Skocz do zawartości
Forum

Tangoya

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tangoya

  1. Alexann Dziewczyny a tak z ciekawości, któraś z Was też została z takimi prezentami po ciąży jak rozstęp kresy białej, przepuklina i ogromny nadmiar skóry? Bo ja to już marzę o zakończeniu etapu rodzenia dzieci i plastyce :) (da się na nfz) ja po ciążach mam zwis skóry pod brzuchem, ale taki który mogłabym się pozbyc ćwiczeniami (na razie wypełniam go tłuszczem....:(( ) i hemorodziady
  2. ~arwena 89 Alesandra Rednails przykra sprawa z tym przedszkolem. Dyrektorka to jakaś niepoważna osoba, najpierw obiecać, a później się z tego wycofać. Zamiast zrobić wszystko żeby Wam pomóc to stwarza problemy. Mam nadzieję, że sytuacja korzystnie się wyjaśni. Jola, Misiakowata fajnie, że się wybawiłyście. Ja juz dawno nie byłam na weselu i też z chęcią bym się pobawiła. A Mati jest taki słodziak, że nie dziwne, że go kobitki zaczepiały. Aga, podziwiam Cię za te podróże. Wczoraj Łódź, dziś Warszawa:) Pawełek to mały spryciarz, gratuluję! Madika u nas też kąpiel o 19 i wszystkie wyjazdy musimy ustawiać tak żeby o tej godzinie być w domu, bo inaczej zaczyna się koncertowanie. W ogóle od 18 mały robi już się marudny, wiec już odliczam minuty do kąpieli i spania :) U nas to samo. Kąpiel o 19, a jak mało śpi w dzień to nawet wcześniej zaczyna buczeć i domagać się kąpieli. Jak zobaczy że szykujemy wanienkę to strasznie się cieszy :) U nas jest dokładnie tak samo. Za kwadrans 18 juz zaczyna się marudzenie. Wszystko zajmuje uwage max 5 minut. Przed 19stą rozbieram Młodego do rosołu i już jest super humor, bo wiadomo że zaraz będzie kąpiałka.
  3. Dziewczyny, podajecie swoim maluchom chrupki kukurydziane?
  4. Aga2801 Dzień dobry ciotunie. :) Pawełek dziś pierwszy raz sam usiadł. Leżał sobie na brzuszku i myk juz siedzi. Byłam w takim szoku że hej i jestem mega dumna z synka :) Tangoya ciebie juz widziałam na fb,Antonowa ale ciebie to chyba przegapilam :( Madika kolej na ciebie. Brawo do Pawełka!! Tertaz miej sce w pociągu od okna należy juz tylko do niego
  5. Ciaza316 Wrocilismy i jestem w tyle ale nadrobie:-) dam rade:-) Urlop sie udal. Bylo super. Mala tak sie przez ten czas zmienila ale nie ma co. Tyle osob wokol niej to i bodzce inne. Teraz trzeba wrocic do rzeczywistosci :-( nie jest latwo. Mam nadzieje ze wszystko u Was w porzadku:-) Sciskam Ciąża, super że pobyt w PL się udał. Brakowało Ciebie na forum! A jak wyglądają wasze nocki teraz?? Mój Maluch ewidentnie nie lubi tłumów. Wczoraj na zakupach ciągle marudził, a jak wrócilismy do domu to zupełnie inne dziecko - usmiechnięty skory do zabawy. Zupełnie inaczej było ze starszakiem. Ona była zachwycona poza domem
