Skocz do zawartości
Forum

kamilaaa_n

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kamilaaa_n

  1. Babyjaga, ale to już ostatnie egzaminy i koniec? Wiem jak nie chce się siedzieć na uczelni w weekendy... Ja nie prasuję na żadne kanty, normalnie prasuję :-) A temperaturę to minimum dwie kropki, nawet trzy bo szybciej szło ;)
  2. Nooo masakra wtedy była, ale takie dawne garnki to są trwałe jednak, nawet się to plastikowe ucho nie przypaliło. Teraz to już takich nie produkują Własnie przy Zuzi używałam wrzątku, zamiast sterylizatora. A teraz widzę sama po sobie, że wymyślam czasami te gadżety ;) Kurde, ja wczoraj wypiłam koktajl z truskawek to Mała się tak rozbrykała, chyba polubiła truskawy. Teraz siedzę i ślinka mi cieknie, bo domownicy wcinają pierogi z serem, masełkiem i cukreeem.. A ja to powąchać ewentualnie mogę, bo twaróg działa na moją glukozę jak litrowa cola wypita cała.
  3. Ja kupiłam aspirator, kilka stron wcześniej był ten temat poruszany to sobie zerknij :) Sterylizator kupię dopiero jak stwierdzę, że faktycznie jest on mi potrzebny. Jak ładnie będzie mi wychodziło kp, to zbędny ten zakup. Też nie mam mikrofali, więc albo kupię elektryczny albo kupię mikrofalówkę, małżonek twierdzi że jest ona niezbędna w kuchni :-) Miałam, ale przygrzałam kiedyś gołąbki w garnku...a okazało się, że on nie mógł być tam włożony. No i wiecie jak śmieszne wygląda, obracający się talerz w mikrofalówce z płonącymi żywym ogniem gołąbkami?!
  4. Marzi, no widzę że miłe popołudnie Ci się zapowiada U nas też się rozpogodziło nawet, i właśnie idę wieszać pranie. Gosia, jak ja Cię rozumiem z tą chęcią słodkiego....
  5. Ja też nie palę, chociaż miałam ochotę kilka razy zapalić, to sobie myślałam "Kamila, no co Tyyyyy..." i minęło zaraz ;) Kurde ja też dziennie to zjem z 3 jabłka minimum. A słodkiego mi się tak chce, a tu ten cukier i kicha... Piekę jakieś ciasta bez cukru, ale to nie to samo. Kończy się, że zjadam większość blachy przez kilka dni, bo mąż to bez cukru się nie tknie.. Zje, bo mu głupio że ja się ograniczam. Chociaż zjadłam w święta ciasto normalne i cukier okej, a jak zjadłam jajo na twardo to wysoki. W ogóle mam już nerwy na ten cukier, to co jadłam np. wczoraj to mi pasowało, a dziś cukier wysoko. Diabetolog kazała mi się zgłosić jak przed dłuższy czas będzie cukier powyżej 140. Narazie mi się zdarzy z raz dziennie... Czasem w ogóle. Poobserwuję jeszcze z tydzień i jak się nie unormuje to zadzwonię do niej.
  6. Babyjaga na pewno zdrowy tryb życia ma też tu swój udział. Ja też nie palę, chociaż przed ciążą podpalałam, nie żaden nałóg. Ale weekendowo, od czasu do czasu. Teraz jak czuję fajki to myślę sobie po co po to sięgać, jak to tak śmierdzi :-) A czasem mam taką ochotę na dymka, armagedon :) Ja też odrzuciłam całkowicie soki gotowe, napoje gazowane to też na pewno ma wpływ.
