
Agaa33
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Agaa33
-
karolicia Super Aguś cieszę się że wszystko ok. Teraz już z górki :) .Masz już dzieci ? Mam dwie córeczki Hania 10 i Zuzia 7 :-)
-
Ją również mam problem z tym kochankiem lub kaszlnięciem. Też bez wkładek ani rusz. Witamy nową mamusię :-) Karolcia pytałam lekarza o takie krwiakmi. Powiedział, że nie może jednoznacznie odpowiedzieć. Ale powiedział też, że jeśli organizm mamy jest silny, to nawet tak ciężki krwiak powinien się wchłonąć przy odpowiednim leczeniu i odpoczynku. Na tych etapach ciąży dzidziuś jeszcze nie fika na tyle, by krwiakowi zagrażać. Podobno bardzo dobrym zwiastunem jest ustające krwawienie lub jego brak. Albo brunatna wydzielina. Oznacza to, że krwiak się wchłania. Tyle się dowiedziałam. Oj, chyba wszystkie będziemy odliczać te 21h....
-
Jeszcze raz dziękuję za cieplutkie myśli :-* :-* :-* :-) To bardzo miłe :-)
-
Dziękuję Kochane za trzymanie kciuków :-* :-) Maleństwo na tym etapie rozwija się prawidłowo. Z OM 9tc z wstępnych pomiarów 8tc. Dokładny pomiar na prenatalnych za około 3tyg. Muszę się jutro umówić. Serduszko cudownie bije <3 :-) <br /> Resztę będzie można stwierdzić na tym kolejnym badaniu. Uf. Trochę mi lepiej :-)
-
Karolcia, nie denerwuj się. Musimy wierzyć, że wszystko zmierza ku dobremu. Każdy ma problemy widziane własnym okiem i własnym ciałem. Dla mamuś że zdrowymi dziesiątkami problemem są silne mdłości, brak chęci do czegokolwiek taka mini depresja. Nie mają, nie mamy, bo ją też nie mam pojęcia i mam nadzieję, że nigdy nie doswiadcze co przeżywasz. Jedyne co mogę, to serdecznie Ci współczuć i razem z Tobą modlić się o zdrówko dla Twojego dzieciątka. Dziewczyny, Wam też współczucie Waszego problemu. Mam podobny. Ale wiem, że tak musi być i jakoś od razu łatwiej. Za pół godziny zobaczę jak się ma moje maleństwo i mam nadzieję, że wrócę z dobrymi wieściami... Trzymajcie się cieplutko. Jadę.
-
Jusia94 Katar to normalne też tak mam chociaż się zawsze martwiłam bo często choruje na zatoki. Mam nadzieję że badanie prenatalne wyjdzie ok ale na pewno każda chociaż troszkę się denerwuje:) Troszkę? Ją jestem kłębkiem nerwów przed dzisiejszą pierwszą zwykłą wizytą.... :-\ :-\ :-\ Chcę z całego serca zobaczyć zdrowego dzidziusia i usłyszeć, że wszystko jest w porządku...
-
karolicia Dziękuję Aguś za link ,ale chyba wszystko już na ten temat przeczytałam . Nie martwiła bym się aż tak bardzo gdyby nie odklejała mi się kosmówka a w tym przypadku to nie sposób się nie denerwować . Masz race...:-\ Mimo wszystko życzę Wam jak najmniej tych nerwów, a w środę bardzo dobrych wieści.
-
~maja168 Dziewczyny myślicie że już będzie wiadomo czy chłopiec czy dziewczynka w tym 13 tygodniu? Pamiętam w 11tc lekarz przy USG powiedział "męskich hormonów to ją tutaj nie widzę, ale to bardzo wczesne badanie więc mogę się mylić" A my nie chcieliśmy wiedzieć. Tak mu się podobno powiedziało. Kolejny raz moją pociecha "pokazała się" w 8m-cu. Faktycznie córcia :-) Przy drugiej ciąży chciałam wiedzieć, a dzieciątko nie chciało się pokazać. Lekarz powiedział, że przy USG dopochwowym, to już iw 10tc można rozpoznać. Ale ją bym się z tą wiedzą tak nie spieszyła. Dużo przypadków pomyłek. Podobno łatwiej rozpoznać chłopczyka.