  6. hejho:) Oczywiście na spotkanie nie dotarłam buu :( Żałuję i na pewno nie odpuszczę następnym razem. Aga, Ty to jesteś po prostu mega!!! Imponuja mi takie kobietki jak Ty, nie marudzisz że nie dotrzesz, nie oglądasz sie na nikogo, tylko bierzesz swój Skarb i wyruszasz gdzie chcesz Misia, super że pobawiliście się na weselu i poprawinach:) A to że Mati był maskotka imprezy to mnie akurat nie dziwi :)) Któras mama pytała o przepis na zakwas buraczany i pomidory... Zakwas to banał: 1 -1,2kg buraków podzielić na ćwiartki i pokroić w plasterki. Dodać łyżeczkę kminku, kawałeczek chrzanu (ok.3og), główkę czosnku, 3 łyżeczki soli, szczyptę cukru. Zalać to letnią, przegotowaną wodą. Na wierzch położyć kromkę razowego chleba. Słój przykryć i odstawić na 3-6 dni. U mnie stoi po prostu w kuchni. Okres kiszenia zależy od temperatury wewnątrz pomieszczenia, czyli im cieplej, tym szybciej kwas ukiśnie. W ciągu tych dni na wierzchu zacznie pojawiać się osad – biały nalot, trzeba poruszać słoikiem, obierze się on wówczas na ścianki naczynia, można też od czasu do czasu potrząsnąć słoikiem. Gdy barszcz ukiśnie, rozlewam go wtedy przez sitko lub gazę do póllitrowych słoików, zakręcam i odstawiam w chłodne miejsce. Taki zakwas może wytrzymać do kilku miesięcy (ja znalazłam kilka dni temu zeszłoroczny i był dobry). To czy kwas jest dobry mozna rozpoznać po kolorze - nadający się do jedzenia ma piękny purpurowy kolor. Uzywam go do wszystkich zup z dodatkiem buraków. Mniam Pieczone pomidory są tu: http://swiatwedlugsmaku.blogspot.com/p/pieczone-pomidory.html
  7. Antonowa Dzień dobry;) Super ze Łódzkie spotkanie się udalo;) Dołączyłam do grupy na fb i co? i w wolnej chwili zamiast coś zrobić to ja siedzę i przeglądam, czytam,komentuje; ) dobrze ze ma kto obiad zrobić to z głodu nie padne;) no Antonowa, u mnie to samo
  8. ~kalae ząbek idzie, przebił sie już :( moja Tosia juz taka duża dolna lewa jedynka Gratki! Zaraz będzie druga, bo ząbki to tak parami:)
  9. kolejna anegdotka z cyklu "Rodzeństwo - miało być inaczej".. Kilka dni temu... Staram się dokończyć robienie obiadu. Starszak ogląda bajkę, a z bujaczka dochodzą już mocno ostrzegawcze dźwięki. Błagalnym tonem proszę Starszaka: - za kilka minut skończę, proszę, powiedz chociaż coś do niego.. Posłuszny Starszak na to: - Bartuś, bądź cicho:))
  10. eee to pewnie nie będę kombinować tylko zostanę przy nan. Chociaż ta znajoma to raczej nie jest mój macierzyński autorytet, wiec wolę sprawdzić tą informację D Dziewczyny, które zdecydowały się na kaszki Hole. Którą wybrałyście?? Maluszkom smakuje? Chciałabym zamóieć ale nie wiem którą.. Misia, na wesele nogi możesz sobie potraktować rajstopami w sprayu. U mnie dzisiaj na obiad zapiekanka z miruny. Ja też jestem kaszofanką i misiowy obiadek baardzo mi zapachniał :))) W M1 w krainie dzieci we wtorki od 10 do 12 wstęp mają mamy z dzieciakami do 3 lat. Tłoku nigdy nie ma. Jest fajnie i czysto (chodziłam tam kiedyś ze starszakiem), więc może któraś mama mieszka w okolicy i miałaby ochotę przyjechać w maluszkiem??
