-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamillla
-
ciaza316 przybijam piatke!! przytulam:) tez sie z moim dzis poklocilam. uszy do gory...
-
hehehe ja jej powiedziałam, ze kupie tych body z kazdego rozmiaru a to juz z tydzien temu mi wysłała, czyli przed całą "akcją" no a ja z moim sie wkoncu poklocilam, wytlumaczylam o co chodzi ocywiscie nie spotkalam sie ze zroumieniem, wiec norma co do rozstępow to mi sie tylko pod piersiami pokazały, tzn na spodzie cale szczescie ze narazie tylko tam, dupa, kłody i beben jeszcze bez prążków
-
Jola, http://www.rossmann.pl/drogeria-online http://ohbaby.pl/dziewczynka/body-szare-moja-mama-nie-potrzebuje-twoich-rad-detail
-
Najstarsza siostra mojego K podeslala mi ost link do body z napisem" moja mama nie potrzebuje twoich rad". i powiedziała żebym sobie zafundowala na wizyty u teściowej :) Jola z tego co widziałam na rossmanie to jest online drogeria, nie wiem czy wysylaja-raczej. Tak. Wiem bapewno ze możesz sobie zrobić koszyk i odebrać osobiście zamówienie :) zaraz podesle link. Co do rozstępów, to macie jakies?? A wlasnie, chyba sobie kupie stopery do uszu, bo ja tez mam bardzo lekki sen. Wystarczy,ze pies mi lazi po pokoju.
-
Co do promo z Rossmana to wszystko jest na stronie i nawet można Zamówić online ;)
-
Izabel, tez bym poszla zobaczyć jak to jest;)
-
Ehh dzieki dziewczyny, tak czy owak bede musiała zacząć reagować bo potem tylko gorzej bedzie. Zapomniałam. Ze na odchodne jeszcze do nas powiedziała, ze moj K ma pozdrowienia od swojej byłej teściowej( bardzo często jest temat byłych) w zasadzie dopiero niedawno przestala "mylić" moje imię z jego byla. i tak sadze ze robi to częściowo specjalnie:) tylko mowie ona jest cwana bo robi to w taki sposób ze każdy inny pomyśli ze to ideal tesciowej. NP dzwoni do synka i mówi ze ma o mnie dbać, ze taka dobra dla niego jestem i w ogóle. A humor nadal mam jaki mam aż chyba pojde drewna narabac żeby sie wyżyć
-
~przyjazna Kamila to jeszcze Cię pociesze ze oprócz tych prezentów ( u mnie to naprawdę samo badziewie, rozpada sie w rękach) to , to samo z dokarmianiem. Tłumaczyłam jej ze mam cukrzyce ciążowa a ona pcha mi marchweweczki rozgotowane i mówi (przeciez cukierków Ci nie daje !) ku...a mogłabym tu elaborat o niej napisać ale od razu ciśnienie mi się podnosi. A mój małżon w stosunku do swojej mamusi tez jest malo asertywny, chodź i tak jest lepiej niż na początku ale dużo nad nim pracuje ;-) Ja dzis przespałam całą noc z czterema przerwami na siku. Malutka jest ułożona główka w dół i tak mi czasem tam nisko napiera boleśnie najczęściej w nocy jakby chciała juz w kanał rodny sie w instalować ;-) Udanej niedzieli wszystkim :-) Ehehe dobre z ta marcheweczka, to tak jak moja mama kiedys... Przyjechał do nas znajomy, hindus, wegetarianin. A ona podala rosol na stol mimo ze tlumaczylysmy jej z siostra ze jest wegetarianinem. A ona na to ze przeciez nie wlozyla mu kurczaka na talerz, tylko czysty rosol z makaronem. :)
-
wiecie dzis spedzilam dzien z gnomami, normalnie leb mi pekal, 3dzieci, chlopiec 8lat blizniaczki po 6. taki krzyk, harmider i pyskowanie normalnie rozkladali mnie na lopatki i zaczynalo mi brakowac cierpliwosci... ;D a w zerowce teraz ucza przeklinac. KURA PRZEZ W . tak to sie teraz nazywa... ;D
-
mialam wlasnie naposac o pascie z makreli, ubieglyscie mnie hehe;) albo zamiast szczypiorku cebulke, o boziu jutro kupie makrele mniam mniam. u mnie taka pasta bardzo czesto sie pojawiala w domu juz jak bylam mala. misiakowata jeszcze bardziej zazdroszcze. :)