-
Patrycja91 ja mam mdlosci ciagle od rana do wieczora i musze co maks dwie h cos zjesc a waga nizsza niz przed ciaza Patrycja, no właśnie. Ją przez mdłości mimo, że odrzuciło mnie od wielu potraw, jej to co mogę na prawdę za dwóch. I co 15 minut! A waga w miejscu. Hm... Co prawda w pierwszej ciąży najpierw schudłam 5kg., a potem 30 nadrobiłam :-D
-
karolicia Agga33 jak wizytę mam w środę ,chodź nie spodziewam się niczego dobrego :( czas pokaże Buziaczek super wieści ,gratulacje ;) :* Nie wiem, czy to Cię Karolcia podniesie trochę na duchu, znalazłam coś takiego http://www.osesek.pl/ciaza-i-porod/ciazowe-dolegliwosci/krwiaki-macicy-w-czasie-ciazy.html
-
buziaczek86 Wlasnie jestem po wiycie didous ma 2,20cm i piękne bijace serduszko ale jestem szczesliwa i termin na 27.09:) Gratulacje :-) :-) :-) Oj, potrzebne mi takie pozytywne wieści przed jutrem...
-
Mindtricks Czesc dziewczyny,ja juz po wizycie,niestety dla mnie znowu zle wiesci.okazalo sie ze moje malenstwo ma obrzek na glowce.dostalam skierowanie na prenatalne na 3marca.ech,nie mamb juz sil:(wyc sie chce:( Hej Mamusie. Dawno mnie nie było, że względu na nieustające mdłości.... Mindtricks, trzymaj się dzielnie... Myśl poytywnie! Zasięgałaś opini innego lekarza? Wróć do nas!!! Trzymam kciuki za maleństwo! Karolcia, za Was też trzymam mocno kciuki! Wypoczywających dużo. Wiem, że przy dzieciach, to średnio możliwe, ale jak tylko możesz się oszczędzaj. Musi być dobrze!!! Kiedy masz kolejną wizytę? Chyba jakoś na dniach, tak? Ją mam jutro pierwszą wizytę... Jakieś obawy mnie nachodzą. Mam nadzieję, że niesłuszne... :-\ Pytałyscie o brzuch. Mnie po moich córkach mimo sporego przytycia +30kg i +21kg nie pozostała ani skórka :-) Fakt. Nosiłam pas uciskowy pociazowy i ćwiczyłam. No i lekką dieta. Wrocilam do wagi sprzed ciąż. Za to zauwazylam szybsze rozciąganie brzucha przy sporych posiłkach. No i kiedy tylam dzięki mojej tarczycy, pierwsze poszło właśnie w brzuch. Skóra mega elastyczna. Jak u Was z wagą teraz? Ją zajadam mdłości i przechodzi na jakieś 15minut, po czym jej znowu. Mimo to nie przytylam ani grama. Martwi mnie to.... :-\
-
MałaMi, a może przy okazji USG mogą zobaczyć co z tym pępkiem? Jeśli to stres, to zastanow sie nad L4. Będzie dobrze :-) Acha, witam nowe Mamusie :-)
-
Hej Kobietki. Padme .... Smutna historia :-( W zasadzie smutna,a zarazem wesoła. Trzynaście się cieplutko z Dzidziusiem. Trzymaj kciuki, by było już tylko pozytywnie :-) Z tą naturalną selekcją jest coś na rzeczy. Kiedyś nie było USG. Wiele kobiet pojęcia nie miało omnogiej ciąży. Jeśli to naturalne, to bankowi miało miejsce od zarania dziejów. Natura podobno wie najlepiej :-) Pamiętam mój pierwszy test w pierwszej ciąży. Robiłam go już na 6dzien od zapłodnienia i wyszły dwie trybie krechy. Aż strasznie grube. Na becie wyszedł bardzo podwyższony wynik. Na pierwszym USG w 5tc lekarz stwierdził ciążę, ale powiedział, ze coś jakby... I nie dokończył. Kazał powtorzyc bete i przyjść w 9tc. Bettnie powtorzylam, ale lekarz na kolejnym USG stwierdził, ze już na sto procent można mowic o ciąży pojedynczej, prawidłowej , ... itd. Było to prawie 11lat temu. Do dziś nie wiem co miał na myśli, bo minie powiedział. Ją natomiast nie dopytywalam więcej i wolę się nie zastanawiac. Co do jedzonek i kształtów brzuszkach oraz wyglądu. W pierwszej ciązy na początku promieniałam - wiadomo hormon roi swoje :-) Ale z czasem obsypało mnie wypryskami, twarz zrobiła mi się taka nalana. Generalnie brzusznej miałam rozlany na boki, dopiero się uwidocznił w 4m-cu. Mimo schudnięcia na początku 5kg, przytyłam do końca ciąży 30kg!!! :O Od początku chce jak donice :-P Pochłaniałam przede wszystkim owoce, a pomarańczy siateczki dziennie :-D czyli kg. Czekoladę, snikersy, marsy, mmmm. Lody, wszystko słodkie. Nie odrzuciło mnie od kawy, chociaż sama że względu na dzieciątko odstawiłam... Z niewielkimi odpustami :-D Jak wyglądałam i jak przeczuwałam urodziła się Hania :-) W drugiej ciąży odwrotnie. Brzuszek szpiczasty, piłeczka kaj doklejona z przodu, przytyłam w sumie 21kg. Biust do końca tylko trzy rozmiary większy. Z tyłu do końca nie było poznać, że jestem w ciazy :-D Promienia łąk do 8m-ca, ładna Buzka, ładna skóra. Odrzuciło mnie od kawy, za to jadlam wszystko kwaśne, gorzkie... Chociaż mimo mniejszej ilości słodycze też jadlam. Przy mdłosciach 3m-cznych tylko chleb z masłem i śliwki węgierki :-D Każdy mówił, będzie chłopczyk. W głębi serca czulam, że to druga coreczka. Zresztą pewną kobieta powiedziała, że jak inną ciąża, to ta sama płeć. Mimo wszystko nstawiłam się na synka, dzidziuś się nie pokazał aż do porodu. Na ostatnim USG przed porodem położna mówi - no, córeczką już gotowa do wyjścia... :O :-D A ją w domu niebieskie ubrania, szarobezowy wózek... :-D :-D :-D Na świat przyszła Zuzia :-D Teraz nie wiem jak na to patrzeć, bo to trzecią ciąża i może być jeszcze inna. Póki co buzia gładka, biust jeden rozmiar większy mdłości leciusienkie, odrzuciło mnie od kawy, czekolady nawet od jej zapachu jak ktoś je... :O Przeszkadza mi piwo, zapach wina, całkowicie nie mogę nawet myśleć o slodyczach. Za to mięsko :-) wszystko co kiszone, słone i ostre :-) :-) :-) No i moje kochane pomarańcze :-D Znowu około kg dziennie :-D acha i banany, których całe życie unikała :-D :-D :-D
-
Hej Mamusie. Zaglądam tu co kilka dni. A dziś takie smutne wieści :-( Marikaj :-( :-( :-( Trzymaj się kochana. Nic więcej nie mogę napisać. U mnie póki co ok. Mdłości dopadają skokowo między 10.00 , a 15.00 . Zgaga cały dzień. Trzymajcie się Mamusie i uważajmy na siebie i maleństwa.
-
charlotte Dzieki Agaa33 :) chyba takiego pozytywnego nastawienia potrzebuje najbardziej ;) :-) :-) :-)
-
Aaale piękne wieści :-) :-) :-) Pozytywnie mnie nakręciłyście i tak ma być :-D !!! Charlotte u Ciebie też wszystko będzie w porządku :-) Zobaczysz :-) Etuś przecudowne zdjęcie <3 :-)
-
marikaj uważają na siebie. Mindtricks gratuluję i bardzo się cieszę :-) Od dziś już tylko pozytywne myślenie ! :-) :-) :-)
-
I ją trzymam kciuki za wszystkie Mamusie i wszystkie Perełki, które w najbliższym czasie mają wizyty. U mnie prócz rosnącego biustu i czasem zgagi o różnych porach też brak jakichkolwiek objawów. Senność raczej zganiam na brak możliwości porządnego wypoczynku. Mamusie z Aniołkami - faktycznie my, które nie przeżyłyśmy takiej tragedii nie mamy dzięki Bogu i mam nadzieję nigdy nie będziemy miały pojęcia o Waszym strachu. Wcale nie jest on przesadny. Traumatycznych i macie do tego prawo. Tyle, że ją boje się bardzo i też swiruje mimo do tej pory zdrowych brzuszków i dziesiątek. To chyba normalne. Ten strach, to ZAMARTWIANIE się o zdrówko naszych pociech. Strach, który towarzyszyć nam będzie do końca naszego życia. W końcu jesteśmy Mamusiami , a dzieci zarówno te, które są już z nami, jak i te w brzuszkach oraz te, opiekujące się Wami z Góry, to nasze największe Skarby. Jest się o Kogo bać i modlić :-)
-
Nie ma za co :-D Fajnie wszystko opisane :-) Co do brzuszka, mnie też pobolewania. Czasem mocno. Jednak kłade się na boku i przechodzi po niecałej godzinie. Postanowiłam pójść na USG prywatnie na własną rękę i badania krwi tez. Wyczytałam jakie. Uspokoje się do czasu wizyty. Chyba najcięższe jest to czekanie. Ale miało być bez narzekania to już jestem cicho :-)