
Megs
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Megs
-
U nas narazie ok kolki ustąpiły co nie zmienia faktu ze mały jest marudny i śpi nadal po 15 minut tylko po spacerku się wyspi ale i tak potem marudzi. We wtorek ide do ginekologa. Potem bym musiała zbadać cukier po glukozie 75 ale nie mam na to czasu co ja zrobię z małym by posiedziec dwie godziny w przychodni. Wielkimi krokami zbliża się pierwsze szczepienie aż strach się bać co to będzie z ta moją beksą. Wiecie jak mój mały nie spokojnie śpi tak się ćwierci i mruczy i steka i kręci głową ze dziś patrzę a na pieluszce flanelowej która ma rozłożona pod głową pełno włosów moment mu się wytra jak tak będzie się wiercil podczas snu.
-
Ja jeszcze się nie umowilam ale chciałabym w przyszłym tygodniu iść bo akurat mój T ma wolne to by ze mną podjechał i to by było prawie 6 tygodni. Juz nie krwawie wiec chyba będzie odpowiedni czas.
-
No ja tez nam 21-22 stopnie i tez ubieram body i spiochy albo krotki rękaw body i pajac i okrywam do snu kocykiem. Rożek mi służy juz tylko jako kolderka na noc. Ja klin wyjelam narazie bo mi się młody kula i prawie Buzka pod kolderka londuje wiec śpi na całkiem płaskim. Kornelia mój nie zawsze odbija staram się go nosić aż odbije ale czasem nie chce ale on mocno nie ulewa tylko trochę ale nie chlusta. Tez ma ten odruch bardzo często ale nie zawsze go to wybudza.
-
A ile macie w domu stopni i jak grubo ubieracie dzieciaczki? Owijacie jeszcze w kocyk czy rożek czy tylko do snu? Mój mały tez ma ciągle trądzik śmieje się ze za mamusia bo ciąża minęła i moja piękna cera tez...taki mam pysk zaminowany ze masakra chyba hormony szaleja. Na wizycie u gina muszę poprosić o dobre tablety co by na cerę tez działały tylko ciekawe czy przy KP zapisze mi antyki. Czy można w ogule brać jakieś??
-
U nas narazie nieźle kolki juz trzy dni nie było trochę płakał i marudzil ale nie krzyczał jak to zwykle przy kolce. Dziś cały dzień na piersi normalnie szok. Była wczoraj położna Dawid wazy juz 5050 jest co nosić czasem aż ręce bola.
-
Ale tu cisza. Jak tam wasze maluszki?
-
U nas tez dziś nie było źle mały krzyczał ale nie długo może do godziny potem chyba espumisan podzialal bo zaczął bączyć i juz było dobrze za to wieczorem marudzil bo uznać nie mógł. Ja myślę ze nietolerancja laktozy to chyba co dzień by sie objawiała a u nas nie co dzień są te kolki. Mój mały tez pomału zaczyna leżeć i się rozglądać co prawda nie tak długo ale z każdym dniem jest coraz lepiej z czego bardzo się cieszę. Tez nie wyobrazam sobie nie iść na spacer mały juz się przyzwyczaił ze przed 13 wychodzimy i potem on ma swoja jedyna długa drzemke około 4 godzin bez tego by był chyba nie do wytrzymania. U mnie tez drugie jest przeciwieństwem pierwszego zuzia była spokojniejsza i tez mogła pol dnia leżeć i się rozglądać a ten diabelek ciągle na ręce by chciał.
-
Mama2bobasow każda rada jest cenna jeżeli może przynieść ulgę maluszkowi bo takie krzyki sprawiają ze serce pęka. Kornelia ja staram się być opanowana jak mały krzyczy bo one wyczowaja nasze nastroje i to im nie pomaga gdy my się stresujemy i denerwujemy a jak juz czuje ze mi emocje puszczaja moja mama go nosi i często u niej szybciej się uspokaja.
-
U nas dziś spokojny wieczór. Troszkę marudzil ale bez kolki i krzyku. Nawet w kompieli płaczu nie było tylko później przy ubieraniu bo juz głodny był wypił butle i zasnął mam nadzieje ze juz na noc. Mi ktoś poradził żebym tez brała espumisan i dziś wzielam 3 razy i mały dostał 3 razy i o dziwo spokój może to nie od tego ale ważne ze nie krzyczy. A jeśli dziecko nie toleruje laktozy lub ma alergie na mleko to jak to sprawdzić i mu pomóc jeśli się karmi piersią bo mleko zawsze można zmienić i spróbować innego a jak z piersią?
