żoo

Aaaaaa to zależy co kto lubi :) Ja odciągam fridą

Jagoda Mistrzyni mowy polskiej rośnie ;)

Kotu woda święcona dobrze zrobiła bo wygrzebał się cudem z niewydolności nerek. Jeszcze jakby mu się w cudowny sposób kolano złożyło do kupy....

U nas odkąd kadry wyoutsoursowali (czytaj zwolnili) to wszystkie tematy kadrowe mają mega bezwład.

Mokka Ja nie mam ale u nas to wszystko takie patykiem po wodzie pisane. Prezesi na wszelki wypadek nie przychodzą przed 10. Kolega z zespołu od dwóch dni bywa w pracy na godzinę to i ja przestałam się przejmować. Wychodzę o 16 a przychodzę na 9.

U mnie Bonda okularnik. Ale może na tą biografię Howkinga bym się skusiła. Ogolnie synal to się taki cwaniak robi. Uczy się tylko tego czym może sobie coś załatwić. To kto idzie nie jest bardzo wyraźne ale mówi gdy ktoś idzie po schodach. I na kota woła tot i stuka ręką aby przyszedł.

Dziewczyny A jak tam z mówieniem. Bo u nas synal do perfekcji opanował "dać" ale cała reszta to się czasem wymknie przez przypadek np. Kto idzie? Ale mama i tata przez gardło nie przechodzą. Teraz dzieci podobno spontanicznie tańczą i śpiewają i to jest bardzo dobry czas aby zacząć tzw. gordonki. Ile w tym prawdy, nie wiem, powtarzam zasłyszane. Ale u nas tamburyn i marakasy w użyciu a synal śpiewa bardzo często czasem potańczy.

Urszuli Kozłowskiej mamy "lewka" młody bardzo lubi obrazki. Ale czytać się nie da bo za szybko przekręca kartki. Ale tekst fajny. U nas kiedyś kot wypił święconą wodę :)

Mój synal też nie słucha. Ewentualnie piosenkę to czasem może o ile melodia mu się podoba. Wczoraj wcinał kopytka z surówką z marchewki i jabłka :)

To tylko transfer z lotniska może być problematyczny. Ale w końcu są taksówki. Lepiej niż płacić prowizję dla biura podróży. W sumie teraz byliśmy z biurem podróży ale tylko dlatego, że z Polski na Maderę słabo jest z lotami. Ja to cały czas żyję w mojej backpackerskiej rzeczywistości :)

Jo Ludzie różnie reagują. To chyba kwestie osobnicze. Ja mogę jeść tonami a małżonek niekoniecznie. Od razu efekty dźwiękowe i zapachowe się pojawiają bo bardzo mocno pobudza perystaltykę.

Zresztą i kapusta i ogórki to kopalnia Lactobacillusów i innych dobroczynnych robali. Cały świat nawraca się na kiszonki.

Jo Do Hiszpanii to nie problem. Tam ciągle coś lata :) Wrz Moje dziecko uwielbia ogórki kiszone, zresztą tak samo jak ja. Też nie daję soli ale ogórka nie mam sumienia mu odmówić. Oczywiście dostaje rzadko i max pół ogórka niedużego na raz. Ja mu kroję w takie długie ćwiartki. Pytałam o ogórki pediatrę i od czasu do czasu mogą być.

Dzień Dobry, Zastanawiam się nad plastikowymi klockami. Chciałabym zbierać jakiś duży komplet a nie mieć każde klocki z innego zestawu. Stąd pomysł aby wybrać jeden system i później jak ktoś się pyta co kupić na prezent to poproszę o klocki do kompletu. I tak najpopularniejsze klocki to lego duplo, cobi, playmobil i mega bloks, Macie jakieś przemyślenia albo doświadczenie. Mi się chyba jako pierwsze klocki podobają megablocs. A oczywiście klocki Korbi już są zamówione u ciotki ;)))) Ale one trochę inne niż ta cała reszta. I zdecydowanie na później. Oligatorka Tak to jest z tymi olejami naturalnymi. Czasami zapach nie do zniesienia. Ja teraz wlałam olej z rokitnika i nie dość, że intensywnie pachnie to jeszcze ma jaskrawopomarańczowy kolor. Więc do dużego balsamu hippa wlałam go odrobinę a i tak balsam uzyskał pomarańczowy dość intensywny kolor. Ja po weekendzie zasypiam. Jeszcze piątku nie odespałam ;)

Sprawdziłam - glikol etylenowy - toksyczny - płyn do chłodnic - glikol propylenowy - nietoksyczny - używany w kosmetyce i medycynie jako rozpuszczalniki. W serum do biustu tołpy ten propylenowy jest na drugim miejscu po wodzie. Więc tak, podpuściłyście mnie i w związku z tym do balsamu hippa, którego teraz używam dolałam to co miałam czyli po trochu żelu hialuronowego, oleji z pestek malin, awocado, rokitnika i kokosowego. Faktycznie teraz nawilża lepiej. Takim czystym olejem nie chcę się smarować bo potem się człowiek lepi. Kwasy w balsamie do ciała mogę testować ale jak już skończę kp bo jakoś mam opory smarować je na całe ciało.

Peonia Odpoczywaj ile się da ;)

Skakana No ja Chorwację to jachtem ;) Na pewno popłyniemy jak młody podrośnie. Nad basenem mnie też nie zobaczysz ;) My byliśmy w Funchal i mieliśmy tylko śniadania bo wiadomo było, że w hotelu nas nie będzie. Ale ceny w restauracjach są wysokie. Za 10 E ciężko było zjeść, jakieś fajne danie to 12 - 15 E. W sumie to tylko w jednej restauracji w Ribera brava jedliśmy fajnie za ok 10 E od osoby. Ale z dzieckiem i tak wracasz do hotelu o ludzkiej porze więc kolacja w hotelu jest możliwa. W sumie nie wiem co radzić bo na jedzenie wydaliśmy majątek ale nie wiem czy wolałabym jeść w hotelu. Chyba mimo wszystko nie. Poza tym Madera malutka, z drugiego końca wyspy jedziesz max 1,5 h. z postojami ;)

Skakanka Madera ma bardzo niskie ceny pod koniec listopada i początek grudnia. My kupowaliśmy listopad we wrześniu albo sierpniu potem te ceny skoczyły dwukrotnie i nawet last minute kosztowało jakąś obledną cenę. A potem w drugiej połowie listopada ceny mocno spadły. A pogoda właściwie taka sama. Nam padało jeden dzień i temperatury na cienki długi rękaw. Młody chodził bez skarpetek ;)

Eeee... to jak tak na ciastko jedziecie to ciastolina albo książeczka ;) Młody zaczął wczoraj u dziadków porządnie chodzić a właściwie biegać. Peonia Udanego wyjazdu. Jagoda Proszę się z imprezy wyspowiadać ;) Zwlaszcza z prezentów. Dobre wieści kot chyba ma się na życie. Tylko nie wiem co zrobić z tą nogą bo operować po tak ciężkiej mocznicy to strach.

myszka interaktywna Może być fajna

namiocik A jak chcesz dużo wydać to zabawkową kuchnię albo kasę albo coś w tym stylu. Albo klocki ;)

Jest i glikol

Ale jak zalejemy (się) etanolem to na pewno będziemy się sobie podobać ;)