo spał i przerwy często były dluższe więc często w tych przerwach ściągałam laktatorem. Inaczej od razu mi laktacja siadała. Pozdrawiam,
  3. U nas też maruda, wysłałam z dziadkiem na spacer bo nie wiem który bardziej mędzi. Odebrałam zamówienie ze smyka i przy okazji obejrzałam tego softshella i nie podoba mi się, jest bardzo sztywny. W sklepie stacjonarnym też kosztuje 90 zł. Przy okazji młody na poprawę nastroju dostał tamburyn bo zrobił histerię w sklepie. Co do gąbki to u mnie schowane. Ale u mnie jak coś się nie myje w zmywarce to u mnie nie istnieje a ścierki kuchenne ciągle piorę. Peonia Jeżeli te torebki chcesz tylko na podróż do teściowej to lepsze torebki strunowe. Ja ostatnio sok pakuję do torebek na mleko Canpola bo mi zostały. Ja nie piekę bo w sumie słodyczy nie lubię. Kaisuis Zosią chciała zrobić prasówkę a Ty nie pozwoliłaś...eh Stresa się najadłaś. U nas taka akcja była z kawałkiem słonecznika. Odkrztusił po 5 minutach, nawet nie wiedziałam, że chwycił a tu nagle wypluł.
  4. Peonia Fajny system. Mój z takich saszetek je musy owocowe. I dobrze sobie radzi. Możesz najpierw taką owocową saszetkę kupić na próbę. My już na stałe przechodzimy ale fajna sprawa. Wrzosy koło pierisa rosły i tam była kwaśna gleba szykowana. Zresztą regularnie dokwaszam ale też podlewam sporo więc może o to podlewanie chodzi.
  5. To jak ping pong jest... Moje wrzosy padły:((((( Już niech synal wstaje...
  6. Jednak jesienna pogoda się dzieciom udziela. Zwykle o tej porze śpi ok godziny więc zrobiłam co miałam i za nic nowego się nie brałam bo przecież zaraz wstanie:))))) Eh, uprzedzał by to życie byłoby łatwiejsze i dom ogarnięty...
  7. Jo No niemożliwe, ja kaktusów nie podlewam wogóle bo stoją tak, że ich nie widzę więc zapominam. He, he wciągnęło Cię
  8. Zielona A cóż to za chrupki niebrudzące, z czego są? Można je kupić na lotnisku?
  9. Peonia U nas w tym roku padło na porządki w irysach, niby wszystkie opisane były jak kwitły, każdy dostał karteczkę, nawet w maju porobiłam rysunki z nową koncepcją a i tak kłącza się okazały zbitą masą i na końcu niewiadome posadzilismy w jednym miejscu. I teraz albo za rok albo za dwa okaże się co nam wyszło. Eh, uczy mnie ten ogród cierpliwości...
  10. Peonia U mnie żaden nie rósł. Zamordowałam chyba z 10 bo miałam pomysł na dużą skrzynkę ze storczykami. Jeden się uchował jakiś całkiem inny gatunek. Zawsze przed grudniem wypuszcza nowy pęd z kwiatek. I z tym nic nie robię. A u mojego brata phalenopsisy szaleją, kwitną cały czas. He, he i Jo wywołałaś wilka z lasu:))))
  11. Peonia To pn- wsch przy śmietniku będzie idealna:))) Niech ten młody wstaje bo zaraz jakieś zielsko zamówię:)))) A pora na sadzenie dobra. U mnie że storczyków jeden się uchował z ikei:))) A w domu właściwie kwiatków nie mam, wszystko za oknem:)
  12. sklep Ja często tutaj zamawiałam. Ciągle coś nowego wyszukiwałam.
