-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zalotka1
-
Wiola kurcze no masakra w tym szpitalu... :( ale wytrzymaj kochana, bylo nie bylo jestes jednak na miejscu w razie czego. Dobrze ze pilnujesz zeby Ci to cisnienie mierzyli, choc to faktycznie paranoja zeby sami tego nie robili.. co to za szpital :/ mam nadzieje ze podejma wkrotce jakas decyzje :* kwietniowka fajnie ze taki udany dzien, a ta Twoja Weronika to jest niezly aparacik ale fajnie ze taka rezolutna ;) kasik tez mi sie wydaje ze stres, czesto tak mialam ze jak jakies stresujacy czas mialam to biegunka mi towarzyszyla :/ zdrowka dla Kuby! Widze ze wczoraj jakis dzien niemocy, mam nadzieje ze juz dzis troche lepiej dziewczynki sie czujecie. Aisla takie poranne wstawanie, praca, dziecko to normalne ze jestes wykonczona. Mam nadzieje ze bedziesz miala czas zeby sobie odpoczac. :* ania wiadomosc wyslana :)
-
Biskens wiadomosc wyslana :)
-
Wiolka kochanie trzymaj sie dzielnie :* wiem ze Ci ciezko, jest maz przy Tobie albo ktokolwiek bliski? Nie martw sie, nawet jesli padnie decyzja o zakonczeniu ciazy to juz jestes na takim etapie ze wszystko powinno byc dobrze. Trzymam kciuki! :*
-
ania to tez juz ostatnie odliczanie w sumie ;) oby wszystko poszlo dobrze :) Anitaa to odpoczywaj dzis, moze znajdziesz chwilke dla siebie zeby sie zrelaksowac :) Madzia jak tam juz przetrawione? Wioola jak tam u Ciebie sytuacja sie przedstawia? Biskens to tez super ze znajomymi ze dzieci w takiej bliskiej odleglosci ;) pochwal sie zakupami A dziewczyny tak weszlam na ta nasza tabelke i jest mocno nieaktualna ;) brakuje imion, plci, brakuje tez kilku dziewczyn w ogole. Biskens, grazka, ania jak chcecie to wysle Wam prywatna wiadomosc jak sie dostac do tabelki i ja uzupelnic ;) teraz ten czas ze ona powinna spelnic swoje podstawowe zadanie - terminy porodow poukladane wg dat. Jesli ktoras zapomniala co i jak to chetnie pomoge - napiszcie tylko, teraz mam czas to moge troche poasystowac przy tabelce
-
Camilla na szczescie juz wlaczyli jakos kolo 11 juz byl wiec spoko juz sobie podgrzalam atmosfere i jest dobrze ;) dzieki za troske :* Gosia Mis to fajnie ze wsrod znajomych tyle maluszkow, bedzie Wam wszystkim razniej z maluszkami, i bedziecie miec niekonczace sie tematy do rozmow grazka haha nie chcesz zeby Julka miala urodziny w ten sam dzien co Tesciowa :P no czekamy tu wszystkie, ciekawe kiedy postanowi wyjsc na ten swiat ;) Wiola trzymaj sie Kochana :* no szkoda ze ten lekarz taki... malo wylewny :/
-
grazka woow az jestem podekscytowana tym ze juz niedlugo bedzie Julka na swiecie, a potem juz pewnie poleci i kolejne marcoweczki sie beda pojawiac jedno za drugim ♥ Madzia to widze ze mamy podobnie, ja tez zwykle zasypiam na lewym boku (tez spie po lewej stronie lozka :P) z rogalem, potem sie przekladam na plecy troche choc nie powiem zalezy od dnia, czasem ok a czasem nie moge lezec bo mi jednak duszno. A rano przewaznie na prawym i przytulona do meza, i wtedy zazwyczaj Bianka go kopie na dzien dobry po plecach Z jedzeniem tez nie mam problemow, czesto mnie ludzie pytaja czego nie moge jesc od czego mnie odrzucilo i na co mam zachcianki, a ja mowie ze oprocz rzeczy ktorych jesc nie moge w ciazy to moj jadlospis nie ulegl wiekszej zmianie. Nie mam zachcianek (moze doslownie kilka razy naszlo mnie na lody albo czekolade) gosia to Twoja Marysia taka aktywna w nocy? chciala mame pomasowac pewnie zeby sie lepiej poczula kurcze moja to chyba spi w nocy grzecznie bo nie budzi mnie. Dopiero gdzies tak 5-6 rano czuje pierwsze wiercenie.