-
dzieki dziewczyny, troche mi lepiej ;) misiakowata zazdroszcze tesciowej ;P u nas sniegu tyle dzis dowalilo w nocy, rano jak odsniezalismy samochod to z 15cm bylo na samochodzie, jak nie wiecej. ;)
-
tak to 100% prawdy ze faceci sie za bardzo patyczkuja, tzn z mamami, bo ojcu to zawsze coś pocisnie czy powie co myśli, az czasem sie boje zze bedzie awantura. Izabel wiesz ona robi to w taki sposob ze wiesz co jest milutka, do rany przyloz, mnie to wkurwia bo potrafi mi wciskac obiad na sile, jem tyle ile moge, to ta mi a moze ogoreczka, a moze papryke, a kabanosa, a to a tamto siamto, mimo ze nie chce mi nie mam ochoty, tak jakby lepiej wiedziała kiedy jestem glodna a kiedy nie i na co mam ochote a na co nie. próbowała mi wciskać raz ogórki kwaszone i do tego czekolade, bo "napewno mam ochote" mnie to wkurwia bo nienawidze takiego nadskakiwania i w ógole wpierdzielania sie, ze swoja matka walczylam tyle czasu o swiety spokoj. wiec jeśli ja jej coś powiem o jej "troskę" to kazdy mnie uzna za wariatke bo kazdy mowi, ze to normalne i ze mi hormony wariują aj tam koniec tematu bo mnie aż trzęsie ze złości :P zjadłabym coś dobrego, jakieś ciasta czy coś, a nic nie mam :(
-
no widzicie a oni nie zapytają co mamy, powiedzieliśmy ze w zasadzie mamy wszystko, a ta dalej swoje. mowi "jeszcze bujaczek i wozek" na co jej mowie, ze nie wiem czy potrzebujemy bujaczka, ale w razie czego moge wziąc od siostry. to spytała "JAK TO?!!! " z pretensją w głosie. Ja sie czuje jakbym była ułomna i nie potrafiła tego wszystkiego sama do kupy ogarnąc, mam wrażenie ze ona myśli ze bez niej sobie nie poradzimy. a co do prezentow to uwierz mi ze moi tesciowie akurat są tacy, że to tylko pozory. teraz tiru riru to kupimy, tamto sramto, a potem ludziom powiedzą, ze bez nich byśmy nie dali rady. czy pozniej wiem, ze uslysze ze wymusiłam na nich te 'prezenty'. tak już było gdy sie od nich wyprowadzilismy, 3miesiace pozniej przyszedl im rachunek za prąd na 600zł i powiedzieli ze to napewno nie oni, tylko my im nastukalismy tyle, bo oni we 2 by tyle nie nastukali. a dziadkami dla 4swoich wnucząt są takimi, ze dzieciaki non stop widzą dziadków pod wpływem % , jedna wnuczka jak idie z mama do sklepu to pierwsze gdzie idzie to na dzial z alkoholem bo dla dziadka trzeba kupic. haniutek, dobre to z tymi zębami
-
ehhh aż mnie podbrzusze zaczeło boleć chyba z tych nerwow...
-
Ciaza316 Kamilla tesciowa brzmi wkurzajaco. Ludzie nie rozumieja podstawowych rzeczy. Postaraj sie przyjac co Wam kupic a uzywac nie musisz. Szkoda nerwow. Moja ostatnio zakomunikowala ze ona przyjezdza zobaczyc Mala w weekend po porodzie! Nie ze sie zapytala czy cos, po prostu stwierdzila... Tez mnie kobieta irytuje z deka U mnie szczegolnie mama kupuje juz na rok ciuchy i chyba wieksze. No przesadzaja! Tesciowa jakies zabawki, pudlo jakies na zabawki chciala kupic. A dajcie spokoj Barcelona to temp dosc niska ale pewnie inaczej sie odczuwa:-) heheh wczześniej już wspominałam jakie akcje odstawiałam, ona juz planowała i przeprowadzke do nas, i ogólnie juz mowila ze na emeryture pojdzie i bedzie sie zajmować moja mała. a ja oczywiscie nic nie wiedziałam o tym, znajomi nam mowili co wiedzą. i inne cuda wianki. i wkurzalam sie ze juzz zzaczela kupowac ciuchy itp ale wlasnie pomyslalam sobie ze przyjme i nie musze uzywac. ale mowie, dziś to już mi tak cisnienie podniosla ze myślałam że jej coś powiem. a jak coś powiem, to zaraz wyjde na wredną, bo ona przeciez chce dobrze, jak kazda babcia.
