Fiolka

Super że na razie że wszystkie Fasolki mają się dobrze :) oby tak dalej. Mnie ostatnio mdłości zaczęły nawiedzac i Zakręcona m się w głowie tak że hej..! Ale się cieszę bo to chyba świadczy że wszystko ok :)

Aga05 ja już musiałam w pracy powiedzieć racji tego że muszę w domku leżeć. Też się stresowalam bo nie mogłam swojej regionalnej złapać ale jak już jej powiedziałam to mi pogratulowala i się kazała oszczędzać i że tak naprawdę to czuła że s s nią w tej sprawie chce skontaktować :) Ja już dzisiaj o wiele spokojniejsza. Trochę się za bardzo nakrecilam a przecież jest dobrze. Pecherzyk ma 12 mm zarodek jest i w dobrym miejscu się zagniezdzil. Chyba też wszystko od sprzętu zależy bo gin jeszcze mi terminu porodu nie ustaliła ale na następnej wizycie ma być już wiadomo i tego się trzymam :) Następna wizyta ok 11 stycznia :)

Przy 900 to nie wiem czy było widać bo to było przed świętami, teraz też bym pewnie miała betę w tys liczona. Może się rzeczywiście nakrecam, w końcu niby wszystko jest ok a gin stwierdziło że ciąża jest wcześniejszą.. po prostu chciałabym mieć pewność że z fasolka ok. Po prostu jeszcze bardzo malutkie te nasze fasoleczki i pewnie dlatego.. oby urosły pięknie żebyśmy mogły zobaczyć to czego tak pragniemy.

Kilka minut przed Twoim postem jest mój troszkę dłuższy opis. Beta 922 ale to 23.12 teraz na pewno więcej ale przed kolejna wizyta zrobię następna. Według mnie to 6 tydzień ponad ale gin na USG widziała tylko pęcherzyka a potem dopatrzyla się malutkiego 2mm zarodka. Może za bardzo się nastawilam że serducho będzie widać a nie było i dlatego się martwię.. to był ciężki dzień i jeszcze to małe plamienie..

Agosha mamy podobne zmartwienie :(ja też się boje,ze coś jest nie tak, staram się myśleć pozytywnie ale się martwię :(

Pora pozna bo dzień należał do ciężkich i musiałam troszkę odespac.. Odebrałam wyniki drugiej bety. Przyrost jak na razie super bo z 356 po dwóch dniach na 922 wyskoczyło reszta badań też ok. Co do gin to chyba fasolka jest młodsza niż by się mogło wydawać. Widziałam mała kropeczke na monotorze., jest tam gdzie trzeba i na razie jest ok. Tylko serduszka słychać nie było jeszcze :( a myślami że już będzie :( no ala jak fasolek powstał później to może za wcześnie. A skoro tak to chyba się na sierpień nie zalapie.. Co do pytań o przytulania to jak wcześniej pisałam ze nie zamierzam przestać, to teraz odradzam. Co prawda nie było prawdziwych przytulanek ale było 'sympatycznie' jeśli wiecie co mam na myśli i dzisiaj mała mała plamki zabarwiona krwią a potem troszkę brązowej wydzieliny i dostałam luteine na wszelki wypadek. Poza tym jeszcze byłam w pracy trochę się postresowalam i pewnie to też miało wpływ. Za dwa tygodnie mam kolejną wizytę i gin powiedziała że już powinno być wszystko fajnie widać i serducho będzie słychać ale ja się tak boję o fasolke i aż m się płakać chce :( na razie dostałam dwa tygodnie wolnego i mam odpoczywać.

My odkąd się dowiedzieliśmy jeszcze się nie przytulalismy ale to raczej ze zmęczenia niż z braku ochoty którejś że stron :) i nie wyobrażam sobie żebyśmy zrezygnowali z takich przyjemności no chyba że będzie trzeba.. ale mój już mi zapowiedział żebym na nic nie liczyła jak bobas będzie większy bo on nie będzie mu dziury w głowie robił, no się uśmiałam :)

Agosha ja jutro dopiero wyniki drugiej odbieram bo robiłam przed świętami. Pierwsza pokazała 356 i liczę na dobry przyrost. Jutro jeszcze wizyta gin. Dam znać po niej co u jak, nam nadzieję że wszystko będzie ok...