-
Kornelia u mnie jest to samo gdyby nie mama zuzia by glodna chodzila czasem nie odrobione lekcje by miała a ja nawet do toalety bym nie poszła. Gdy maly wieczorami krzyczy to nosimy go z mamą na zmianę i czasem u niej się lepiej uspokaja niż u mnie bo czuje moje nerwy i stres że mu pomóc nie mogę. Mój samiec cale dnie pracuje więc nie mogę na jego pomoc liczyć ale już niedługo to się zmieni.
-
Magda doskonale cię rozumiem mój wlasnie przestal krzyczeć i usnal z wycieńczenia. Aż mnie serce boli jak on tak krzyczy a ja mu pomóc nie mogę. Jeszcze teraz przez sen łka. Mi się jeszcze nie zdazylo być zalaną mlekiem czasem jak dlugo nie karmię np w nocy i wtedy dam mu jednego cyca to z drugiego coś tam kapnie ale mi wystarczają wkladki laktacyjne pieluchy nie muszę wkladac bo nie cieknie więc widzicie u mnie malo tego pokarmu jest. Peggi ja też staram się jeść takie rzeczy by malemu się szkodzolo też nabial odstawiłam tylko kapka mleka do kawy. I zastanawiam się czy słodycze mają też wpływ na tę kolki bo ostatnio mam taką chcicę na słodkie ale oczywiscie bez czekolady.
-
Kornelia ja tym razem nie bylam nacinana a pekla mi tylko szyjka lekko wiec na zewnatrz szwow nie mam. Po pierwszym porodzie bylam nacieta ale ladnie mnie zszyli i jak nowa wyglada :-) Tez musze sie do gina zapisac i o tablety poprosic bo jak moj sie dopadnie taki wyposzczony to odrazu blizniaki z tego beda. Oczywiscie dawida bede musiala ze soba wziac bo ten maruda bedzie babce wyl caly czas a tam poczeka z tata na poczekalni a w kazdej chwili bede mogla go potulic, Tez mam czasami dosc karmienia piersia zwlaszcza jak maly tak krzyczy i wypluwa cyca albo szarpie albo ciagnie godzine cycki puste a on krzyczy bo glodny, fakt w nocy wygodnie ale czasem mam dosc.
-
Ang Dawid też wcześniej ladnie spal a gdy nie spał to grzecznie leżał czy to na rękach czy na łóżku. Teraz śpi po 10 czy 15 minut budzi się to odrazu marudzi zasnąć w ogule ma ciezko nie poleży dluzej jak 5 minut jak jest zly to i przy jedzeniu krzyczy nawet na rękach mu źle. Wróciliśmy że spacerku i o dziwo jeszcze śpi zobaczymy jak dlugo bo wczoraj obudzil się jak tylko do domu weszlam.
-
My na spacerku. Wreszcie trochę spokoju i maly się wyśpi. Trochę mnie uspokoilyscie tym że wasze maluszki też takie marudne bo już myślałam że z nim coś jest nie tak. Najgorsze te kolki bo nic nie pomaga ani krople ani grzanie pieluchy nawet termofor kupilam ale szału nie robi. Renata jak to się ustabilizuje to zacznie się coś innego np. Ząbkowanie i tak ciągle cos.
-
Magda a jakie ty mleko dajesz? Bo ja ogólnie karmię piersią ale że 2 razy albo raz muszę go dokarmić mm i daje bebilon ale myślę o zmianie na enfamil ktoś stosuje? Kupki robi ladne zolciutkie przeważnie 2 lub 3 razy dziennie ale jak puszcza bąki to popuszcza zawsze coś w pieluszce jest. Ang ja już nawet doszukiwalam się w necie czy to nie przez tą moją cukrzycę ciążową on taki nerwowy i niespokojny. Ale nic w tym temacie nie znalazlam. Nawet ciężko go uspokajać noszę na rękach to chwilę jest ok zaraz placz. Na łóżku nie poleży i w foteliku też chwilka tylko tylko na spacerze jest jak aniolek i noce super bo budzi się 2 razy zje i śpi dalej.
