
Tangoya
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tangoya
-
Klaudia, trzymamy z Bartusiem mocno zaciśnięte kciuki za szybki powrót do zdrowia Szymusia!! I popieram Kalae - jak będziesz miała ochotę się wygadać to pisz śmiało, tutaj dziewczyny mają dobre i szczere serducha-zawsze wesprą pokrzepiającym słowem czy praktyczną radą:) Nareszcie wróciła wakacyjna pogodna, a tym samym lepszy nastrój, no i pralka już załadowana drugi raz, bo przez tre deszcze to z kosze na bieliznę pękały w szwach. Wczoraj Bartuś skonczył 18tydzień, więc skok pełną parą. Ciągle jest problem z zasypianiem na noc. Płacz i marudzenie. Z jedzeniem też nie lepiej-po 100ml wyginanie i plucie. Najlepiej u mamy na rękach i basta. Ewentualnie jeszcze wózio i spacery są ok, więc tym bardziej cieszę sie, ze przestało padać:) Co do fb, to dla mnie jest zdecydowanie za duze tempo. W porównaniu z forum przegrywa definitywnie:) Co do mycia rąk w toalecie to jakaś masakra. Ja korzystając z wc w miejscach publicznych, mając świadomość ile osób nie myje łap, zawsze mam problem z dotknięciem klamki od drzwi wyjściowych...
-
misiakowata30 Madika misiakowata30 Ach..z krooem Lwem nawet nie pamietalam moralu..hm...za 2 lata obejrze z Matim. Ach no lekko sciety temat sie nawinal..temat slubu..ja chce slubu a ona ze po co slub,ze to papierek..i no temat religii sie pojawil itp..ech..odpuscilam..skwitowalam tylko,ze przy stole sie nie gada o religii i polityce..zgodzila sie wiec luz.. Misiakowata Ty chcesz slubu? Pawel tez? Bo jesli tak to co ma Skurcz do tego? Ona moze to tylko zaakceptowac. uważa ,że to papierek zbędny..odebrałam to źle..powiedziałam,że chce miec meża ,że juz chodzilam zareczona iles lat i sie rozpieprzylo i ze dobrze w sumie he he no ale,że chce by mati miał normalna rodzinę i żeby było bez grzechu itp to naskoczyła na mnie,że gdzie jest Bóg,bo tyle ludzi zginelo w Nicei i teraz w Turcji..odpowiedziałam,że nie wina Boga tylko ludzi..no i sie głupia gadka zrobiła..urwałam to i powiedziałam,że przy stole nie ma co gadac o polityce i religii i żeby czasem na chrzcinach tak nie mówiła,bo moja matka fanatyczka zaraz się pożra a ja chce żeby było kulturalnie,ochrzcimy,posiedza,zezra i pojda sobie wszyscy.. no wkurzyła mnie dziś..wiem,że ma swoje zdanie,powiedziała a my i tak zrobimy jak chcemy.. jeszcze tylko musze zareagowac ,zeby tak nie gadala z tym-co sie najadlam jak Mati na kupe zacznie jeczec i stekac.... Paweł nie chce żebym coś jej gadała,bo w ogole nie bedzie mogla nic mi mowic ,ze ja wrazliwa na to i on i tak ja upomina i boi sie,ze sie poklocimy..obiecałam,ze tak nie bedzie,bo ja lubie,widze jak sie stara dla Mateuszka i jak kocha go..i wiem ile przezyla w zyciu dlatego bedzie git.. a że ma takie zachowania..to każda baba po 60ce .Moja matka to sie boi ,bo zaraz reprymenda jest hie hie hie Misiakowata, mądrze piszesz. Dobra duszyczka jesteś. Mnie, jak juz kiedys pisałam, bardziej wkurza moja mama. Ja się gotuję, żeby nie zwracać jej uwagi, bo nie nie zawsze potrafię to zrobić delikatnie, a potem mam wyrzuty sumienia:(( Ale z drugiej strony ile można... Ech, z jednej strony dobrze, że nie widujemy się często, a z drugiej nie chcę ograniczać kontaktów dzieciaków z babcią... U nas od 3 dni skok na całego. Ktoś mi podmienił dziecko. Ciągle marudzi. Najlepeij to tylko na rękach. Mega problem z zaśnięciem na noc. Buuu
-
Ernesto Ciąża moja też ulewa w foteliku i jak dużo nogami macha albo intensywnie gaworzy. Jak wasze kupki? U nas po przejściu na nutramigen nie ma krwi i śluzu. Jakie szczepionki są w UK? My przed szczepieniem. Jak nie będzie przeciwskazań to zaszczepię. I tu mam pytanie do dziewczyn co szczepiłu 5w1. Którą szczepionką szczepiłyście Infanrix czy Pentaxim? Misia współczuję sąsiadów. Kalae wspólczuję paznokcia. Ja nigdy nie miałam z tym problemu, ale kiedyś mama. Trafiła na dobrego chirurga. Nie usuwał paznokcia tylko jakoś go przyciął. Sladu nie ma, ze tam była jakaś interwencja. Ernesto, my szczepimy Infanrixem. Po pierwszym Maluszek był marudny przez 2 kolejne dni. Po drugiej dawce bez żadnych rewelacji poszczepiennych. Trzecia dawkę mamy za 2 tyg.
