Skocz do zawartości
Forum

MMK

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MMK

  1. Peoniu szczerze Ci wspolczuje. Nie wyobrazam sobie nawet co mozesz czuc, bo nigdy w takiej sytuacji nie bylam. Przykro, ze zachowuje sie tak wlasna matka. Przykro, ze mimo tego iz odcielas sie od niej to nadal pojawia sie w Twoim zyciu w taki sposob. I co najwazniejsze przykro, ze spotyka to Ciebie. Wydajesz sie byc cudownym czlowiekiem wiec tymbardziej smutno ze jestes tak traktowana. Skoro mowisz ze zaczyna byc agresywna, to moze trzeba by poczynic jakies inne kroki, tak by prawnie ja odizolowac od Twojej rodziny? Choc to bardzo ciezki i trudny temat. Trzymaj sie mocno Kochana, a i za Twoja kolezanke caly czas trzymam mocno kciuki, mysle o niej i wierze, ze jeszcze bedzie w zdrowiu cieszyc sie dzieciatkiem.
  2. Inferno ja Cie rozumiem doskonale. Kurde nie wiem czy sie odwaze. Jeszcze sama ciaze i porod bym jakos zniosla, ale jak pomysle o tym kurewskim szyciu... to od razu w sekunde mowie NIE! No i na pewno wybralabym inny szpital, a co za tym idzie znow stres- jaka bedzie opieka?? Ehh. Kurde u nas ciagle problem z apetytem. Lena chyba jeszcze calkiem nie doszla do siebie, za to wracaja jej humorki i jeczenie :-/ robi strasznie dlugie przerwy w jedzeniu, jak dostanie to rzuca sie na butelke, wysysa 50-80 ml i koniec, zabiera sie za "gryzienie" smoczka od butelki :/ nie przekracza mi 500ml na dobe. Mam nadzieje, ze zaraz wroci to do normy. Ogolnie znow zaczela duuuzo spac. Taka spiaco jeczaca ciagle. Mamo Stasia fajnie, ze synek pozwala Ci zrobic zakupy. A nie boisz sie go troche zabierac w takie miejsca? Tzn ja nie jestem zwolenniczka dmuchania i chuchania na dzieciatko czy wychowywanie w sterylnych warunkach, po prostu w szpitalu lekarka mowila zeby kategorycznie nie zabierac tak malego dziecka do galerii handlowych bo tam najlatwiej podlapac chorobsko i w komunikacji miejskiej. Nie mysl, ze na Ciebie naskakuje czy krytykuje- bron Boze. :-) przeciez kazdy ma swoj rozum. Swoja droga tez zastanawialam sie czy raz Leny nie zabrac do sklepu, bo potrzebuje kupic przejsciowa spacerowke na lato (nasza jest super, ale na razie bedzie za duza dla niej, na zime bedzie akurat) i wlasnie mam dylemat. A w ogole nie mam pojecia jak by sie zachowywala w sklepie ;p
  3. Malvina ja wiem o co chodzi. Moja Lena sie tak "wzdryga" przy kupie czasem i teraz przy poznawaniu nowych smakow :-) Inferno ja tez podaje same warzywa, miesko jakos chyba po 5miesiacu dolacza z tego co widzialam. :) Fajnie dziewczyny, ze juz chcecie Bobania. Ja bym tez chciala zeby Lenka miala rodzenstwo ale mysl kolejnego porodu i cala ciaza mnie przeraza. Takze u mnie chyba nie nastapi to predko, a i w ogole chyba tylko "jak sie trafi" ze tak powiem bo nie wiem czy dam rade sie przelamac. A moze to kwestia czasu po prostu:) nie mowie definitywnie ze nie. Ale na pewno nie teraz.
