Skocz do zawartości
Forum

Kamama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kamama

  1. Z mojego doświadczenia polecam elektryczny jeśli nie jest finansowa przeszkoda. Wiadomo że droższe ale wygodne. Jak wspominałam miałam ręczny Aventu to skrzypienie było okropne i ręce omdlewały mi przy pompowaniu. Elektryczny miałam Medeli i był super ale innych firm pewnie też są ok tylko trzeba poszperać w opiniach.
  2. Dziewczyny nie myjcie jeszcze okien, to nie jest przesąd, mnie lekarka przed tym ostrzegała i kategorycznie zabroniła tak samo wieszania prania gdzieś wysoko tak aby rąk do góry nie podnosić. Na wywołanie porodu można już tak po 37tc. Na razie albo kogoś zagońcie albo nie patrzcie na okna. ;)
  3. No to zostajemy dziewczyny tutaj. Co do laktatora to poprzednio miałam elektryczny Medela i byłam bardzo zadowolona ale i tak laktacja mi zanikła po 4 mieś więc go sprzedałam. Bardzo mi zależy na naturalnym karmieniu więc pewnie znów się zaopatrzę w laktator bo pomaga i ułatwia jak się chce odciągnąć do butelki. Koleżanka mi zaproponowała nowy nie używany elektryczny firmy Lovi i chyba się skuszę. Wprawdzie nie czytałam o nim opini ale myślę że się sprawdzi. Byle tylko nie pompować ręcznie bo przy pierwszym synku miałam aventu ręczny i pomimo iż był dobry, dobrze działał to ten dźwięk skrzypienia przyprawiał mnie o traumę i ręce odpadały...
  4. Jejku nie straszcie bo staram się myśleć pozytywnie a taka historia przyprawia o ciarki. A wiadomo co się dokładnie stało, zakażenie? Po naturalnym nie mam pojęcia co się mogło stać... Wielka tragedia! Aż się zaczęłam bać, zwłaszcza że planuje tam rodzić ale wszędzie może się stać nieszczęście.
  5. Zła jestem bo przyszły mi dziś 2 koszule plus szlafrok zakupione na allegro. Mam jedną koszulę w rozmiarze L i jest dobra i stwierdziłam ze do szpitala kupię sobie XL i dupa bo mniejsze są od tego L. Na mój gust to rozmiar M. To jak na metce jest XL. Tragedia.
  6. Cukinka właśnie miałam pytać czy któraś z Was planuje rodzić w Krakowie na Ujastku. Ja też tam planuję, wprawdzie nie mam stamtąd lekarza bo moja lekarka jest z Kopernika a tam się na 100% nie wybieram. Poprzednio też rodziłam na Ujastku i planuje znów. Warunki fajne i co najważniejsze opieka neonatologiczna super.
  7. Izu po 30 tc dzieci zaczynają przybierać gwałtownie na wadze, nie martw się a każde dziecko rośnie w swoim indywidualnym tempie. Poza tym lekarka mi mówiła ze tydzień różnicy z pomiarów to norma.
  8. Cześć dziewczyny. Melduję się i ja po wizycie. Matwiłam się po ostatnim szczypaniu i kłuciu w pochwie i skurczach okazało się ze jest ok. Szyjkę badała mi usg i mam 4cm więc długa jedynie co mi mówiła że maluch ma główkę nisko i napiera mi stąd mam pewnie to uczucie. Waży ok 1800g +-. To jest mój 31tc+3 dni. Pytałam to nie będę mieć III prenatalnego bo wg nie potrzeba, pytałam czy może powinnam iść na dokładniejsze usg (bo w tym gabinecie ma kiepskie) to mówi że nie widzi takiej potrzeby bo teraz to jedynie może wyjść wada serca która ewentualnie nie była widoczna ale jej nie wygląda aby jakaś była ale jak chce dla swojego spokoju mogę przyjść. Teraz miałam wizytę po 6 tygodniach, następna za 4 tygodnie. Mam zrobić Hbs, mocz i morfologie i mam się zgłosić na powiew z pochwy. To tyle dziewczyny, trzymam kciuki za Wasze wizyty. Miłego dnia!
  9. Zuzu spokojnie, wszystko będzie dobrze! Nie martw się! Jesteś pod fachową opieką. Jak będziesz się denerwować to Wam nie pomoże. A skoro dzidzia duża to tym bardziej nie masz się czym martwić.
