Skocz do zawartości
Forum

agnieszka.94

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agnieszka.94

  1. U mnie przeważnie lo godz 21 jest "przycisz ten telewizor!", kiedys bylo wylacz, ale sie zlitowalam i nauczyłam sie zasypiać przy włączonym, niestety. :)
  2. Dziewczyny ja mam ten sam problem z ryczeniem. Może nie zdarza sie to codziennie, czesciej brak humoru. A wtedy klotnie z mężem. I dopóki sie nie wyrycze to nic sie nie odzywam prawie (ostatnio chyba 3 dni). Chlopy tego nie rozumieją, oni tylko sie nie moga doczekać na dzidziusia. Ale to my się martwimy o poród, o to czy sobie poradzimy itd itp.... A i mój tez nie lubi wręcz nienawidzi jak placze... No ale trzeba sie chować po kątach i jakos jest dobrze... Jakos.
  3. Babyjaga Agnieszka.94 powiedz lekarzowi o tym, jedz galaretki itp i sie nie wysilaj. Mi lekarka wymacala, ze zaczyna mi sie robic rozszczep spojenia lonowego. Od kiedy zrem galaretki i leze w wiekszosci, to prawie nie boli, wiec sie chyba nie poglebia. Nie jest to grozne dla dziecka, ale cholernie bolesne dla matki. Dziękuję, uspokoilas mnie :)
  4. To i ja zakupie. Czy któraś z Was ma tak ze boli jakby spojenie lonowe, łono? Nie wiem gdzie dokladnie, ale taki bol przy przekrecaniu sie szczególnie. Myślałam ze gdzies nadwyrężyłam ale juz ponad tydzień mnie tak jakby rozrywa. Czy to jest niebezpieczne?
  5. O, posta ucielo. Pisałam jeszcze ze robię reklamę znanej sieci sklepów, ale cóż :) czy Wy tez macie takie humorki jak ja? Czyżby uroki ciąży? :/
  6. A ja podrzucam Wam pomysl na przejzenie gazetki z biedronki, od pon będą fajne rzeczy dla dzieci. Może Wy to juz macie, ale ja zastanawiam się nad kupnem paru rzeczy
  7. Dzieki goherek i inne dziewczyny. Ja po sokach tez miałam, a ostatnio chyba od czekolady. Dzieki za rady :)
  8. Pomocy :( czy Wy tez macie zgagę? Biorę rennie ale i to juz nie pomaga :( i jeszcze na dodatek ostatnie dni dzidzia sie pfzekrecila na prawa strone i z tej kopala, a dzisiaj jeszcze nic nie czułam :( tak sie boje z tymi ruchami ze nie wiem :( z lewej jak kopala to czułam bardzo dobrze, a teraz boje sie ze jest cos nie tak :(
  9. A ja nie kupuje koszuli na poród, bo podobno u mnie w szpitalu dają. Jedynie dopiero na drugi dzien sobie kupie do karmienia i chodzenia, bo to i tak się wszystko uciapie i siostra mi mowila ze odradzają właśnie ciapania swojej. Jedynie szlafrok zaraz po porodzie bo te koszule sa podobno ciut krotkie i co nieco widac :)
  10. A ja to chyba w ogóle jeszcze jestem w tyle... Podliczajac mam troche ubranek, pampersy dwójki i jedynki, proszek dzidziuś i plyn do płukania bobini, który w dodatku jest od pierwszego miesiąca życia :( ale chyba dopiero za miesiąc nadrobię zakupy, do teraz mi sie fundusze kończą :(
  11. Sylwia.mi Mi przyszlo po ok 2-3 miesiącach. Przyszla mi taka teczuszka polowa a4, swietna. I jeszcze okladka na książeczkę zdrowia.
  12. Hej brzuchatki :) jak tu pusto :( chciałam sie z Wami podzielić moim odkryciem :) od poczatku ciąży przytylam 16 kg! ale czego sie nie robi dla naszego Sloneczka :) jakos wyjątkowo humor mi dopisuje dzis :) pewnie dlatego ze dostałam dzisiaj paczke z bebiprogramu, na ktora czekałam od grudnia chyba :) no i byl u mnie jeszcze kurier z drobiazgami do mojej nowej wymarzonej kuchni :) mama zadowolona to i dzidzia pewnie tez
  13. A czy jest ktos z okolic Lublina i będzie rodzil w Lublinie?
  14. Staram sie ja olewać, ale to bardzo upierdliwa osoba. Baaardzo.... A z porodem damy rade, dziewczyny :) musimy :) chciałam troche zmienic temat bo zbliża się czas kupna lizeczka, juz cos pisalyscie na ten temat. Ja chciałam zamówić z allegro w komplecie z materacem kokos-gryka czy cos takiego. Tylko właśnie nie wiem czy to dobry materac, podobno może spleśnieć a co gorsza robaki..... A i to miało być tez takie łóżeczko co później można z tego zrobic tapczanik. Co na ten temat myślicie? :)
