
Olenka27
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Olenka27
-
Tiny Love:-P Literówka oczywiście;-)
-
My mamy matę Timy Love Move & Play, mogę polecić:-) Mały bawi się na niej sam, gada do zabawek, do światełek. Jak mu się znudzi jedna zabawka to przekręcam go pod kolejną i bawi się dalej;-) Na brzuszku też już zaczyna obserwować rysunki na macie.
-
Kasiu współczuję:-( Kurcze jeszcze troche chyba Wam zostało do wizyty lekarskiej, a zawsze to może uspokoić.Ale miejmy nadzieję, że to nie egzema. Trzymaj się!:-) Ja po tym jak znalazłam to jedno szorstkie miejsce to też ciągle przeglądam małego:-\
-
Haha:-D W temacie zaszczytów ja dziś o 1.30 w nocy zostałam obdarowana megasikiem, cała ściana, szafa i cała reszta dookoła tradycyjnie. Ale ściany jeszcze nigdy mu się nie udało:-D
-
Cześć Dziewczyny;-) Koszmarnej pogody ciąg dalszy. Drugi dzień boli mnie głowa, to był duży plus ciąży- brak takich bólów głowy;-) Zmobilizowałyście mnie do zakupuenia albumu i wywołania w końcu zdjęć synka. Skoro tyle ich ma to trzeba mieć trochę w tradycyjnej formie, to jednak nie to samo co na komputerze;-) Kasiaaa1 wczoraj też zauważyłam u małego taką szorstą skórkę koło łokcia:-\ Narazie obserwuję i smaruję jakimś kremem nawilżającym, chociaż nie wiem czy nie będzie za słaby. Miłego dnia:-)
-
Witajcie:-) Jak mi się nic nie chce w ten poniedziałek;-) Zabierałyście może już Wasze Maluszki na jakąś imprezę typu wesele? Za 4 tygodnie mam wesele siostry. Nie mam z kim zostawić swojego słodziaka. Przy sali weselnej nie ma pokoi hotelowych, żeby wynająć jakąś opiekunkę i tam co chwila zaglądać i nie denerwować się, że zostawiłam Go z kimś obcym. Pozytywem jest, że na sali nie będzie orkiestry, będzie tylko nagłośnienie, a tańce obok. Pomyślałam więc, że najlepszym wykściem będzie mieć Go przy sobie w wózku i kupić takie słuchawki wyciszające dla niemowlaka. Pamiętam, że któraś z Mam kiedyś wstawiała zdjęcie swojego Malca w takich słuchawkach. Czy dobrze pamiętam, że była to Kumi?:-) Może któraś z Was korzystała już kiedyś z takiego sprzętu?:-)
-
Kasiaaa1 niestety też nie wiem co to może być, nie pomogę:-( Ale lekarz napewno coś na to zaradzi co to złagodzi, a może to tylko liszaj i szybko przejdzie;-) Nie martw się:-)
-
Aha i widzę, że ucięło mi posta:-( My na chrzcie mieliśmy białą koszulę, muchę, białe spodnie, granatową marynarkę no i buciki. No i biały kaszkiet ale to przez chwilę przed mszą:-P Genialnie wyglądają te maluchy w takich odświętnych strojach:-) Dziewczyny zazdroszczę ogóreczków:-) Ja to na przetwory jestem leń i ciągam słoiki od mamusi i teściowej:-D
-
Hehe Kasiaaa1 to niezłą przygodę mieliście widzę
-
Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy:-) Leżenie na brzuszku mój mały niby lubi, ale na macie to poleży 5-10 minut i już mu się nudzi, u taty na brzuchu leży trochę dłużej:-) Przez cały dzień to pewnie z pół godziny to góra na brzuszku leży;-)
-
Madzialenaa82 od wczoraj nie było problemów z jedzeniem, ale przez pierwszych kilka dni tego mieszanego karmienia Mały chyba sam już nie wiedział co się dzieje, no jak dostawał cycka to uderzał w płacz, a butlę też wypluwał. Mam nadzieję, że teraz już będzie jadł więcej i nabierze ciałka;-)
-
MaMuska1 mój nie rozmawia;-) On się tylko wierci często;-) Kasiaaa1 fajnie, że się w końcu udało z pieluchą:-D My dziś po drugim szczepieniu. Trochę martwi mnie waga Małego, tylko nieco ponad 5kg, w 6 tygodni przybrał tylko 0,5kg:-( Niby wszystko jest w normie, jest silny i uśmiechnięty, ale teraz to mam wyrzuty sumienia, że zaczęłam Go dokarmiać dopiero tydzień temu:-(
-
Też poluję za bawełnianymi ręczniczkami z Dady i już dawno ich nie widziałam niestety w Biedrze:-\ A były naprawdę fajne i w dobrej cenie, mogliby wprowadzić je do regularnej sprzedaży.