-
staram sie nie przejmować ale mnie tez wpienia że moj K uwaza to za normalne, spytal sie co mi jest bo cicho siedziałam i powiedzialam ze no co mi moze byc, chwila spedzzona z jego mama. a on sie spytal co powiedziala, wiec mu powiedziałam. a on ze no coz, jak to "babcia" ja odpowiedziałam tylko super.... i koniec tematu. Pozatym wpienia mnie ze nie potrafi jej powiedziec niczego zlego, tzn zadnej krytyki ani nic. Nie powie zeby dali sobie spokoj i zzamiast kupować badziewie to zzeby rachunki poplacili, ( uparli sie ze placa za wozek, a potem powiedza ze przez kupno wozka nie placili rachunkow) to ja dziekuje zza takie wypominanie.. ech no niewazne nie bede wam tu smecic znow :)
-
no wiecie co, tez bym sie mojito napiła
-
RedNails89 Przyjazna, dzięki przynajmniej banany uratuje Kamilla, takie zachowanie teściowej jest ciosem poniżej pasa i podwazanie Ciebie jako matki. Teraz kocyk jest nie taki, a po urodzeniu co będzie? Nie tak karmisz, przewijasz, ubierasz? Nie daj sobą rządzić, twarda jesteś to wiemy, dasz sobie radę z taką teściową no wlasnie wiesz w wigilie calkiem milo czas z nia spedzilam tzn z nimi az mialam wyrzuty sumienia ze moze faktycznie to hormony wczesniej mna kierowaly , i dzisiaj taka akcja, no myślałam że wyjde z siebie i stane obok. ok ciuszkow nakupowala niech jej bedzie, ale z jakiej racji ona ma mi pieluchy kupować i inne bzdety??
-
wiecie co, ja wiem ze to normalne, ze babcia, i w ogole.( po raz 5) ale mnie naprawde to tak wkurza że wszystko za mnie chcą zrobić, najlepiej to gdybym urodziła i jej oddała. Nie cierpie być w centrum uwagi, a od kiedy jestem w ciazy to oni ze strony jego rodziny pierdolca dosłownie dostaja. postanowilam wyluzować i nie brac tego wszystkiego na powaznie i do dziś było ok. Kurde nawet moja mama tak nie swiruje, owszem chce coś tam kupic czy na coś dac kase ale jak jej powiedziałam ze sama chce sobie wszystko kupic to zrozumiała.a to dopiero bedzie 2wnuczątko, a tesciowa ma juz 4. myślalam ze to moja mama bedzie swirować a tu na odwrot. normalnie wracajac do domu az mi lzy polecialy , oczywiscie starałam sie nie pokazać tego mojemu zresztą to i tak wrazenia by na nim nie zrobiło.
-
a i witam nowe mamy:) coraz wiecej nas
-
ognisko na sniegu, normalnie az sobie chyba jutro zrobie! zazdro... :) ja to marze o kuligu. 3 lata temu z kolezankami sobie zorganizowalysmy taki, ze przez miesiac potem nie moglam pozbyc się krwiaka wielkosci pilki do tenisa z nogi. jakby guz czy coś.
-
Ciaza316 Renia! Ognisko na sniegu to jest to:-) oj robilo sie i za malolata i pozniej tez:-) Barcelona, ile stopni u Was? Kamilla az tak tesciowka na Ciebie dziala? Nie przejmuj sie no, wiesz niby nic nie powiedziała ani nie zrobila, stara sie byc miła, ale sceny jakie robi to normalnie mnie szlag trafia. pretensje ze synus nie przyjezdza (a przyjezdza bardzo czesto) i ze nawet obiadu nie zrobila bo nie wiedziała ze bedziemy. ogólnie traktuje nas jak dzieci, które nie mają rączek i sobie nic do jedzenia nie zrobią. Popłakała sie ofkors do mojego K. ( a to wszystko przez %) to to pól biedy. potem mi pokazywała ubranka. Ok ladne, wiekszosc na 52cm mowie ze beda male. a ona wiesz zebym "nie opowiadala' no i potem juz jakie pieluchy ma kupic, mowie ze nie chce robic zapasów, i ze ja kupie. to ona swoje dalej. potem ze kocyk. mowie ze mam nie potrzebuje. nie, bo ona ma lepszy. i ze to co ja mam , to pled, a nie kocyk. potem ze potrzebny bujaczek jeszczze i wozek. staram sie byc mila, naprawde... ale ona nie rozumie co sie do niej mowi.
-
hejka. caly dzien was podczytywałam, ale nie mialam czasu napisac. bylam u szwara mojego K, i u dzieciakow. nie mam humoru... totalnie az mi sie plakac chce. a to tylko po krótkiej rozmowie z przyszla tesciową. niby nic nie powiedzziala, a jednak ... milego wieczoru dziewczyny. na tvp kultura leccą "nietykalni" jeden z moich ulubionycch filmow.
-
sylwia to współczuję ja ostatnio ksiedza po koledzie miałam, pytalam o chrzest, w zasadzie to czy byłaby mozliwosc zrobić 2w1 chrzzest i slub. stwierdzil ze pewnie nie byloby problemu, ale po co czekać z ochrzczeniem dziecka, ze to sie powinno jak najszybciej itp. u nas generalnie nie mają problemu ze ktoś bez slubu czy coś... z tego co zauwazyłam
-
aaa zu2ia widzisz, ja to pamietam lego jako te małe klocuszki co nie daj Boże staniesz na nim....