Skocz do zawartości
Forum

misKolorowy

Użytkownik
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez misKolorowy

  1. 3 godziny temu, Gość Madziula napisał:

    Dokładnie mam to samo. Dziś mam akurat jakiegoś dołka. Może przez to, że jestem już w 17 dniu cyklu, a temperatura nie wzrosła, mimo, że miałam śluz plodny kilka dni temu, teraz jest mleczny. Więc może pęcherzyk nie pękł i nie było owulacji 😞 pozostaje czekać co się wydarzy... 

    Pamiętam jak kiedyś przed snem przeglądałam intagrama i znajoma wrzuciła zdjęcie z dzieckiem. Przeglądałam dalej i kolejna znajoma była w ciąży, jeszcze inna zdejcie z brzuchem... Wszystkie młodsze ode mnie o minimum dwa lata i niezamężne 😞 Tak mi się przykro zrobiło że się rozpłakałam i nie mogłam usunąć. Dziś mam wolne w pracy i mamto samo jak tu nie myśleć? 

    Mam podobnie u mnie chyba 19 dc, a wzrostu temperatury nie ma, łudzę się, że to przez przeziębienie i przerywany sen, ale może to być po prostu cykl bezowulacyjny. 

  2. Godzinę temu, Gość Pam napisał:

    Hej 🙂

    jest tu ktoś kto bierze Aromek ?

    znacie ?

    ja po trzech nieudanych cyklach z clostibegyt teraz mam Aromek

    starań już prawie rok ;(

    Witaj, nie stosowałam tego leku, ale kojarzę, że dziewczynom, które nie reagowały na clo on pomógł, więc może u Ciebie też coś się ruszy, a jaki u was jest problem, nie pękają pęcherzyki? Jakie badania macie za sobą? 

  3. Kryska bo starając się o dziecko trzeba współczuć regularnie cały cykl, a nie tylko w dni płodne, jest tyle czynników, które mogą wpłynąć na przesunięcie owulacji, że nie ma co ufać tym obliczenią.

    Maszkaron czyli twoje negocjacje z mężem dobrze poszły? to już postanowione, że zaczynacie w nowym cyklu?
    U mnie, to w sumie sama nie wiem, dziś 17dc, ale temperatura nie wskazuje na przebytą owulację, zaczynam dziś duphaston, miałam wczoraj, ale zapomniałam wykupić receptę, przed weekendem. W weekend byłam na imprezie, zresetowałam się trochę, później poszaleliśmy z m, myślałam, że coś z tego będzie, ale jak dziś spojrzałam na wykres, to entuzjazm opadł.

  4. Kryska, Annulla, KasiaKatarzyna przykro mi, że się nie udało, trzymam kciuki za nowy cykl ;)
    Misia za Ciebie również kciuki ciągle zaciśnięte :)
    KasiaKatarzyna testy owulacyjne wykrywają pik lh, czyli wzrost hormonu przed ewentualną owulacją, ale nie potwierdzają jej jednoznacznie, to może zrobić jedynie monitoring cyklu przez usg, ja np miałam pozytywny test owulacyjny, a na monitoringu wyszło, że owulacji nie było, pecherzyk duży, ale nie pękł, więc testy, to żadna pewna metoda, ale jakoś obraz cyklu przy nich masz, no mniej więcej wiesz kiedy tą owulacja może być. Owulacja może wystąpić do 48h po pozytywnym teście. Ja teraz przestałam robić testy i mierzę temperaturę, bo akurat udało się tak, że nocki miałam podczas okresu, więc już drugi cykl udaje mi się mierzyć + obserwacja śluzu i szyjki.

  5. KasiaKatarzyna tak naprawdę, to może być wszystko, może być stres, mogła przesunąć się owulacja i dlatego cykl się wydłużył, a mógł to być cykl bezowulacyjny i wtedy też jest on dłuższy (każdej zdrowej kobiecie raz w roku, może zdarzyć się taki cykl). Przykro mi, że zobaczyłeś znowu jedna kreskę, wiem jakie to dołujące. Jeśli okres nie przyjdzie za kilka dni, to warto pójść do lekarza sprawdzić co się dzieje.

