
bordo
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bordo
-
Dzięki dziewczyny. Zaraz ja wypiore a później powalcze z wiązaniem
-
Jak krew to do lekarza się zgłoś. A ha dziś nie wyspana. Prawie co godz karmienie, a raczej takie ciumkanie. Dziś będę mieć chustę. Powiedzcie mi dziewczyny jaki filmik jest lepszy dla początkujących w wiazaniu. Podajcie link ok?
-
Ja stosuje windi. Póki co dwa razy użyłam, jestem zadowolona. Najpierw wylatuja baczki a później wychodzi kupa. Jak mała 2 dni nie zrobi samą a widzę że się męczy i puszcza baki to trzeciego używam. Polecam. Od jutra też spróbuję pić herbatę koperkowa, zobaczymy czy Elizka nie będzie mieć problemu z wyproznieniem.
-
A jak długo wasze pociechy śpią w ciągu dnia? Bo moja praktycznie cały czas śpi z przerwą na karmienia. Jedyna dłuższa przerwa od spania to od 6 do 10.
-
Charlotte U mnie było tak samo ale od dwóch tygodni się zmienilo. Lekarz mówił że nawet do dwóch tygodni może nie robić kupy przy karmieniu piersią, ale wydaje mi się ze to właśnie przy piersi powinny być co chwilę. Dziś wieczorem znowu włożenie rurkę i zobaczymy czy tylko gazy pójdą czy też wyleci coś wiecej.
-
A co to jest ten kateter? I jakiej konsystencji robią? Bo moja to taka gęsta sluzowata brązowo pomaranczowa i to co drugi dzień a ostatnio minęły cztery wiec kupiłam te rurki windi i wtedy udało się kupę zrobić. Wcześniej robiła taką musztardowa z grudkami. No chyba ze z wiekiem się zmienia. ..
-
Mamy karmiące piersią,co ile Wasze maleństwa się wyprozniaja?
-
-
Tzn współczuję i podziwiam
-
Mała mi, ja tak samo mam, co chwila przy cycu a one takie miękkie jakby nic w nich nie było. Karmię tylko piersią, nawet nie ściągam do butelki bo boję się ze Elizka prZestanie ode mnie pić. I sama nie wiem czy się najada. Mamy problem ze wzdeciami. Nie może długo leżeć na pleckach bo się pręży. No i kupę nie może zrobić. Wczoraj musiałam wspomóc ja rurkami na odgazowanie i udało się z nawiązką bo zrobiła kupke. Ale dziś znowu cisza. Nie wiem czy to normalne. Nakrecilyscie mnie na chuste. I dziś zamowilam. Zawsze sceptycznie do tego podchodzilam no i zobaczymy czy faktycznie zda egzamin. Dziś nocka samotna i się trochę boję. Mąż na wyjezdzie. Bardzo Wam współczuję ze dajecie radę same gdy Wasi panowie w delegacjach itp.
-
Mind nasza córcia jest z 13 września. To już ma miesiąc I tydzień. Dziewczyny z Krakowa, powiedzcie gdzie można tam najtaniej przenocować. Mój Tata ma mieć tam badania w związku z guzem w oku.
-
Przez jakiś czas się nie odzywalam bo przechodziłem kryzys. Ciągle kolki u Małej i moja bezradność, teraz dowiedziałam się za mój Tatuś ma raka. Więc szybkie szukanie specjalistow. Zła byłam na rodziców bo nie chcieli mi powiedzieć bym się nie martwila zwłaszcza jak karmię piersią. Na szczęście szybko załatwilam lekarzy. Powiem Wam ze strasznie to przeżywam, pierwszego dnia płakałam jak bóbr i mała razem ze mną. Uspokoić jej nie mogłam więc to prawda że dziecko z mlekiem matki ssie też jej nastrój więc wzięłam się w garść by na małej to się nie odbiło. Zastanawiam się też czy mam wystarczająco mleka bo mała długo nie ssie. Tak po 10 min. Czasami dłużej. Dziś jedynie tak się zassala ze godzinę piła. Jedno z pozytywnych akcentów to sesja fotograficzna która udało nam się zrobić z Elizka. A to efekty
-
-
Co do materacy to zastanawiam się nad pianką i kokosem ale jak byliśmy w sklepie to poprosilam sprzedawce by mi opowiedział czym się różnią te trzy rodzaje materacy. Gryka jest dobra ale nie dla noworodka bo ma ona funkcje masujące, kokos jest miekki i I zaleca się te materace po pół roku życia dziecka. Najlepsze to sama pianka i taki też kupiliśmy. Zaraz prześle Wam zdjęcie. Jest fajny bo ma dwie różne warstwy. Jeden dostosowany dla dzieci od urodzenia a druga strona dla rocznego dziecka przeznaczona. Chodzi o specjalne nacięcia pianki. Zapłaciliśmy ok 150 zł za niego.
-
Słuchajcie, A jak teraz ubieracie swoje Maluszki na spacery?