-
Aisla tu jest wlasnie ten problem, ze budynki nie sa za bardzo ocieplane z zewnatrz dlatego tez wystarczy ze temp spadnie a w mieszkaniu od razu zimno, nawet zimniej niz na zewnatrz :/ takze jak dzis przy tym wietrze temp byla jakies 13/14 st to w mieszkaniu automatycznie to samo :( normalnie wlacza sie AC i jest ok, a tu jak pradu nie bylo to lipa. Mam nadzieje ze jak dziecko bedzie to nie bedzie takich akcji. Na szczescie to bardzo rzadkie zeby pradu brakowalo zwlaszcza zima, bo latem to czasem bywa.
-
Hej dziewczyny, alez poranek mialam... kurcze u nas sztorm, leje, wieje masakra :/ pradu nie bylo, dopiero teraz naprawili. Takze nie pozostawalo mi nic innego jak czytanie, bo kurcze u nas ogrzewanie nawet na prad wiec ziab w domu. A teraz mi sloneczko przez okno wpada o.O ja nie ogarniam tej pogody :P ndorka sliczna buzka Mateuszka :) ja tez nie mam 3D. Wiola trzymaj sie, odpoczywaj, jak wszystko bedzie dobrze to na pewno szybko Cie wypuszcza :* Co do zaparc to na szczescie nie mam i nie mialam tego problemu przez cala ciaze. Moze przez to ze pochlaniam tak duza ilosc jablek ? Zgaga mi sie kilka razy zdarzyla, ale na szczescie nie trwala dlugo i juz od dluzszego czasu mam spokoj. Biskens ze spaniem u mnie tez nie ma problemu.. kurcze az mi glupio ze tak z niczym nie mam problemow :P spac moge, czasem boli mnie jedynie spojenie jak sie obracam z boku na bok. Anitaa ciesze sie ze juz po zdjeciu szwow. Super ze poszlo dobrze Madzia super ze noc dobrze minela. Ja tez wlasnie mysle o takiej sesji z brzuszkiem. W koncu moj maz jest fotografem a nie mamy jeszcze czegos takiego :P tak to jest, szewc bez butow chodzi :P ale musze go zmotywowac w koncu bo nam czasu braknie kasik doczekasz sie i Ty :) zobaczysz jak to szybko zleci, mi sie tez wydawalo, eh jeszcze tyle czasu a tu juz 37 tydzien leci. Dobra dziewczeta chyba troche nadrobilam a teraz ide cos ogarnac bo w domu sie w koncu nagrzalo, poza tym moze jak to slonce wyszlo to wybiore sie na poczte bo mi chyba torba do wozka nareszcie dotarla :) Milego dnia
-
Wiola trzymaj się kochana :* dobrze ze jesteś pod opieką, wszystko będzie dobrze. Odpoczywaj i mam nadzieję że się rano lepiej poczujesz. Karinka widzę że ostatnio cały czas pełne ręce roboty, nie zapomnij odpoczywać :) pochwal się fotelem, lubię takie rzeczy. Madzia ojej to faktycznie niezły hardcore jeśli jadłas KFC przez rok. Ale rzeczywiście aż dziw że nie znudziło Ci się szybciej. ndorka to już kawał chłopa z Mateuszka :) fajnie że wszystko dobrze. Czekamy na fotkę :)
-
No ja właśnie też się cały czas zastanawiam co z Wiola, masz Madzia jakieś info od niej? gosia moi też się cieszą z wnuczki, z resztą myślę że płeć dla nich drugorzędna sprawa, po prostu mój tata chyba za dużo się ludowych mądrości nasluchal i pewnie myślał że skoro się spodziewam córki to będę wypryszczona albo co Ale faktycznie nawet czuje ze oddycha mi się lżej więc rzeczywiście brzuch opadł.