  6. gooosia271
    Dziewczyny jestem w szpitalu. Rano zabolał mnie brzuch i poleciało trochę czegoś brązowego. Jestem po usg i póki co ciąża jest pecherzyk...ale reszty nie widać. Lekarz uspokaja,że dziś może nic nie być a za dwa dni będzie wszystko. Tylko że biorąc pod uwagę z poprzedniej straty i pustego jaja może się historia powtórzyć. Mają badać mi jeszcze bhcg i leki na podrzymanie ciąży,a przed chwilą jakiś zastrzyk dostałam. Nie piszę co czuje bo nie idzie tego opisać. Ale czuję,że nic z tego nie będzie ;(

    Gosia tym razem będzie inaczej, spróbuj myśleć pozytywnie, wiem że w takiej sytuacji, to nie łatwe, ale spróbuj. Jesteś jeszcze na wczesnym etapie, wierzę, że za tydzień zobaczysz już fasolkę. Jestem myślami z Tobą, trzymaj się :*

  7. To na pewno nie jest plamienie implantacyjne, beta hcg zaczyna rosnąć dopiero po implantacji, więc jeśli jest już wykrywalna w moczu, to implantacji miała miejsce kilka dni temu. Tak jak piszę Mama Ninki plamienie w terminie @ może się zdarzyć, choć Nacia co chwilę podaje inny termin @, więc też się pogubiłem. W każdym bądź razie trzymam kciuki, żeby wszystko było ok i polecam zrobić bhcg.

  8. Misia witaj ponownie :) trzymam kciuki za dobry wynik hispat, no i oczywiście za dwie kreski ;)
    Nacia ja tam nadal nic nie wiedzę na tych zdjęciach, ale jeśli ty widzisz kreskę, to jutro zrób betę, żeby potwierdzić ciążę :)
    Mika nie mogę odstawić duphastonu, mam niedomogę lutealną i krótką fazę lutealną, więc tak jak piszę Bibs, w moim przypadku duphaston jest obowiązkowy.
    Bibs hsg nie robiłam, mąż badania zrobił, myśleliśmy, że wynik średni, bo mała objętość ejakulatu i zwiększona lepkość, ale poszedł do lekarza i on powiedział, że wyniki są ok, ilość i jakość plemników bardzo dobra i tu by się nie doszukiwał problemu. Monitoring miałam, jeden cykl był bezowulacyjny, pecherzyk przerośnięty 27mm i nie pękł, w kolejnym pękł przy około 21 mm, więc lekarz uznał, że jest ok, w sumie estriadiol i lh robione w poprzednim cyklu również potwierdziły owulacje. Problem jest też taki, że nie do końca możemy odpuścić myślenie, wymieniamy się przy Michałku, oboje pracujemy na zmiany, więc jak M jest w domu, to ja w pracy i odwrotnie, żeby udało nam się poprzytulać w dni płodne, to musi to być częściowo zaplanowane i odpowiednio zorganizowane, bo na codzień widzimy się mało :/

  9. Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy, z wyjazdem we dwoje na razie nie ma szans, staram się skupić na sobie, na tym co mam tu i teraz, ale wiecie jak to jest, my jedno, a nasze myśli drugie :/ A z duphastonu chyba nie zrezygnuje, bo wychodzi, że mam bardzo krótką fazę lutealną, a to może utrudniać zajście, ale z tego co zaobserwowalam, to biorę go już po owu, więc myślę, że on nie szkodzi. Wiadomo będziemy próbować dalej, ale sił już coraz mniej.

  10. Nacia93 jak tam u Ciebie?
    Kasie fajnie, że się znowu odezwałaś, trzymam kciuki, by w końcu udało się zrobić badania i coś się ruszyło.
    Motylek Gratulacje! Spokojnej ciąży :)

    Jak ja wam zazdroszczę tych dwóch kresek, mnie dopada zwątpienie i rezygnacja, cykl za cyklem mija, był monitoring, testy owulacyjne, było totalne odpuszczenie i w sumie nic nie pomaga i nie wiem gdzie jest problem, a lekarz mówi, że podchodzi do tego na spokojnie, bo za pierwszym razem, też trochę się staraliśmy i udało się naturalnie, to i teraz się uda. Prolaktyna powtórzona, mieści się w normach, więc znowu mam duphaston na 3 miesiące i to tyle...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...