
Kamama
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kamama
-
To trzymam kciuki żeby się udało Mari83! :)
-
Zgadza się, jeszcze jest sporo czasu na przygotowanie wyprawki i polowanie na okazje.
-
Polinka83 Myślę, że jak się ma na wózek np. 1000 albo 2000 to lepiej kupić za te pieniądze używany lepszej firmy i sprzedać go pózniej w podobnej cenie niż kupić za te pieniądze nowy słabszej firmy i sprzedać go pózniej za grosze ;) Zgadzam się z Polinka83 - lepiej kupić dobrej firmy a używany niż nowy byle jakiej firmy lub noname. Nie dość że w większości przypadków wygodniejsze i trwalsze to w przyszłości jeszcze łatwiej odsprzedać.
-
Mój wózek ma dosyć duże koła pompowane, (tylko raz mi mąż wymieniał dętkę) za to naprawdę sprawdzał się w każdym terenie, w mieście, w lesie czy nawet na plaży.
-
Ja na szczęście problem z wózkiem, łóżeczkiem, fotelikiem itp mam z głowy, bo wszystko mam po starszych dzieciach. Wózek mam firmy Mutsy UrbanRider, też 3w1. Bardzo byłam z niego zadowolona do tej pory. Zwrotny, wygodny, jedyny mankament to dosyć ciężki dla kogoś kto miałby go wnosić po schodach. Ja w bloku miałam wózkownię a teraz nie mam schodów więc to akurat nie problem.
-
Cześć dziewczyny! Jest jeszcze ktoś tutaj? Ja też oczekuję 3 dziecka, w tym roku kończę 35lat. Mam dwóch synów ur. w 2009 i 2011 roku. Jedna skończona w 38tc SN a druga CC w 33tc. Teraz jestem w 14tc. Mam nadzieję na córeczkę ale na I prenatalnych lekarz wytypował chłopca. No najważniejsze aby było zdrowe ale przyznam szczerze że troszkę mi szkoda że nie córeczka. Ponoć w tym czasie 1/10 lekarzy się myli... także czekam na kolejne badanie. Najważniejsze aby było wszystko w porządku. Pozdrawiam wszystkie mamusie.
-
Co do skierowania to chyba w każdej przychodni jest inaczej. Ja po pierwszych badaniach poszłam na wizytę do swojej lekarki i ona dała mi od razu drugie skierowanie na II część badań. Jak poszłam po wyniki pierwszego badania to od razu umowilam się na kolejne. Myślę że najlepiej zadzwonić i zapytać. Na usg 3D/4D się nie wybieram bo najważniejsze dla mnie jest tylko wiedzieć czy z dzieckiem wszystko w porządku( wystarczy mi zwykle usg) a na resztę zaczekam aż się urodzi. ;) Zdaję sobie sprawę że niektórzy nie mogą się doczekać zobaczyć maleństwo i dlatego robią to usg ale to indywidualna sprawa każdego z nas.
-
Ja też się już zapisałam, mam termin na 30 maja.
-
Mnie jeszcze zostały witaminy z kwasem foliowym biorę Femibion Natal 1, pytałam lekarza czy zmienić na inne (pamiętam że po 13tc brałam Femibion 2 z DHA) ale kazała mi te skończyć a zostało mi ich jeszcze na co najmniej miesiąc, także spokojnie można brać kwas foliowy. Mam jeszcze brać magnez i Wit D3.
-
Ufff...Właśnie odebrałam wyniki prenatalnych z krwi i usg, na szczęście wszystko w porządku. W 12tc+5dni przy CRL 63,6mm przezierność karku 1,4mm.