-
olka135 Mam trochę do nadrobienia bo ostatnio żyłam egzaminem na prawo jazdy który ZDALAM ;)))) Brawo!!! Gratulacje:-)[/quote] Gratulacje:)) Ja zdałam za 3razem D
-
RedNails89 Mam chyba z milion stron do nadrobienia... Przez urlop prawie dwutygodniowy rzadko kiedy wchodziłam na internet, no a po urlopie zaczęło się dopiero dziać. Mój Starszak nad morzem dostał since pod oczami i zgrzytał zębami. Myślę sobie-robaki. Do tego pił dużo wody i sikal na potęgę. Wiec może przeziebil pęcherz. Zaraz po powrocie mąż poszedł z nim do przychodni, dostał skierowanie na mocz i morfologie, następnego dnia dzwonią żeby pilnie przyjść z dzieckiem. Okazało się że to cukrzyca :( teraz mąż z Wawrzkiem są we Wrocławiu (60km od domu) a my z Jaśkiem podróżujemy w tą i z powrotem. Prawie codziennie. Jak dojdę do wprawy będę się częściej odzywać ale teraz kiepsko z czasem. No ale całe szczęście Starszak dzielnie znosi kłucia więc nie jest źle :) we wtorek-środę wypisza ich do domu więc będzie jeszcze lepiej :) RedNails, bardzo mi przykro z powodu choroby. Dużo zmian przed Wami, ale dacie radę. Na pewno okiełznacie choróbsko! Swoją droga, to słyszałam że w ostatnim u corqaz większej liczby dzieciaczków wykrywana jest cukrzyca typu I :(
-
misiakowata30 Tangoya Ania Ch to Ty??. Misia, ja to Anna Tangoya:)
-
~kalae też robię w aptece mellisa lub w doz.pl coś nie mogłam zrobić cytuj w Doz jest drogo.. przynajmniej w porównaniu z innymi internetowymi. Ja robię w aptekazawiszy.pl - jest tanio i odbieram osobiście w Łodzi.