  7. A u mnie wprost przeciwnie, włosy i paznokcie jak w najlepszym porządku, cera również ;)
  8. Dzięki dziewczyny :) Marzi tak własnie myślałam, że cena tego usg jest niska. Do tego lekarz był fantastyczny, ja generalnie krępuję się usg u innych lekarzy niż u mojej gin. Mam nadwagę, i jak słyszę "oo ciężkie warunki badania" to mnie coś trafia. No przecież wiem, idę na usg a nie na komentowanie. Ten był świetny, nie dogadywał, powoli pokazywał wszystko, zapytał o samopoczucie, obejrzał poprzednie wyniki. Dobry człowiek. I czy dużo trzeba do szczęścia?:) Znalazłam takiego dostawcę: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=37609074 Ja mam to do siebie, że dużo rzeczy porównuje cenowo i ze składem. I ten dostawca u mnie przechodzi ;-) No takie mam zboczenie, sto razy przeczytam, dwieście przejrzę. Ma nawet rożki z bawełny po 14,90! Skuszę się na tą poduszkę, a termofor też wezmę, bo widzę że on służy na wiele dolegliwości. Przyda się nawet przy Zuzi, jak ją coś zaboli, zresztą nawet mi się może przydać jak wrócą te cudowne comiesięczne chwile...
  9. A i jeszcze jedno... termofor z pestek z wiśnie na kolki, hmm? Kurde, tyle tych cudów teraz, że ja już wariuję :-)
  10. Ja byłam na tym 3 usg, płaciłam 230 zł i w tym miałam fotkę 4d i płytkę. Wydaje mi się, że cena optymalna. W pierwszej ciąży byłam tylko na połówkowym. Dziewczyny robię właśnie ostatnie zakupy na allegro, i chcę się was poradzić. Czy ten rogal do karmienia to rzeczywiście takie must have? Bo po opisach widzę, że tak. Większość z Was pewnie ma go już w domu i może mi doradzić :-) A kupujecie chociaż kilka sztuk pojemników na mleko? Bo widzę, że ten dostawca ma, i to w niezłej cenie po 4 zł i tak myślę czy nie dorzucić. Co do pieluch to macie racje, czym więcej tym lepiej tym bardziej, że one mogą służyć do wszystkiego. Ja mam mniej, bo kupiłam jeszcze takie małe ręczniczki w ikei.
  11. Ja tych flanelowych nie mam w ogole. Kupic muszę. Tetrowych mam 6. W razie czego dokupie w miarę potrzeb. Ja nawet śpię, wstaje z 3 razy na siku i zawsze z lękiem ze ktoś stoi ciemnościach hahahah.
  12. Potwierdzam, w pepco są na prawdę super te pieluszki kolorowe. Też muszę kupić z dwie chociaż, bo mam same białe. Cenowo wchodzą okej, i materiałowo też. To fakt, najwięcej czasu schodzi przy prasowaniu tych najsłodszych ubranek :) Te najbardziej użytkowe to idzie bach,bach :)
  13. Temat rożków... hmmm... ja chwilowo się wstrzymuję, na pewno będzie za ciepło, aby się przydał. O dwóch sztukach to już w ogóle nie ma mowy w naszym przypadku :) Kupię, po porodzie jeżeli na prawdę będzie potrzebny. Zwykły. Marzi, ja już na szczęście poprasowałam. Lubię prasować na prawdę, ale teraz w ciąży męczy mnie stanie i to uczucie gorąca.. Czuję się jakbym w saunie była. Poukładałam już ciuszki rozmiarami i kategoriami, podzieliłam które do szpitala. Muszę dokupić jeszcze lekką czapeczkę, mam co prawda takie fajne dwie wiązane, ale wydaje mi się, że na wakacyjne miesiące to za ciepłe są. A u mnie czapka musi być, koniecznie wiązana. Zuzka miała problemy z uchem, bo ją przewiało jak była taka maleńka... Co się wtedy działo... płacz, ból, masakra. A tak uważałam..
  14. Ja też dostałam rower :-) Rower na komunię to hicior nad hity :-) Ale u mnie jesiennie...zimno tak, że w piecu trzeba rozpalić. Chęci do jakiejkolwiek pracy brak.
