Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    6,010
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    415

Treść opublikowana przez żoo

  1. Skakanka Mądra dziewczynka, nie będzie może kombinować. Mokka Słabo z tym choróbskiem. A tak się dobrze zapowiadało. A w pracy się już chociaż trochę odnalazłaś? A szczepieniem się nie martw. Ja celowo odwlekam. U nas póki co Bebilon. Nie było szału. Może faktycznie zmienię na Bebiko bo dużo pozytywnego piszecie. A młody ostatnio śpiewa piosenkę z pozytywki. Zamówiłam mu na tę okoliczność pianinko. Ciekawa jestem jego reakcji o takie Padło na zabawkowe. Na droższe przyjdzie czas.
  2. Peonia Ja się właśnie nadprodukcji obawiałam. Ale nie ma, one już nie chcą robić ;)
  3. Peonia Świetnie, że żłobek się podoba :) Wrz Będzie dobrze tylko młoda pewnie trochę czasu potrzebuje.
  4. Peonia Ja bardziej o cycki się martwię ale mam wrażenie, że odmówiły produkcji. Jagoda Oby jutro było lepiej. Ja bym przełożyła to szczepienie. Zresztą sama się jeszcze nie umówiłam bo czekam aż wszyscy będą zdrowi. Ja z bratankiem na skateparku bo ma ferie.
  5. Peonia Udanego żłobkowego debiutu :) U nas debiutem dziś było mm na śniadanie. Zobaczymy co będzie z kolacją?
  6. Skakanka Bo chodzić jest łatwiej niż wstać. Ale i tak gratulacje nawet jeżeli nie do końca prawidłowo. Jo Są takie opatrunki żelowe. Jakby się bąble porobiły to one zapewniają wilgotne środowisko. Inna sprawa czy nie zostaną zdjęte. Szkoda malutkiej. Ja po najeździe gości. Nakarmili mi młodego chyba wszystkim włącznie z tym, że młody dostał pierwsze swoje pudełko czekoladek. Wrrrrr..... Oczywiście zjadł ze smakiem bo nie miałam jak zabrać bo inne dzieci by mu dały (5 w wieku 2-5) Że nie pękł to się dziwię. Młody chodził z pustym pudełkiem po czekoladkach to koleżanka mu zrobiła podmiankę na wafelka. Ręce mi opadły.
  7. Ale z Was dzisiaj pracusie :) Jagoda Akcja ze smokiem boska. U nas zabawa smokami też w cenie ale tylko w nocy bo w dzień nie daję. Daję mu drugiego smoka jak się obudzi w nocy bo wtedy cuduje ze smokami i przez to nie ma potrzeby wstawać. Bo jak stoi to potem ciężko mu się zebrać znowu do spania. A tak leży i bawi się smokami.
  8. Peonia Te szkolenia to taki prezent na pożegnanie. HR wynegocjowały. Firma ma teraz kupę kasy to ich stać. Ale i tak nas likwidują. Nie szukaj logiki ;)
  9. Jak macie włókniaki albo tłuszczaki to warto wycinać póki małe bo cholerstwo rośnie. Ja miałam tłuszczaka na udzie, który sobie rósł i w pewnym momencie doszłam do wniosku, że jeszcze trochę i będę musiała na niego poszerzyć nogawkę. Miał z 8 cm. Wcześniej czy później czeka Was wycięcie to lepiej to zrobić póki małe. Nie mam siły. Prześmiałam 8 godzin.
  10. Tak na szybko. W dentinixie i bobodencie jest to samo co w znieczuleniu miejscowym. Więc skoro dajecie to do paszczy to czemu bać się chirurga czy dentysty.