-
~kalae Tangoya ~kalae poproszę o link na fb bo mi się zgubił, a może poproszę o dodanie mojego fikcyjnego konta a z gemini, hmm mówiąc najprościej nigdy tam nic kupowałam a popularność tej apteki mnie zadziwia/ła, a ponadto kiedyś leniwiec mnie informowała że robi zakupy na gemini ;) a czy ja także mogłabym do was dołączyć na fb? :)) pewnie możesz :) ja niestety zgubiłam link co prawda nie umiem obsługiwać fb, to nie wiem czy będę umiała się dodać czy jak się to tam robi to zupełnie jak ja. Pojęcie nie mam o co kaman na fb, bo nie mam konta, poza tym fikcyjnym, założonym 15min temu D
-
~kalae poproszę o link na fb bo mi się zgubił, a może poproszę o dodanie mojego fikcyjnego konta a z gemini, hmm mówiąc najprościej nigdy tam nic kupowałam a popularność tej apteki mnie zadziwia/ła, a ponadto kiedyś leniwiec mnie informowała że robi zakupy na gemini ;) a czy ja także mogłabym do was dołączyć na fb? :))
-
Monimoni, ale Ty masz cierpliwość kobieto! Mając taką teściową to dopiero miałabym wizje!! :)) Ale tak jak pisała Jola-rozpieszczanie to jedno ale zabawa kurkami od gazu to po prostu szczyt bezmyślności. No i hasło "goła dupa" jest mi jakoś dziwnie znajome wrrr Lilijka, mój Starszak we wrześniu kończy 6 lat Dzisiaj dostałam okres, pierwszy od ponad roku buuuuuu
-
Hej dziewczyny:)) Jestem tegoroczną marcowa mamą:)) Jak podczytałam Wasz wątek to wróciły wspomnienia. Aż łezka się w oku zakręciła. Przed Wami najcudowniejszy okres - pełen obaw, lęku, niedogodności ale także zawierania nowych znajomości na forum, słodkich kopniaczków malutkich nóżek w brzuszkach:)) A już za rok o tej porze będziecie tulić swoje 4miesięczniaki. Tego z całego serca Wam życzę!!!!!!!
-
~kalae to ciemiączko pulsuje? ja nic nie wiem na ten temat my myjemy Tosi głowę co 2,3 dzień, ale jutro to będzie napewno, bo dziś całą mokrą głowę przy karmieniu miała. U nas nie zawsze pulsuje. Najczęściej jak Mały je. My myjemy główkę codziennie, bo Bartus leży sobie w wanience na pleckach. Używam Ziajki na ciemieniuchę, a i tak franca wyszła. Chociaż myslę, że to może być raczej wina mycia głowy mydłem na wakacjach... A tak jeszcze wracając do tulenia maluszków. Mój Starszak od tygodnia jest u babci. Wcześniej jak jeździła do mojej siostry, którą uwielbia, to po kilku dniach już tęskniła do domu, a tym razem rozmawiamy codziennie przez telefon i w ogóle się nie wybiera w drogę powrotną. I powiem Wam, że jest mi tak trochę smutno, że już ta więź jest trochę rozluźniona. I jak to sobie uświadamiam, to tym bardziej zamęczam Bartusia przytulaskami, bo ten okres tak silnej więzi dzieciątka do mamy straaasznie szybko mija:(( chlip chlip :((
-
Lilijka87 Ann1ee Ciąża a jak walczysz z ciemieniuchą? Dawid miał okropną na całej głowie, nie mogłam sobie dać z nią rady, oliwka nie pomogła, preparat na ciemieniuchę z Rossmana też nie, raz nawet posmarowałam mu głowę masłem, bo tak wyczytałam w necie, nie chcę sobie nawet przypomnieć jak to śmierdziało na drugi dzień, bo nie dało się tego masła dokładnie wymyć w włosków... Potem stosowałam preparat na ciemieniuchę z Emolium i po troszeczku schodziła, jak czesałam szczoteczką. Któregoś dnia postanowiłam wziąć grzebyk z tego zestawu od szczotki i co? 3 dni i po tym paskudztwie, wszystko wyczesałam, wcześniej się bałam grzebykiem, żeby mu nie zrobić krzywdy - ehh niedoswiadczona matka... U nas dzis początek 17 tyg i marudzenie ksiązkowe - od 12.30 nie spał, po walce dał się położyć o 18 na pół godziny, a tak to cały czas płacz... nawet na rękach sie nie uspokaja :| Masło nie zadziałało bo nie dałaś na to sera i szynki :) Tangoya a ta szczotka nie drażni ci tyłka? Z tyłkiem Panie to taka kwestia, że jak się nieumiejętnie trzyma, to loczki plącze D
-
W marcu 2016 rodziłam przez cc w Madurowiczu. Wcześniej dwukrotnie leżałam na OCP i tam opieka jest super. Fajne położne i lekarze. Co do porodu - opieka po cc super. Położna dyżurująca miła, ciągła troska o podawanie leków przeciwbólowych. Natomiast gorzej się rzecz ma na położniczym. Owszem, oddział jest po remoncie. Sale jedno i dwu osobowe, czysto... ale personel niestety pozostał ten sam.. Piszę personel, bo salowe są po prostu tragiczne. Położne- te młode OK, miłe i pomocne, m.in. pomagają przystawić maluszki. A już starsze (40+) to już tylko postawa "jestem tu za karę" i lepiej o nic nie pytać, bo tylko przewracanie oczami.
