
Mindtricks
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mindtricks
-
A moja Emi dzis w drodze do biblioteki wynalazla jakis sklep z rzeczami dla maluszkow i oto jakie cudenka kupila dla siostry:))Bylam w szoku!a potem pyta czy bedzie mogla sama zabierac Lilke na spacery:)))Ach,te moje kochane dziewczyny!
-
Kaska,super!ogromnie sie ciesze ze dzieciaczek zdrowy!!!!!!!!!!Udanych wakacji.jak sie odstresujesz to i maluszek lepiej sie poczuje.pojedz duzo rybek nad morzem,do tego owoce i warzywa i malutka nadrobi:)) Padme,sciskam mocno i trzymam kciuki zeby godziny w szpitalu szybko mijaly i powrotu do domku!teraz Pola bedzie bezpieczna ,poslucha sie mamuni i posiedzi grzecznie w brzuszku:)
-
charlotte Hej dziewczynki. Przykro sie slucha, ze ciagle zmagacie sie z jakimis trudnosciami ;( ciaza powinna byc dla nas pieknym przezyciem, a nie zawsze tak jest, smutne to.. ja odpukac narazie nie mam zadnych problemow, wlasnie leze, a moje malenstwo wpycha mi nózki pod zebra, smieszne uczucie ;) Mowili Wam lekarze cos o ruchach? bo moj ostatnio mi powiedzial, ze na tym etapie trzeba sie zaniepokoic jesli dziecko przez trzy godziny nie rusza sie ani odrobine.. jakos wczesniej sie nad tym nie skupialam, ale przez ostatnie dwa dni bardzo to sledze i okazuje sie, ze moj synus rzeczywiscie nie robi dluzszych przerw niz godzina, dwie.. nawet jak byly upaly to sie krecil, ale mniej intensywnie. Gin jeszcze mi powiedzial, ze jesli chodzi np. o owiniecie sie pepowina, to zwykle jest tak, ze nagle jest jakies bardzo gwaltowne poruszenie i szarpanie w brzuchu a potem cisza.. jak jest u Was? Charlotte,u mnie czesto tak jest ze sa gwaltowne ruchy,szarpanina a potem cisza.tak juz od dobrych kilku tygodni,potem znow sa ruchy wiec chyba ok tym bardziej ze poki co nie jest splatana.ale mam to na uwadze,moja polozna srodowiskowa mowila ze jakis czas temu przyjechala kobieta na IP ze dziecko sie nie rusza a dwa dni wczesniej okropnie szalalo.no i niestety jak zrobili ktg juz nie bylo tetna.okropnosc.ja zaczelam spisywac sobie godziny aktywnosci Lilki i wyszlo ze szaleje mniej wiecej co 2,5-3h,a tak to raczej jakies pojedyncze smyrniecia.Z tymi ruchami to powazna sprawa,wszystkie 3polozne ktore mi sie ostatnio przewinely mowily o tym zeby sie nie bac jechac na IP tylko szybko reagowac.ja tak mialam z Emilka,ona z kolei zawsze szalala w nocy ze spac nie moglam.wiec jak tak raz przespalam cala noc to rano przerazona pojechalam do szpitala.zrobili ktg i i bylo wszystko ok,w szpitalu bylo to dla nich normalne,nie robili problemow szpital i lekarze jak za Krola Cwieczka:)
-
Eosia,w sumie to niby spore malenstwo ale pamietajmy ze roznice w pomiarach sa az do pol kilo.mysle ze wiecej niz dwa kilo to juz nie urosnie ale to sprawa indywidualna.mi przed samym porodem mowili ze maluch wazy ok3300,a Emilka miala 3800,rodzilam naturalnie choc malutka i drobniutka bylam. My tez wczoraj na wizycie,Lilka wazy 1400,rosnie symetrycznie,dalej glowka w dol,serduszko ok.szyjka dluga zamknieta,lozysko wysoko z tylu,wyniki moczu super po furaginie.ja chodze co 3tyg,w ostatnim miesiacu mam co 2tyg. Rusza sie jak szalona,jest i kopanie i rozciaganie i trzepotanie lapkami;) My tez jestesmy zadowoleni ze SR,atmosfera fajna,mila polozna ktora rozwiewa glupawe legendy z internetu.zawsze po dyskutujemy i ustalamy sobie wsxystko z mezem:)) Milego dnia!!
