Aniap27

Angela Ja też już rosolek wstawiłam:-) miesko sie marynuje:-) w nocy tradycyjnie trzy razy do wc... A teraz jem ciasto i pije kawkę w łóżeczku jeszcze:-) oj dziewczyny musimy korzystać póki możemy bo potem dłużej w łóżkach pewnie nie polezymy:-)

Mam nadzieję że zdjęcia się dodadzą

Fiołe Kocyk do wózka już mam, ale chcę kupić jeszcze taki śpiworek na zimę. O coś takiego: Też o takim myślałam... Ale w końcu kupilam posciel do wozka Minky :-) z jednej strony jest ten pluszaczek zolty z kuleczkami a z drugiej bawełniana warstwa Biała w szare gwiazdki:-) bardzo to przyjemne i cieplutkie:-) a kocyki mam dwa jeden taki większy czerwony a drugi to Mój hit- jak się yo złoży i zadumie to wygląda jak podusia taka Zielona sowa... zabieram na spacer i kiedy Mi potrzeba to odsuwam suwak i ta da- jest zielony kocyk:-)

Dziś nawet się wyslalam... trzy razy na siku... I to standardowo koło 2 i po 4 a potem po 6 ... koleżanka Mi mowila żebym pamiętała godziny bo u Niej było tak ze jak urodziła to mały budził Ja na karmienie właśnie w tych godzinach... hmm ciekawe... Co do okolic intymnych to jest straszne... zrobić tam porządek to już prawie z cudem graniczy... Ja najpierw na czuja a potem przód do lusterka hi hi... Ale teraz zapowiedziała mężowi, ze na wizytę u lekarki musi to On zrobić i się zgodził :-) a stopy to trochę łatwiej... biorę misje z wodą i solą do stóp , recznik, pumeks i obcinaczke do sypialni... przed łóżkiem mam takie niskie siedzisko więc tam się sadowie mocze stopy, potem na recznik na kolanie i jakoś tam daje radę je doprowadzić do ładu a Mąż pomoże pomalować mam nadzieję bo z tym już gorzej... A co do instynktu to Ja też im dalej tym mniej się ekscytuje... nawet kiedyś zastanawiałam się dlaczego tak jest... I myślę, ze u Mnie związane jest to z tym ze ciążą coraz bardziej dokucza i bardziej skupiam się teraz na tym ze ciężko chodzić bo boli kosc lonowa i cały tyłek z krzyżami , ze ciężko z boku na bok się obrócić, ze ciazko wstać jak na plecach leżę, ze trzeba dużo leżeć a Ja nie potrafię tak... myślę że dlatego mniej skupiam się teraz na dziecku przy tych wszystkich dolegliwościach... Ale kocham Moje małe serduszko i wiem, ze będę się starać być najlepszą mamą na świecie :-)

A u Mnie na wsi rozpakowala się kilka dni temu koleżanka i dziś stoję w szlafroki na balkonie z mężem a tu podjeżdża jakas Pani i wysiada... mąż pyta czy to do Nas a Ona ze już sprawdza... no i okazało się ze to do Niej wytlumaczylismy który dom i pojechała... jeszcze nie wiedzieliśmy że Ona urodziła i mąż się śmieje że pewnie komornik a Ja mówię, ze pewnie Aneta ma już mała w domu i to położna na pewno ... no i potem teść mówi że Aneta już dziecko od trzech dni w domu ma:-) Ja dziś zrobiłam zupkę ogorkowa mniam taka kwaśną. .. a potem będę robić takie Ala "krokiety" z ziemniaków. Podobno bardzo dobre... gotuję się ziemniaki przeciska przez praskę dodaje trochę mąki jajko i przyprawy i formuje z tego coś ns kształt krokietow a potem w jajku i bułce tartej panieruje i smaży na złoto... ciekawe czy dobre będzie. .. Listopadowa no Mój mąż na szczęście nic takiego nie mówi bo też bym się dziwnie poczuła... Ale Mój brat jak się urodziła córka to bardzo pomagał żonie... karmil kapal nosił przewijal jak tylko był w domu... dalej jest jego oczkiem w głowie ma 14 miesięcy... noi za 7,5 miesiąca będą mieć drugie:-) Bardzo Mnie dziś boli kręgosłup ba dole razem z tylkiem i kosc lonowa... muszę trochę poleżeć... mam prasowac bo pralam ubranka kupione wczoraj i Tetry ale to później zrobię :-) a właśnie ile kupilyscie pieluszek tetrowych? Bo Ja 10 bialych a jedna kolorowa tylko flanelowa ... a gdzieś czytalam ze 20 trzeba mieć. .. a najwyżej dokupie jak Mi potrzeba będzie więcej...