-
A propos jedzenia... Domowy sposób na serek Almette - pełnotłusty jogurt grecki wylać na sitko wyłożone gazą i pozostawić na noc w temp. pokojowej. Mówię Wam, lepszy twarożek od tego ze sklepu:)) Ostatnio jadłam u przyjaciół i nie mogłam uwierzyć, że w tak banalny sposób można zrobić twarożek bez polepszaczy:)
-
Ann1ee Ciąża a jak walczysz z ciemieniuchą? Dawid miał okropną na całej głowie, nie mogłam sobie dać z nią rady, oliwka nie pomogła, preparat na ciemieniuchę z Rossmana też nie, raz nawet posmarowałam mu głowę masłem, bo tak wyczytałam w necie, nie chcę sobie nawet przypomnieć jak to śmierdziało na drugi dzień, bo nie dało się tego masła dokładnie wymyć w włosków... Potem stosowałam preparat na ciemieniuchę z Emolium i po troszeczku schodziła, jak czesałam szczoteczką. Któregoś dnia postanowiłam wziąć grzebyk z tego zestawu od szczotki i co? 3 dni i po tym paskudztwie, wszystko wyczesałam, wcześniej się bałam grzebykiem, żeby mu nie zrobić krzywdy - ehh niedoswiadczona matka... U nas dzis początek 17 tyg i marudzenie ksiązkowe - od 12.30 nie spał, po walce dał się położyć o 18 na pół godziny, a tak to cały czas płacz... nawet na rękach sie nie uspokaja :| No to już wiem jak jutro ostatecznie się rozprawię z bartusiową ciemienuszką:)) Bałam się grzebyka, a ta dzieciowa szczoteczka do tyłka a nie główki. Czesałam nią i czesałam i nic, tylko Mały się wkurzał, a żółte placki i tak są.
-
KasiaMamusia maddalena82 ~przyjazna A ja jestem 4 calutkie dni w tygodniu z córcia sama;) i sobie chwalę :) nie ma czego współczuć. Ja lubię jak M.jest z nami w domu ale nie ma co ukrywać że jak jestem sama z Mateuszem to jakoś ten dzień mamy bardziej zorganizowany i jakoś wszystko na spokojnie sobie robimy. A jak jesteśmy w trójkę to ten nasz rytm diabli biorą ;) Oj tak...Też miałam rytm,starszy w przedszkolu,mąż w pracy...i jakoś w łeb ten rytm trafił u nas;) U nas podobnie. Jak jesteśmy sami (TŻ w pracy a Starszak w przedszkolu/lub u babci jak teraz) to mamy swój rytm dnia i Bartus jest duużo spokojniejszy. W weekendy albo jak ktoś nas odwiedza cały rozkład jazdy jest o kant tyłka, co zazwyczaj równa się z marudkowaniem
-
Madika, super że wychodzicie do domu:) KasiaMama, może ta podwyższona temp. to objaw wychodzących ząbków? Jak dzisiaj się czuje Maluszek? My dzisiaj kończymy 17tydz. i Mały jest maruderem. Z apetytem też kiepsko. Od rana zjadł tylko 2 razy po 100ml,a i to z wyginaniem. Na początku myślałam, ze może mu smok nie odpowiada (zmieniłam na 3+) ale wkręciłam stary i dalej było marudzenie. Teraz śpi, zobaczymy jakie będzie popołudnie. Dziewczyny z Łodzi - kiedyś pisałyście o jakimś nowootwartym lumpku na Niciarnianej. W którym to dokładnie jest miejscu??