-
Nie wiem czy my ktore nie mamy problemow z ciaza a jedynie dolegliwosci nie myslimy o symptomach porodu z tego wzgledu ze mamy juz dosyc tych niedogodnosci.ale pociesze was,lub nie,98%z nas wody odejda za jakies 2-2,5 miesiaca.a do tego czasu nieprzyjemne dolegliwosci beda sie tylko nasilac.ja pomimo 4magnezow dziennie tez mam skorcze lydek co rano.jeszcze co prawda nie uronilam lzy z tego powodu ale tez nie wiem jak nad tym zapanowac.bole plecow tez sa,ale coz.moze jamam inne podejscie bo po tym co mnie spotkalo zawsze sobie mowie jak jest mi zle ze wszystko zniose oby tylko nie przezywac tego drugi raz.zycie uczy pokory:(
-
Tak,37 tydzien to juz nie wczesniak.Ale moje zdanie jest troszke inne.moim zdaniem kazdy dzien jest wazny,wiec wole zeby moja Lila siedziala w brzuszku do 40 a nie 37 tygodnia.Emilka urodzila sie 12dni po terminie(porod wywolywany 2dni),widocznie ani ona ani natura nie byly wczesniej gotowe.przekonuje mnie teoria 4 trymestru.mysle ze jesli stan zdrowia mamy i dziecka jest dobry to dziecko pod wieloma wzgledami korzysta na takim dlugim siedzeniu w brzuszku,nawet do 2tyg po terminie. Co do upalow to naprawde powazna sprawa,nie mozna nam bagatelizowac takich rzeczy noszac malenstwa w brzuszkach.upal jest niebezpieczny,czasem wydaje nam sie ze jest milo i fajnie a po sekundzie lezymy z nosem w podlodze.ja sama sie nie ruszam z domu w te dni.a karetki slychac non stop.ja tez lubie upaly nawet te egzotyczno-ekstremalne,ale wino tez lubie a w ciazy nie pije.
-
karola2016 Bardzo wam dziekuje za slowa otuchy oby badania nie potwierdzily tego mam jeszcze jedno pytanie odnosnie kapania sie w jeziorze u nas sa takie upaly ze nie da sie zyc dzisiaj bylo 35 stopni w cieniu i tesciowa mowi do mnie ze nie moge sie kapac w jeziorze ale i tak sie kapalam u nas jezioro nie jest mocno zanieczyszczone wiec stwierdzilam ze nic sie nie stanie co wy sadzicie o tym?? Karola,to chyba na dwoje babka wrozyla,poprostu albo cos ci sie przyplata i bedziesz sie meczyc z jakimis globulkami do konca ciazy albo nic sie nie stanie.W SR kobieta mowila ze nawet basenu sie w ciazy nie zaleca jesli kobieta przed ciaza z niego nie korzystala i jej organizm nie jest odporny na ta flore bakteryjna.moze jak nie masz sklonnosci do jakis podraznien to bedzie ok,choc nie wiadomo co to w takim jeziorku siedzi;)
-
Padme,twoj synek juz duzy i na pewno zrozumial ze akurat tym razem nie moglas,pomimo ze bardzo chcialas.Moja Emi dziś żegnała szkołę podstawową,pojawienie sie z rodzicem było by niewybaczalnym faux pas,i po zakonczeniu to lody z koleżankami na rynku a nie z mamą:(( Ale jak czytałam świadectwo ze średnią 5,25 i list gratulacyjny od dyrektora to łzy same stanęły w oczach:)Taka jestem dumna z mojej córeńki!