-
Witam w ten deszczowy dzień;-) Anna38 To fajnie, że znalazłaś sposób na Maluszka na spokojne spacery;-) U mnie narazie spacerujemy w gondoli bez problemu i mam nadzieję, że tak uda nam się pojeździć jeszcze z 2-3miesiące:-) Zakupy ciuszkowe też mnie niedługo czekają spore zakupy, bo mam deficyt rozmiaru 68, sama przyjemność:-D Światowy dzień karmienia piersią dziś. A ja swojego malucha zaczęłam już dokarmiać mm, bo się nie najada:-(
-
Pixi00, Badylek śliczne maluchy i jakie fryzy:-D Prasowanie o matko ja też jeszcze prasuję ubranka, pieluchy (dobrze że przestałam już choć na dwie strony:-P ), a nie znoszę tej czynności. Właśnie czeka kolejna sterta do prasowania, chyba zaszaleję i tego nie zrobię:-D
-
To my jeszcze ubieramy się w większości w 62, czasem 68. Jestem ciekawa ile mój Mały mierzy, może za tydzień na szczepieniu Gozmierzą. Chociaż do tej pory w tej naszej przychodni tego nie robili, a ważą w pieluszcze i body, talże miarodajne, że hej. Kasiaaa1 śliczny Bobas;-)
-
Hej;-) Po dwóch dniach wracam już trochę do żywych i nadrobiłam forum. Dopadła mnie grypa żołądkowa, wymioty gorączka, ból mięśni, no masakra:-\ Dalej leże w łóżku, na szczęście Mały zdrowy i mąż się nie rozchorował to mógł wziąść urlop i Go pilnować. Jazda autem no mój Mały też urządza mi cyrki podczas jazdy. Niby chce spać, ale sama jazda i warkot silnika mu nie wystarcza. Trzeba Go jeszcze telepać na boki w foteliku... O ile siedzę z tyłu, a mąż kietuje to się tak nie stresuję. Ale ostatnio zaliczyłam sama kilka dłuższych podróży, w tym takie dwugodzinne, no to lewa ręka musiała być ma kierownicy, a prawą sięgałam do tyłu i Go bujałam... Też już kupiłam to lusterko żeby Go widzieć. Ma zabawkę zawoeszoną ale to mało. A i jak wolno się jedzie to drze się że nie wiem, każdy korek i czerwone światło to masakra. Kasiaaa1 nie słyszałam o tej historii z dzieckiem, ale to jest coś strasznego, skąd się biorą tacy ludzie! Wiercenie w łóżeczku Mikołaj to też niezły wiercipięta. Nie raz ma rączki między szczebelkami albo uderza o nie głową. Taki maluch a łóżeczko mu za wąskie:-)
-
Mamania_123 Na chrzcie u nas Mikołaj całą mszę był w wózku, większość przespał. Chrzest był dopiero po mszy. Było trochę dzieci, co prawda taki maluszek był jeszcze tylko jeden, też w wózku. Reszta dzieci była już starsza, taka siedząca, ale spacerówki stały obok;-) Podczas chrztu wszystkie dzieci były na rękach. Ogólnie lubię ten kościół do którego chodzę, ale chrzest robią dziwny... Wszyscy stłoczeni pod ołtarzem, rodzice chrzestni z tyłu,ksiądz mówi coś cicho pod nosem bez mikrofonu, że nie wiadomo było co kiedy. A za nim na schodkach na ołtarz tłum fotografów amatorów, którzy przeciskali się między sobą, a nawet pchali się na nas żeby cyknąć fotę... Ksiądz wyrwał z rąk mojej siostrze czyli chrzestnej tą szatkę i sam położył na małego, a zawsze myślałam, że to rola chrzestnej:-P Ale ogólnie Mały był grzeczny, zapłakał na sam komiec jak już znudziło mu się leżenie, a też się tym stresowałam. Potem robiliśmy obiad w lokalu, z mojej strony było tylko 5 najbliższych osób, mąż zaprosił wszystkie ciotki i kuzynów, coś też w stylu, że oni prosili, obrażą się... I Mikołaj dzielnie zniósł noszenie wszystkich babć i ciotek;-) A z tymi kupkami u nas też teraz zrobiły się raz na około 3 dni, a wcześniej były codziennie. Też o takiej trochę rzadkiej konsystencji.