  11. Skakanka Kupiłam sztućce w Ikei. Taki sześciopak, każdy komplet w innym kolorze. I tymi synalowi czasem pozwalam jeść. Albo trzymam koniec trzonka i trochę steruję. A są na tyle długie, że całkiem sprawnie to idzie. Mam też takie dzieciowe z nieostrymi zębami w widelcu ale to bez sensu bo nie może na widelec nic nadziać a nadziewanie jest najfajniejsze. U nas "nie" zostało zastąpione przez "dać" :)
  12. Mm3 U nas też turbodoładowanie na czworaka i też najczęściej przed pieluchą. Gratulacje Niezły śpiewający chórek by się zebrał. Słodkie to jest. Szkolenie prowadzone przez bardzo mądrą babkę. Psycholog kliniczny i negocjator. Niby o twórczym myśleniu ale bardziej o otwartej głowie na rozwiązywanie problemów. Sporo o komunikacji międzyludzkiej. Czyli bardzo fajnie. To czego się obawiałam czyli dojazd okazał się nie taki straszny bo zdecydowałam się na samochód przejechałam w jedną stronę w 40 minut a z powrotem 1 h. A to było 45 km w godzinach szczytu przez Warszawę. Cud jakiś albo nowe drogi ;)
  13. Dzień dobry Jednak wzięłam samochód u okazało się że to dobra decyzja bo już dojechałam. Jakieś straszne korki mnie nie dopadły. I od razu humor lepszy. Może nawet mnie to szkolenie ucieszy. Czyli wychodzi na to, że mężami i tesciowymi wypada się chwalić a dziećmi nie ;))))) Jagoda Fajnie już sobie małą wyobrażam jak z klockiem śpiewa I just call to say I love you Stevie Wondra. Pamiętasz teledysk? MamoWczesniaka Widzę, ze dołączyłaś do mam, którym powrót do pracy rzuca kłody pod nogi. Zdrówka dla synka. Mokka Ja też tak mam. Jak młody płacze to źle a jak śpi to też źle bo sprawdzam :)
  14. Peonia To Twój syn ma dzisiaj same sukcesy :)))) Chyba chce Ci udowodnić, że do żłobka sie nadaje ;) wszystko mu wychodzi :)))))
  15. Peonia A ja z nią w ogóle bo ona u młodego;) Nie ma jej dużo. I mi się wydaje, że raczej spokojna. Tyle że wygląda jak trójwymiarowa. Całą resztę ma szarą więc to jedyny akcent kolorystyczny. Na małym zdjęciu to faktycznie psychodeliczna ;)
  16. Straszna wtopa z tym szkoleniem. Nie będzie mnie w domu przez 12 h, prawie 2 h będę jechać w jedną stronę, wrrrrrr..... Kaisuis A ja bym chciała abyście się chwaliły. W końcu jesteśmy w dziale maluchy a nie wredne teściowe i beznadziejni mężowie. I chyba nikomu nie zrobi się przykro, że któreś dziecko rozwija się szybciej bo przecież wiadomo, że każde dziecko inne i rozwija się w swoim tempie. Moj synal szybko rozwijał się ruchowo i nic nie mówił, potem przestał próbować chodzić a zaczął mówić i teraz pewnie jest gdzieś pośrodku. A pamiętam jak zazdrościłam Mokkce że Mikołaj brum brum mówi. Więc proszę się chwalić bo po to jest to forum.
  17. Kaisuis U nas też zakladanie szmat na głowie w cenie. Ja sama pamiętam jak się okręcałam firanką czyli szybko nie przejdzie ;) Peonia Tu Ci napiszę a nie w marcówkach. Lęk separacyjny miał służyć nie oddalaniu się dziecka od matki na sawannie to na logikę powinien się z chodzeniem nasilać.
  18. Kaisuis A nie możesz ich złożyć na pół i podpiąć żabkami. Tak aby były ale niedostępne dla Zosi. Po co masz się stresować.
  19. Tak a propos tych makaronów to kiedyś mieszkałam w tzw lokalu zastępczym. I tam były firany, zasłony dywany serwetki itd i pierwsze co zrobiłam to wszystkie te szmaty pochowałam i dopiero odetchnęłam z ulgą. Ostatnio koleżanka mi zarzuciła, że u młodego w pokoju jest jak na mnie psychodeliczna tapeta bo jest białe tło a na nim z włóczki porozciągane romby w różnych kolorach. I to podobno jak na mnie jest bardzo bogato zdobione. :)))))) Wiedziałam że jestem minimalistką ale nie sądziłam, że aż tak jestem odbierana.