-
maaaaaag Dziewczyny widzę ze nie tylko ja umieram z gorąca :( Robyn wlasnie wybieram sie dzisiaj po wiatrak bo nie wysiedze normalnie. Byłam na zakupach chwile i wrocilam cała mokra :p Robyn my kupiliśmy podobna komodę jak Ty tylko biała 4 szuflady model MALM za 299zl. I kupiłam jeszcze przewijak za 89 zł wiec śmieszne pieniądze w sumie. Dostaliśmy z mężem kartę podarunkowa na 500 zł do ikei od firmy mojego R. Od razu wiedzieliśmy ze wydamy te pieniądze na Hanię :) mam nadzieje ze maz mi złoży w koncu ta komodę :p chciałabym juz sobie poukładać w niej ubranka :) Ja sie bede pakować do szpitala pewnie po 30 tyg ciąży. Teraz jestesmy w 27 to moze za jakis miesiąc. Chyba nie ma co panikować :p Moje cycusie tez jakies sflaczałe ostatnio a nie takie pełne. Nie wiem dlaczego. Mintricks wybierasz sie dzisiaj na koncerty na stadionie ? My chyba pojedziemy napaliłam sie na witamin temptation kiedyś ich często sluchalam :) szczególnie mother earth dobra nuta ;) Ja within temptation poznałam dopiero po duecie z Piotrem Roguckim bo uwielbiam Comę:)W sumie miałam iść, mąż dziś w pracy ale jak Emila zechce to pewnie pojedziemy, zobaczę też jak będę się czuła pod wieczór.Bardziej nastawiłam się na sztukę Mrożka(kocham, kocham, kocham)"Emigranci"jutro na bulwarach ale plan większosci jest taki ze jedziemy na noc świętojańska do Radawy:)
-
U nas nie trzeba miec swoich ubranek,tylko mokre chusteczki.Planuję spakować się w malutką walizkę na kółkach(za jakis miesiąc, jesli wczesniej nie bedzie zadnych problemow), żeby w razie nagłej akcji(oby stereotyp ze drugie dziecko szybciej sie rodzi u mnie sie sprawdzil;))jechac samej do szpitala jakby np mąż był w pracy i stał potem w korkach.jak mi czegos zabraknie to potem mąż szybciutko uzupełni braki:) Miałam jechać dziś po nowy stanik,ale ciesze sie ze sie nie zdecydowalam bo niebezpieczny ten upał.Także woda z cytrynka i lodem, wiatrak i zimne owocki, tak odpoczywamy z Lilką.Mała naprawdę dużo sie rusza, mąż sie wczoraj przerazil że zaraz urodze jak zobaczyl moj falująco-podskakujący brzuch:) Zaraz chcę przypomniec sobie pierwszą pomoc u maluszkow, bo niewiele juz pamietam, a tak mnie wczoraj pani natchnęła w SR.
