Skocz do zawartości
Forum

Iwa27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Iwa27

  1. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Padme, nie mam żadnych objawów, często robię siusiu, biorę Żurawit, ale wczoraj bylam u gina i moje ostatnie wyniki moczu są kiepskie, liczne bakterie, leukocyty, śluz, swieże erytrocyty nawet. dlatego dziś robiłam posiew, a tu taki zonk z tą próbka. Aniusia, w srode ide do lekarza znowu z wynikami moczu więc zapytam dokładnie o toksoplazmoze. Mam nadzieje, że u Ciebie będzie wszytsko dobrze, a bobo na pewno urodzi się zdrowe ;)
  2. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    No to dałam ciała, miałam wczoraj poczytać o tym, ale tak wymiotowałam wczoraj na wieczór, że zapomniałam. A na ulotce z tej próbki nic nie było napisane o przechowywaniu ;/ Pewnie będę miała tyle bakterii, że lekarz zawału dostanie ;/;/ Ja też nie miałam pobieranej cytologii, ale to może dlatego, ze ciągle mam jakąs infekcje, wiec nie ma sensu pobierac wymazu, bo wynik nie bedzie wiarygodny, tym bardziej, że stosuje globulki
  3. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Aniusia, a po co bierzesz antybiotyk na toksoplazmoze? Zachorowałas czy jak? Mi wyszło ze nie mam odpornosci na toksoplazmoze ani na cytomegalie, mam uwazac. Byłam rano oddać próbkę na posiew moczu, ale dopiero teraz przeczytałam, ze jak za długo przechowuje sie taka próbke w temp. pokojowej, to bakterie sie namnazaja i moze wyjść zakłamany wynik i już mam stresa, bo ja trzymałam swoja przez jakies 4 godziny ;/ Tak sie zastanawiam, kiedy w koncu zacznę lepiej się czuc, bo od kilku tygodni czuję się jakbym miała potężnego kaca.
  4. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Podziwiam Was dziewczyny, ja bym nie mogła żyć z mężem na odległość. Po prostu jesteśmy od siebie uzależnieni, zawsze powtarzam że najlepsze co mi się w życiu przytrafiło to właśnie mój mąż . rozumiem, że wasi mężowie wyjechali z przyczyn zarobkowych, ale ja uważam że żadne pieniądze nie wynagrodza rodzinie takiego rozstania, dziecku nie zastąpią ojca a żonie męża. I mówcie co chcecie, wiem że ciężko w Polsce z praca Ale jak ktoś bardzo chce to coś znajdzie. Można żyć skromnej ale razem. Wiem co mówię, był taki czas że w jednym miesiącu oboje z mężem straciliśmy pracę. I było naprawdę ciężko, myśli różne o zagranicy i w ogóle, ale po prostu powiedziałam że rodzina jest najważniejsza. I choćbym miała sprzątać klatki schodowe to nie wyjade i nie pozwolę wyjechać mężowi. Mieliśmy taka determinację że w ciągu kilku tygodni oboje znaleźliśmy pracę i to wcale nie najgorsza. Trzeba tylko chcieć.
  5. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Dowiedziałam się dzisiaj że moja znajoma poronila w 10 tyg. Ponoć dziecko nie miało serduszka. I musiała urodzić martwe dziecko, że będzie pogrzeb itp. Okropne rzeczy, jedni tak walczą o dziecko a inni poddają się aborcji lub wyrzucają dzieci na śmietnik. Świat jest podły.
  6. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    A ja właśnie zaczynam 2 trymestr I czuje się jeszcze gorzej niż w pierwszym, wczoraj miałam spotkanie z kibelkiem az 7 razy. Mam nadzieję ze wkrótce będzie lepiej. Ja właśnie po wizycie u lekarza, niestety znowu infekcja i mam przepisane globulki. Dodatkowo badanie moczu wyszło źle i jutro muszę zrobić posiew. I okazało się że mam odporność tylko na różyczke
  7. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Witaj Andziulka. A może dzień wcześniej jadłas dużo słodkiego? W ciąży norma na cukier jest inną, z tego co pamiętam to od 70-110 albo 120 więc się nie martw na zapas. Ja się obawiałam że będę mieć wysoki bo każda kobieta w mojej rodzinie miała cukrzycę ciążowa a ja mam za niski poziom.
  8. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    No właśnie ja miałam zakazane z powodu ryzyka poronienia i tego krwiaka. Ale teraz jak już się wszystko ustabilizowalo to chyba można? Jutro idę na wizytę to zapytam lekarza. Ale tak jakoś mam ochotę na tego mojego małża. On nie nalega, wręcz protestuje bo maluszek:) no ale nie wpadajmy w paranoje. Idę zapisać się na fitness dla ciężarnych w przyszłym tygodniu. Będę w końcu ćwiczyć jak dawniej to może mi przejdzie ochotą na amory. Jak to mówi mój mąż, co mieliśmy zrobić to zrobiliśmy, a teraz dziecko najważniejsze.
