
Mimina
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mimina
-
Kamilaaa gratulacje straszne, super, że masz już dzidzie przy sobie, zazdroszczę! :-)
-
gosiakzk prędzej czy później urodzisz :-D wiem, że się pewnie stresujesz, bo chciałabyś być już po, ale kto wie czy jutro lub nawet dzisiaj się nie zacznie, więc zrelaksuj się, nastaw się, że to "już" i tylko wyczekuj sygnałów :-)
-
aga8207 nie zawsze trzeba, ale to nie jest jakiś bardzo inwazyjny zabieg, a jak się o tym wie dużo wcześniej to można problemów na przyszłość uniknąć, bo nie każdemu dziecku wędzidełko się wyrabia :-) a akurat "śmieszna" sytuacja, bo moja kumpela w przedszkolu pracuje i kilka dni wcześniej do mnie dzwoniła, że 4 "jej" dzieci ma mieć właśnie ten zabieg robiony :-)
-
czarownicavip Witajcie u nas maly problem... Maly miał problem z najedzeniem sie... Nawet "pani doktor" mnie objezdzila ze biedny suchy glodny i rozdarty żebym karmiła to dziecko! I nikt mnie nie raczył poinformować ze maly ma krótkie wedzidelko pod językiem i nie radźi sobie ze ssaniem. Dopiero w nocy pielegniarka mi mówi ze musimy go dokarmić bo jest taki problem a ja oczy wystawilam. Tylko ze maly ladnie sie przystawil do cyca i ssal tylko niedojadal sobie a zglaszalam problem u laktatorki to mowila ze wszystko dobrze. Ja juz mam rany na piersiach. Jak mały ma krótkie wędzidełko to od razu polecam to skonsultować z logopeda (lub innym specjalista, może być chyba nawet pediatra), bo później może mieć problemy z mówieniem (wymawianiem niektórych głosek), wystarczy je trochę podciąć i po krzyku, a tak to często w przedszkolu dopiero wychodzi ten problem i dziecko już jest "do tyłu" :-)
-
Ja ostatnio mam takie kiepskie dni, że masakra, coś zrobię i zaraz idę poleżeć, a brzuch mi tak ciąży, że mam wrażenie, że kamień tam noszę, a ogólnie nie mam dużego więc nie wiem, co muszą przeżywać dziewczyny z większymi brzuszkami, już marzę o tym żeby urodzić i na dodatek mała tak wariuje, że mam wrażenie, że zaraz wyskoczy :-P Gratulacje czarownicavip, super ze wszystko poszło tak sprawnie :-)
-
Babyjaga Mimina, P. zaszalal i Marzi zamiast Mai ma Maye ;-) Aaaaa to takie buty, no to rzeczywiście fantazja go poniosła :-D
-
Marzi o co chodzi z tym imieniem? Chyba mi coś uciekło a szukam i szukam i znaleźć nie mogę :-P
-
Goherek głupie odpowiedzi to wiadomo że są, ale to nie była odpowiedź na moje pytanie tylko stwierdzenie samo z siebie. Chwilę się znamy, wgl dziewczyna jest po jednym poronieniu, a byłybyśmy w ciąży teraz na tym samym etapie i pamiętam jak mnie i męża zapytali co chcemy, a my powiedzieliśmy że obojętne, oni powiedzieli że chcą syna i jak oni będą mieć córkę a my syna to "się zamienimy", także o ten typ ludzi mi chodzi
-
Babyjaga Szczesliwa dziekuje. Tym bardziej mi zle, bo to chelernie niesprawiedliwe. Mam dla niej tyle milosci, ze starczyloby na 300 lat, a jej juz nie ma. Menele unieszczesliwiajacy swoje dzieci rodza jedno po drugim i niszcza im zycie i nic sie nie dzieje. To prawda Babyjago, dla mnie teraz najbardziej denerwujące jest to, że mam znajomych, którzy spodziewają się dziecka i nawet usłyszałam, że "niewiedza co zrobią jak nie będzie syn", albo że ma wyglądać tak czy siak, a ja po prostu wtedy myślę o Tobie, że są tacy ludzie, którzy "tylko" chcieliby żeby ich dziecko żyło, nic więcej. Jesteś (nie byłaś, ale jesteś) wspaniała mamą, wiele dzieci właśnie taką chciałoby dla siebie
