Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    5,982
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    404

Treść opublikowana przez żoo

  1. Peonia To nie jest tak, że przed dzieckiem chcę chować cukier. To bardziej chodzi o to, że przemysł na każdym kroku oszukuje klientów. I nie widzę powodu aby się na to zgadzać. Tak jak na przykład nie zgadzam się na chów klatkowy kur więc nie kupuję jajek 3. Ot, chcę być świadomym konsumentem. Bo wsadzenie 2 łyżeczek cukru do serka 90 g to przesada. To tak jakbym sobie kawę posłodziła 4 albo i 5 łyżeczkami cukru. A ja słodzę 1 łyżeczkę. A mały czasem dostanie domowe ciasto, ma zrobiony krem czekoladowo śliwkowy itd. Dostaje też dużo owoców, np. dostaje kaszę z czystym sokiem winogronowym. Natomiast nie chcę aby znał smak ulepkowych serków i innych produktów przemysłowych. Ja się wychowałam na domowym cieście i kupne jest dla mnie za słodkie zresztą jak większość kupnych słodyczy. Mi to po prostu niesmakuje. A w sumie widać, że przemysł idzie w dobrym kierunku. Patrz kaszki bobovity i np. te kaszki mleczno bananowe bez cukru jak dla mnie są bardzo słodkie. Czyli można posłodzić nie używając cukru i zamienników. I w sumie o to mi chodzi. Niech będzie słodkie ale bez przesady.
  2. Peonia No to jak góry nie lubisz to faktycznie po co się codziennie stresować. Mi kuponu nie oddali ale wtedy po rozmowie telefonicznej dostałam kupon na aż 10% oczywiście poza promocjami. Nie wiem po co mi on bo rabat śmiech na sali a i tak nie planuję już zakupów. To juz to 5 zł było lepsze. Ale skoro Tobie oddali to nie ma co skargi pisać. A już chciałam podymić ;))))
  3. Sorawdziłam, cukru mają porównywalnie czyli nie podam żadnego.
  4. danonki - opinia Hej, Ja nie podam bo są mocno dosładzane ale ogólnie mają neutralną opinię. I u nas jedna porcja to za mało. Ale chyba podam serek waniliowy rolmlecza rolmlecz Tylko muszę sprawdzić czy przez przypadek nie ma tak samo dużo cukru. Ale przynajmniej rozmiar odpowiedni. Mamowczesniaka Ja utopiłam w tym roku dwie swoje komórki :)
  5. Daises Do usług ;) Jak masz się błąkać po alergologach warszawskich w ciemno to tego mogę polecić spokojnie. Nawet raz w pociągu podsłuchałam, że ktoś go chwalił :))))) Testów skórnych chyba nie ale chyba już po roku można zrobić testy przeciwciał z krwi. Jaj Myszak słabo śpi przez swędzenie to współczuję. A wyrzuć na mróz kołdry, pościel, materace, dywan itd ...bo może to roztocza. A mróz to stary, sprawdzony sposób na wybicie tych dziadów.
  6. Daises Prywatnie chyba że nasz pediatrę w luxmedzie. To jest jego przychodnia -Tolek. On sam jest pulmonologiem alergologiem. Tam jest dużo dobrych lekarzy. Podobno wszyscy pediatrzy są super. Moja koleżanka u niego prowadziła swoich synów a potem poleciłam bratowej i w końcu była zadowolona. Bo wcześniej alergolodzy nic mądrego nie wymyśli. Ja sama póki co chodzę do pediatry państwowo ale jeżeli będą jakieś problemy to chcę chodzić właśnie do niego. Mokka Dzięki
  7. zabezpieczenie canpol Małżonek kupił takie. Zamknięte było jakieś 10 sekund. Mokka Dzięki. A te zabezpieczenia trzeba montować na kantach czy można jakoś na płasko. Ja mam w kuchni ciąg szuflad i muszę łączyć dwie szafki wysuwane. Do tego nie mam uchwytów. Dość długo się te szuflady opierały bo nie było za co złapać a szuflady ciężkie no ale niestety i one poległy ;)
  8. Daises Miło Cię widzieć. Jak nie masz czasu pisać to chociaż raz na jakiś czas daj znać, że jeszcze jesteś z nami :) Myszak faktycznie wymagający. Ale z tą otyłością to przesadzili. Jest taki alergolog dr Olchowik. Znajdziesz go w przychodni Tolek w Lesznowoli. Oni też mają umowę z Luxmedem. Świetny specjalista. Po wielu lekarzach prowadził mojego bratanka i w końcu jest dobrze prowadzony.