  11. Madika ~Misiakowata Dziś siedzę w domku to sie dokuruje mam nadzieje..choc odstawiam syrop i miod ,bo cos sie dzie z Matim wieczorem...zanim usnie to budzi sie ze 3 razy,przerazliwie krzyczy ..duzo wtedy pije..wczoraj rumianku wypil 50 ml pil z zamknietymi oczkami i jeszcze cyca..nie wiem czy to od mojego leczenia czy skok bo mamy chyba 23 tc..nie mam pojecia...budzi sie 4-5 i to taki nerw,ze nie ide siku jak zawsze bo to awantura jak nie wiem tylko od razu na piers a rzuca sie jakby nie jadl tydzien..a w dzien normalnie... A nie jest az tak sucho w sypialni bo wietrze dlugo i recznik mokry wisi. RedNails nie nastawiam sie na wybawienie ,bo idziemy z malutkim.Jesli nie bedzie tolerowal orkiestry to wracamy do domu. Madika dlatego ja zawsze mam spakowane skarpetki bluzeczke na dlugi i koc minky dla Matiego.W razie wu opatulam po sam nos :) A dla mnie zawsze pod wozkiem staram sie miec bluze.wczoraj to mnie dodatkowo choroba telepala. Zdrowiej tam :* plusem mm jest to ze mozesz porzadne leki wziac a ja sie mecze domowymi sposobami :) To prawda bo biore co chce A Ty kup sobie prenalen. W ciaxy pomagal to i teraz pomoze Dziewczyny mam pytanie czy ktorejs dzidzius robil brzydkie zielonkawe kupy takie z piana... ta piana u nas to taka jakby z wody byla... Pierwszy raz takie widzialam cos i martwi mnie to. U nas odkąd poszerzamy dietę kupska są zielone. Piana tylko z buzi;))
  12. Hej, laseczki:) Od kilku dni staram się coś skrobnąć, ale jak tylko przysiądę to zaraz albo dzwoni telefon, albo Bartuś zaczyna marudzic albo jeszcze cos tam innego. Madika, ucałuj hanulkową łepetynkę od nas. Ciebie też ściskam mocno, bo musiało być Ci baardzo cięzko. Najważniejsze, że wszystko jest ok. Maddalenka, trzymamy z Bartusiem kciuki za Mateuszka. Oby nowe mleczko szybko naprawiło brzuszek! Leżycie w Matce Polce? Jola, jak przeczytałam co sie przytrafiło Oliwierkowi to sama nie mogłam tchu złapać. Biedaczke:( Kurde, dlatego je zawsze jestem obesrana przy okazji szczepień i ewentualnych reakcji po:( RedNails, rozumiem że wy macie FreeStyle Libre? I paluszki Wawrzka nie są już kłute tak często? Suuper to, bo było mi strasznie smutno jak myślałam o tych częstych pomiarach. Fajną rodzinką jesteście, że super ogarniacie nową rzeczywistość, a domyslam się że łatwo nie jest.. Więcej nie pamiętam co tam komu miałam napisać.. aaaa Misia, ja też jakiś czas temu odniosłam wrażenie, że byłaś trochę smutas. Ale juz teraz Twoje posty znowu są optymistyczne, pomimo choróbska. Zdrówka!! Nati, zazdroszczę wyjazdów:)) Barcelona, a Tobie miejsca zamieszkania! Bohater jednej z moich ulubionych książek grasuje po Barcelonie i jak nic jest mi to miasto bliskie:P Gosia, ja też w tym roku robię troche przetworów. Ale wszystko wytrawne, bo u nas w domu nie ma popytu na dżemu i powidła. Zrobiłam już ogórasy na 2 sposoby, chutney z chili, konfiturę warzywno-owocową i zakwas buraczany. Zrobię jeszcze pieczone pomidory i będzie finito. Bartek chyba ma teraz skok, bo bywają dni że jest mega marudny. Nesquik, czy jak to się tam pisze, widzę, ze też masz małego pulpecika Karmisz kp? Myslałam nad zmianą mleka po 6mż na 2kę i najpierw chciałam spróbować Bebiko (teraz jesteśmy na Nan) ale znajoma powiedziała, ze dla dzieciaków szybko przybierających lepiej podawać Bebilon. Czy któraś słyszała cos na ten temat? Co do blw, to mam zdanie podobnie jak większośc na forum. Tak, ale nie od początku i nie w 100%.Nie lubię marnowania jedzenia ani zabawy nim. Nie akceptuję argumentu, ze to tylko dziecko. Jesli chodzi o niedzielne spotkanie to będę na 90%. Jedziemy z małżem na zakupy ciuchowe (on ma czas tylko w niedzielę) i jak się wyrobię to przyjadę:) magdalenka, kochana jesteś że zauwazyłaś moją nieobecność. Zrobiło mi się bardzo miło :* Nie pamietam co miałam jeszcze pisać...