  4. Mamo Stasia dzieki! ;) tez slyszalam, ze niektore wprowadzaja najpierw gluten. Jednak ja sie trzymam wersji zaczynania od warzyw, a gluten jakos po 5 miesiacu chyba zaczne. Malvina Lena 4 mies. skonczy 3.05, ja zaczelam wprowadzac 3 dni temu. Najpierw byla marchewka, a teraz marchewka z ziemniakiem. Ilosciowo daje jej 3 plaskie lyzeczki jedzonka (takie jak do herbaty;) ). Jak na razie smakowalo, chociaz chyba sama marchewka bardziej bo przy ziemniaku troche sie krzywila nie raz ;)
  5. Peoniu wiem ze sie powtarzam, ale powiem jeszcze raz- jestes cudownym czlowiekiem, Twoj maz rowniez skoro pomyslal o takim wspanialym gescie. Trzymajcie sie mocno i sciskam kciuki za kolezanke, aby jak najszybciej sie obudzila i mogla utulic malenstwo. Ja dzis z mezem wybralam sie po krzeselko do karmienia- znalazlam na allegro, akurat z odbiorem w naszej okolicy. Jestem mega zadowolona, chodzi o to ze ma opcja regulowania pozycji od siedzacej do pollezacej, mozna w dowolnym punkcie zblokowac. Takze jak dla mnie bomba, bo bardzo ulatwi karmienie, a nie posadzilabym jej w zwyklym dopoki sama nie usiadzie. Jak cos to szczerze polecam ;-) Tekst linka
  6. Heeej drogie forumowe kolezanki :-) Nie pisalam, bo bylo troche na glowie. Wczoraj bylam w pracy na jeden dzien sobie dorobic- nogi mi odpadaly, jak wrocilam po 11h do domu. I taaak sie stesknilam za Mala. Fajnie, ze mama podsylala mmsy chociaz ;-) U nas od pobytu w szpitalu jakos sie wszystko pozmienialo. Lenka stala sie spokojna, bardzo wesola i wlasnie jak nigdy nie ma zadnych problemow z zasnieciem- zobaczymy na jak dlugo. Zarzekalam sie, ze nie bede z nia spac, ale tak ladnie nam to ostatnio wychodzi... :p tzn idzie spac u siebie w lozeczku i nad ranem jak wstanie to tak od tej 4-5 do 7-8 jest z nami w lozku. Przyznam, ze to z mojego lenistwa niestety, ale ostatnio nie moge sie ogarnac, zeby wstac a oczy same mi sie zamykaja.. Macie racje, ze to wspaniale uczucie kiedy nasze dziecko czuje sie przy nas tak bezpiecznie. U nas byl pierwszy test marchewki. Powiem szczerze, ze nie przypuszczalam, ze tak latwo pojdzie ;) tymbardziej, ze jakos po powrocie ze szpitala w ogole nie ma apetytu, przez cala dobe zjada ok 400-500ml mleka.. dlatego fajnie ze chociaz zjadla te trzy lyzeczki marchewki. A dzis w nocy w ogole jadla o 19:30, a pozniej dopiero o 5 rano. I to tez jak zwykle zjadala 120-150ml po 5h przerwy, tak dzisiaj zaledwie 90ml po 9,5h.. hm. No nic. Zobaczymy jak to bedzie dalej. Pozdrawiamy Was cieplutko.
  7. magdula1000 ojj tak. Ja tez dopiero teraz rozumiem swoja mame i tekst "zrozumiesz jak bedziesz miala swoje dziecko"... wiem juz co czula, jak sie martwila i nie raz bala o mnie. Sama dopiero teraz zdalam sobie sprawe jak glupia i lekkomyslna bywalam szczegolnie jako nastolatka.
  8. Peoniu jeszcze raz napisze, ze podziwiam Cie. Dobrze, ze tata kruszynki ma w Tobie pomoc. Az mi glupio i wstyd jak to nie raz sie narzeka jak nam ciezko... a mamy takie szczescie, ze nie spotkalo nas cos takiego jak ta biedna kobiete. Ehh. W zeszlym tygodniu siostra mojej bratowej poronila w 6 miesiacu ciazy. Lekarze nie znaja przyczyny. Musiala urodzic to dziecko. Czemu kuzwa nie zrobili cc? Tylko jeszcze musiala rodzic. Dziewczyna totalnie podupadla psychicznie, z nikim nie chce rozmawiac. Tragedia ;-/
  9. Na moja Lenke nie dzialal kiedys szum suszarki a teraz dziala;-) Dziewczyny wracamy do domu! To nie byl rota :-) juz jest ok mozemy ewentualnie w razie draki zdzialac w domu, nie ma sensu nas trzymac zeby znow czegos nie podlapala.
