Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    5,981
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    404

Treść opublikowana przez żoo

  1. O wakacjach.... Madera, bardzo ładna, zielona, górzysta. Wszystko tam kwitnie naraz. Młody samolot zniósł bardzo dobrze, podobnie zresztą jak wszystkie fanaberie matki dotyczące zwiedzania. Cierpliwie znosił tachanie go całymi dniami w wózku lub chuście. Wybraliśmy się na dwie wycieczki lewadami czyli takimi kanałami nawadniającymi, które teraz są wykorzystywane jako trasy turystyczne. Pierwsza miała być łatwa więc zabraliśmy wózki. My naszą parasolkę quatro a znajomi wózek 3 kołowy GT. I o ile nasz jako węższy na początku dawał radę to znajomi dość szybko musieli złożyć bo trojkolowiec był szerszy. A potem ścieżka szła nad przepaścią i dopiero było wesoło. W końcu dotarliśmy do najwyższego klify europy. Taksiaż, który tam był jak usłyszał, że z wózkami i maluchami przeszliśmy lewadę aż się za głowę złapał i prawie darmo nas odwiózł do Funchal:) Na drugą prawdę już wózków nie braliśmy.
  2. Peonia Ja też używam tych leków tylko fajnie by było gdyby lekarze informowali co zapisują i w jakim celu. Ale to już marzenia ściętej głowy. W przypadku pulneo mam o tyle problem, że miał rejestrację dla niemowląt, którą zmienili na od 2 lat. I ponieważ hamuje odruch kaszlu nie powinno się razem z nim stosować leków wykrztuśnych. Thiocodin działa w takiej sytuacji bardzo dobrze. Tyle że tam kodeina więc uzależnia chociaż jest pozbawiony skutków ubocznych bo opioidy są co do zasady bezpieczne. I nie prowadź po tym samochodu bo wychodzi na narkotestach:) Skakanka Ten nawilżacz by Ci się teraz przydał. Kupiłaś już?
  3. Peonia Bo hamuje działanie receptorów histaminiwych tak jak np zyrtek ale dodatkowo jeszcze działa na receptory papaweryny czyli defacto ma szersze działanie niż leki przeciwalergiczne co dla mnie oznacza że "ma zawsze działać". Ja nie kwestionuję stosowania bo wiadomo, że lepiej się żyje bez objawów choroby. Lekarze stosują taki wybieg bo np. po długotrwałej infekcji są odkryte zakończenia nerwowe i pomimo zakończonej choroby objawy nadal się utrzymują. Wtedy dobrze jest coś wziąć bo te objawy do niczego nie prowadzą i tylko utrudniają życie. Tak często się dzieje w infekcjach wirusowych. Sama infekcja trwa krótko czy leczona czy nie trwa z grubsza tyle samo ale objawy mogą się ciągnąć tygodniami.
  4. Skakanka Doczytałam na spokojnie. To pulneo to mi wygląda na lek, który ma zawsze zadziałać co oznacza, że efekt działania ma zadowolić rodzica. On z opisu pasuje bardziej do kaszlu na tle alergicznym. Dziwne, że go lekarka zapisała na spływający katar. Ale myślę, że chciała po prostu mieć 100% efekt. Jeżeli Julka odkrztusza to daj jej coś wykrztuśnego. Może Sambukol on jest z kwiatem czarnego bzu i działa łagodnie.
  5. pulneo Skakanka Może to kwestia dawki bo w działaniach niepożądanych są podane wymioty. Podaj może 1/2 dawki i zobacz co się stanie i czy zadziała.
  6. Kaisuis A 19.12 zadzwoń i powiedz, że niestety nie możesz przyjść. To jest wredna szczepionka i na święta bym nie szczepiła bo w razie co nikt Was nie przyjmie do lekarza. My się mamy zgłosić dopiero pod koniec stycznia.
  7. Skakanka A taką masę skąd wytrzaśniesz? Chyba muszę poszukać jakiś ozdóbek to potem będzie łatwiej coś wymyślić.
  8. Peonia U nas na takie osoby zbiera się papiery i potem proponuje zwolnienie za porozumieniem stron albo dyscyplinarne. Niestety tylko ten się nie myli co nic nie robi i na każdego coś się znajdzie. Ja kupuję sprzęty jak najprostsze. Im mniej elektroniki tym mniej szansy na zaprogramowanie krótszego czasu działania. Mój brat ostatnio chciał kupić 20 letnią pralkę po renowacji.
  9. A może podeślecie jakieś pomysły na ozdobienie tortu? Bo w sumie wszystko jedno co w środku ważne aby na zdjęciach dobrze wypadł:)))) U nas i tak tortu nikt nie lubi więc można upiec cokolwiek. Tylko że chciałabym aby ładnie wyglądał bo mały z tej imprezy będzie miał tyle co później na zdjęciach. A widzę, że mój 10 letni bratanek dużą wagę przykłada do tego co było wcześniej. I bardzo dokładnie ogląda zdjęcia z czasów jak był niemowlakiem.