  13. Klaudia, baardzo bardzo Wam współczuję..Modlę się o siłę dla Was.
  14. Hej kochane marcóweczki:) W sobotę wrócilismy ze Skurczolandii. Próbuję nadrobić ale ciagle jestem 40stron do tyłu. Podróż minęła nam spoko (ponad 600km). Chociaż w drodze powrotnej, 100km od domu złapalismy gumę i był przymusowy przystanek o 3 nad ranem. Nie było tak najgorzej, bo blisko była stacja benzynowa i ciepła noc, więc w tym czasie ogarnęlam maluchy, czyt. nakarmiłam i przewinęłam Bartka. TŻ wkur..ny musiał rozładować pękający w szwach bagażnik, żeby dostać się do koła zapasowego:)) U teściów pobyt do przewidzenia. Co raz pulsował mi hemoroid w tyłku, na teksty że Małemu jest zimno, że mleka krowiego nie pije, że rączki i nóżki zimne, że bez czapeczki i milion innych bzdur, ale poza tym odpoczęłam. Oczywiście tylko psychicznie, bo i tak musiałam się zajmować dzieciakami. Teściowa z tych, co to wnuczki przytulą i fru do swoich "obowiązków". Tyle dobrego, że Starszaka miałam z głowy, bo był tam o rok starszy kuzyn i cały czas razem się bawili. Mi każdy termin spotkania w Łodzi pasuje, bo już zakończylismy wakacyjne wojaże. No może poza weekendem na Podlasiu (Ernesto, mam nadzieję, że nasze spotkanie dojdzie do skutku. Masz już termin operacji?) Witam, nowe mamusie:)) Kalae, co do zdjęcia "z tyłu" to w Twoim przypadku nie byłabym taka spokojna o anonimowośc :)) Jak rany, że gdybym spotkała w Kato kilkumiesięczną dziewczynkę w warkoczami, to od razu podejrzewałabym, że to Wy:P Z nowości, to Bartuś wkońcu zaczął przekręcać się na brzuszek. W ogóle taki fajny się zrobił. Ciągnie do siadu. W foteliku samochodowym jedzie w pozycji lekkoatlety przekraczającego metę:)) Starszak potrafi się nim zająć i zabawiać nawet przez godzinę. Smiesznie to wygląda, bo Bartus leży w lezaczku, a Starszak pokazuje mu różne układy akrobatyczne tudzież układy taneczne. Ale nie jest idealnie. Dialog sprzed 2godz. (Bartuś śpi na dworzu, ja czytam forum) Wchodzi do pokoju zaspany Starszak i pyta: - Gdzie jest Bartuś? - marudził całe rano, więc chwyciłam go za nogę i wyrzuciłam do kosza - odpowiadam, aczkolwiek ujęła mnie jej troska o brata - hmmm to dobrze.. - i poszła do łazienki Zamarłam z kubkiem kawy w połowie drogi do paszczy D Lecę czytać dalej, o ile maluchy pozwolą
  15. Izabel, podpisuję się pod wszystkim co napisała Strunka. Najtrudniejsze chwile jeszcze przed Wami, ale to wszystko po prostu trzeba przeżyć przez duże P. Bądźcie wszyscy razem, wspierajce się, bo jak napisała któraś dziewczyna, żałoba jest bardzo ważna. Niestety ja także znam to z własnego doświadczenia. Razem z mężem przechodzilismy przez niepokój, stratę i pogrzeb naszego dzieciątka. Najważniejsze to nie skupiać się na niesprawiedliwości i bezsensie odchodzenia bliskich. Na pewno ciężej jest gdy śmierć przychodzi nagle, gdy bliscy nie mają szans się na to przygotować. Tulę mocno i wspieram modlitwą To co ze spotkaniem? Przesuwamy na przed lub po powrocie Madiki? Ciąża strasznie Ci współczuję tych zarwanych nocy:( W dzień mogę byc przeorana, ale jak mam więcej niż jedna pobudkę w nocy to w ogóle nie kontaktuję. Tulę mocno i wysyłam pozytywne fluidy dla Mya, aby dała troszeczkę mamci pospać i zregenerować siły. Ja nie będę podawać do picia soków. Owoce tylko w formie deseru. Zależy mi na tym aby dziecko polubiło czystą wodę i na razie, dopóki nie kuma, nie chcę mu podawać w butli ani niekapku niczego poza mlekiem i wodą. Tak robiłam ze Starszakiem i się sprawdziło. Do tej pory najchętniej pije wodę aby zgasić pragnienie, a soki, kompoty tratuje jak słodycz.