-
U nas masakra wczoraj nawet po spacerku nie pospal caly dzien drzemki po 15 minut. Caly dzien marudzi już się zastanawiam czy z nim wszystko ok. Wieczorem taka kolka że krzyczał aż chrypę dostal. Dziewczyny powiedzcie czy to normalne że jak plącze np gdy ubieram go to tak się spina że ciężko mam mu nóżkę zgiąć czy np rączkę wlozyc. Zawsze gdy plącze jest taki spięty to samo w kompieli nie lubi się kompac dlatego co 2 dzień się kompiemy Tez zastanawia mnie to bulgotanie w brzuszku czy waszym maluchom też tak bulgota? Daje mu espumisan bo już sama nie wiem czy może mleko nie takie przy piersi wisialby co pol godziny a z butelki daje mu bebilon zastanawiam się nad zmianą na enfamil. Peggi powiedz mi jakie jest zachowanie twojej malej przy kolce tylko pręży się i krzyczy? Czy uspokaja się na chwilę i od nowa krzyk? Bo u nas wlasnie tak aż mu lezki już lecą. Doradźcie coś bo już mam czarne myśli czy mu coś jest czy poprostu jest marudą który ma kolki.
-
Peggi na plamy szare mydło i trzemy w rękach jak nasze mamy i babcie mi tak zeszło tylko ja świerze plamy od razy zamaczam i po chwili piorę. Ja nie smaruję tego tradziku niczym szczególnym po kompieli oliwką a w dzien mam krem z serii Ciało Baby. Wczoraj maly przez dwie godziny znów sie darl znów ta kilka. Renata mój maly od początku nocki spędza w łóżeczku bo boję się że mój T się zapomni że babel z nami śpi i albo go walnie albo nakryje kołdrą w łóżeczku chyba bezpiecznej. Klade cwaniaczka na boku a budzi się na plecach jak mu nic nie podloze za plecy. W dzień klade go na plecach ale na noc zawsze na boku jednym a po karmieniu na drugim.
-
Ja mialam dość rozków i wszelkich kocykow jak go noszę i karmię bo mi z tego wyjeżdżał i teraz karmię bez. Tez ucieka mi od cyca co go przystawie to wyje lapie i puszcza i tak w kolko no chyba że cycki pelne wtedy ladnie ciągnie. Też już mam jakiś kryzys ciągle mi placze nawet 5 minut nie poleży i porozglada się ciągle na ręce chce a i na recach krzyczy przy cycu krzyczy w kompieli krzyczy przy ubieraniu krzyczy no rece opadają już czasem sily nie mam na niego. Od rana jak się obudzi to śpi że dwa razy po 15 minut i to najlepiej na rękach. Gdyby nie spacer to by mi caly dzien tak koncertował ale po spacerze śpi że 3 godziny i potem dopiero na noc idzie spać a resztę czasu marudzi… zupełnie przeciwieństwo córki ona grzecznie polezala i poogladala wszystko wokół a ten terrorysta mnie wykancza… nawet decyduje o tym kiedy do toalety pójdę czy obiad zjem eh... Oby mu to minęło bo mnie wykończy jeszcze zanim znacznie zabkowac.
-
Kornelia to chyba taki urok chłopców i ich sikawek :-) Dawidek też ciągle wstaje osikany i to jaki duży Papers niema znaczenia bo sprawdzalam jak to w 2kach a jak w 3kach i nie ważne czy pisior na dol czy do góry zawsze z jednego boku przeważnie tego na którym leży jest caly mokry i to konkretnie :-)) Bylismy na spacerku bo piękna pogoda wróciliśmy o 14 i maly nadal spi. Raz dziennie a konkretnie bo do południa to jedna drzemka 15minutowa byla. Chociaz mam czas z córką lekcje zrobić czy coś ogarnąć bo jak ten mały terrorysta nie śpi to nic nie mogę zrobić bo ciągle na ręce chce.