-
Zobaczymy czy i mi się udało wstawić suwaczka;-) Mamania_123 widzę, że nasze Maluchy z jednego dnia;-) Współczuję Wam dziewczyny tych nieprzespanych nocy:-\ Mikołaj póki co jest w miarę spokojny, może ten skok rozwojowy dopiero przyjdzie u nas. Za to kryzys laktacyjny mam wrażenie, że już jest. Mały je może 1-2minuty a reszta to tylko ciumkanie. Zaczynam się zastanawiać nad dokarmianiem mm już. U nas dziś chrzciny:-) Miłej niedzieli:-)
-
No w końcu nadrobiłam czytanie:-) Kilka dni byłam u rodziców, to potem ciężko Was dogonić;-) My też mamy Szumisia. U nas bardzo się sprawdza, bo Mały lubi zasypiać przy suszarce i aplikacji Baby Sleep Sounds, ogólnie Go takie dźwięki uspokajają. Do noska używam soli fizjologicznej (zakraplam na chusteczkę chigieniczną, robię jakby taki rożek i obracam w dziurce od nosa, bo od zakraplanej się dławił) i gruszki, chociaż Mały tak się wyrywa jak zobaczy tylko tą gruszkę, że czyszczenie noska już praktycznie tylko na śpiocha.
-
U nas też piąstki albo kciuk prawie non stop w buzi, często ciamla na głos albo wręcz się nimi krztusi. I też zauważyłam, że bardziej macha lub chwyta coś lewą ręką.
-
Cześć Dziewczyny:-) Okres ja przy karmieniu poersią pierwszy okres dostałam 5 tygodni po porodzie i trwał 2 tygodnie... Trochę się wystraszyłam i pobiegłam już przed końcem połogu do lekarza, na szczęśie po badaniu okazało się, że wszystko jest ok. Po 4 tygodniach dostałam drugi raz, tym razem tylko 5dniowy:-P Kreska nadal jest dość ciemna niestety. Krztuszenie się śliną mój Mikołaj też ostatnio leżąc na plecach kilka razy przyprawił mnie o zawał serca. U nas każda jego rozmowa lub zachwyt nad zabawką kończy się czkawką:-\ I tak czka po 5-6 razy dziennie.
-
Madzialenaa82 mnie też od jakiegoś czasu mdli podczas karmienia i się zastanawiam dlaczego. Zazwyczaj mam obok wodę i piję to chociaż trochę robi się lepiej. U nas pierwszy raz 3 dzień już bez kupki, ale brzuszek Małego nie boli, więc myślę, że wszystko ok:-)
-
Bepanthen któraś mama polecała go na ciemieniuchę. Stosowałam go kilka razy, ciemieniucha u mojego synka póki co jest niewielka i na małych obszarach, ale po Bepanthenie znika w tych miejscach. Chociaż cały czas pojawiają się nowe plamki tej ciemieniuchy. Nie wiem kiedy to minie. Materac Traumeland również posiadam, Planetę Marzeń. Póki co jestem zadowolona, pokrowiec dobrze się pierze, według mnie nie jest ani za twardy ani za miękki.
-
Cześć Dziewczyny:-) Ja również czytałam forum od pół roku nie udzielając się,w końcu postanowiłam się zarejestrować, to forum to kopalnia wiedzy i duże wsparcie:-) Mam synka Mikołaja, urodził się sn tydzień po terminie 30 kwietnia, 3340g i 54cm:-) Zimne stópki i rączkiprzyłączam się do walki z okrywaniem Maluchów po uszy, ostatni weekend ciągłe starcia na ten temat z teściową;-)