  9. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Ja miałam kilka epizodów ze budziłam się w nocy okropnie głodna i też wymiotowalam. Ale to w pierwszych tygodniach. teraz tylko po jedzeniu. I to prawie codziennie. Dziewczyny a mam takie pytanie , a jak u was sprawy łóżkowe? Dzieje się coś w tym temacie czy się obawiacie czegoś? Bo właśnie doszłam do wniosku że od 23 grudnia w moim małżeństwie panuje celibat
  10. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Wrześniowa Mamo, głową do góry. Może jeszcze trafisz na wspaniałego mężczyznę który będzie dobry i odpowiedzialny za swoją rodzinę. Bardzo Ci tego życzę, bo domyślam się jak Ci samej ciężko. A co do ojca dziecka ja bym od razu poszła do sądu, niestety pieniądze to pieniądze i na drzewie nie rosną, skoro teraz robi Ci problemy to co będzie później jak urodzisz? Wtedy wydatki będą dużo większe. Bez niego sobie świetnie poradzisz, ale pieniążki zawsze będą Ci potrzebne.
  11. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Ja właśnie wcinam czekoladki które dostałam wczoraj od teścia. Mam nadzieję że mi nie zaszkodza bo śniadanie już wylądowało w kibelku. Od męża dostałam kwiaty i ... Kebaba! Bo ostatnio miałam taka ochotę Ale mi nie pozwolił jeść byle czego. A wczoraj proszę, taka niespodzianka.
  12. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Dryas, ja tez bym w takim momencie nie poszła na L4, ale jak już zrobicie ten projekt to przecież możesz wziąć zwolnienie chociaz na 2 tyg, żebvy sobie odpocząć. Gdybym ja się dobrze czuła to tez bym za nic w swiecie nie poszła na zwolnienie, bo można deprechy dostac samej w domu. Ale ja miałam zagrożona ciąże i muysiałam isc od 5 tyg ;/ A tak tęsknie za praca, zawsze tyle się działo, chociaz wiem, że i tak bym musiała iść na L4 bo mam prace, której kobiety w ciąży nie mogą wykonywac, a inne stanowiska u nas nie istanieją. Trzymam kciuki, że wszystko sie uda ;)
  13. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Justyn85 Witam, ja wczoraj miałam badania prenatalne, wszystko w porządku termin z usg 2 dni szybciej na 14 września, 13 tydz dzidzia mierzy 6,5 cm ,będzie córeczka. Już było widać, że córeczka? Mi lekarz mówił, że dopiero w 17 tyg widac, ale mi nie powie wcześniej niż w 20 tygodniu jaka płeć, bo nie chce się pomylić. ponoć bardzo łatwo o błąd wcześniej.
  14. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Wszystkiego najpiękniejszego Kobietki, niech spełniają się nasze marzenia a dobra passa nie opuszcza. Jureczka, szczególnie dla Ciebie życzę dużo pogody ducha, to wszytsko te hormony, badz dobrej mysli - w końcu to tylko facet ;) Dziewczyny jak wczoraj miałam dzien wyjety z życia, nawet nie wstawałam z łóżka bo ciagle wymiotowałam. Już nie wiem jak sobie z tym radzić, każdy zapach przyprawia mnie o takie mdłości, jakbym miała jelita wypluć. Dziś już trochę lepiej, ale śniadanie też zwróciłam, mam nadzieje, ze chociaz leki zdążyły się wchłonąć. Trzymam kciuki za wszystkie badania!!
  15. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Farasza bądź dobrej myśli, ja się tak stresowalam że przez 2 dni nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Trzeba podchodzić w miarę możliwości z pozytywnym nastawieniem. Wiem że łatwo mówić, bo ja to strasznie wszystko przeżywam a potem okazuje się ze nie taki diabeł straszny. Ja też czasami mam zaparcia, przed ciążą tez miałam dość często. Mój tato twierdzi że mam leniwe kiszki.