Ja dziś też średnio wyspana... nie zasnelam już jak wstałam przed 7 do wc... a było tak- poszłam siku a mąż pyta co tu na łóżku taka mokra plama? W pierwszym momencie to się wystraszylam, ze wody czy coś no ale bielizna sucha więc nie... wracam do pokoju i patrzę z w nogach i Niego pod kołdrą najwyraźniej kot zrobił sobie kuwete- no myślałam , ze się ze śmiechu posikam... u Mnie kot śpi ale zawsze jak chciał siku to w nocy jak wstałam do wc to miauczal i go puszczalsm a dziś nie chciał isc;-) no i trzeba wietrzyc materac i prac posciel ehh no zrobił kot prezent...

Część dziewczynki:-) Ja dziś robiłam zakupy... kupiłam już wszystko dla malutkiej:-) kilka ubranek dokupilam, kosmetyki, butelki, nożyczki, smoczek, termometr fo wody w kapieli, szczoteczke miekka do wloskow, kocyk drugi, reczniczek drugi, pieluszki tetrowe, jedną flanelowa w serduszka,; dla siebie kapcie, masc ns brodawki bo juz Mnie czasem bola a co dopiero jsk sie karmienie zacznie :-), ppdklady poporodowe (wielkie to), majtki z siateczki, wkladki laktacyjne, kosmetyczke i mini wersje kosmetykow żeby do szpitala nie brać tego za dużo,... Jeszcze zostanie Mi kupić pampersy i chusteczki nawilżanie, i dla Mnie koszule i stanowi do karmienia; -) wydalam znowu kupę kasy ale teraz już jestem spokojna ze mam prawie wszystko... Dużo się schodzilam po sklepach i boli Mnie kosc lonowa i biodra... Ale teraz już odpoczywam... zresztą mam mało chodzić no ale musiałam zakupki zrobic;-) teraz już luzik:-)

Jaki tu ruch od rana:-) Ja dziś jadę zawieść L4 do ZUS-u i przy okazji kupilabym jeszcze rzeczy które Mi zostały na liście... no i w końcu dla siebie muszę kupić do szpitala bo nic nie mam:-/

szyszunia Czesc dziewczyny jak minal dzionek? Mi nadal brzuch sie stawia niby nic nie robie staram sie odpoczywac jak tylko moge a i tak brzuch mi dokucza oby jeszcze troche wytrzymal. Y - kochana Mój brzuch też od kilku dni bardziej się stawia ... dziś musiałam brać Nospe i kiedyś w nocy też bo nawet kazać brzuch był twardy... tylko ze u Mnie to lekarka powiedziała w piątek ze małą już glowka schodzi do kanału rodnego i muszę uważać i dużo leżeć żeby unikać nacisku na szyjke maci u glowka bo się zacznie otwierać ... a jeszcze trochę żeby wytrzymala:-/

Solą nie dola jej ten slownik

Alik86 glowe dola obkladac??? Hi hi pierwsze slysze ... rozbawilam sie az Mi soe humor polepszyl hi hi:-) no właśnie Ja obawiam się ze Moją teściową która ma 73 lata i mieszka pod Nami też będzie Mi "dobre rady" dawać :-)

Listopadowka Ja bym chciała sama wychowywać własne dziecko a wiadomo, ze pierwsze lata są najważniejsze w Jego rozwoju... a potem do przedszkola i mogkabym iść do pracy a nie żeby nJwazniejsze chwilę taki jak np. wypowiedzenie pierwszego słowa miały Mnie ominąć bo będę w pracy a ktoś Mi będzie dziecko wychowywać nawet babcia...