  15. Marzi, ja uważam że fajny pomysł z tym złotem. Łańcuszek z jakimś wisiorkiem, ciekawa pamiątka i zawsze wykorzysta dziewczyna. Nie teraz, to jak będzie miałam 20, 30 lat. A kasa? kasa dziś jest, a jutro się "rozleci". A do tego może jakiś opłacony kurs nauki języka? Inwestujmy w dzieci, teraz kiedy tylko siedzą przy tych tabletach, z smartfonem w ręce... Ja jestem bardziej tradycjonalistką i właśnie w ten sposób bym rozwiązała problemik :)
  16. Też nie słyszałam o cholinie... Imbir muszę właśnie zakupić, bo powoduje on same cudne rzeczy :-) Tylko przy okazji jak wyjadę z mojej wioski, bo u mnie nie ma takich "cudów", najbliżej to w jakimś Auchan czy coś, ale to 20 km trzeba jechać A ja zabrałam się za pranie...pralki! Z nudów to już tak wymyślam...i czyszczę ten pojemnik na proszek już cudami od octu po inne specyfiki... Te sny w ciąży... nigdy wcześniej i nigdy później nie będą takie dziwne
  17. Cześć Brzuszki! :) Mam nadzieję, że już teraz kolejne dni obejdą się bez dodatkowych stresów. U mnie leniwy poranek, aura pogodowa chyba spadała, bo jakoś tak zimno w domu...Ponuro, nic się nie chce...
  18. Cerise, musi być dobrze! I będzie! Przesyłam uściski.
  19. Aga, odpocznij dosyć stresów :) Na pewno wszystko okej, i dlatego Cię nie trzymali w szpitalu :) Cieszę się, że wszystko dobrze się wyjaśniło.
  20. Ja kupiłam aspirator, gruszkę miałam jak Zuza była mała i nie byłam zadowolona, miałam wrażenie że jeszcze jej wpycham ten katar. Potem znalazłam w aptece dopiero taką gruszkę jak ja miałam, tą brązową z długim końcem. Ja też pamiętam jak na początku ciąży rozmyślałam jak to będzie jak będę w 30 tygodniu np. a teraz jestem już w 31 i tak szybko to zleciało... zostało tak mało, do tego ważnego dnia kiedy wreszcie ucałujemy i przytulimy Naszą Kruszynkę :-) Achh, ale się rozczuliłam... ;) Co do zakupów, mi zostało to łóżeczko turystyczne i dla mnie kilka pierdółek do szpitala.
  21. Goherek na pewno będzie dobrze. To prawda, że na tym etapie maleństwa już będą się różnić, ale na pewno każde będzie okazem zdrowia :)
  22. nikkalifestyle Cześć kochane. Wczoraj miałam USG i KTG, okazało się że Milanek jest o dwa tygodnie za mały i dostałam skierowanie na doplerowskie badanie przepływów, tzn USG metodą doplera... Czy któraś z Was miała takie badanie? Wierzę, że wszystko będzie dobrze, a mały po prostu robi Wam psikusa !
  23. ja piorę według wytycznych na metkach :) Kocyk z minky nie miał metki, więc wrzuciłam na 30 stopni, bo bałam się o wypełnienie.
  24. Aga też jestem z Tobą, trzymaj się mocno na pewno będzie wszystko w porządku! Marzi, dzięki ;) coś wykombinuję takiego jak piszesz :)
  25. Uff, mi na szczęście minął dzień lenia :-) Chociaż, w sumie chyba każdemu się należy, nie? ;) Ja dziś działam z tą ciap kapustą (tak, tak znowu kapucha hahaha nie wiem co na to Jacek powie), podziałałam trochę na dworze w takim wiosennym wiaterku :). Marzi narobiłaś mi chętki na żeberka, może jutro przyrządzę. A jak je robisz?;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...