  16. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Oj dziewczyny, głowa to i mnie boli od kilku dni, wczoraj cały dzien spędziłam w łóżku, takie miałam mdłości i odruch wymiotny, że ledwo chodziłam, a wieczorem mi przeszło, więc wybraliśmy się z mężem do kina. A dziś robiłam gołąbki i upiekłam pyszne ciasto. Dziś byłam też na badaniach i usg. Okazało się, że juz nie mam tego krwiaka, a maluszek jest taki ruchliwy, że cięzko było lekarzowi zrobic jakieś pomiary. 40 minut trwało usg, tak mnie naciskał na brzuch, bo maluch wariował, że w końcu musiał przerwac, żebym mogła skorzystać z toalety. ale w koncu udało się wszytsko zobaczyć, kosc nosowa, przezierność karkowa i mam mnóstwo zdjęć 3d, oraz filmik jak mały sie rusza, uśmiecha, otwiera buzię i macha rączkami, nawet bicie serduszka mi lekarz nagrał. ale mnie to podbudowało, bo miałam takiego stresa od wczoraj. A jak się połozyłam do usg i lekarz mówi, że coś nie widać, że bardzo słaby obraz, to cała mokra się zrobiłam ze strachu, a to ten mój mały fircyk tak sie położył, że nie można było nic zobaczyć. dopiero jak lekarz ponaciskał głowica to sie przesunał i zaczął wariować i stawać na głowie. Szagier stwierdził, że oporne dziecię i uparte od początku, tylko czekać, aż będzie rozrabiaka mały.
  17. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Ja pod koniec maja mam wesele brata. też trzeba będzie jakaś kiecke sobie sprawic. Ale zauważyłam że w ciążowych sklepach są bardzo tandetne ubrania i jak worki na ziemniaki. Nie wiem skąd te piękne Panie w Internecie biorą swoje śliczne ubrania
  18. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Niestety, nie każdy powinien mieć dzieci. A coraz więcej w mediach o takich przykrych sytuacjach.
  19. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Ja biorę kwas foliowy i magnez jeszcze. Lekarz mi wspominał że od 2 trymestru mogę brać np. Prenatal a tam są różne składniki. Ją się zastanawiam czy nie brać suplementu z duża zawartością wapnia. Mam bardzo słabe zęby, a teraz to mam całkowity odrzut od nabiału. Nawet jogurtu nie daje rady zjeść.
  20. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Mi zalecił lekarz zurawit od początku ciąży żeby uniknąć infekcji, które ponoć dość często dotykają kobiety w ciąży. Wolę brać coś profilaktycznie niż później leczyć antybiotykiem. I analiza moczu mi wychodzi dobrze. Jedyny minus to częste odwiedzanie toalety. Dzięki dziewczyny za pocieszenie, odkąd biorę duphaston nie miałam ani razu krwawienia, możliwe że krwiak jest mniejszy lub wchłonąl się. Mam taka nadzieję.
  21. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Mamuśki a widać już Wasze brzuszki?? Bo mi się wydaje że ja mam jakoś wyjątkowo duży jak na 12 tydzień. No chyba że to sadełko
  22. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Liczę że moje małe będzie grzecznie spało i wszystko będzie widać przez brzuch. Teraz będę się stresować do niedzieli, eh. Dziewczyny a macie jaki dziwny posmak w ustach? Ja mam od 2 tygodni i już wie wiem co jeść żeby nie czuć kapcia. Paula, tez bym pewnie płakała, cudowne uczucie poczuć że dziecko się rusza. Gdy ja zobaczyłam że bije serduszko to też mi łzy popłynely.
  23. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Ja bardzo długo się leczyłam, żeby zajść w ciąże, więc przyzwyczaiłam sie do facetów ginów. Zawsze jest krępująco, ale już mi wszystko jedno, niektórzy ginekolodzy sa bardziej taktowni niż panie ginki. Ale jakbym miała rozłożyć nogi przed bratem męza, to bym umarła. A idę do niego pierwszy raz. Też zabieram męża na to usg, wiec i dla niego to nie byłoby komfortowe ;-)
  24. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Charlotte, super, mam nadzieję, że mi w niedziele lekarz też powie takie wieści ;-)) Przezierność karkową teraz praktycznie wszyscy robią, w sumie to żadna inwazyjna technologia, więc przy usg można sprawdzić. Ja idę na to usg do szwagra, obiecał mi, że zrobi przez brzuch, więc się troche teraz zestresowałam, jak napisałaś, że próbowiliście i tak i tak, bo maleństwo było w ruchu. Ja umrę ze wstydu jak mi powie, że mam ściągać majty ;-)))))
  25. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Basia, to zazdroszczę apetytu ;-) Wiecie co jest najgorsze, brat mojego męża jest ginekologiem, jego przyjaciółka prowadzi moją ciążę i żadne z nich nie chce mi chyba powiedzieć wszystkiego. Takie mam myśli, że coś ukrywają. Mam krwiaka podkosmówkowego,który krwawił. kazali leżec, więć leże juz 2 miesiąc, biorę duphaston ale nic noego mi nie powiedziała lekarka, czy już zagrożenie minęlo czy nie. A ja przez ten stres już spać nie mogę, depresji dostane. Tym bardziej ze od początku mam zwolnienie, jedynym moim towarzystwem jest pies ;/ psychicznie nie wytrzymuje tego napięcia. Nawet nie mam komu się wyżalić, bo każdy twierdzi ze bedzie dobrze. A nikt nie rozumie, w jakim ja teraz stanie jestem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...