-
~kalae ale ja bym się nie denerwowała tematem krowiego mleka, jeśli to mówi osoba mająca 70lat plus, kiedyś nie było tej wiedzy co teraz, i na chłopską logikę to faktycznie wydaje się być najlepsze kalae, to musisz być bardzo opanowaną osobą, bo mnie niestety, czy całym zrozumieniu tematu (że kiedys tak było i ona tak naprawdę z dobrych chęci) słuchając tego przy okazji KAŻDEGO karmienia Małej miewałam niestety wizje, że uderzam głową staruszki o ścianę :(
-
~kalae maqdallena Ciaza316 Moja mama wczoraj do mnie jak zwykle o rozszerzaniu diety... zebym juz cos dawala, ciagle z podawaniem wody mnie meczy. Mowie jej od razu co mysle, ale ona chyba nie moze przezyc, ze jej nie slucham, bo tylko komentuje ze ja wszystko ksiazkowo robie. O jeju! Juz tego sluchac nie mozna:P bo kiedys to juz w tym wieku to i tamto... oh! Jakbym swoją matkę słyszała :) i parę innych osób w rodzinie. bo one by chciały żeby się je radziło, a tu nie, i strasznie je to boli. Z moją też tak, choć co do rozszerzania to mnie zapytała czy już bo ona tak nie pamięta w ktorym miesiacu, a ma marchewke, cukinie z ogródka to by można było jej dać. Ale wytłumacz np mojej babci że mleka krowiego nie, jak mleko krowie najlepsze po moim co mogę dać. Wtedy się dawało i było dobrze. O kufa! Temat krowiego mleka to mało mnie do ukatrupienia TŻ babci nie doprowadził. Ile to ja się osłuchałam, że chemię (Bebilon Pepti) dziecku podaję, a nie krowie mleko, skoro swojego nie mam. Do tej pory jak sobie to przypomne to mnie telepie. Nawet kiedyś powiedziałam, że Mała (Starszak) to nie cielak (temat alergii na białko dla 80latki nie do ogarnięcia) ale i tak jak grochem o ścianę. Jak dobrze, że teściowie i owa babcia mieszkają od nas 600km i widujemy się 2-3 razy w roku D Ja pierwszy rzut tez na pewno na słoikach pojadę, ale później będę gotować. Wszystkie warzywa bez sztucznych nawozów, królika i kurkę dostanę od teściów. Słoiki są ok - przede wszystkim wygoda, ale co do ich eko walorów to podchodziła bym z lekką podejrzliwością. Przy starszaku zawsze zadziwiał mnie fakt, że po słoikowej marchewce nie dało się nigdy sprać plam na ubranku i śliniaku, czego nie było po marchwi ugotowanej w domu.... Któraś mama pytała o słoiki do pasteryzacji. Znalazłam takie: http://allegro.pl/sloik-szklany-quattro-smooth-0-2l-bormioli-rocco-i6306032992.html Znajoma, która wekowała obiadki zbierała i używała słoiczki po musztardzie, koncentracie pomidorowym.
-
Jola88 Witam z rana:)dziewczyny czym sie różni ten zwykly bebilon od tego pepti? Ja kupiłam miesiąc temu ten pepti zeby miec awaryjnie ale nie otwieralam jeszcze... Pepti jest dla alergików. A fizycznie, to jest rzadszy od zwykłego, w żółtawym polorze i zapach jest mało apetyczny. A Ty kupiłaś Pepti bez recepty???