Hej dziewczyny i juz po świętach.. dzisiaj totalne lenistwo, leżę plackiem i odpoczywam :) generalnie czuje się dobrze tylko spać bym mogła na okrągło i tez tak mam że jak mogę spać to się odechciewa :) Mam ogromny apetyt, jem i jem i jak się najem to za jakąś godzinę znowu jestem głodna :) no masakra, na szczescie waga jeszcze w miarę stoi w miejscu :) Jutro odbieram wyniki i pierwsza wizyta, troszkę się boje :(

Alicyjka witamy :) widzę że mamy podobnie bo ja też czekałam dwa lata na fasolke :)

Dzięki Kochane za odpowiedź :) aż tak mnie nie boli, generalnie czuje się dobrze (odpukac) tylko czasem coś tam zakluje i to właśnie przeważnie w prawej. Niby wiem że to normalne itp ale wiecie jak to jest.. po 2 latach się udało więc jak poczuje cokolwiek to od razu się zastanawiam co to. Uspokoje się dopiero jak w poniedziałek zobaczę wyniki drugiej bety i po również poniedziałkowym spotkaniu z gin. Mój na mi towarzyszyć :) Ja dzisiaj się swoim rodzicom pochwalilam, mama zaczęła opowiadać jak się w swoich ciazach czuła a tata się poplakal :) eh Ci rodzice :) jutro chyba jednak powiemy drugim rodzicom :)

Zakluje oczywiscie..

Moje drogie też tak macie że czasem was coś tam w brzuszku żałuję albo w okolicach jajnika?

Żono pisałaś przedwczoraj a potem święta to czadu mniej na forum.. a co się dzieje, z fasolka ok? Z Tobą w porządku wszystko w porządku? Ja też na nogach, do moich rodziców jedziemy. Wczoraj mieliśmy powiedzieć przyszłym teściom ale też w końcu postanowiliśmy że do wizyty u gin zaczekam i jak coś to w sylwestra oglisimy chociaż kilka osób już wie.. ja to na mega zmęczona wyglądam jakbym nie spała więc każdy pyta może to ciąża. Przecież nie będę zaorzeczac że nie :) więc coś tam wymyslam :) a ludziska się domyslaja. . A wczoraj też słyszałam że święta mile itp ale by się wnuki i prawnuki przydaly to się tylko usmiechalismy :) dzisiaj chyba mamie powiem swojej.

Katarzyna3004 Ja niestety mam pracę raczej stojąca, po 8-10 h i generalnie ciężko mi będzie wytrzymać bo stresu też jest dużo więc max do końca stycznia chciałbym pracować jeśli już.. a że spaniem mam podobnie. Mogłabym 24 h na dobę :)

Ja już mam dosyć gotowania, dobrze że dzisiaj będę wszystkiego mogła skosztować :) na piekłem się i nagotowalam, jeszcze praca do tego, czuje się trochę przemeczona.. :( teraz już będę odpoczywać żeby tylko s fasolince nie zaszkodzic. Co do różnych dolegliwości to nic się nie dzieje, czasem mnie zemdli, piersi mam powiększone a tak poza tym to nic zupełnie. Po świętach pierwsza wizyta u gin, mam nadzieję że wszystko w porządku. Może bedzie już coś widać i słychać :) badania już po robione tylko odebrać trzeba i na pierwszą wizytę będą :)

Hej dziewczyny. I ja do was dołączam :) 16 listopada miała os @ a tydzień temu test pokazał dwie kreseczki :) pierwsza beta pokazała 356 jutro idę na kolejną i od razu robię inne badania żeby już z gotowymi wynikami do gin po świętach iść :) tak się cieszę :)