  10. ramaniu tak moze, mam podawac tylko mniejsze porcje, ale ona i tak teraz nie ma apetytu i zjada po 60 ml, a wlasciwie to jadla dwa razy. skonczylysmy druga kroplowke. Przyszla pierwsza kupa. Jezu dziewczyny mowie Wam tragedia- zielono zolto czarna. A smrod nie z tej ziemi. No ale coz... pobrali probki, jak sie dowiem co to, dam znac. Kalinka Zosienka to piekna dziewczynka :)
  11. Dziekuje Dziewczyny! Lenka dostsla kroplowke i spi sobie, bo otumaniona jakas taka i bez sil. Peoniu strasznie ciezka sytuacja. Potwornie szkoda mi malenstwa, ze mama nie moze byc przy nim, no i taty, ktory nie dosc ze jest w nowej roli, w obawach o zycie zony to jeszcze musi sobie dawac rade z opieka nad noworodkiem. Tragedia. Fajnie z Twojej strony, ze sama majac 3 jeszcze pomagasz. U nas chyba jednak rota. Ale kilka dni i wyjdziemy. Takze spinam poslady i do przodu. Macie racje, ze to ja mam jej teraz dawac sile! Bo kto jak nie ja??
  12. Ehh. Dzieki dziewczyny. Wiem ze musze byc silna dla niej ale cholera mnie bierze jak widze ze sie tak meczy :(( tak tez czuje ze to rota.. oby nie. Bede dawac znac.
  13. Dziewczyny.. jestesmy w szpitalu. Zapalenie oskrzeli wyleczone ale podczas pobytu tutaj zlapala od kogos infekcje ukladu pokarmowego, w nocy 7 razy wymiotowala nawet przez sen. Wlasnie sie dowiedzialam ze zostajemy na kilka dni. Jestem juz bliska zalamania
  14. O wlasnie. Jak Inferno napisala o tym, ze rozrzedzaja to przypomnialam sobie jeszcze, ze po inhalacji kladziemy malucha na swoich kolanach na brzuszku, tylko bokiem (nie wzdluz kolan) i jedna dlon skladamy w lodeczke i trzeba oklepac dziecku plecy, zeby wydzielina nie zalegala w plucach/oskrzelach tylko zeby odkaslywalo to wszystko. Sorry dziewczyny, ze tak Wam pisze. Nie chce zebyscie pomyslaly ze sie wymadrzam, jedynie dziele sie z Wami tym czego sie dowiedzialam i doswiadczylam podczas tego tygodnia w szpitalu.
  15. Tzn chodzi mi o ten wypis z wczoraj a nie z porodowki;)
  16. aga nic sie nie stalo. :-) ja tez nie raz zapominalam bo mi sie pierniczylo- podalam, nie podalam? Z reszta przy wypisie ze szpitala mialam w zaleceniach zeby podawac wit. D teraz, ale nawet doktorka nie pytala czy robilismy to do tej pory. Takze nie ma stresu, nic zlego sie nie stalo;)
  17. ramania trzymam bardzo mocnko kciuki! Najwazniejsze zeby katar wyleczyc bo od tego wszystko sie zaczyna. U nas od kataru zrobilo sie tyle wydzieliny w oskrzelach i zdiagnozowali ostre zapalenie oskrzeli z obturacja. Takze odciagac, odciagac, odciagac. Do tego kup sobie sol morska z sprayu (my mamy sterimar)- mi kazali kupic jak bylam w szpitalu i czyscic jej tym nosek nawet do 8 razy na dzien. A jesli chodzi o inhalacje to wlewasz ok 2-3 ml soli fizjologicznej i inhalujesz dotad az wszystko zuzyjesz, dotad az leci para :-)
  18. Grudniowa Mamocos czuje ze nasze Lenki by sie "dogadaly" ;-) sa takie podobne hehe. Mi w szpitalu po kazdym zabiegu oddawali ja i mowili: ojjj kawal glosu to ona ma. Lena odsypia. W koncu spokojnie ;)
  19. Hej. Ja w takim razie tez z tych "wyrodnych" hehe bo nie wyobrazam sobie non stop robic wszystkiego z dzieckiem. Szpital mnie zmusil do ciaglego brania na rece choc i tak staralam sie ja zabawiac lezaca w lozeczku. Wracamy do domu!!! :-)