  15. A moja siostra jak sie jej pytam o poród to zaczyna mi opowiadać, ale zaraz konczy i mówi ze sama przeżyjesz to zobaczysz, przy pierwszym nie ma co się bać bo nie wiesz co cie czeka, przy kolejnych jest gorzej. Ale ja tez się boje...
  16. Dziewczyny dacie rade :) podobno po urodzeniu instynkt macierzyński działa cuda :) ja powiem Wam szczerze ze tez się boje czy sobie poradzę. Chociaż pomagalam siostrom przy dzieciach - w sumie czworka. Ale moja teściowa daje mi do zrozumienia ze ja jednak nic nie umiem i nie potrafię :) bo przeciez ja NIE WIEM ze dziecięce ubrania trzeba prac w specjalnym proszku, prawda? ;D o, albo jakie jeszcze musze ubranka kupic ;D
  17. To jakie imiona? Chwalcie sie :) u mnie trzy do wyboru: Julka, Wiktoria, Aleksandra. A Wy?
  18. A właśnie.... Jak nazwiecie swoje pociechy? Jestem bardzo ciekawa, bo chyba takiego tematu jeszcze nie bylo? Czy przegapiłam?
  19. He he:) to pisz co Ci na sercu leży i Ci ulży :) apropo dzidziusiow. Moja Niunia dzisiaj śliczne mi kopniaczki sprzedaje :)
  20. Właśnie, mamy podobne charaktery :) wygadać sie trzeba, masz racje, odrazu lżej. Chyba naprawde zacznę walczyć o swoje i musze zebrac sily żeby jak najlepiej wychować nasza dziewczynke, po mojemu :) dzieki za wsparcie goherek :-* a teraz juz tylko tematy naszych maluszkow, zero smutkow :)
  21. Goherek, fajna odpowiedź. :) ale zawsze to nie mieszkacie razem.... Ehhh :(
  22. Jola. Tak, mieszkamy razem. Ja nie zwierzam sie jej. Nie uważam ja za kogoś bliskiego. Ona sama wypytuje. A jak miałam hemoglobinę troche obnizona to jak zaczęła panikować :) teraz to się uśmiecham pod nosem, ale wtedy nie bylo mi do śmiechu. Ale teraz sie wycfanilam, mowie ze wszystko dobrze, a wyniki poprostu chowam. Remontujemy z mezem na dole kuchnie i pokój, jak tylko przywiozą zamówione meble to się tam wynoszę. Z tym remontem to tez bylo co dobrego, ale to jest forum o naszych dzidziusiach i tam mi troche głupio ze wypisuje tu swoje problemy. A przeciez wszystkie je mamy :( mam nadzieje ze zamknę sie na dole i będzie "teściowa po próg". Chciałabym sie zdobyć na odwagę i tak zrobić, ale mam inny charakter :'( niestety :'(
  23. Ale pocieszam sie moja stokrotka :) jak juz ona będzie, będzie mi weselej :) tylko wyobrażam sobie co będzie jak sie urodzi, teściowa mi zyc nie da :(
  24. Ja dzisiaj za to byłam na standardowce czyli krew i mocz. A co do naszych humorków i wspaniałych rad od kogoś..... Ja mam swietna teściowa! Od kiedy powiedzieliśmy jej ze jestem w ciąży ona myślałam ze mnie chce zamknąć w szklanym pomieszczeniu żebym nic nie robila, nic nie dotykala itd. Nie pozwalała mi rak do góry podnosić bo poronie. Pomijając fakt ze ja podejzewalam ze jestem w ciąży a pomalowalam dwa pokoje i jakos zyje :) pilnowala mi wizyty, musiała wiedziec kiedy, jak i co. Wyniki mi czytala zanim ja jeszcze zdążyłam na nie spojzec(serio). Ulotki w każdym leku czytala jak bylam chora... MASAKRA.! Sorki ze mnie tak wzielo na zale :( pewnie dlatego ze wczoraj pożarłam sie z mężem... A dzisiaj mam ochotę uszkodzis każdego kto mi stanie na drodze.. Rozważam pojscie do apteki po jakiś uspokajacz :( :(:(
  25. Hej dziewczynki :) a ja znowu swoje :) jedna z Was pisala ze nie bardzo czuje ruchy. Ja tez tak mam ze np przedwczoraj nie czułam caly dzień niuni, a wczoraj dopiero na wieczór i to takie mizianie :) dzisiaj rano, po poludniu jeszcze nie :) a to juz 25 tydz....ale pocieszam sie ze będzie mala będzie miała charakter po mnie (na szczęście) a nie po tacie ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...