-
Robyn993 Hej dziewczyny, ten który wymyslił wiatraczki jest dla mnie wielki! ;D Ja noce przesypiam w takim sportowym lajbiku i krótkie spodenki i prawie od początku spie pod cieńkim kocykiem :) jak widze mojego pod kołdrą to aż mnie wszystko gryzie z ciepła:/ Moje piersi tez jakoś tak sflaczały chyba od tych upałów bo przez dzień sie strasznie wypocą..:P ale jak sie kąpie i z prysznica woda leci mi na sutki to czuje ból... czesto przy kąpieli sobie je masuje bo wyczytałam że trzeba. Przykro mi skuli utraty koleżanki:( wiem jaki to ból...ja w wieku 15 lat straciłam ojca:( i wogóle kilka lat temu nasza rodzina ciagle sie sypała...w ciagu roku moja mama tyle osob bliskich straciła że to szok:( Dla dzidziusia badz silna! ;* może liczyć tylko na Ciebie mamusiu:) Ten rok dla naszej rodziny jest dość owocny 3 ciaze w rodzinie bliskiej:) i oby tak było dłuzej:) Wczoraj zakupiłam bób wiec mysle ze dzis troszku sobie zrobimy na spróbowanie bo naprawde w taka pogode sie jesc nie chce.. kupiłam ostatnio w ikei taka fajna karatke na wode do lodówki wrzuciłam tam cytryne miete zalałam woda i tak sie chłodze przy prasowaniu ubranek:P ja juz mam komode prawie zapełniona ubrankami a jeszcze sterta samych miałych czeka na wyprasowanie i włożenie do półki.. musze znów przeglad zrobic rozmiarów bo wszystko mi sie wydaje takie malusie i wrzucam do półek a chce miec jakos posegregowane rozmiarami. Powodzenia dziewczete w ten mam nadzieje ostatni najgorszy upał w tym tygodniu:) slyszałam ze w nastepnym tygodniu maja byc jakies opady deszczu ufff Robyn,widze ze ty juz gotowa,jakbys miala rodzic na dniach;))Ale zeby tak sie nie stalo to zdecydowanie odradzam masaze i hartowanie sutkow,nie wolno tego robic. Kaska,najciezszy wczorajszy dzien juz za toba,teraz czas na dzialanie i szybka reakcje.Brawo!nas matek nic nie zlamie,bo walczymy o nasze dzieciaczki jak lwice.A idziesz na wizyte do tego innego lekarza o ktorym pisalas? Padme,mam nadzieje ze nocka minela spokojnie i krwawienie juz minelo.Synus dzis zakonczenie roku to pewnie przybiegnie do mamy pochwalic sie swiadectwem:)Sciskam cie kochana,oby sxybko do domku!
-
Moli,Królestwo Zus to troche takie gestapo,jak chyca to juz latwo nie puszcza.wiem ze kasa jest wazna bo daje nam poczucie bezpieczenstwa,zwlaszcza w naszym stanie,ale chyba musisz tu troszke odpuscic myslowo bo nie wyrobisz,a maluszek teraz najwazniejszy.Zdrowie najcenniejsze,niestety czesto dochodzimy to tego gdy juz go zabraknie.Ale wspolczuje klopotow i zdaje sobie sprawe ze ciezko sie zdystansowac:(
-
Kaska,kurcze,przytulam cie mocno,bo wiem co czujesz.ja po zlych wiesciach tez sie poplakalam i cokolwiek i ktokolwiek dookola nie mialo znaczenia.ale skonczylo sie dobrze i u ciebie na pewno tez tak bedzie!!!! Moze pomysl o konsultacji u innego lekarza?przyczyny asymetrycznego wzrostu mozna eliminowac i maluszki nadganiaja i rodza sie zdrowe,wiec moze czas sie tu bardzo liczy i nie warto czekac 3tyg?
-
Moli,a jak sytuacja z zusem,faktycznie az tak mocno sie uczepili?nadal masz wstrzymane wyplaty?jakie stanowisko szefa w tym wszystkim? Kaska,a czy maluszek rosnie i rozwija sie symetrycznie pomimo niskiej wagi?Trzymamy kciuki zeby szybciutko wyrownal,bo czesto tak sie dzieje.ponoc istotne czy maly przyrost zaczal sie przed 20tyg czy pozniej ale nie znam sie do konca na tym.czy lekarz powiedzial/zalecil cos jeszcze czy tylko czekanie?
