Lenka89

Na bolące piersi polecam stanik sportowy

Brak nudności czy wymiotów nie musi być oznaką że dzieje się coś źle. Ja jak jestem w domu to troszkę mdli ale mogę funkcjonować, a po jeździe samochodem mam odlot. Muszę odchorowac w łóżku przez godzinę, dwie... Co do detektora, to też czytałam dobre opinie o mim Czytam wszystkie wypowiedzi, ale odpowiedzieć na każdy post byłoby wyzwaniem. Zosiu czytałam, że duphaston czy Luteinę powinno się obstawiać stopniowo zmniejszając dawkę Nino tak delikatnie mówiąc... Dobrze, że mąż jest całkowitym przeciwieństwem. Na niego złego słowa nie powiem.

Ssndrusia teraz Ty i dzidzia jesteście ważni, nie przejmuj się tabelka. Rozumiem, że skonsultowalas to u lekarza?

Fiolka i miremale a jak przyjmujecie Luteinę? Pod język czy dopochwowo? Jak brałam kiedyś pod język to miałam straszne mdłości. A to było na wywołanie okresu, w ciazy nie byłam a źle ją znosiłam. Później miałam duphaston i było lepiej. Ja biorę teraz dopochwowo i jest ok. Mam zapisane i wykupione tabletki do końca marca... Czasami się zastanawiam czy nie mam za dużo tych leków, ale poprzednio nie mialam nic i źle to się skończyło, więc może teraz będzie ok. Co do rozmów o poronieniu. Ja nie mam z kim o tym porozmawiać, żadna z moich koleżanek tego nie przeżyła, wiem, że mnie nie rozumieją. Mnie kilka dni po stracie dziecka spotkała smutna sytuacja. Zadzwoniła do mnie teściowa z pytaniem jak się czuje, powiedziałam jej, ze wszystko mnie boli(nie mogłam chodzić po schodach i brałam 6 nosp dziennie)a ona do mnie z tekstem:"nie rycz tylko się bierzcie za nastepne". Aż teraz jak to pisze to się poplakalam, jak można być takim znieczulonym człowiekiem. Od tamtej pory utrzymujemy relacje "służbowe", do tego doszło jeszcze parę innych nie miłych sytuacji, ale nie o to mi chodzi w tym momencie. Poprostu wiem że kobietę która straciła dziecko zrozumie tylko kobieta, która sama je straciła. Także ja nie mam nic przeciw takim tematom.

No to super, cieszymy się i życzymy powodzenia ;-)

Kasia88 będzie dobrze zobaczysz, trzymam kciuki Midwiferka dzięki za wytłumaczenie tych tygodni. Mam do Ciebie jeszcze pytanko jakie plecasz książki dla młodych mam?

Możecie mi wytłumaczyć jedną rzecz? Dzisiaj jest mój 7t2d czyli 7 czy 8 tydzień? Pani w przychodni wpisała w kartę ciąży 7 tydzień. No trochę mi to nie pasuje bo logicznie myśląc 5 dzień cyklu to pierwszy tydzień a nie zerowy. Jak to jest?

U mnie 5t3d był widoczny dzidziuś 1,5 mm a 6t4d dzidziuś już miał 3,8mm i bijące serduszko.

Przeszukujac neta znalazłam taki kalendarz badań http://babyonline.pl/kalendarz-badan-w-ciazy-do-wydruku,badania-w-ciazy-artykul,12735,r1p1.html

Dzień dobry dziewczyny :-) gratuluję kolejnych serduszek. Nie wiem dlaczego tyle badań, ale jak na NFZ to mogą mi robić. Jeszcze się zastanawiam czy nie zrobić na własną rękę progesteronu i potasu.

Badania jakie jutro robimy: Morfologia+Plt, glukoza, b.og.moczu, TSH, WR, HIV, HBsAg, a/HCV, TOXOJpG,M, CMVJpG,M, róż. JpG, Grupa krwi i Rh, O/coomba Prywatnie zaplacilabym za to 338 zł, także na łóżeczko już mamy ;-)

Ktoś ostatnio pytał jakie książki polecamy. Teraz wraz z poradnikiem domowym co 2 tyg są książki Alex Kavy. Czytałam parę kiedyś i teraz planuje kupić cała kolekcje. Ceny są niskie pierwszy tom z gazeta 6,99 następne 11 a w księgarni sama książka 30 zł. W sumie to szafki stoją puste po przeprowadzce także trzeba zapełnić.