Angela89 no właśnie problem w tym , ze jak tylko zaczynam temat finansów to jest koniec rozmowy... Mi się wydaje , ze to trochę wina teściów bo to jedynak i zawsze jak gdzieś sobie dorabial to miał dla siebie kasę a niedawno się dowiedziałem , ze i na randki Mu kasę dawali... zawsze żył beztrosko gdzie Mu ktoś dał jeść i wypral i posprzatal za darmo bo i tak się nauczył... a teraz jego rodzice zadowoleni bo Oni mają spokój a Ja się martwić muszę... I teściowa twierdzi że jak nie będę już macierzyńskiego dostawać to mam iść do pracy a Ona dziecko będzie Mi bawić... a Na 73 lata i wychowała jedno dziecko i to ponad trzydzieści lat temu i od tamtej pory nie miała styczności z dziećmi małymi... chyba bym na zawał zeszła w pracy mając to na uwadze...

Hej:-) dziewczyny dla jasności to Mój mąż pracuje dorywcza bo ma gospodarkę które nie daje niestety dochodów...:-/ a z pracy dorywcze ma dla siebie na papierosy i paliwo do samochodu... I bohatera robi z siebie bo kupił farbę do przedpokoju za 40 zl... Ja już ostatnio nawet nie umiem się cieszyć ta ciaza tylko się martwię co bedzie:-(

Magda 1982 oj Ja Cię zalkowicie rozumiem bo też zawsze miałam z mamą przejscia... nawet teraz kiedy wie że z Moich marnych pieniędzy (najniższa krajowa) od Smudy czyli od ponad dwóch lat utrzymuje siebie i męża a teraz jeszcze robię wyprawkę; Moja mama twierdzi że Mój mąż jest bardziej odpowiedzialny... sił Mi do Niej brak i już nawet nie mam ochoty jej tłumaczyć jak jest... a Ona staje w obronie obcej osoby jakby nie było a nie własnej córki... nie wyobrażam sobie żebym miała znowu zamieszkać w domu... a już tym bardziej z mężem... W ogóle mam doła bo od prawie dwóch tygodni nie mam ani grosza bo w tym miesiącu wydałem 600 zl na lozeczko, pościel, rozek, recznik, kosmetyki itd. 100zł na badania 100zł na lekarza, zrobiłam większe zakupy do domu i jestem splukana... Jezu przed ślubem mieszkałam poza domem od 19 roku życia bo wynajmowane mieszkanie z dwoma kolezankami i dojeżdżają do pracy i jeszcze z tej marnej pensji odłożyłam i kupilam laptopa , na biezaco kupowalam ubrania, nie narzekalam na brak kasy a rok przed slubem zaczelam brac wiecej nadgodzin i odlozylam ponad 5 tysiecy na wesele... a teraz nie mam nic... bawet nie starcza do konca miesiąca... Ale Mój mąż nie widzi problemu... Ja mam wielkie obawy i przyszłość ale co zrobić muszę jakoś sobie radzić skoro Mój facet (po ślubie dodam) okazał się nieodpowiedzialny... wiecie czasem czuję się jak Żona Ferdynanda Kiepskiego... tyle że Mój mąż nie pije... no i ratuje Mnie to że teście sami płacą rachunki...

Ubranka które dostałam od siostry i bratowej już poprane i wyprasowane:-) Co do alkoholu to Moja lekarka też mówiła w sierpniu ze na weselu mogę kieliszek wina wypić ale jakoś jej nie posluchalam... aż tak Mi nie brakuje procentów w organizmie żeby nie wytrzymać do końca ciazy... a potem też nie zamierzam pić bo chce karmić jak najdłużej... a poza tym żądło piłam alkochol przed ciążą a jak już to słodkie nalewki lub likieru które uwielbiam:-) Czekam na kasę z ZUS-u i jutro albo w czwartek jadę zawieść kolejne L4 i od razu zrobię zakupy... muszę sobie kupić rzeczy do szpitala bo nic nie mam no i dla malutkiej jeszcze kilka drobnych rzeczy zostało do kupienia:-)