-
Greenrose,super wiesci,fajnie ze dziewczynki rowno rosna i nie sprawiaja mamie klopotow;)Ale napiecie rosnie,w koncu prawdopodobnie poznasz juz date urodzin swoich coreczek,a wtedy to niech juz tylko grzecznie rosna i czekaja na swoj dzien:))
-
Padme,dzis wszystkie mysli z Toba!Trzymajcie sie dzielnie z Pola.ech,ciagle zmartwienia,ale juz maluszki w miare spore wiec i zagrozenie ciut mniejsze.sciskam Was,daj znac co i jak. Dziewczyny,trzymam kciuki za Wasze wizyty!
-
kaska1714 Agnes slodka okruszynka, slicznusia buźka,do wycalowania. Milutka86 ja swoja nauczylam dużo samodzielności , od malego np leżala w lozeczku/bujaku/wozku. Nie nisilam jej , hak np chcialam robić obiad to sadzalam ja do lozeczka ,dostawala zabawki i sid potrafiła sama bawić i tak jest do dzis. Dzis np nawet obejrzeliśmy z mężem mecz a ona w pokoju obok sie bawila i tylko sprawdzaliśmy czy wszystko ok bądź wolalismy i pytaliśmy co robi. Jest grzeczna i ulozona dziewczynka, sama je, sama się rozbierze czy ubierze butki /kurtke/czapke. Jest bardzo ogarnieta i madra . I zarazem bardzo kochana . Ciągle mam nadzieje , ze Milenka choc odrobinkę będzie pod tym względem podobna do siostry . Kaśka, w pełni popieram, u nas było to samo.Od samego początku Emilka była uczona zabawy pod pałąkiem czy w leżaczku, nie nosiliśmy jej za dużo(stąd mój negatywny stosunek do chustowania)i dzięki temu była bardzo samodzielna, mogliśmy zrobić w domu co było potrzeba czy po prostu odpocząć czy zrobić coś dla siebie.Zaowocowało to też tym, że była zawsze bardzo kreatywna w zabawach, no i nie była "uczepiona spódnicy mamy" z tekstem mamo, co mam robić bo mi się nudzi.W wieku 10 mies. chodziła, jak miała roczek już sporo wyrazów mówiła, niecałe dwa latka odstawiliśmy pieluchy.Jak miała 2,5 wyjechaliśmy do Irlandii więc to mega ułatwiało życie, no i pomimo tego że mieliśmy naprawdę spory kawałek do centrum miasteczka nie wzieliśmy ze sobą spacerówki, więc dzielna chodziła na nóżkach i nigdy nie narzekała,.ech, złote dziecko, więc też tak sobie skrycie marzę że Lilka mogłaby być ciut podobna w tych aspektach:))
-
Ja tez mam kilka ubranek ze smyka ale do prania jeszcze daleko wiec jestem ciekawa co wyciagne z pralki.wiem ze opinie na internecie byly rozne,ogolnie jesli chodzi o wielopaki z wielu firm ponoc sa gorsze niz pojedyncze.celowo kupowalam z roznych firm zeby od razu miec porownanie na przyszlosc.bawelna bawelnie nie rowna.czasami farbowanie pozostawie wiele do zyczenia,czasami trudno sprac plamy a czasami po praniu kazdy szew idzie w swoja strone,takze zobaczymy co bylo trafionym zakupem:)
-
charlotte A to nasza bryka ;) Charlotte,przesliczny wozek,super:) Ja dzis mialam cudownie przespana noc!pomimo ze na dzialce mamy stare waskie lozko,to spalam jak zabita,Lilka tez,zero wychodzenia do wc,pomimo ze do kielbaski byl lech free:)zero gniecenia,bolesci i skorczy-juz nie pamietam kiedy tak bylo!taka mala rzecz a cieszy:))dzis juz znowu w domku wiec juz szalu nie bedzie;)
-