Cześć wszystkim. Byłam dziś u mojej lekarki na NFZ po skierowanie na badania. Wspomniałam jej, że miałam wczoraj dziwne plamienie. Zrobiła mi usg i jest ok, serduszko bije. Mamy leżeć i odpoczywać. Bałam się tym bardziej, że wczoraj nie mialam przez cały dzień ani mdłości, ani zawrotow głowy. Dziś rano się ważyłam i w jeden dzień zgubiłam cały kilogram. Wróciłam niedawno od lekarza i powiem Wam, że czuję się tak jakby ktoś wyssal że mnie całą energię. Muszę lulu. Nie wyobrażam sobie powrotu do pracy...

Wiesz jak byłam w pierwszej ciazy miałam napięty grafik w pracy, przeprowadzkę i wykańczanie domu. Kiedy dowiedziałam się o ciąży zwolniłam tempo, ale niestety i tak źle to się skończyło... Teraz jest inaczej. Odrazu poszłam na urlop(mam dużo zaległego) a w pracy muszą sobie radzić beze mnie... Dzidzia jest teraz najważniejsza, żadna praca nie jest warta... Zresztą jeśli po macierzyńskim nie będziesz chciała wracać do tej pracy, to uwierz że w naszym zawodzie znajdziesz szybko inną.

Basiu ja w poprzedniej ciąży dostałam krwawienia takiego jak przy okresie i to było poronienie. Nic więcej się nie pojawia. Jutro widzę się z moją lekarka, więc jej o tym powiem. Miałam jechać busem do miasta ale chyba poproszę męża, żeby wziął sobie jutro wolne i pojechał ze mną samochodem. Strasznie się boję jeździć autobusami itp. Moja siostra miała "wypadek" jak jechała w ciazy autobusem. Było to w 12 tyg i musiała już do końca ciąży leżeć. Na szczęście dzidzia urodziła się zdrowa.

Dzięki Zosiu. Minęło już 1,5 godz i nic więcej nie ma. Oby tak już zostalo.

Dziewczyny coś jest nie tak. Na wkładce miałam dziwna plamke kremowa z brązowymi kropeczkami takimi miskropijnymi. Ta luteina to mi wypływa właśnie kremowa, ale nie wiem co to za brązowe kropeczki. Nie jest to na pewno krew. Brzuch nie boli. Leżę na łóżku i się modlę żeby wszystko było ok. Miałyscie coś takiego? Czyżby jakas infekcja?

Didi od września biorę acard i encorton, a przez dwa cykle miałam stymulacje owulacji lekiem clostilbegyt. I w tym drugim cyklu nam się udało. Przytyłam 3 kg, ale wydaje mi się, że to było przez ten ostatni lek, bo teraz waga stoi. Co do cery to u mnie jest znaczna poprawa, pewnie luteina też pomogła.

Ja w 4t4d miałam betę 466 z tym, że owulacje miałam 13dc. Powiedz jak się czujesz? Czy boli Cię brzuch jak ma okres, czy inaczej?

Ale mi mąż dzisiaj dogodzil ;-) kupił pizze, tak za mną chodziła że szok. Napilam się pół szklanki pepsi i mdłości ustąpiły :-) ale radość

Demonia rzeczywiście trochę daleko. Może poszukaj jednak kogoś bliżej.

Nawet się nie zastanawiaj tylko idź na zwolnienie. Jeśli ktoś przyjdzie na Twoje miejsce to Cie nie zastąpi i szef Cie dopiero wtedy doceni. Wiem co mówię, też jestem inżynierem budowy.

Basiu już do końca. Chyba, że coś się zmieni to napisze.

Didi ja biorę encorton już od września. Pomógł mi zajść w ciążę i dzięki niemu jest teraz ok. Biorę jedną tabletke dziennie, wiem, że są dziewczyny które mają większe dawki. Jeszcze biorę acard. Też pomaga. Jak masz jakieś pytania to pytaj;-) Gratuluję kolejnych bijących serduszek. U nas zaczęły się zawroty głowy i mdłości. A co do brzuszka przytyłam nie cały kilogram a wyglądam jakbym była w 3-4 miesiącu. Już się ukryć nie da. Wczoraj powiedziałam w pracy.

Basia83 Lenka89 zaczelysmy wizytowac tak samo tylko ja jestem po pierwszej wizycie a Ty już po trzech ☺ siedzę jak na szpilkach i postradam zmysły przez te 10 dni ale wiem ze co ma być to będzie Ja w pierwszej ciąży od lekarza prowadzącego dostawałam co miesiąc skierowanie na poszczegolne badania wykonywane w danym tygodniu nic prywatnie poza toxo nie robiłam Tak Basiu jestem po trzech wizytach, ale na pierwszej byłam tylko po receptę na luteine, na drugiej nie było jeszcze serduszka. Ja jestem trochę "inny" przypadek bo owulacja była stymulowana...