  20. Peonia, Oligatorka Gratulacje dla chodziarzy :))))) Kaisuis Że tak powiem, w porównaniu do reszty, od cho.... 10 godzin w nocy i dwie drzemki po 1,5h. Teraz jeszcze śpi. Zostawiłam niańkę u rodziców i pojechałam do rossmana. Wróciłam i mam jeszcze czas na kawę ;) To się nie umęczę i dlatego wszystkie głupie pomysły toleruję bo mam luz. A makarony bym zdjęła na jakiś czas. Ja wszystkie elementy sporne eliminuję. Kiedyś wrócą na miejsce albo nie ;) Zosia to niezła wyscigówa. U nas młody chodzi mocno sztywno ale już samodzielnie. Natomiast jak chce gdzieś pójść szybko to włącza turbodoładowanie na czworaka :)))) Ze słów to w stałym repertuarze jest baba, dziadzia, tato, tot na kota i gogon na ogon. Zdarza mu się spytać kto idzie? Mama nie wychodzi mu w żaden sposób nawet przypadkiem. I pewnie długo nie wyjedzie bo widzę, że fascynacja mocą "dać" jest wielka i może długo potrwać :))))) Oligatorka To Wy sobie teraz od smogu odpoczywacie?
  21. A tak dla równowagi mały jednak postanowił być nieznośny i dziś cały dzień chodzi do szafki w której są wafelki ryżowe i tylko słyszę "dać" a że nie daję to jest ryk. Probuję go zabawuać daleko od kuchni ale to słabo działa bo zaraz wraca pod szafkę. Wiedziałam, że jak pochwalę to się natychmiast popsuje ;) A teraz dla odmiany śpi.
  22. Kaisuis Oby więcej takich wybuchów przy teściowej skoro skuteczne :) Bardzo dziękuję za pochwały dla małego ale wcale nie uważam, że się rozwija w jakimś szybkim tempie bo nawet nie mam go do kogo porównać. A Wy się stanowczo za mało chwalicie dziećmi ;)))) I potem wychodzę na zapatrzoną mamuśkę. Ale swoją drogą to czy któreś z Waszych dzieci śpiewa? Bo mój prawie cały czas a przy opisie Gordonek jest informacja, że dzieci w tym wieku spontanicznie śpiewają i mi się wydawało to standardem. Z tym dobrym słuchem małego jest tak, że ma to po ojcu. Ojciec nigdy słuchu nie ćwiczył poza tym, że grał na basówce. Ale ma fenomenalny talent do języków a do tego słuch jest jego nadrzędnym zmysłem. Ciężko to opisać ale w sytuacjach codziennych jest tak, że np. jedziemy samochodem, mąż prowadzi i coś usłyszy w radiu albo zaczyna opowiadać o koncercie jakimś to w tym momencie jego koncentracja na prowadzeniu mocno spada. On wtedy żyje słuchem. A młody jeżeli odziedziczył ten słuch to mam w planie to wykorzystać. Co wcale nie oznacza, że już dziecku karierę zaplanowałam ale warto w tym kierunku dać mu szansę rozwoju. Dlatego podpytuję bo ja głucha a chciałabym wiedzieć co pamiętają z dzieciństwa osoby lepiej słyszące. I bardzo Wam dziękuję Jagoda i Skakanka, że napisałyście o swoich wspomnieniach. Kaisuis Jak tak będę załatwiać ten żłobek jak zalatwiam to się tak skończy ;) Bo w sumie już za rok do prywatnego przedszkola go przyjmą. Zleci nawet nie zauważymy...
  23. Młody odsypia nocne harce. Śpi już prawie 3 godziny. To po co wstawał o 6? Tyle dobrego, że całkiem nieźle przekopałam mieszkanie bo już kilka kątów podnosiło mi ciśnienie. Wychodzi na to że w cyckach zapanuje posucha ;) Skakanka Ty jesteś mistrz organizacyjny :))))))
  24. Peonia Mój się niedomagał ale przeciągnęłam kp za długo przez choróbska i teraz chłopakowi się zmieniło. W ogóle "dać" u nas teraz króluje wspólnie z wyciągniętym paluszkiem :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...