  16. Izabel82 Brat męża odszedł wczoraj :( to takie niesprawiedliwe..... Dziękuje za wszystkie modlitwy i ciepłe myśli... Izabel, bardzo mi przykro...Myślami jestem z całą Waszą Rodziną
  17. ~arwena 89 aanuleczka87 My jutro kończymy 5 m-cy i na obiad po raz pierwszy będzie słoiczek gerbera - marchewka. Ile na pierwszy raz zjadły wasze dzieci? I w jakiej pozycji karmicie, tak na pół lezaco czy bardziej na siedzaco? Ja sadzam w bujaku i blokuje tył żeby się nie bujał, więc całkiem na siedząco nie jest. Sprawdzacie sklady sloiczkow? Mnie zdziwilo że w jabłuszku z babydream jest nie tylko jabłuszko! Jabłko 55%??!!, sok jabłkowy z koncentratu soku jablkowego 31%??!!, woda, mąka ryżowa. Po co te dodatki?! Dobrze że nie podałam małemu, bo on kleiku ryżowego nie toleruje, bolałby go brzuszek, a ja bym myslała że to od jabłka. Dla porównania bobovita 99,97% jablko, witamina C. Ale nie podoba mi się że przez szkło słoiczka widać jakieś ciemne drobiny, jakby pestki zmielone? Gerber ma taki sam skład jak bobovita tylko w srodku nie bylo czarnych niespodzianek. Ja zawsze czytam skład, bo czasami jest cukier albo właśnie sok. Jakoś Bobovite oceniam najniżej pod względem jakości. Ale to moje subiektywne zdanie
  18. aanuleczka87 My jutro kończymy 5 m-cy i na obiad po raz pierwszy będzie słoiczek gerbera - marchewka. Ile na pierwszy raz zjadły wasze dzieci? I w jakiej pozycji karmicie, tak na pół lezaco czy bardziej na siedzaco? Ja Bartusiowi dałam ok. 3 malutkie łyzeczki. Jest w bujaczku półsiedziąco.