  10. KasiKate ja do podmywania polecam zabrać do szpitala ze sobą ze 2 szaszetki Tantum Rosa i pustą butelkę 0,5l. Tak mi poleciła położna przy pierwszym porodzie. Rozpuszcza się to i za każdym razem po wizycie w wc podmywa. Rana goi się rewelacyjnie. Nawet się lekarz dziwił bo byłam w marnym stanie nie dość że mnie nacięli to jeszcze popękałam. Lekarz pytał potem położnej jak ma to zszyć także masakra. Ale Tantum Rosa pomogło, tym razem już kupiłam i biorę ze sobą. Polecam
  11. Poza tym moja lekarka ostatnio do mnie powiedziała żebym tylko wytrzymała do 33tc, potem będzie ok. Mam nadzieję że wytrzymam tym razem dłużej ;) a Ty już masz 34tc. Trzymaj się.
  12. Zuzu nie martw się tak bardzo, ja urodziłam synka pierwszego dnia 33tc, ważył 1950g. Teraz jest zupełnie zdrowym , rezolutnym 5-latkiem. Jeżeli nic się nie dzieje to można leżeć z odchodzacymi wodami bo codziennie się uzupełniają, ja leżałam tydzień bo zdecydowano o cc, ale dziewczyna obok leżała 6 tygodni i urodziła w 36tc. Uszy do góry na tym etapie dzieciaki już sobie dobrze radzą. Bądź dobrej myśli. Trzymam za Was kciuki!
  13. Mi też często brzuch twardnieje i coraz częściej mam skurcze takie jak na okres i coraz częściej muszę sięgać po no-spe. Myślę że pewnie zaczęły się te skurcze przepowiadajace. Jednak niepokój zawsze jest aby się szybciej nie zaczęło. Mam też tak jak niektóre z Was takie kłucie, ciągnięcie w pochwie. Mam wizytę w poniedziałek i mam nadzieję że tam wszytko mam pozamykane. Dobrej nocy życzę. :)
  14. Totek 5w1 i 6w1 czyli skojarzone są płatne. Refundowane są te zwykle szczepionki. Dodatkowo te nieobowiązkowe typu rotawirus, meningokoki i pneumokoki też są dodatkowo płatne. Z tego co wiem to niektóre miasta/.dzielnice czasem organizowaly akcje darmowych szczepień np na meningokoki i ponoć dzieci chodzace do żłobka mają za darmo i wcześniaki.
  15. Ja mam inne doświadczenia ze szczepieniami. Przy pierwszym synku szczepiłam 5w1 tak mi pediatra polecała z tych samych powodów co któraś z Was pisała (przepraszam nie pamiętam Nicka) ale drugi syn urodził się wcześniak i mieliśmy już specjalny tryb szczepień w poradni dzieci wysokiego ryzyka. Tam miałam dosyć znaną w temacie szczepień panią doktor która zaleciła mi walsnie szczepienie tym "normalnym" trybem szczepień ze wcześniaki są wrażliwe i te 5w1 i 6w1 to za duża dawka dla takiego malucha. I że gorzej jest go tak obciążać niż kłuć częściej. Zresztą ponoć to tak naprawdę tylko jedno ukłucie mniej w skali wszystkich szczepień, tylko tej informacji nie jestem na 100% pewna bo i tak już się wcześniej zdecydowałam na "stary" system szczepień. Tego synka też mam tak zamiar zaszczepić. Ja planuje zaszczepić na rotawirusa, pneumokoki i meningokoki tak jak tamtych szczepiłam. Oczywiście nie chcę nikogo przekonywać, każda zrobi jak zechce pisze tylko co mi lekarka powiedziała.
  16. Co do biustonoszy to ja mam te do karmienia, są wygodne i praktyczne. Trzymają biust a dostęp jest łatwy zarówno do karmienia jak i do zmiany wkładek laktacyjnych. Ja mam staniki firmy Alles.
  17. Ja spakuje min. 4 koszule. Ostatnio miałam 3 to mi brakło i zanim mąż wypral i dowiózł to czułam się fatalnie. Nie dość że człowiek się pocił strasznie, krwawił to jeszcze przemakały mi wkładki laktacyjne... Tragedia Tym razem się zabezpieczę a i w domu zostawię mężowi jedną awaryjną czystą.
  18. Aha ja przytyłam na chwilę obecną 9kg boję się bo do końca jeszcze 2 mieś i pewnie jeszcze sporo dołożę ;) a brzuch mam po prostu gigantyczny! Aż się ostatnio mąż zdziwił jak zobaczył ze taki wielki ostatnio urósł.