  9. Mokka To nie ja, to dziewczyny wieczorem pognały :) już dawno tak nie było :) Peonia Oczywiście, że poradzisz sobie z obowiązkami, zespół Cię lubi więc myślę, że jak Ci zaproponują awans to spokojnie sobie poradzisz. A przynajmniej wszystko się będzie toczyło zgodnie z Twoją wizją :) Wrz Mnie najbardziej w powrocie do pracy przeraża to, że po powrocie do domu zostaje bardzo mało czasu na wspólną zabawę. 8 godzin z babcią i tylko 2 z rodzicami. Masakra jakaś. Młody szybko przywyknie a ja ....?
  10. Dziewczyny Macie jakiś sposób na pranie pluszaków z elektroniką w środku? Jakoś czyścicie te szczeniaki uczniaki itd?
  11. Wasze dzieci uczepione do nóg a moje do szuflad. Mam teraz chyba wszystkie poodsuwane. Nawet udało mu się przyciąć pomiędzy szufladami bo w dolnej siedział a górną otwierał. Od dziś będą blokady, tylko zostawię mu dostęp do szuflady z zabawkami. Może możecie coś polecić z blokad? A i skoczek już wykorzystywany prawidłowo, bardzo lubi skakać. Teraz już wystarczy, że pilnuję pleców.
  12. Wrz, Zielona Przy przebieraniu młodego będę o Was myśleć. Może jak połączymy moce to te nasze dzieci zrozumieją, że szybka zmiana pieluchy = szybka zabawa. Ja przebieram młodego często na raty pielucha kilka razy poprawiana bo przecież nie przestanie się kręcić nawet na sekundę i body przez głowę a potem na podłodze zapięcie body i jak łaskawca pozwoli to spodnie ale przeważnie bez skarpetek bo te zakładam w kolejnym podejściu. Tyle dobrego, że perfekcyjnie wkłada ręce w rękawy.
  13. A dzień dobry, Impreza oczywiście udana. Nie mogło być inaczej bo nie byli na niej wszyscy tylko takie stałe imprezujące grono. No i było sporo osób, które już nie pracują, chyba nawet większość. Oczywiście się obsłuchałam " ale Ty jesteś chuda, świetnie wygladasz" I powiem Wam, że nie czuję się z tymi komplementami dobrze bo ważę teraz mniej niż przy mojej stałej wadze z którą mi dobrze. To co, jak ważę te 2 kg więcej to wyglądam źle? Straszne jest to zwracanie uwagi na wygląd... Oligatorka Najlepsze życzenia dla dziewczyn. Udanej imprezy. Niech Julka poczuje się gospodynią ;) Mamawcześniaka Witaj w naszych progach. Ja też czytałam blisko rok zanim coś napisałam :) Młody na początku też nie chciał jeść innego jedzenia więc mu mieszałam z moim mlekiem. Najpierw troszeczkę nowego jedzenia a potem coraz więcej. Ale nieźle się objadł na Twoim cycku. Niech ktoś powie, że mleko się robi bezwartościowe. Uhahah.... Wrz U nas też gonitwa przy zmianie pieluchy. Jakbym go posadziła na nocnik to by nie usiedział nawet 10 sekund. Czekam aż będzie rozumiał o co chodzi. I świąteczne iluminacje, niestety z samochodu i ruszone. Musimy się wybrać rodzinnie.
  14. Już powinnam planować co dalej ale ciągle mi wpadają jakieś durne atrakcje. Teraz zabieg i wyklepanie samochodu. Niby pierdoły ale jakoś mentalnie mnie hamują. Tyle że ja mam tak, że jak już się wezmę to potem wszystko leci błyskawicznie. Ja tam nie mam problemu z decyzyjnością, czasem się tylko zebrać muszę do roboty.
  15. Skakanka Ja mam na stałe dziadków. A ponieważ do marca będę pracować 3 dni w tygodniu to na razie nic nie szukam. Ewentualnie od marca ale to też zobaczę bo przecież ciąży nade mną widmo wywalenia mnie z pracy. To na pewno nastąpi tylko nie wiem kiedy. I nie ukrywam, że nie wiem jak to poskładam finansowo. A w ogóle to do czerwca muszę ruszyć z dg tylko nie wiem w jakiej formie. Bardzo dużo u mnie zmiennych więc jakoś nie mam siły myśleć o żłobku. Ale fakt, chciałabym go wysłać do dzieci. Bo tu w okolicy to średnia rodzinna bliżej 70 tki ;) Tzn na ulicy sypnnęło dziećmi jest chyba piątka z podobnego czasu ale chyba 3 roczniki. Start grudzień 2014 koniec styczeń 2016. Ale to dzieci nie rodzinne. U mnie kp to najszybszy posiłek, rano zanim się obudzę idealny. Dlatego nie kończę ale rozumiem. Już nawet sama na siebie się pukam w głowę, że ile można. Dzielna byłaś tyle czasu ściągać, gratulacje.