-
ndorka tak właśnie myślałam że wyparzac aż nie muszę ale myć to zawsze myje, niby z ogródka ale wszędzie jednak spaliny i ogólnie zanieczyszczen z powietrza nie da się uniknąć :/ a Ty juz po usg? kasik u mnie to w czwartki z kolei tak jest ze lodówka pelna, ale podobnie jak u Gosi Miś to głównie mąż buszuje gosia Miś no może i coś w tym jest, dziś też pogoda strasznie wietrzna i deszczowa więc może dlatego spadek energii zaliczyłam. Mam nadzieję że jutro już czymś się zajmę bardziej pożytecznym ;) Haha drabinę lepiej zostaw w spokoju gosia 100 lat dla męża :) wierzę że Cie słowa taty wzruszyły bo mój też nie jest wylewny. Moj to w ogóle cała ciążę się dopytuje czy aby na pewno będzie dziewczynka bo tak ładnie wyglądam
-
Nie no ja też po 2 tygodniach bym się bała! Dlatego właśnie jak to przeczytałam to trochę się przerazilam... Ale potem poczytałam w necie że wiele kobiet tak robi i postanowiłam sprawdzić jak to u Was było. Ja to bez kontroli lekarza na pewno bym się nie odważyła, w takich sprawach jestem bardzo ostrożna i wolę poczekać niż coś za szybko zrobić i sobie zaszkodzić. Camilla to bardzo aktywny dzień miałaś! :) teraz to zasłużony odpoczynek Ci się należy Madzia no u mnie w sumie z M podobnie jakiś taki lekko wycofany w tych sprawach się zrobil :P Kurcze mam nadzieję że z Wiola wszystko ok, no ale dobrze ze w szpitalu jest to w razie czego wszystko posprawdzaja i będą reagować. Trzymam kciuki grazka Strasznie się cieszę że wszystko dobrze :) teraz to faktycznie męża możesz wykorzystać hihi :)) gosia Madzia no to nieźle z tymi telefonami, to tylko pokazuje jak ludzie są ciekawi... No chyba że to rzeczywiście z troski to co innego. Do mnie piszą na fb koleżanki, czasem takie z którymi z kilka lat żadnego kontaktu o.O jeśli myślą że się czegoś dowiedzą to się szybko przekonują że się bardzo mylą ania no proszę jesteśmy na tym samym etapie :) no to zobaczymy czy wróżby się spełnią, oby wszystko poszło gładko i jak najsprawniej :) ale faktycznie za tydzień już 37. będzie zakończony więc już bezpiecznie :) trzymam kciuki. A co do wróżenia to rozmawiałam przed chwilą z mamą i babcia na Skype i stwierdziły obie że brzuch mi opadł i dają mi 2 tygodnie max u urodze hehe
-
gosia piekne te czapeczki ! a poza tym to badz dobrej mysli, wszystko bedzie dobrze :) Madzia hihi moj M tez z tych opiekunczych i ostroznych wiec nie sadze zeby cos naciskal w tych sprawach :P tak sie tylko zastanawiam jak to jest, bo czytajac rozne poradniki wszedzie jest zasada 6 tygodni, a na forach nieraz czyta sie ze kobiety nieraz duzo wczesniej zaczynaja i ciekawa jestem po prostu czy to bezpieczne. ania6824 swietne wiadomosci! powodzenia w takim razie i dawaj znac co tam u Ciebie :)
-
a dziewczyny takie pytanie z innej beczki, dla tych ktore juz rodzily. Weszlam na to forum 'czekajace na..' i czytam post Sniezynki ze juz zaczela wspolzycie dwa tygodnie po porodzie sn. Z jednej strony wszedzie jest mowa o 6 tygodniach pologu, z drugiej nieraz slyszy sie ze to sprawa bardzo indywidualna i nieraz nie trzeba tak dlugo czekac. Ale czy dwa tygodnie to nie za szybko? czy wszystko zdazy sie zagoic, no albo czy nie powinno sie jednak skonsultowac z lekarzem najpierw? Pytam z czystej ciekawosci, bo ona pyta o antykoncepcje jaka moze stosowac poza prezerwatywa. I tak sie zastanawiam jak to w praktyce wyglada ;)
-
gosia fakt, troche sie dziwnie czuje bez pracy. Rano spoko, a teraz jakos tak snuje sie po mieszkaniu bez celu :P niby mam co robic ale jakos niemoc mnie dopadla. Moze musze sobie dac jakis czas na aklimatyzacje A Ty to juz tak blisko, az zazdroszcze troche ;) choc rozumiem ze masz swoje obawy. Podobno najgorszy pacjent to lekarz albo inny pracownik medyczny. Ale bedzie dobrze, bo przeciez trzeba przez to przejsc :) niedlugo bedziesz tulic Marysie, chwalic sie nia tu na forum, ah nie moge sie juz doczekac tych dni na forum kiedy bedziemy przedstawiac swoje pociechy :) a i wyobrazilam sobie Ciebie w pizamce szpitalnej biegajaca i zajmujaca sie innymi noworodkami zeby Cie tam za wariatke nie wzieli :P kurcze to z tymi remontami to kiepski czas faktycznie... no ale niestety nie wszystko da sie przewidziec i ustalic zeby bylo idealnie. Anitaa musicie przetrzymac z Jagoda, skoro bylo dobrze to na pewno znow bedzie, moze po prostu testuje czy da sie wrocic do poprzedniego stanu rzeczy. grazka no wiesz, w teorii zawsze jest inaczej niz w praktyce. Niby wiemy ze skurcze beda i to nie uniknione i ze tak jak piszesz trzeba sie cieszyc jesli ktos akurat jest w domu, zwlaszcza jesli sie to dzieje juz w dobrym czasie, ale to chyba jak juz sie dzieje to trudno myslec racjonalnie.