-
Milutka, to mamy dziś ten sam problem. Położyłam ją teraz na moim ramieniu jak do odbicia i już chyba zasypia więc mam nadzieję że zaraz odłożę do łóżeczka i sama pójdę spać: )
-
Iwa, a psikacie do niska roztwór z soli, A później wyciagacie aplikatorem ? Powinno pomóc na katar, i nas dzialalo. A jeśli zasypia na brzuszku to znaczy że też nieszczęsna kolka się zaczela. .
-
Milutka, moja ma tak samo już drugi dzień. Zaczynają się kolki. Zaczęliśmy podawać biogaia oraz to co wcześniej pisalam w kilku punktach. Łącznie z piciem naparu z majeranku i kminku (kminek ponoć bardzo dobry jest na zaparcia) i już jest trochę lepiej. Wcześniej miała problem z kupka a teraz to bąka nawet puści. Jeszcze się pręży przy tym ale już widzę jakieś efekty i mniej placze. Damy radę, MUSIMY : )
-
Haha nie gospodarka tylko godz sobie samą wyciągnąć. Ps. ZobacCie jakie fajne body z przekazem dla tesciowych i innych. P
-
Ja miałam problem z prawym sutkiem, cały poraniony był. Pomogło mi smarowanie gospodarki własnym mlekiem i wietrzenie. Tylko nie w przeciągu bo może dojść do zapalenia. Już praktycznie wszystko zeszło a bolało za każdym razem przy karmieniu. Aż łzy mi się cisnely. Co do szwów to mi też jeden zostal. Probowalam sama gospodarka wyciągnąć ale bolalo. Tak jakby się wzrósł. Poczekam jeszcze kilka dni i zobaczymy.
-
Na mocniejsze odparzenia bardzo dobry jest sudocrem
-
Ja używam aventa ręcznego it ezoteryka bardzo wygodny. Co prawda jeszcze nie daje z butelki pić bo nie chce przyzwyczaic Elizki do butelki ale ściągam z jednego cyca raz na jakiś czas bo ma problem by dobrze chwycic.
-
Maaag tak się właśnie u mnie zaczelo. Wieczór wcześniej mnie przeczyscilo. A od rana przypomniały ni się bóle miesiaczkowe. Na papierze lekkie zabarwienie przy pobieraniu. A po północy urodziłam: )
-
Maag pójdź na ip i powiedz że Ci chyba wody się Sącza to sprawdza to testem. Robyn my mamy to samo tylko ze karmię piersią. Mała ma zaparcia i ciężko jej się zalatwic. Położna podała mi 6 sposobów. 1. Ugniatac nóżki do brzuszka maleństwa (tak jakby podkurczac) 2. Masowac brzuszek. Na początku może płakać bo nie jest jeszcze do tego przyzwyczajone. 3. Przed każdym karmieniem położyć dziecko na jego brzuchu. 4. Najlepsze są dłonie taty do noszenia. Jedna dłonią łapie za brzuch. Plecki dziecka do jego ciala. Wyglda to śmiesznie jak kobieta trzymająca się za torebkę w tłumie pokonując by nikt jej nie ukradl. Zrobię później zdjęcie mojemu jak trzyma i wstawie. 5. Przy karmieniu piersią zrobić sobie napar z majeranku i kminku (po 1 łyżeczce) i powoli po lyczku pić szklankę przez cały dzień. 6. To te biogaja czy jakoś tak stosowac. Ja póki co stosuje punkty od 1-4 I póki co pomaga. Co do witaminy K to na wypisanie mam tylko żeby podawać Wit D. Witamy K nie trzeba podawać bo moja Mała dostała zaraz po porodzie zastrzyk z tą witaminą i stąd nie ma konieczności podawać. Tak mi lekarka wyjaśniła przy wypisie. Co do katarku. Gdy mała śpi to wydaje mi się ze albo ma nos zamykany albo gardło zawalone. Położna mówiła że to nie katar tylko jeszcze jakąś wydzielina z życia płodowego i nie ma się czym martwic. Ze to minie.
-
Witajcie! Ja już dochodzę do ładu i skladu. :) Mała jest taka kochana, Taka grzeczna, mało płacze. Dużo śpi. Póki co nocki spokojne. Co do porodu to powiem Wam ze nastawialam się na coś gorszego. Oczywiście bolalo, nie chcieli mi Dac znieczulenia, mąż mnie zaskoczył bo przez całą ciążę nie bardzo chciał być przy porodzie. A jednak zostal. Dali mi na porodowce plan porodu do wypelnienia i tam były pytania o towarzysza czy ma być przy wszystkich fazach porodu, czy ma przeciąć pepowine. Mówił że nie chce przecinac bo się boi. Zaznaczylam zgodę ale powiedziałam jemu ze w każdej chwili może wyjść i poczekać na drzwiami. Wogole nie wyszedł, pilnował mnie żebym dobrze oddychala (w sumie im większy ból tym bardziej mnie to denerwowalo), łzy miał w oczach gdy mnie skrecalo z bólu, mówił że chciałby mi pomoc ale nie może. ..., przeciął pepowine. Mała trzymał do momentu aż skończyli ze mna. Jestem z niego taka dumna! Ciężko się chodziło bo nacieli mnie. Ale już jest lepiej. Gratuluję wszystkim Mamą które już mają swoje malenstwa. I trzymam kciuki za oczekujace.