-
Ale Wam fajnie że dziewczynki, gdybym miała córcię też byłaby Zosia, ale o ile lekarz dobrze ocenił szykuje się mi trzeci chłopak i oczywiście też uparciuch i do tego bardzo ruchliwy :)
-
Chyba trzeba skierowanie na kolejne badania prenatalne bo moja lekarka już mi wypisała i mam od razu złożyć jak pójdę po wyniki z pierwszych. Swoją drogą już pod koniec tygodnia mam tam dzwonić czy są i oczywiście się nimi denerwuje. Poza tym przewija się od czasu do czasu wątek objawów, jestem w 13 tc i właściwie bez objawów jestem, jedynie po południu chce mi się spać i wieczorem szybciej jestem zmęczona. Nic poza tym. Pozdrawiam wszystkie mamusie. :)
-
EmMadlen wiem że się denerujesz, to samo przechodziłam kilka dni temu. To naturalne że martwimy się o dziecko, jednak jestem pewna że będzie wszystko w porządku. Jeśli nie uda się brzuch to zrobią dopochwowo,ja tak miałam. Próbowali kilka razy ale nie było nic widać. A co do tego że w nowym miejscu czujesz się samotnie,to minie i zaczniesz poznawać nowych ludzi, ja miałam to samo, mieszkam od dwóch lat w całkiem nowym miejscu i z biegiem czasu pozanawałam nowych znajomych. Potrzebujesz po prostu czasu aby się przyzwyczaić. Głowa do góry!
-
Tyle się opisałam a tu mi tylko część wypowiedzi dało... Niestety nie wiele się dowiedziałam, powiedzieli że wyniki będą za tydzień, bo krew poszła do badania. Zapytałam tylko czy w usg wszytko w porządku, powiedzieli że tak. Zapytałam też o płeć to prawdopodobnie chłopiec (mój trzeci!) Niestety maluszka nie pokazali mi ani na monitorze ani zdjęć, nie znam nawet wyników pomiarów. Dziwne bo z tego co większość z Was opisywała to wynik usg był od razu.
-
Ja też już jestem po badaniach prenatalnych. Z racji że może bardzo otyła nie jestem, ale akurat tłuszczyk mam na brzuchu to na usg przez brzuch niewiele mogli zobaczyć. Dopiero na przezpochwowym było wszystko widać chociaż lekarka bardzo się natrudziła aby coś zobaczyć bo maluszek szalał i nie mogła zatrzymać zdjęcia do pomiarów. Ja się śmiałam że mam już w domu dwójkę ruchliwych dzieci a ona na to że w takim razie będę miała takie trzecie
-
A co do brzuszków to w pierwszej ciąży widać było dopiero ok 5mies cokolwiek, w drugiej (już mi zostało po pierwszej) w 4mies wygladalam jak w 6 a w 6 jak w 9. Teraz pewnie też tak będzie.
-
Dzisiaj ja mam prenatalne, strasznie się denerwuję ale mam nadzieję że będzie wszystko ok.
-
Z tymi rozstępami jest chyba tak że to wszystko zależy od predyspozycji i skóry. Ja w pierwszej ciąży smarowalam brzuch od 13tyg dobrymi kremami regularnie i intensywnie i do 8mies było dobrze, aż któregoś dnia pojawiła się jedna kreseczka i z każdym dniem ich przybywało. Także nic mi to nie pomogło, taką mam skórę. Jestem po dwóch porodach i mój brzuch jest w koszmarnych rozstępach... Teraz smaruję choć pewnie już na nic, ale co mi szkodzi, oliwką na rozstępy z Rossmanna. Czytałam o niej ze ma nieszkodliwy skład i opinie ze panie są z niej zadowolone (brałam pod uwagę olejek biooil ale czytałam opinie ze ma jakiś olejek-chyba rozmarynowy, ale nie wiem czy dobrze pamiętam-w składzie który nie powinienem być w ciąży stosowany, wprawdzie producent twierdzi że taka ilość jest nie szkodliwa, ale po co ryzykować...)
-
Nie znam się dziewczyny ale może na tę opryszczkę stosować takie specjalene plasterki One chyba nie mają leku same w sobie ale na pewno chronią przed roznoszeniem się wirusa. Trzeba by zapytać w aptece...
-
DawAnia dziękuję. Powód na skierowaniu to 35 lat (w tym roku kończę).
-
Dziękuję Dagmarcia za odpowiedź.