-
A no zgadza sie z owocami to mam tutaj raj :) truskawki juz niedlugo beda bo pod koniec marca/na poczatku kwietnia tu jest wielki festiwal truskawek brzoskwinie owszem pyszne, arbuza odkrylam na nowo - w Polsce nie jadlam bo dla mnie to sama woda bez smaku, a tu pyszne slodziutkie, czy winogrona ;) latem to wlasciwie same owoce i warzywa wsuwamy grazka powodzenia w szpitalu ;) to juz moze cos sie zaczyna dziac, skoro te skurcze sie nasilaja. Madzia no tez mi wszyscy wokol mowia zebym korzystala z ostatnich tygodni beztroskiego snu :) nawet niektorzy w pracy na dowidzenia zyczyli duzo snu poki moge wiola kurcze z tym cisnieniomierzem to faktyczie pech :/ a moze Ci siostra pozyczy na te kilka tygodni? kurcze wazne zebys kontrolowala caly czas Anitaa powodzenia na sciaganiu szwow! Karinka to zdrowka dla meza! moze faktycznie stres albo niedobor jakis witamin. Porobicie badania to bedziecie madrzejsi ;)
-
Dzień dobry dziewczyny :) Melduję się w poniedziałek i nie z pracy ale mi dobrze, wyspałam się, zjadłam śniadanko, potem się jeszcze trochę położyłam poczytałam i myślę co by tu dalej robić ;) też dziś mała zmieniła ułożenie i już nie gniecie.faktycznie coś wczoraj dzień te nasze maleństwa zły miały ;) ndorka Co do cytrusów to owszem myje, nie sparzam ale zawsze skórkę myje zanim odbiorę, mimo że ja to pomarańcze, mandarynki czy cytryny to często z drzewa od sąsiada mam a i w sklepie przeważają lokalne :) elysian 1985 ściskam mocno i życzę upragnionego dzidziusia jak najszybciej :*:* ndorka no to ja 8 marca to już zapewne będę miała coś innego do ogarnięcia niż zabawę na karnawał fajnie że Cie tak energia rozpiera do samego końca Madzia cieszę się że lepiej u Ciebie i że mąż zostaje. Oby już te sny nie wrócily a Tobie powrócił zapał i energia :) Wiola to odpoczywaj dalej. A ciśnienie jak tam dziś rano?
-
Madzia oo to by było super jakby się tak udało, na pewno byłabyś spokojniejsza :) trzymam kciuki żeby ten pomysł przeszedł :) ja też wcinam pomarańcze i mandarynki i jeszcze jabłka - od nich to od początku ciąży jestem uzależniona gosia no to już niedługo :) odpoczywaj i faktycznie nie Kuś losu wychodzeniem na śliskie powierzchnie. ndorka to masz krzepe :) fajnie że się wybawilas, chyba jako jedyna do tej pory korzystasz z karnawału. Przynajmniej żadna inna się nie chwalila :) powodzenia na usg i czekamy na wieści Dziś młoda też się jakoś dziwnie wypinala że nie mogłam siedzieć, co chwilę musiałan się kłaść bo mnie uwieralo a to z jednej a to z drugiej strony. Chyba już mało ma miejsca w brzuchu :)
-
Dzięki dziewczyny kawka smaczna była i ogólnie czas bardzo miło spędzony. Dziś na tyle ciepło że wybralismy kawiarnie z ogrodem i delektowalismy się kawka w miłych okolicznościach przyrody :) wiola jeszcze Marzenie o córeczce możesz zrealizować :) przecież młoda jesteś wiec myślę że wszystko przed Tobą. A to ze Twoja mama miała wcześnie menopauze to jeszcze o niczym nie przesadza. Odpoczywaj :) Anitaa cieszę się że z Jagoda już lepiej :) nie no masz racje bezpieczeństwo przede wszystkim! Czasem faktycznie zwodzi nas to że niedaleko to co może się stać, ale niestety odległość nie ma nic do rzeczy. Ja też mam tą wkładkę do fotelika, zobaczę jeszcze na te motylki. gosia to dobrze że Marysia taka posluszna, oby nie postanowiła zmienić zdania :) miłej niedzieli i cierpliwości do męża! Znam ten typ :P grazka Miłego dnia z mężem :) Madzia nie mam pojęcia, wydaje mi