  19. magdalenka85 ~arwena 89 To Twój jest z 8 marca? Jak mój Miki ;) My szczeliny się 17 sierpnia Wojtuś z 7go ale blisko było bo o 23:05:-o Przyjazna to ja inną hale kule miałam na myśli ale ta jest bardzo fajna. Kalae podziwiam za to odciąganie mleczka bo dla mnie to zawsze był problem i kojarzy mi się z zastojami, uuu. Dzielna z Ciebie mamusia ale czego to się nie robi dla slodziakow. A Wogole to muszę się pochwalić, że nam wczoraj ząbek się przebił a drugi już jest tuż tuż. Sylwia a jak u Martynki, możesz jakieś zdjęcie wstawić bo u niej to pewnie już dużo widać zębolka:-) Ciąża ciesz się że niewyraźnie wywołuje u Ciebie tylko brak organizacji. U mnie to Wogole zanik funkcji życiowych nie wspominając o wyłączonym myśleniu.;-) A może i nasze spotkanie wyznaczyć na 13września w Tubajce? Co łódzkie marcoweczki na to? mi pasuje
  20. misiakowata30 Hej znalazlam chwilke by poczytac i cos napisac Mati po dwoxh dnia poza domem wczoraj usnal dopiero przed północą z tetra,myszoszmatką i smoczkiem..Dzis tez jest inny..drze sie..musze zabawiac..wcziraj kupy nie bylo..dzis rano dopiero..jeden wielki sluz...niedawno zrobil drugą. .kolor ladniejszy dalej sluzowata ale moze to go uspokoi wkoncu.jejku..tylko na rekach jes spokoj..wzielam skokowca na bujak..dalam butelke wody do zabawy i poszlo az na bujak..to nic..wazne zeby pomoglo bo zwariuje z tego jego krzyku.. No ale za to kreacja i fryzurka gotowa na niedziele :) A i nauki odwolane bo sie ksiedziu porabalo i nie ma teraz..elegancko..w niedziele pokieruja jakos i bedzie z glowy :) 8 dni bez slodyczy ;D Z ceiczeniami gorzej..ale tule godzin lazenia moge zaliczyc jako trening.Mata mi przyszla to jal Mateusz pozwoli zalucze dzis pilates Ciaza bardzo Ci wspolczuje: * Brak snu jest najgorsze..a sprobuj spqc z Mya..moze ona bliskosci potrzebuje po prostu ? Kalae super ,ze taka poprawa u Tosi :) Dziekuje za komplementy :* Zmykam :* Miśka, gdzie Ty masz te nadliczbowe kg??!!!! Super laseczka jesteś i włosy też ekstra!! Śliczna z Ciebie kobietka:) U nas podobnie wczorajszy dzień wyglądał. Bartek marudził i ryczał na przemian. Może to też dlatego, że bylismy udupieni w domu, albo nie wiem już czemu. Podejrzewałam że go brzuszek boli od marchewki, ale jesli to było przyczyna to w takim razie mam zdolności uzdrawiające, bo noszenie na rękach przynosiło natychmiastową ulgę..Myslałam że ocipieję. Wkońcu padł o 19stej, a ja odreagowałam zżerając loda i połowę paczki oreo :((( Ja kupiłam kilka słoików różnych firm. Ale też jestem zdzwiona wysypką po Hipp, bo wydawał mi się lepsza firma od gerbera i bobovity.
  21. ~anna13 hej moje niezastąpione marcóweczki.czy po szczepieniu robił sie wszym słodziaczkom obrzęk.własnie jestesmy po III dawce i sie taki o0brzek zrobił na ok 1cm.smaruje altacetem i nie wiem co dalej Bartoszek też miał obrzęk po 3ej dawce. Przykładałam wodę z sodą (na pół szklanki łyżeczka sody)
  22. maddalena82 Wczoraj ciężki wieczór -zawsze jak jestem sama z Mateuszkiem to coś się dzieje. Obudził mi się z drzemki z płaczem i ewidentnie przyblokowały się bąki i bolał go brzuszek. Noszenie,masowanie,ćwiczenie nóżkami nie pomagało-dobre pół godziny biedulek tak się darł że aż zanosił się kaszlem:(chyba mu dynia nie podpasowała,po marchewce nie było takich sensacji. A je bardzo chętnie i jest bardzo nieszczęśliwy jak nie chce mu dać więcej niż kilka łyżeczek-mały żarłok:)a słoiczek po otwarciu zużywam następnego dnia-jakoś boję się trzymać trzy dni otwarty. Chociaż podobno te z owockami można trzymać spokojnie trzy dni-ale do tego etapu jeszcze nie doszliśmy :) My już po konsultacji przyjęciowej z neurologiem na rehabilitację. Zadowolona jestem bo widać dużą poprawę -asymetria jeszcze się utrzymuje ale jest mniejsza a napięcie głównie w obrębie barków i też się zmniejszyło. Zostałam pochwalona że ładnie ćwiczymy:) teraz kilka spotkań dwa razy w tygodniu-raz ćwiczenia i raz masaż. Mam nadzieję że nie będziemy musieli tam długo jeździć. Wojtuś,Miki-jakie duże z Was chłopaki:)Mateusz Wasz rówieśnik a tydzień temu na szczepieniu ważył 7900-75 centyl więc też nie ułomek;) Tangoya-super tekst. Warto zapamiętać konkluzję że co dobre dla mojego dziecka nie znaczy że będzie dobre dla twojego:) Maddalenka, super ze jest poprawa z asymetrią Mateuszka:) Chodzicie prywatnie na konsultacje i rehabilitacje?