-
Hejo Mamusie:)) Podobno tylko dzisiaj ma być bardzo ciepło i w miarę bezdeszczowo, więc od rana pralka chodzi pełną parą. Misia, super że się odezwałaś:) Gorszy dzień to tak dla zdrowotności:)) Przecież jak tak każdy miałby być super happy, to od nadmiaru cukru nadwaga murowana;) Lubię czytać Twoje pełne optymizmu wpisy (do naszej codzienności wpisał się wózio :))), więc nie smutaj tylko pisz częściej. Mati z pieskiem po prostu do schrupania:) I jak się fajnie ułożył nadruk na bujaku - z Matiego super królik D Leniwiec, Bartuś przesyła dla czarnego Bączka słodkie bzz bzz D Ech, Elizka tymi usteczkami nie jedno serce złamieD Jola, jak czytam o Olisiu, to jakbym czytała o 8miesięczniaku:)) Rośnie chłopak jak na drożdżach, co wiedać na zdjęciu- sliczny kawaler:) Bartuś czasami łapie za stópki ale ptaszkiem w ogóle sie nie interesuje. A propos ptaszka.. Mojemu Małemu siusiak układa się na jeden bok, czy u was jest podobnie? Jak zakładam pampersa to układam go na drugą stronę, ale pieluszka jest luźna i po zdjęciu jest znowu na przeciwnej. Nie wiem czy to normalne?? Bartek jest tylko na mm i też czasami jest sluz w kupie. Rzadko ale bywa. Nie wiem od czego to zależy. Potwierdzam, te Pampersy w tesco wychodza tanio, bo jest ich ponad setka w paczce. My już zakładamy 4ki, bo chociaż Dada 3 są ok, to Pampersa 3 ściskała nóżki. Ja będę gotować obiadki na bieżąco, ewentulanie mrozić w małych plastikowych pojemniczkach. Sama bym się bała pasteryzować, bo jakby słoik się nie zawekował, to można przez nieuwagę przytruc maluszka. Zamrozone zawsze pewniejsze no i nie ma z tym pieprz..nia tyle.
-
maddalena82 ~kalae nie myślałam, że mm może pachnąć jeszcze gorzej, ja mam zwykle bebiko i pachnie niezbyt, smakuje ponoć też nieszczególnie (M próbował), a to inne mm jeszcze gorsze może być. Tosia też nie budziła się zbyt często w nocy, nawet jak była noworodkiem to max 3-4 razy. A teraz jak 2 razy się zbudzi w nocy to się zastanawiam co się jej odwidziało, ale nie będę już narzekać, bo to i tak super jest :) Pampersa też rzadko przebieram w nocy, zazwyczaj jest suchy, dopiero nad ranem jest siku, jakby wiedziała, że jak się śpi to się nie sika ;) Smoczka też myślałam, że nie będziemy używać i nawet na początku tak było, ale teraz to niezawodny przyjaciel Dobrze że to moje dziecko jest żertym jamochłonem to nie było problemu z przestawieniem na pepti bo podobnież w smaku jest paskudniejsze od zwykłych mm i dzieci bardzo niechętnie je jedzą. Dokładnie. Mój Starszak była na Pepti i pamiętam jak cuchęło to mleko na kilometr, a ona jadła ze smakiem:) Maluszek nie ma alergii i pije Nan Pro. Pachnie ok zaraz po przygotowaniu(nie próbowałam) ale jak odrobina zostanie w butelce, i myje ją po kilkunastu min to też śmierdzi. I czasami jak Młody puści beka obok mojego nosa to też taki śmierdziuch tym mlekiem fuuuuj
-
U nas też smok jest super przyjacielem. Ja nigdy nie byłam przeciwniczką smoka. Jestem zdania, że poziom trudności w oduczaniu jest proporcjonalny do wieku dziecka, którego chcemy oduczyć. Jak się pozwoli ciągać dyda już kumatemu kilkulatkowi, to na pewno jest trudniej. My starszaka oduczyliśmy zanim skończyła 2 lata najprostszym sposobem - małż uciął końcówkę, którą rzekomo odgryzła mysz. Takiego "mosi"a nie dało się ciągać, więc Mała sama rzuciła w kąt:) Dziecko w takim wieku nie będzie negocjować, ze drugiego można kupić w sklepie itp. Także Ciąża nie stresuj siebie ani dzidziusia i pozwól jej się uspokoić, w taki sposób jaki Dzidziusiowi odpowiada:))
-
~kalae myślicie dawać, jakieś jedzenie (marchewke, dynie) po skończeniu 4 mż? Ja najwcześniej po 5mcu. Poczekam aż Bartuś będzie chociaz troszkę "siedział". U nas Młody zjada od dwóch dni 180ml na noc Nan Pro o 20stej. Budzi się raz w nocy między 3cią a 5tą.