Czesc dziewczyny,ja sie cieszylam ze Lila przedypia noce w brzuszku a tu szalenstwa od 2nocy.oby jej to przeszlo:) Ja nie mam sie co ludzic ze uroslam tylko w brzuszku,bo wielu bluzek juz nie zaloze nawet przez ramiona.tez zle sie czuje taka wielka jak slon i nieporadna.ale co zrobic.dobrze ze poki co skora ok i bez zadnych rozstepow.rozmiaru 34 juz pewnie nie zaloze ale licze skrycie na 36:)jem tony owocow,malo slodkiego ale lody czy gofry nie powoduja u mnie wyrzutow sumienia,trzeba sobie czasem umilic zycie:) My dzis ruszamy popoludniu na dzialke,zostajemy do jutra,zrobimy grila,piesek poszaleje i odpoczniemy na swiezym powietrzu. Milego dnia
-
Padme,najwazniejsze ze jest poprawa,moze minelo zbyt malo czasu zeby bylo wiecej.a co do polozenia to moja Lili jest od 2wizyt ulozona glowkowo ale lekarka mowi ze to jeszcze nic nie znaczy i zeby sie jeszcze nie cieszyc bo maluchy maja na tyle miejsca ze swobodnie sie jeszcze obracaja,dzis glowkowo a jutro posladkowo:)
-
kaska1714 Hej kangurki i ja witam sie z rana . A raczej poludnua he. Cala noc u nas padalo ,a wręcz oberwanie chmury bylo i jest do teraz , dodatkowo doszla burza. Ahh Za to spalysmy z Laurenia jak zabite do 7:50 ale poprosilam żeby jeszcze polezala i usnela i spalysmy do 10:30 he he . Ale porządek i obiad mam od wczoraj,goście sie nie zapowiadajs wiec leniwy dzien dzis , a może macie jakieś sposoby jak dziecko zajac bez prądu itp? Oprócz malowania,śpiewania,tańczenia, grania w karty,ukladania klocków itp he he Powodzenia wizytulacym. Ja mialam krew na czczo i po 2h pobierana przy glukozie . Wizyta za tydz w czwatek 23.06 ale przekladam ns 27.06 ,liczę na dobre wieści w dzien urodzin ze mama nadrobila straty i jest dużym zdrowym dzieckiem. Nic innego mnie nie zadowoli Kaśka, ja bym raczej zapytała jakie zajęcie można wymyśleć żeby zająć dziecko, używając do tego prądu:))
-
Robyn993 ma któras z was te skurcze takie tepe bóle brzucha podbrzusza i ten twardniejacy brzuch?? w nocy?? Martwie sie niewiem co robic czy to normalne? Robyn, jeżeli coś Cię martwi,i tym bardziej jeśli coś mocno odbiega od normy dotychczasowego samopoczucia to doradziłabym raczej konsultację u lekarza(ew.IP) lub położnej niż na forum.A jesli obawiasz się że potraktują cię obcesowo na IP i nie bedą chcieli cie zbadać to powiedz że nie czujesz ruchów dziecka, a gwarantuję ci że wtedy będą musieli cie zbadac i zrobic KTG. A co do glukozy to chyba nie ma sie co sugerowac internetem bo wiele z nas miala robione inaczej.ja mialam 75g i pobierane 3 razy, na czczo, po 1h i po 2h
-
Iwa27 Cześć dziewczyny, mi na szczęście humor dopisuje, czuje się w miarę dobrze ale w nocy tragedia. W żaden sposób nie mogę ułożyć się żeby było wygodnie. Agnes, ja też mam bebetto. A ubrania zamawialam od tego samego sprzedawcy co Milutka I potwierdzam ze jakość naprawdę wysoka, a ceny atrakcyjne. Iwa,Milutka,a jakie sa te ciuszki po wypraniu??
-
Masz racje Imbir,33dni,pomylilam sie.mysle 33 a pisze 30,ech,budyn zamiat mozgu sie zrobil;) Robyn,moja tez sie tak rusza. Aniusia,ja bralam furagine,jedno opakowanie 3x2,wczoraj skonczylam,w poniedz mam zrobic badanie moczu.