Skocz do zawartości
Forum

Kamama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kamama

  1. Ja dziś znów nieprzytomna, a pasowałoby posprzątać. Do 24.00 pracowałam ubranka małego tak mnie zmobilizowałyście... A niestety chłopcy dziś wstali po 6 i trzeba bylo niestety wstać bo mąż wyjechał służbowo. Ale już mi parę rzeczy tylko zostało do prasowania i będzie gotowe. Teraz tylko wyzbierać to wszystko do torby... Mam nadzieję że w tym tyg to zrobię ;) Miłego weekendu dziewczyny! Przynajmniej upału nie ma, tyle że ma dziś lać.
  2. Mari, Anielka śliczniutka dziewczynka, aż mnie zazdrość bierze że już jesteście po... Chociaż 2 tyg bym chętnie jeszcze poczekala do 38tc. Zmobilizowałaś mnie jednak, biorę się za prasowanie ciuszków. Wprawdzie syndromu wicia gniazda u siebie nie zauważyłam, wręcz przeciwnie zero energii tylko bym spała więc może jeszcze mam czas ale z drugiej strony trochę mnie zmobilizowalyscie i dziś poprasuje jak chłopcy pójdą spać. U mnie w domu angina, starszy synek pochodził 2tyg do szkoły i już przerwa. Usilnie staram się nie zarazić.
  3. Aha i czekamy na zdjęcie Twojego szczęścia :)
  4. Mari serdecznie gratuluję! Życzę Wam zdrówka i rzeki mleka ;) Ucałuj od nas Anielke. Jak już będziesz na siłach napisz nam jak to było. No prosze mamy druga dziewczynkę. Teraz czekamy na bliźniaki.
  5. Dziewczyny, moja koleżanka urodziła w styczniu synka 4.5kg naturalnie. Mówi że nie jest to dla niej trauma, szła z dobrym nastawieniem, wiedziała że dziecko duże i podeszła do tego zadaniowo. Na cesarke się nie nastawiała. Bierzmy z niej przykład, idziemy pozytywnie nastawione, damy radę bo natura nas tak stworzyła!
  6. Molli nie przejmuj się. Czytałam o dziewczynach z cukrzyca które w wysokiej ciąży były na minusie z waga a dzieci rosły. Nie denerwuj się tylko zaczekaj do następnej wizyty i sama zobaczysz. Stres dziecku nie służy. A o tydzień odbiegniecie od normy to lekarka mówiła mi że jest w normie tak naprawdę.
  7. Każde z dzieci rośnie we własnym tempie. Najważniejsze żeby rosły. Mój Jeremi w 31+3 dni ważył +- 2000g.
  8. Ela to jest tak że już w szpitalu musisz podać adres przychodni do której będziesz z dzieckiem uczęszczać. Tam tez wysyłają kartę szczepień. Musisz mieć wybrana przychodnie a tam pediatrę bo będziesz musiała chodzić z dzieckiem do kontroli i na szczepienia no i w razie oczywiście jakiś dolegliwości przed którymi chroń nas Boże!
  9. Mari trzymaj się tam! Mam nadzieję że wszystko pójdzie po Twojej myśli. Aniela testuje Twoja cierpliwość... ;) Czy nie przejmuj się, wszystkie z nas mają takie wątpliwości i to naturalny strach przed nieznanym. Nawet jeśli jestem już matka 2 dzieci to boję się jak sobie poradzę z 3 itd. Najtrudniejsze są zawsze początki. Ja wspominam pierwsze 3 miesiące że było ciężko (przy obu chlopcach) a potem się siebie nauczyliśmy i było już super. Z tym ze z każdym dniem jest coraz lepiej. Damy radę! Cała ciąża przygotowywuje nas do macierzyństwa a reszta naprawdę sama przyjdzie. :)
  10. Co chwilę na nie zerkam, piękne.
  11. Prześliczne zdjęcie, wyglądasz na nim przepięknie, tak delikatnie i kobieco. Zazdroszczę, ja na swoich wyglądam jak hipopotam.
  12. Tak się jeszcze zastanowilam nad tymi naszymi płytkami. I takie mam pytanie do dziewczyn z małopłytkowością czy Wam też leciała krew z nosa. Bo tak się zastanawiam czy to ma jakiś związek, w poprzednich ciążach miałam płytki ok i krew z nosa mi nigdy nie leciała. Teraz mam za mało i czasem leci. Też tak miałyście?
  13. Misia proszę Cię nie czytaj nic na internecie, mało pożytku więcej szkody a ile niepotrzebnego stresu... Ja już się oduczyłam, chociaż czasem kusi, nie czytam!!!
  14. Agitsguciop jesteś dzielna! Nie każdą byłoby stać na taką odwagę. Brawo! Czekamy na efekty sesji, ja też miałam zabawa super tylko taka wieeelka na nich jestem że ja się nie mam czym chwalić ;) Piglet urodziła śliczna córeczkę także jesteśmy już forumowymi ciociami ;) teraz w poniedziałek następna jest AgaMi z bliźniakami... Także zaczęło się...