-
Babyjaga Pozegnalismy Milenke. Rodzina, najblizsi znajomi, ktorzy wspierali nas przez caly czas, jej kolysanka. O.D.M. zaniosl coreczke z kaplicy na rekach. I koniec. Taka krotka historia mojego szczescia. Sciskam Was mocno moje wieloryby i mamuski. My Cie Babyjago też bardzo mocno ściskamy, pamiętaj że jesteś i zawsze będziesz mamą i nikt Ci nigdy tego nie odbierze, tylko nieszczęśliwy los sprawił, że tak szybko musiałaś się ze swoim skarbem pożegnać, masz teraz najpiękniejszego anioła stróża w niebie
-
Nie straciłam dziecka, ale nie bez powodu mówi się, że rodzice nie powinni chować swoich dzieci. Ten czas będzie pewnie dla Ciebie najtrudniejszym momentem jaki kiedykolwiek Cie dotknie, nikt Cię Babyjaga nie pocieszy, bo nikt nie jest w stanie wczuć się w Twoja sytuację, ja nie jestem nawet w stanie sobie wyobrazić co teraz musisz czuć, ale mimo, że Cię personalnie nie znam, jest mi STRASZNIE przykro, że takie rzeczy się dzieją i że Cię to spotkało. Nie zamykaj się na ludzi, bo wydaje mi się, że cierpienie w samotności po takiej stracie jest najgorsze, teraz Cie ta troska denerwuje, ale trzeba w ciężkich sytuacjach być z innymi ludźmi, nawet z nami i pisać wszystko czym chcesz się z nami podzielić. Ściskam Cie Babyjaga mocno i wierzę, że los się do Ciebie uśmiechnie, a Mila o to zadba.
-
Dagmaraa18 Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :)) Dzisiaj wstałam po 3 i od tamtej pory nie czuję ruchów dziecka :/// martwię się... Zjadłam i nic .... Wypiłam i nic .... leżałam na lewym boku i nic... pukałam w brzuch i nic... Mam nadzieje że dzisiaj po prostu ma ospały dzień :c Limanowianka- powodzenia :)) Jak nadal dzidzi nie będziesz czuła to nawet lekarze zalecają, że jak brak ruchów 12h to żeby sobie to sprawdzić na IP - kiedyś myślałam jak te wszystkie matki przewrażliwione i z byle głupota jadą na IP, ale teraz wiem ze wole wszystko 100x sprawdzić niż później pluć sobie w brodę. Jak niedawno miałam krwawienie to pojechałam, sprawdziłam i wszystko było ok - przynajmniej przestałam się stresować :-)
-
Serdeczne gratulacje świeżo upieczonym mamusiom :-) Mi od jakichś 3 tygodni porządnie puchną dłonie, aż w stawach bolą, stopy puchną, ale tylko jak dużo (haha np drobne zakupy) chodzę i jest gorąco. Moja mała też tak z dnia na dzień zaczęła się mniej i inaczej ruszać, ale nie martwię się, bo czuję ja cały czas tylko inaczej, pewnie też już ma ciasno a na kruszynke to ona się nie zapowiada, chociaż Marzi miała mieć też kawał baby, a wyszła kruszynka więc zobaczymy przy finale jak to będzie :-)
-
Aż wierzyć się nie chce... Babyjaga nie ma słów, które chociaż w 1% byłyby w stanie Cie pocieszyć, ogromnie mi przykro i nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak Ty sama musisz się czuć, jestem myślami i sercem z Tobą
-
twinsy gratulacje, piękne chłopaki!