  19. Cześć. Z tymi lekarzami to czasami ręce opadają. Za grosz empatii i po prostu ludzkiego podejścia do pacjenta. Niestety wielokrotnie się z takimi spotykałam. Szkoda gadać! Postaraj się ZUZU nie przejmować takim gadaniem. Co do mężów to współczuję, przykro mi i mam nadzieję że Wam się poukłada. Ja na swojego narzekać nie mogę. Bardzo się nami opiekuje. Co do zaparć... Przed ciążą nigdy problemów nie miałam no ale w ciąży oprócz zgagi i bólu kręgosłupa to kolejna moja zmora. Jem różnorodnie i owoce i warzywa i nic nie pomagało aż mi siostra dała naprawdę złotą radę... Spróbujcie dziewczyny gotowanego buraka zjeść- nie startego tylko całego schrupać, efekt murowany!!! Polecam!
  20. Aha wczoraj w Auchan kupiłam pieluszki Pampers Premium Care 1, 88szt za 38zł.
  21. * na przekór losowi miało być oczywiście ;)
  22. Cześć dziewczyny. Zmobilizowałyście mnie tymi przygotowanymi. W końcu wypralam wczoraj pierwsza partię ubranek i pieluszki materiałowe. Poza tym kupiłam podkłady, wkładki laktacyjne, koszule do karmienia, butelki, smoczki i pieluchy także w razie "w" jestem przygotowana. Poprzednio syn urodził się 2 mieś wcześniej więc ominęło mnie to wszystko bo mama z mężem wszystkim musiała się zająć, tym razem na przekór lodów i będę gotowa. Wprawdzie torby jeszcze nie pakuję ale mam prawie wszystko przygotowane. Poza tym już niedługo wrzesień i jak synek pójdzie do I klasy to tak mi czas przeleci że nie będzie tak łatwo wszystkim się zająć. Łóżeczka na razie nie szykuje bo zakaldam że do ok 5 mieś synek będzie spał w koszu. Z ciekawostek ten kosz jest uwaga- po mnie! :) i tyle lat się pięknie trzyma tylko mama zamówiła mi nowe obszycie. Nie szykuje mu pokoju bo narazie chce go mieć przy sobie a w naszej sypialni nie ma za dużo miejsca na łóżeczko przy naszym łóżku więc takie rozwiązanie wydaje mi się najlepsze. Ja używałam przy obu synkach tej gąbki do kąpieli jakoś tak czułam się bezpiecznie z nią natomiast faktem jest ze trzeba często ja wymieniać. Pozdrawiam i życzę Wam mamusie miłej niedzieli.
  23. Cześć dziewczyny. Kilka dni mnie nie było a tu tyle do nadrobienia i takie wiadomości. Lwica życzę dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki. 9pkt to brzmi naprawdę dobrze. Myślę że będzie wszystko w porządku tylko trzeba dać czas aby Malutka dojrzała w inkubatorze. Ja tez mam wcześniaka (troszkę starszego) ale wiem jakie to stres dla rodziców. Będzie dobrze! Trzymam kciuki. Widzę że ruszyła akcja z wyprawką, ja też muszę powoli ruszyć, wyprać wózek, fotelik i ubranka i zacząć kompletować torbę. Mam narazie jedną koszulę i stanik do karmienia. Mam firmy Alles i polecam.
  24. Mnie ostatnio strasznie zgaga męczy. Cokolwiek zjem czy wypiję... Jedynie mi szklanka zimnego mleka pomaga ale awaryjnie kupiłam Rennie bo ponoć można chociaż wolę póki co mleko. Jaki dziewczyny przeżyłam stres ostatnio... Niedawno pod pachą odkryłam guzek, oczywiście stres i czarne scenariusze... Poszłam do swojej lekarki ale ona nie chciała podjąć się usg piersi bo w ciąży jest trudniej zbadać i trzeba się znać i odesłała mnie do pani (swoją drogą świetnej) pani doktor chirurg onkolog. Myślałam że oszaleje że stresu, dziś wizyta była o 15.00 Oczywiście cała noc nie przespana. Chwała Bogu wszystko dobrze. Okazało się że piersi ok, a ten guzek to zapalenie gruczołu potowego jakieś takie fatalne. Tak się cieszę ze wszystko ok ale strach taki ze do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Ehhh i weź tu człowieku nie denerwuj się w ciąży...
  25. Tu macie analizę większości dostępnych mokrych chustek. Ja będę kupować z Babydream sensitiv albo jak się uda zdobyć Hipp.Tekst linka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...