  15. Miśka z tego co sówka napisała to mamy się martwić przy 100 a w sumie ma najlepsze informacje bo od specjalisty. Mam nadzieję ;)
  16. Dziękuję Ci sówka za odpowiedź. :) trochę mnie uspokoiłaś czekam w takim razie do wizyty już spokojniej.
  17. Też w poniedziałek będę trzymać kciuki za kolejne nasze forumowe dzieciaczki i dzielną mamusię też oczywiście :) Rozkręcamy się.. ;) Tylko ja nadal nie spakowana a tak sobie obiecałam że w tym tyg się spakuje i tak mi coś nie wychodzi...
  18. Sówka ja wczoraj odebrałam wyniki i ja mam płytki 137. Zastanawiam się czy moja lekarka coś z tym zrobi. Na ile to jest na tym etapie niebezpieczne, mówił coś lekarz hematolog? Moja lekarka powiedziała mi na poprzedniej wizycie że jak spadną poniżej 130 to będziemy się martwić ale oczywiście ja już się martwię. Teraz wizytę mam w poniedziałek, zobaczę co mi powie.
  19. Wow Piglet gratuluję! Prześliczna córeczka! Życzę Wam dużo zdrowia. To mamy pierwsze październikowe dzieciątko. Pewnie niedługo się zacznie... Galaretka ja też planuje Ujastek, wprawdzie słyszałam wiele negatywnych opinie ale staram się o tym nie myśleć i nastawiać pozytywnie. A na kiedy masz termin bo chyba przeoczyłam? Ja też dzis odebrałam wyniki Hbs i mam wynik ujemny bez żadnych wartości podanych.
  20. A co do płynu do higieny intymnej to ja używałam wielu i na każdy jeden mam uczulenie (mam skórę mega wrażliwą) i jedyne co mogę używać i to też w ograniczonych ilościach to szare mydło ale nie taki biały jeleń tylko prawdziwe szare mydło.
  21. Witaj Galaretka! Skoro jestes z Krk to zapytam gdzie zamierzasz rodzić? Ja się martwię czy poradzę sobie z 3 i to chłopców ale z drugiej strony tak sobie myślę że nie ja pierwsza i nie ostatnia... Damy radę! Ja za chwilę lecę na zebranie w szkole mojego I-klasisty, a tak mi się chce spać po tej zerwane nocce, że będę nieprzytomna matka.... :)
  22. Haha mój też w nocy nie raz potrafi urządzić polowanie na komary... To chyba ich instynkt łowcy... ;)
  23. Ale stron do nadrobienia przez 2-3 dni, szalejecie... I do tego takie wiadomości. Mari bardzo sie cieszę razem z Tobą, nie potrzebny stres ale jak widać zawsze musimy być dobrej myśli! Mój synek urodzony 2 mies wcześniej też miał wadę serca (ubytek) i zaleczono to farmakologicznie bezoperacyjnie. Teraz ma 5 lat i nawet już nas kardiolog zwolnił z corocznych kontroli. Piglet trzymam kciuki. Żeby wszystko poszło po Twojej myśli. Będzie dobrze. Daj znać jak się sytuacja rozwinęła. U mnie dziś koszmarna noc oboje synkowie na zmianę dziś kursowali do naszej sypialni, jeden mial ponoć koszmary a drugiego gardło bolało. A na koniec jak dzieci w końcu zasnęły to pies chciał wyjść. Ehhh dziś nieprzytomna jestem i tak jak dawno kawusi brakuje.... ;) Ja się ledwo ruszam. Mąż twierdzi że brzuch mam raz większy, niż miesiąc temu :) ledwo się schylam, na piętro wejdę to mam zadyszke, ogólnie czuję się jak betoniarka... ;) a tu jeszcze miesiąc.
  24. WawAnia trzymam kciuki żebyś dotrwała. Może spróbuj wziąć no-spe i odpocznij ale również słyszałam że pomaga zmiana pozycji. Daj znać co u Ciebie! Spokojnej nocy życzę!
  25. Ah z tymi facetami... Bardzo mi przykro że tak Ci się ulozylo... Posłuchaj swojej intuicji ona raczej zawsze nam dobrze podpowiada... A ja jestem zadowolona bo mam mała sypialnię i zakładałam że przez jakiś czas Jeremi będzie spal koło naszego łóżka w koszyku ale martwiłam się bo ten okres trwałby ok 5 mies i co dalej... I takie właśnie zmartwienia i obawy wylałam wczoraj wieczorem do mojego męża, a on wziął odkręcił wezglowie naszego łóżka, wepchnął je pod skos i miejsce na łóżeczko jest hurra! Że też ja na to nie wpadłam... Ciąża rzuca się na mózg ;) tak czy siak jestem zadowolona z męża i miejsca ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...