  10. Peonia To u nas sprzęty prawie 10 lat wytrzymały. W sumie to i tak długo:)
  11. Peonia Fajnie, że dziewczyny zadowolone:) Anglistka na moje oko coś knuje. Pilnuj aby te słabsze oceny z początku semestru nie miały wpływu na ocenę końcową bo będzie to bardzo niesprawiedliwe. Skakanka U nas też sliniak jest zdejmowany a potem macha zdobyczą nad głową. Kupiłam w ikei taką pelerynę zakładaną od przodu na ręce, rękawki są wykończone gumką i na plecach się zapina. Tego nie zdejmie. Potem posłuży do malowania farbą. To do roboty... I tak planowaliście a mała różnica wieku to moim zdaniem zaleta. A tak wrócisz na sekundę do pracy. Chwilę odpoczniesz od domowego kołchozu i spowrotem na zwolnienie:) Kaisuis U nas też jak młody się w łóżku nudzi to wymyśla takie głupoty. Teraz ma wrzucone mnóstwo zabawek ale i tak ciągle coś nowego kombinuje. Zastanawiam się nad tortem. Mam obok fajną lukiernię gdzie robią torty z masy cukrowej. Ładne ale niesmaczne i drogie od 150 zł. Pieczenie mnie chyba przerośnie. My jeżeli jemy jakiś tort kupny to tylko schwardzwaldzki a ten mi jakoś na pierwszy roczek nie pasuje. A w ogóle to młody się na wyjeździe rozgadał i do bababa doszły mamama, tatata, tititu, dadada i inne:)
  12. U nas pogrom. Najpierw ten us, który chciał nas wrobić w podatek potem w piątek przed wyjazdem padł laptop, po powrocie ciągle wiesza się pralka i muszę resetować i cieknie czajnik elektryczny. To chyba oznacza, że zbliża się 10 rocznica ślubu i czas pomyśleć o wymianie sprzętów :) Ale wszyscy zdrowi:) a mały w nocy śpi.
  13. Mokka Zdrówka życzę bo nieźle Was połamało:( A Mikuś coraz bardziej mobilny więc pewnie daje nieźle w kość. Kaisuis, Mokka U Was coraz bliżej pierwszych urodzin. Kiedy to zleciało. Potem chyba Julka Skakanki. A ja sobie nieświadomie zmniejszyłam rozdzielczość w aparacie do najmniejszej więc teraz właściwie nie mam zdjęć. Mam nadzieję, że u znajomych jakaś fajna fotka synala się znajdzie bo widoczki pal licho...
  14. Melduję się a tu cisza:) Anegdota Miałam małe spięcie z małżonekiem bo miałam dosyć ogarniania logistyki. A małżonek chciał abym wydawała mu polecenia bo to zwalniało go z myślenia. W samolocie przed nami siedziało małżeństwo na oko ok 70 latków i pierwsze co usłyszałam to było zdanie, które mąż powiedział do żony "bo ty zawsze wydajesz polecenia" I w tym momencie zacząłam się śmiać... Nie ma szans się dogadać, jak się nie obrócić tak d.... zawsze z tyłu:)))
  15. Zielona W Polsce gruźlica wraca. Niby to choroba osłabionych organizmów ale bym nie ryzykowała i zaszczepiła.
  16. Był plan na zieloną noc. Młody miał spać w wózku a my wieczór chcieliśmy spędzić na mieście. Tyle, że młody ćwierć przytomny też chciał imprezować więc musiałam wrócić:( Młody w łóżeczku zasnął w pół sekundy. Jagoda U mnie fikus wielokrotnie gubił liście i jakoś potem odbijał. Co najwyżej musiałam odciąć co suche. Zresztą przeżył też zalanie wodą i potem stał przy minus 20 noc i po pół roku odbił na nowo.
  17. Bamcia Ja trzymam za chłopaków cały czas kciuki bo to co ich spotkało na początku jest okropne. Dobrze, że są osoby, które pomagają im stworzyć nowe życie. Dowód, że tu wiosną trwa cały rok i wszystko kwitnie naraz...kwitnące azalie:)))
  18. Peonia Taka była umowa, że to ja tacham bo to ja chciałam iść. To mnie wiecznie gdzieś nosi. Ale na busa to już umowy nie było. I tak nie mogę narzekać ale mnie tym wkurzył. To co w standardzie to ogarnia reszta go nie dotyczy.
  19. Jeszcze sobie przypomniałam, że znajoma kładła spać swoich chłopaków w pajacu polarowym. Ta szczepionka też mi się nie podoba. Podobno zmęczone dziecię odzyskało werwę i padł dopiero teraz. Ale Was połamało. Ja też się chyba udam do ortopedy bo od czasu ciąży często mnie boli jedno miejsce w kręgosłupie. Niech sprawdzi co to. Da się z tym żyć ale lepiej wiedzieć. A z małżonekiem miałam dziś spięcie bo jakoś tak o synu zapomina. Wszystkim muszę zarządzić. A podejrzewam, że to z jego lenistwa. I nie pomyśli, że skoro tachałałam młodego na plecach przez 5 godzin to może by go przejął w busie bo mogę już nie mieć siły na podskakiwania synala. Zresztą w samolocie było to samo. Jak na kolana to do mnie. Eh....
  20. Specjalnie dla Was:)))) My zaraz padamy mam nadzieję, że do rana. Mały dziś pierwszy raz był na piaszczystej plaży. Zachwycony:))))
  21. Tak Was czytam i stwierdzam, że takie wakacje to super sprawa. Mam taki dystans do wszystkiego i się trochę odmuliłam bo jednak w domu człowiek gnuśnieje. Ale mięśnie czuję wszystkie bo te 5 godzin to nie koniec łażenia a tu albo z górki albo pod górkę. Kaisuis Ja polecam taki spiworek zakładany na ręce.
  22. Ale to wiem jak się nazywa bo mam w doniczce, to fikus beniamin, widok aktualny:))))
  23. Jeszcze muszę zrobić fotkę żywopłotom z kwitnących hibiskusów. Bajka,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...