  13. A do ambrowca się przymierzałam. Piękny. Ale nie mam gdzie:(
  14. Peonia Tawulec, ładny, szkoda, że nie mam miejsca na płożące. A on do takiego bardzo ciemnego cienia byłby dobry czy raczej cień świetlisty? Ja już nie mam gdzie sadzić. Co prawda mam zakusy na likwidację trawnika ale teraz przyda się młodemu więc się wstrzymam. Kloniki posadziłam bo miniaturowe. Winobluszcz też mam. Teraz też trzmielina się czerwieni. I korzystam z uroków ogrodów sąsiadów:)))))
  15. Peonia Ja jeszcze czekam na klonika japońskiego. Jeszcze zieloniutki a w zeszłym roku spaliło mi go słońce i nie wiem jak się przebarwia. No i marcinki u mnie nadal królują:)
  16. Jo Ja mam wtyki w obsłudze naziemnej, będą mi musieli wybaczyć bo inaczej mogą nie dostać jakiegoś ważnego sprzętu np. drabiny:))))) Swoją drogą to obsługa sprzątająca na okęciu to "kryształ" :)))) Peonia Tawulec to dla mnie nowe słowo:)))
  17. uhuhu, to wisielczy humor rozwinął się u wszystkich? A na mnie już czeka zamówienie że smyka. Jak będzie nadal lało to pojadę. Kusicie z tymi kombinezonami.
  18. Mokka To słabo z tym przejazdem. Min 5 h w jednej pozycji w samochodzie. Ale dacie radę. Ja swojego czasu dość często jeździłam 600 km sama samochodem. Robiłam tą trasę bez zatrzymywania bo szkoda mi było czasu. Ale wysiadałam kwadratowa. Z dzieckiem wiadomo tak się nie da. Znajomi, którzy często daleko jeżdżą z dziećmi polecają jechać albo na noc albo bladym świtem tak aby chociaz część trasy przypadała na sen dziecka.
  19. Oligatorka He,he przejdzie jak dziewczyny będą nastolatkami:) Nie zamawiałam teraz kombinezonu. Mam taki polarowy i rozmiar 74 daje jeszcze radę chociaż już nie przykrywam stóp bo za krótki ale do skarpetek jest ok. I mam kurtki kangurkę i softshella. Ale dzisiaj przeglądałam kombinezony smyka i jest promocja na kombinezon softshell za 90 zł. I korcił ale ja mam już tych rzeczy dużo bo sama kupowałam i mam z darów. Chociaż te z darów to wiadomo, nie zawsze to jest to co lubię. Chętnie bym kupiła taki sam polarowy jaki mam tylko większy ale teraz nie ma nawet zbliżonych:((((
  20. Oligatorka No tak, nie dość że charakterna to pewnie jeszcze walczy o odzyskanie pozycji. Faktycznie, masz "wesoło"
  21. Jo To zrozumiałe, że naczyń szkoda. U nas już sobie raz usiadł na klapie od zmywarki ale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że umie wejść. Z tym samolotem to mi jeszcze przyszło do głowy, że moje dziecko kocha jeść więc może mu dać coś w bardzo małych kawałkach. Tylko ryż preparowany mi przychodzi do głowy. Może macie jakiś lepszy pomysł?
  22. Oligatorka A ta Twoja starsza córa to taki wiertel czy zadaje miliony pytań? Słabo bo jak chora to na dwór nie da rady i wtedy pewnie jest niewybiegana. Do kitu z tymi chorobami. Ja też jestem niewybiegana, jesiennej deprechy ciąg dalszy.... Wczoraj w desperacji poszłam na spacer w deszczu. Dziś chyba będzie podobnie.
  23. Dzień dobry, Jo U nas pralka i zmywarka też mają wysokie notowania. A w ogóle to Krasnal ma długaśne nogi. Spryciula:))) Zielona Dobrze, że wróciłaś:))) Dziewczyny latające, pls napiszcie jak organizujecie czas dzieciom w samolocie. Chodzi mi o sam lot, start lądowanie itd. Czeka mnie 5 godzinny lot z małym na kolanach i już się boję (ale przecież nie wysiądę) co ten mój wiercipięta może wykombinować. Logistycznie to nie mam problemu bo w samolotach zazwyczaj jestem perfekcyjnie ogarnięta. Peonia Już wracaj, I wszystkie zaginione też. A z rana zrobiłam sobie nowe zamówienie ze smyka, a co tam! :) Tym razem ręcznik i jakieś drobiazgi. Nie ma to jak pobudka o 5 :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...