  23. Arwena, myślisz że mąż będzie posłuszny do 22? Bo po 22im wracamy ze Skurczylandii i znowu będę mogła coś zaplanować. Bartuś na brzuszku leży jakieś max 3min... Dziewczyny, jak długo trzymacie otwarty słoiczek w lodówie? Przedwczoraj dałam Bartusiowi kilka łyżeczek marchewki. Słoik zakręciłam i schowałam do lodówy. Wczoraj wsunął połowę i teraz się zastanawiam czy ta druga połówka jest jeszcze ok czy lepiej dać coś innego?
  24. Ale się dzisiaj zapieniłam w ccc. Pojechałam ze starszakiem kupić kapcie do przeszkola, bo ona jutro wyjeżdża do mojej siostry na tydzień, potem jedziemy do tesciów, a pod koniec sierpnia, to zawsze są juz przebrane tak te buty, że nie ma w czym wybrać. No i o dziwo z kapciami poszło nawet sprawnie, to postanowiłam jeszcze dorzucić jakieś jesienne adidaski. Przy kasie byłam zakręcona, zapłaciłam kartą i dopiero jarnęłam sie, że cos mi się nie zgadza jak wyszłysmy. Okazało się że na pudełku cena była 69,99, a na paragonie 79,99. Cisnienie mi skoczyło, bo nie cierpię takich akcji. Oczywiście para z uszu i w tył zwrot do sklepu. Babka przy kasie, że to na pewno pomyłka i takie tam. Nie prułam się na nią, bo co ona winna, ale powiedziałam że takie praktyki to się kiedys w biedrze stosowało i że jest to bardzo niefajne. Buty zwróciłam, bo 10zł nie majątek, ale chodzi o zasady. Także zwracajcie uwagę, tym bardziej na początku sezonu często kupuje się kilka par i nie zwraca uwagi, tym bardziej że końcówki 99 też wprowadzają w błąd przy sumą końcową...
  25. Madika niuska_aw Kilka fotek:) Oooo Niuska wspomnienia mi odzyly Kiedys z mezulkiem pojechalismy na wakacje do Brukseli i do Amsterdamu tylko mieszkalismy w Volendam (czy jak to sie pisze). Sam Amsterdam nie zrobil na mnie dobrego wrazenia ale tamto miasteczko zostanie w mojej pamieci na zawsze Wczoraj nie mialam kiedy wejsc i poczytac. Od rana prasowanie a potem do znajomej jechalam tej od Helenki. Sluchajcie ta mala jest taka drobniutka i chudziutka tylko tyle ze dluga Glowe ma taka smieszna bo nie ma okraglej jak dzidziusie tylko ma taka prostokatna Dzis musze tez ogarnac chalupe bo znajoma wpada o 11. A tu musze zrobic porzadek w 1 szawce bo mi sie mole zalegly :/ bleee Aaaa z takich nowosci to dzis Hanula od 1:30 do 2:30 budzila sie co troche a potem juz co godzine. Rano jak przed 6 sie obudzila to powiedzialam o mezulka zeby wstal do niej bo nie mam sily bo wstawalam co 1h do niej albo i czesciej. A on a ja ja slyszalem tylko o 3:30. Farciaz!!!! Tez moglam nie slyszec Dobra Hanula spi troche to chociaz troszke ogarne conieco Ja też walczę z molami juz od dawna. Wywaliłam z szafki z suchymi wszystko co było otwarte. Zamknięte opakowania dokłądnie wytarłam, szafkę umyłam a te paskudne dziady dalej latają i krew mnie juz zalewa wrrrr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...