Część dziewczyny:-) I Mnie w nocy poszła nospe w tych bo co się budzilam to mialam brzuch twardy... wzielam ja nad ranem ale nie wiem czy pomogla bo zasnelam... teraz Mi jyz tak nie twardnieje:-) rano za to klulo Mnie w pochwie tak dość było odczuwalne potem przeszło tylko jak szłam po schodach do góry to też czułam... trochę Mnie też muli ale nie wymiotuje bo to takie delikatne mdłości ale nieprzyjemnie tak... W ogóle nie mam humoru od wczoraj... może to przez pogodę... I zastanawiam się czemu Moja lekarka nie dała Mi wcześniej wizyty skoro mam uwazac bo dzidzia się pcha w kanał różny... wolałabym mieć kontrolna wizytę wczesniej żeby sprawdzić czy jest ok wszystko z tu dopiero 14 października... pije sobie gorącego earl greya bo zimno dzis i Nas...

Magda1982 Ciebie plecy bolą a Mnie pobolewa brzuch jak na okres tzn. z lewej strony podbrzusza... Ale tak chwilę boli potem przechodzi... takie dziwne... na razie przeszło więc jest ok:-)

dziekuje:-*

nuinek kochane dostałam dziś mailem od położnej ze szkoły rodzenia prezentacje i różne pliki na temat pielęgnacji noworodka, porodu, plan porodu i nie wiem jeszcze co bo dopiero do mnie to doszło i nie zaczęłam czytać. ogólnie są to materiały ze szkoły rodzenia. jak chcecie to się podzielę tylko podajcie maile :) - o to Ja bardzo poproszę bo sama szukam materiałów bo do szkoły rodzenia niestety nie chodzę... - adurmala@onet.pl - z góry dziękuję :-)

Część dziewczyny:-) ciężka noc za Mną... źle spalam... Fiole wózek bardzo fajny:-) co do brzucha to Mi ostatnio nawet lekarka powiedziała, ze nie wygląda na 31 tydzien... Ale jak sama stwierdziła to dobrze bo mniej do zrzucenia po porodzie zostanie:-) pasuje zjeść śniadanie ale jakoś nie mam apetytu... chyba zrobię kluski lane na mleku:-)

Listopadowka Ja na ostatniej wizycie kiedy lekarka zobaczyła wyniki morfologii dowiedziałam się, że Moja cowieczorna bardzo mocna zgaga była wynikiem złego wchłaniania czy tam trawienia żelaza... wcześniej miałam realną morfologia a przez ten miesiąc bardzo się pogorszyła... Ale Pani doktor stwierdziła, ze teraz mam wyniki jak typowa ciężarna... Ja już po obiadku. .. o 16 jedziemy z mężem na kawkę z Moją kumpela a potem na 18 do brata na kolacje:-):-):-)

Fiołe Aniap27 - skąd wiesz, że główka jest o 3 tyg większa? Lekarz ci to powiedział? He zawsze po usg dostaje taki wydruk z tabelą wymiarów jakie wyszły w badaniu no i tam jest a i lekarka swoją drogą też mowils

A powiedzcie Mi czy Wam teraz wszystkie wymiary wychodzą dobrze... bo Mi kiedyś wyszła trochę większa glowka ale potem było w normie a wczoraj jak zmiezrzula to aż trzy tygodnie starsza od reszty... no ale go chyba nie możliwe żeby w miesiąc az tyle glowka urosła więcej niż reszta... hmm ciekawe jak wyjdzie na kolejnym usg. ..ale to dopiero za miesiąc...

Szyszunia Ja nospe miałam przepisane w 21 tygodniu na twardnienie brzucha z tym że Moja lekarka mówiła, ze radzi żeby najpierw się położyć na lewym bólu i odpocząć a nospe wziąć dopiero jeśli to nie pomoże... I w sumie przez te 10 tygodni wzięłam Nospe tylko 4 razy bo zazwyczaj to leżenie pomagało... teraz też mam dużo leżeć żeby za wcześnie nie urodzić ale Pani doktor mówiła, ze jeśli mala nadal zostanie tak nisko to może być łatwiejszy i szybszy poród - ale, ze to nie jest reguła bo czasem to nic nie daje że tak wcześnie do kanału rodnego się pcha... muszę teraz uważać na siebie bo ch iakabym do 38 tygodnia chociaż pociągnąć...