-
Jola AN Sudectiive trzymamy kciuki, powodzenia. A u nas pierwsza ciężka noc z przerwą w spaniu od 12 do 2- seria karmien, przewijan i męczącej czkawki która nie pozwala zasnąć. Mam nadzieję że to wyjątkowa sytuacja a nie nowy standard u Jaśka ;) Doświadczone Mamusie macie jakiś sposób na czkawki u noworodka? Synek mojej szwagierki miał często czkawke i pomagało takie opatulenie go, pieluszkami albo rożkiem - może pomoże :-)
-
Ja tam uważam, że jesteśmy na takim etapie ciąży, że wiemy co dla nas jest "normalne" a co nie i zawsze warto sprawdzić czy coś jest nie tak, dzieciaczki są tak duże, że w razie W mogą żyć poza brzuchem, a w razie nieszczęścia to tylko byśmy się obwiniały
-
Marzi śliczna córeczka! Mama laska to i córka musi taka być :-D
-
~Justa2016 Mimina jeśli jeszcze raz będziesz krwawiła to prędko do szpitala być może łożysko zaczyna się odklejać co jest bardzo groźne dla Ciebie i dziecka. Wiem,bo to przeżyłam usg niby też wszystko ok miałam iść do domu,a w nocy urodziłam całe szczęście,ze w szpitalu, bo inaczej dziecko by nie przeżyło. Marzi gratulację. A laktacja na pewno przybędzie. Tylko się nie stresuj :) Takie mam też zalecenie, jak krwawienie się powtórzy to od razu przyjechać, ale póki co wszystko jest ok, myślę (a przynajmniej) mam taką nadzieję, że to wszystko przez wysiłek i ostatnie nieprzyjemne wydarzenia w rodzinie, teraz odpoczywam sobie brzuchem do góry i odcinam się od tego wszystkiego, oby było lepiej
-
sudectiive Wiesz co spowodowalo krwawienie ?? Nie ma konkretnej przyczyny, łożysko ok, dzidzia też, szyjka zamknięta 3cm, skurczy brak, przepływy dobre. Ostatnio musiałam dużo jeździć samochodem na długie trasy + stres i możliwe, że to jest przyczyna, mam się obserwować i jakby pojawiły się jakieś niepokojące dolegliwości to od razu do nich jechać, no i odpoczywać
-
Babyjaga to super wieści, cieszę się że wszystko u Was dobrze i jest coraz lepiej. Marzi wrzucaj też tutaj zdjęcie Majeczki, bo nie wszystkie jesteśmy na fejsie! Ja właśnie wróciłam z IP, po południu miałam krwawienie, nie kropkę czy coś tylko tak jakby mi się okres zaczął, co prawda nie mam obfitych miesiączek, ale mój P doszedł do wniosku, że dosyć mamy ostatnio zmartwień i jedziemy sprawdzić co i jak. W każdym razie wyszło wszystko dobrze, mialam tyle badań, że sama byłam w szoku, pani dr zaproponowała nawet, że jak się martwię to mogę zostać na obserwacji, ale badania wyszły ok więc pojechaliśmy do domu. Mała waży nie całe 2,5 kg :-)
-
Gratulacje Marzi! Odpoczywajcie i cieszcie się sobą
-
Marzi nie stresuj się bardzo wynikami moczu, bo w sumie miałam identyczne i wyszło, że po prostu mogłam źle próbkę pobrać, ale na wszelki wypadek kupiłam sok z żurawiny, wiem że taki 100% jest w Tesco i Auchan, ale ostrzegam, że dosyć kwaśny Mi się kurde brzuch obniżył właśnie, nawet to moja mama zauważyła, ale wg mnie to stanowczo za wcześnie, bo termin mam na 25.06 a czytałam, że od obniżenia można rodzić w przeciągu 2-4 tygodni, a chciałabym żeby chociaż ten 38 tydzień minął
-
Jola gratulacje! Piękna waga dzidziusia, także same pozytywne wieści, teraz czekamy tylko na zdjęcie :-) Dzięki za relacje ze szpitala, już nie tak na bank upewniłaś, że chce tam rodzić
-
Marzi Ty najlepiej będziesz wiedziała, jak małą ubrać, może być w jeden dzień super ciepło, a w drugi ochłodzenie i już inaczej ubieramy, jak gorąco to po co ubierać dziecko jak na zimę? :) Jak zostawałam z dzieciakami szwagierki to instynktownie się je ubierało/przebierało, bo jakby na to nie patrzeć to po dziecku widać czy mu zimno czy gorąco, a jak weźmiesz małą w tej sukience i po drodze się okaże, że jednak zimno to owiniesz kocykiem i też będzie ok :) Ja mam termin na miesiąc później i spakowałam opaskę, bo może być ciepło, ale wietrznie więc się przyda żeby na dzień dobry uszu nie zawiało