  16. A może ktoś nowy by dołączył? Esk, pisalaś parę razy? Może wróć ;)
  17. Oligatorka, dziewczyny dobrze piszą. A Truskawkę to chyba pieczara wciągnęła ;) Dziewczyny W sumie zazdroszczę tych żłobków. Moje dziecko właśnie wróciło z bardzo nudnego spaceru. Naburmuszony teraz jeździ, a w żłobku by się wybawił.
  18. Mokka Ja nawet nie próbowałam, albo by zwiał, albo wpakował sobie nocnik na głowę. Też czekam aż zmądrzeje. Ale mam książeczkę " Pan Pieluch, na straży czystych matek"
  19. Do kitu z tą godziną. A do tego ze względu na remonty mam zamkniętą jedną z dróg co oznacza, że najpierw postoję w 15 - 20 minutowym korku od siebie z ulicy. A jak za późno pojadę to część będzie w stanie wskazującym czego bardzo nie lubię. My z mężem mamy takie podejście, że ludzi z pracy ogląda się w pracy a po godzinach to jest czas dla rodziny. Natomiast oczywiście z częścią utrzymuję prywatne kontakty. A reszty do szczęścia w godzinach pozapracowych nie potrzebuję. Oczywiście pojadę i oczywiście będę zadowolona ale akurat bez tego spotkania spokojnie mogę się obyć. Za dużo organizacyjnie mnie ono kosztuje. A mały zostanie z tatusiem. Dziś pierwszy raz usypianie bez cycka. Zobaczymy..... Kaisuis Czyli trafiają się jednak ludzie normalni :) U nas mały próbuje mówić mama, baba, tata i dziadzia i czasami mam wrażenie, że coraz bardziej świadomie mu to wychodzi. Chociaż pewna nie jestem;) Mokka My się cały czas z kimś spotykamy. Wiecznie urządzamy granie w planszówki. Trochę w innych godzinach niż przed pojawieniem się młodego bo nie zarywamy już nocy ale i tak kontakt z ludzmi mamy na bieżąco. No i do tego mój rodzinny kołchoz też świadczy wsparcie :)
  20. Jagoda To się syn musiał poczuć mężczyzną. Pewnie chłopaki nieźle się wystraszyli. Wykorzystajcie tą sytuację najlepiej jak potraficie. A kasą się nie martw. Kasa się zawsze znajdzie. My mieliśmy z mężem wiele potknięć w tym bardzo dużych finansowych i za każdym razem wychodziliśmy z tego mocniejsi jako związek. Oby ze zdrowiem było już ok a z resztą sobie poradzicie. Nie martw się na zapas. Dzisiaj jadę na pracową wigilię i bardzo mi się nie chce. Przedewszystkim nie pasuje mi godzina bo 18. A ja nie mogę wyjść z domu zanim nie wróci małżonek czyli ok 18.15. No i to jest jeszcze godzina korków czyli stracę mnóstwo czasu na dojazd. Eh wolałabym albo wcześniej to bym zabrała młodego albo później to bym się spokojnie ogarnęła i wieczorem pojechała. No ale wiadomo godzina jest ustalona po pracy. Niby mogłabym dojechać później ale to niestety może oznaczać, że część osób będzie już w bardzo rozrywkowym nastroju a to jest słabo przyjemne bo za bardzo lgną. He,he czy ja narudzę ;)))) Tyle dobrego że to na trakcie królewskim to sobie obejrzę iluminację. Chociaż i tak chcę się wybrać rodzinnie z młodym. U nas dzisiaj w nocy dwugodzinna impreza. Całe szczeście młody głównie imprezował ze Scoutem. Ja tylko prowadziłam nasłuch :)
  21. Oczywiście sprawdziłam skład i wychodzi mi tak Pelbez w trakcie przeziębienia bo ma prawoślaz i lipę napotną i rumianek łagodzący natomiast Sambukol zapobiegawczo bo ma 3 razy więcej czarnego bzu.
  22. Wrz Fajne, ma prawoślaz czyli działa wykrztuśnie. Muszę zapamiętać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...