Skocz do zawartości
Forum

Farasza

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Farasza

  1. Farasza

    Wrześnióweczki 2016

    Nie działa herbata z imbirem, nie działają migdały, jem ze łzami w oczach. Najgorsze, że kilka dni było już całkiem ok, a od jakichś czterech dni to apogeum normalnie. Jutro lekarz, zaczęła się panika bo już b. dawno nie byłam ... a moja bratowa wczoraj straciła ciążę ... nasze maluchy dzieliłoby tylko parę tygodni :(
  2. Farasza

    Wrześnióweczki 2016

    Mindtricks przełam się i pójdź do lekarza. To dla Ciebie trudne, ale ta niepewność zżera Cię tysiąc razy bardziej. A jest szansa, że usłyszysz, że wszystko ok. A Twoje maleństwo potrzebuje Ciebie spokojnej. Może lekarz miał kiepski sprzęt, może coś źle zdiagnozował, palnął coś nie myśląc o tym, jak Ty to będziesz przeżywać. Do 3.03 jeszcze kawał czasu, w tym niepokoju i stresie będzie rozwijał się Twój Maluszek. Oszczędź mu tego i sobie. Skonsultuj z innym lekarzem. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
  3. Farasza

    Wrześnióweczki 2016

    Karolcia, trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę. Wierzę, że przyniesie Ci ulgę. Widzę, że Wy się martwicie, jak nie macie objawów, a ja mam już ich tak dość, że nie daję rady. Też już jestem osłabiona, ale inaczej niż na początku, jestem zwyczajnie zmordowana tą ciążą, chyba jestem już też odwodniona... nie śpie, nie jem, nie pije... 12 tydzień, miało być lżej. Gdzie ta energia? Radość życia z podręczników? Wyglądam jak zombie ... jak tak dalej pójdzie zacznę kupować nutridrinki w aptece, żeby się nie zagłodzić ... i dzieciaka ... W piątek wizyta, zmieniłam lekarza na znajomego. 7.03 prenatalne. Ale z tego wyczerpania jestem już tak obojętna, spokojna. Może i dobrze. Inaczej szalałabym ze stresu.
  4. Farasza

    Wrześnióweczki 2016

    Zauważyłam ostatnio, że jak mnie coś absorbuje np. wyjście do kina, spotkanie z koleżanką to mdłości mam znikome, tylko ten okropny posmak w ustach. A jak siedzę w domu, albo gdzieś, gdzie nie chcę to masakra. Ale u mnie też coraz lepiej, coraz znośniej, najgorszy jest ten smak w ustach, który powoduje też odruchy wymiotne. Mam nowy objaw ale nie wiem czego... jak leżę w łóżku i przekręcam się z boku na bok w nocy to mam zawroty głowy, helikopterki normalnie. Pierwszy raz coś takiego mam. Ja widzę, że babyboom się szykuje :) Witajcie dziewczyny :) I to prawda, jedzenie coraz bardziej smakuje :)
  5. Farasza

    Wrześnióweczki 2016

    Kasiahappy dziękuję za podpowiedz, za tydzień mam wizytę to pójdę z karteczką z zapisanymi lekami :)
  6. Farasza

    Wrześnióweczki 2016

    Witajcie, długo się nie odzywałam bo próbowałam zmusić się do pracy, ale przez mdłości i osłabienie ciężkie to było... Maaag gratuluję ślubu, jaką macie datę? Bo my też robimy na sxybko ale trudno mi się za to zabrać. Nigdy nie chciałam wesela ale partner nalegał. Nawet z zaproszeniami jesteśmy daleko w tyle... a ślub za 2 msce. Nie dostałam żadnych witamin, co mnie martwi bo każda z Was coś bierze.. I walcze cały czas z cholernymi drożdżakami, dwa razy już brałam nyststynę i się stresuję tym bo nie cierpię leków, tym bardziej w ciąży. A jestem dopiero w 11 tygodniu. Brała któraś z Was nystatynę? Co sądzicie o częstym robieniu USG? Bo koleżanka nastraszyła mnie, że to niezdrowo dla maluszka. Ogólnie myślę, że usg jest bezpieczne no ale jej słowa mi jakoś w głowie zostały ...
  7. Farasza

    Wrześnióweczki 2016

    Ja wyleczyłam przeziębienie w dwa dni: -sok malinowy (taki prawdziwy, własnej roboty), dużo soku, z wodą, z herbatą, ze wszystkim, -imbir (korzeń), dużo imbiru, podobnie jak sok malinowy dodawałam do każdego ciepłego napoju -cytryna, pomarańcze, grejfruty -miód prawdziwy Z powyższych składników robiłam sobie pyszny ciepły napój (żadnego składnika nie można zalewaç wrzątkiem) Czosnek, odrobinę do kanapki bo mój żołądek za bardzo go nie toleruje. Koleżanka zrobiła mi też koktajl: -kiwi -pietruszka natka -cytryna (ze skórką) -miód Wygrzanie pod kocem/kołdrą. Dużo płynów. Dawno tak szybko nie wstałam na nogi.
  8. Farasza

    Wrześnióweczki 2016

    Karolcia, nastawiaj się na to, że będzie dobrze. Nie karm maluszka złymi emocjami. Musi być dobrze i już. Zajmij się czymś, zrób porządek w dokumentach, uporządkuj zdjęcia albo nawet tv oglądaj a przetrwasz do środy, gdzie się okaże, że wszystko w porządku :) Co do badań prenatalnych to nie wiem czy lepiej robić czy nie robić. Ale skoro mam już skierowanie to zrobię. Chyba należę do tych, co wolą wiedzieć. Badania prenatalne są nieinwazyjne, robi się usg i bada krew matki. Dopiero jak wyjdzie coś nie tak, można zrobić amniopunkcję - pobranie do analizy wód płodowych. To już poważna sprawa bo może skończyć się poronieniem. Mój lekarz trochę mnie nastrasxył tymi wszystkimi wadami genetycznymi, więc teraz czuję potrzebę to sprawdzić ... :( A teraz jak zwykle nie mogę spać. Dziwny ten stan kobiety w ciąży.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...