-
Magda też podaje delicol ale nie do każdego karmienia w nocy nie podaje i rano też dopiero tak koło południa zaczynam i do wieczora. Maszkaron mój maly śpi w łóżeczku zasypia na rękach i kładę go do łóżeczka bo niema szans by sam uznał. Tylko w kryzysowych sytuacjach śpi z nami czyli jak jest bardzo niespokojny czy budzi się często. Od urodzenia dopiero 3 razy spaliśmy we trójkę. Jak jest to sporadycznie to mój T niema nic przeciwko ale na dłuższą metę niema szans na spanie w trójkę mowil ze będzie go przekladal do łóżeczka tak jak córkę :-)
-
Ja chyba już długo piersią nie pokarmie. W nocy zbiera się mleko to maly ladnie pije rano też ale później już masakra krzyczy, łapie i wypluwa cycka widzę że dlodny bo co dopadnie to by szał czy to rączką czy mój policzek... Piję femaltiker i herbatki i dużo wody i przystawiam go często ale on kurde nie chce ssać jak mu nie leci nawet laktatorem wczoraj sciagnelam tylko naparstek tego mleku. No chyba nie jestem stworzona do karmienia piersią. A z tej jednej to w ogule slabo mu leci nie wiem czy kanalik gdzieś nie drożny jest bo nawet jak się zbierze to lapie i puszcza i się wkurza. Wczoraj spokój kolki nie bylo nie wiem czy to zasługa kropli czy taki dzień ale za to problem z zaśnięciem i siła rzeczy spaliśmy we troje :-) smialam się do męża że gorzej jak się przyzwyczai i będzie chciał ciągle. Ang kolki nie powinny trwać caly dzien. Może przez te plesniawki boli go buźka i z nerwów się też może prezyc bo mój też tak ma jak się wkurza to się spina i pręży.
-
Zaognione czyli w okół zaczerwienione bo wtedy należy do lekarza z tym iść. Trochę to krwawi trochę taka jakby ropa zielonkawo brązowa to normalne my też tak mieliśmy ale peggi ma rację na spirytusie szybciej to zasuszysz i szybciej odpadnie u nas po 9 dniach odpadl potem jeszcze parę dni podkrwawial ale przemywalam i już w kompili wymywalam wodą i już pięknie się zagoil Dzis mlody po spacerze nie podobał jak zwykle chyba wyczul że mamusia wyskoczyła na szybkie zakupy bo zawsze śpi ponad 3 godziny a dziś tylko godzinkę i babcia musiala dupsko nosić. Kupiłam kropelki na kolke Delicol i herbatkę bebydream z kopru włoskiego i dla siebie herbatkę też z koprem i kminkiem może to zapobieganie tym kolkom cholernym.
-
Kornelia to zawsze się trochę ślimaczy ale jak nie jest zaognione to wszystko ok. Przemywaj spirytusem w około i nie mocz bo ważne jest by bylo tam sucho. Peggi ma rację spiryt najlepszy jest.
-
U mnie mleko samo nie leci. Czasem w nocy jak karmię z jednego to z drugiego kapie ale ogulnie nie leje się ze mnie. Czuję że się zbiera jak nie karmię go ponad 3 godziny ale aż tyle nie mam tego mleka. Też przystawiam raz do jednej a następne kamienie do drugiej piersi i pije różnie w nocy z pełnych cycków okolo 10 minut w dzień czasem nawet pol rodziny ciągnie i po godzinie znów chce ale wtedy parę lyczkow jakby tylko pić mu się chciało. Nas dopadli kolki… masakra wczoraj plakal myślałam że że zmęczenia a dziś już się przeżył i nie puszczal bąków i krzyczał chyba 2 godziny. Czytałam że nabiału nie powinnam jak kolki są. Coś polecicie jakieś kropelki? Ang może to też wina gazów że tak plącze i jak nie mogl się załatwić to też będzie marudzic.
-
Kornelia ja jem podobnie jak na diecie cukrzycowej tylko slodkiego sobie nie odmawiam oczywiście czekolady unikam tylko jakaś drożdżówkę czy wafelki śmietankowe. Unikam warzyw wzdymajacych i mięsa pieczonego i mocno przyprawionych rzeczy. Piję soki marchewkowe typu kubuś i sok jabłkowy i dużo wody. Raz dziennie pije herbatkę na laktacje i femaltiker. Wczoraj zjadlam trochę sałatki warzywnej i dziś maly mial problem z gazami musialam mu dać espumisan bo się spinal strasznie i krzyczał. Czy wasze maluszki też tak się lękają gwałtownych ruchów albo we snie? Bo mój maly strasznie bojaźliwy jest i tak samo w kompieli jak złapie za rękę to tak mocno złapie i się strasznie boi i dziwne to bo przecież tyle czasu w wodzie spędził. Pytanie do mam karmiących co z kawą? Pojęcie? Bo ja narazie bezkofeinowa co nie bardzo mnie satysfakcjonuje marzę o małej czarnej sypanej… eh Magda zdrówka dla malutkiej i szybkiego powrotu do domku.