  20. Hej! Dziekujemy Wam Dziewczyny za wsparcie i mile slowa. Ale jeszcze trzymajcie kciuki za nas, bo na obchodzie ok 9:00 dowiem sie czy nas puszcza. Oczywiscie bylo zbyt kolorowo i Lena wczoraj na mnie zwymiotowala. Dwa razy tak chlusnela ze cale stopy mialam w mleku. Od razu cala blada sie zrobila. Poszlam do doktorki no i powiedziala ze zobaczymy jak bedzie sie zachowywac. Ale na szczescie zaraz nabrala kolorkow i poszla spac. Cos tam jej moze sie cofnelo przy ziewaniu, bo akurat ziewala i nagle chlust heh. A moze po prostu rzyga tym szpitalem tak jak mama. ;) Tak vajola pisalam niedawno tez o tych minach i zasysaniu warg- ze wyglada wtedy jak wiewiorka ;-) Inferno moja corka zachowuje sie tak samo ;p nie raz mam wrazenie jakby w tym wrzasku i pisku byla jakas pretensja hehe. A w ogole Lenka slini sie teraz jak buldog. ;p juz rece nie sa najsmaczniejsze na swiecie. Teraz pyszne jest wszystko co znajdzie sie w zasiegu reki lub buzi. Lacznie z moim nosem i policzkiem. Ahh i wiecie co robi? Nauczyla sie szczypac. Tak mnie przy szyi ciagle szczypie i za reke. :p
  21. Lena dzwiga sie do siadania bez podawania palcy. Masakra. Wiem ze za wczesnie na to ale co mam zrobic? Przykleic ja na plasko? Heh. Robi to sama z siebie ja jej nie pomagam.. tez po skonczeniu 4mies bede wprowadzac sloiczki, a zamierzam jeszcze podpytac o to naszej lekarz prowadzacej przy wypisie :-) Wyszlam dzis na 2h ze szpitala, maz przyorowadzil tesciowa i zabral mnie na obiad. Wstapilismy do zabawkowego i kupilismy takiego lwa z fisher price 3m+ . Jeszcze nigdy nie widzialam zeby moje dziecko tak sie smialo do jakiejs zabawki. W ogole strasznie ostatnio pogodna. Non stoo sie smieje. Dobrze, bo tak sie latwiej zmosi chorobe ;) chyba jutro nas wypisza do domciu
  22. Hej! Moja corka tez spi w lozeczku bo raz probowalam z nia spac to mialam to samo co aga- maz mnie obudzil i krzyczy- zaraz jej zaslonisz twarz reka i sie udusi. Zrezygnowalam bo wiecej strach nie pozwolil mi zasnac. ;-) U nas znaczna poprawa, pani dr powiedziala ze pojawila sie szansa na wypis w niedziele! :-) Kolezanka z sali podrzucila mi rozpiske rozszerzania diety dla mam karmiacych mm, zalaczam, moze ktoras skorzysta- wg mnie fajna bo przejrzysta. Ide spac bo o 24 pobudka na antybiotyk. Buzka
  23. vajola robisz tak jak pisze Oligatorka. Czyli patrzysz na ilosc wody, a nie na to ile wyjdzie z tego mieszanko. Czyli 180ml wody - 6 miarek :-) Inferno wspolczuje na prawde. Ale jeszcze to tesciowej kiedys wyjdzie bokiem. Pewnego dnia zostanie sama. Z takim charakterem to predzej czy pozniej tak namiesza, ze wszyscy jej beda mieli powyzej uszu
  24. Inferno juz wiem. Odzywka ultralekka z olejkiem arganowym, 7 efektow firmy Marion. Polecam ;) mam tez cos podobnego loreala, bo dostalam w prezencie ale za drogie jak dla mnie, a tamto jest tansze i sie dobrze sprawdza. Tylko trzeba brac malo, ladnie sie rozczesuja, a jak wezmiesz za duzo to wlosy sie zrobia tluste.
  25. Co do rozwoju to raczej tez za bardzo nie naciskam. Na kolanach dzwiga mi sie do przodu, tu w szpitalu duzo lezy na brzuszku i powoli szykuje sie chyba do przekrecania bo zaczela sie na boki wywijac ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...