się że jak Filip postanowi wychodzic to może być ciężko go powstrzymać ale skoro na razie nic nie wskazuje na to żeby mu się spieszylo to może poczeka grzecznie na tatę. Pogadaj z nim jak Gosia z Marysia i ustalcie pewne sprawy gosia Miś Miłego dnia :) a co mojej wolności to na razie póki weekend to nie widzę wielkiej różnicy. No może oprócz tego że mam już w głowie tysiąc myśli co będę robić w poszczególne dni już jestem z dwiema koleżankami na ten tydzień umówiona :P a oprócz tego to mam wiele planów na to co by tu w mieszkaniu posprzątać, poukładać, przeorganizowac etc
-
No a ja się tradycyjnie zbieram i wychodzę na kawkę zaraz :) Miłego dnia dziewczyny :*
-
Dzień dobry :) Camilla to faktycznie z z Ciebie kibic! ja nie jestem wielkim fanem piłki nożnej, ale przez to że mój mąż jest to oczywiście oglądamy wszystkie mistrzostwa itp. I nie powiem czasem to i mnie wciągnie kibicowanie nawet byłam na kilku meczach na stadionie. A jak w Barcelonie byliśmy to stadion fcb to był obowiązkowy punkt wycieczki Biskens wózek I fotelik super, cena to w ogóle wow :) szkoda że samopoczucie gorsze :( oby się poprawiło! A czas Ci zleci zobaczysz! To już 35 tydzień a nie dopiero - tak trzeba myślec :)) kwietniowka na razie to weekend więc w sumie jeszcze nie widzę wielkiej różnicy :P ale generalnie to fajnie mieć to uczucie że można nic nie planować na poniedziałek i nie myśleć o tym że do pracy trzeba isc Wiola jak dziś się czujesz? Madzia spróbuj wyluzowac, wiem że łatwo powiedzieć ale jak będziesz o tym cały czas myślec to nie pomoże :* ja myślę że zdąży Twoj mąż, jak go nie będzie to żadnego sprzątania, leżenie i zaciskanie nóg! kwietniowka Oby Ci ten dzień w pracy jak najszybciej zleciał :*
-
No myślę że Wam na pewno doradza :) ja jestem lepsza bo oglądam z mężem mecz tzn ja przeglądam internet na telefonie głównie a on ogląda :P młoda się w końcu jakos normalnie obrocila i nie ciśnie, wierci się ale delikatnie :)
-
Brrr.. Oh jak jak nie tęsknię za tymi mrozami Wiola no co za człowiek z tego teścia twojego... Masakra :/ Ja też lubię zupki, niedawno robiłam krem z pieczarek, potem z brokuła i znowu mnie na pieczarkowy nachodzi :)) może jutro zrobię Biskens co tam u Ciebie? Coś dawno nie pisałaś
-
Kurcze faktycznie Madzia przewidujesz - 30? hihi Ja pod tym względem chociaż mam lepiej, bo mrozu na pewno nie będzie, raczej powinno być już wiosennie. Dziś jest np 17 stopni :) oczywiście może być tak że znowu temp pójdzie w dół, ale jakiegoś grubasnego kombinezonu potrzebować nie będę, tylko takiego misia ubiore i powinno być ok. Aisla Tu też tak jest ze bez fotelika Cie nie wypuszcza z dzieckiem że szpitala. Wiola to odpoczywaj. Mam nadzieję że teraz jak wzięłaś ta tabletkę to się poprawi. grazka to smacznego obiadku :) ja dziś też zaliczyłam popołudniowa drzemke, wstałam o 6 zrobiłam dwa prania, trochę ogarnęłam mieszkanie i koło południa Padłam :P pospalam chyba z dwie godziny. Mężus zrobił jedzonko i teraz znów odpoczywamy. Młoda dziś wyjątkowo kiepsko się układa, co chwilę mnie gdzieś uciska i nie mogę znaleźć odpowiedniej pozycji :/
-
grazka w rozku dziecka do fotelka raczej nie wsadzisz (bo trzeba zapiac miedzy nozkami). Ja mysle ze trzeba ubrac w jakis kombinezonik (zaleznie od pogody oczywiscie) a na czas przeniesienia ze szpitala do samochodu mozna przykryc kocykiem dodatkowo jesli jest potrzeba. No albo ewentualnie sa tez spiworki do fotelikow mozna kupic. :)