Grudniowa_mama
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Grudniowa_mama
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Śliczne te Wasze bąbelki :) D3382 i Jo, niezle czupryny mają Wasze pociechy :) U mojej się wloski wytarly z przodu i po bokach, tylko z tyłu zostały takie gesciejsze. I z tyłu ma taki jeden łysy placek hehe ;P MMK, ja też chciałabym już móc założyć jakieś inne ciuszki, mam już dość noszenia w kółko legginsow, nie mieszcze się jeszcze w żadne moje dżinsy sprzed ciąży :/ Biodra i pupę mam już jak przed ciążą bo tam mi nie przybyło za dużo, ale ten brzuuuuch :/ Jeszcze odstaje i póki tak będzie to mojego rozmiaru fakt faktem małego bo 34/36 długo jeszcze nie założę... Aga1987, szkoda ze Twoją kruszynka tak źle zniosła to szczepienie :( Ja bardzo się boję jak to będzie u nas. Lenka to taka mała histeryczka i placzek więc moze być nieciekawie :( -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Sh88, my w nocy karmimy się co 3-4 godziny, w dzień częściej tak co 2-2,5 godziny. Jak czasem po spacerze dobrze jej sie spi i budzi sie po 3 godz to jest taka głodna ze pożarłaby chcą w całości Niestety przez takie lapczywe jedzenie często się krztusi, a potem ulewa całe masy mleka... -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Mama Leona, ja po cesarce też mam jeszcze brzuch, minęło 1,5 miesiaca. Boję się ze bez ćwiczeń się nie obejdzie, tylko kiedy można zacząć ćwiczyć żeby czegoś sobie tam nie uszkodzić? Jak mi do lata nie zejdzie to brzuszysko to masakra, na wakacje nie jadę. ;) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Inferno, jestem w szoku ze Twoj bobas przesypia tyle godzin w nocy bedac tylko na cycu! To sycace masz to mleczko :) I możesz się nieźle wyspać! Też bym tak chciała. Moja w nocy chce jeść co 3-4 godz. Jak przespie 3 pełne godziny pod rząd to jestem szczęśliwa A jak czasem 4 to wprost wniebowzieta -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
D3382, ale Ty chyba nie rodzilas w Polsce tylko w Niemczech tak? Bo też słyszałam od kuzynki ze tam przy cc może być bliska osoba. Mnie jej właśnie brakowało. Dlatego jak załapałam anastezjolozke za rękę to puściłam dopiero jak mi malutka do buzi przystawili -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Inferno, Lenka urodziła się nieco wczesniej - o 10:23 :) Jakos umknela mi Twoja data porodu choć sam przebieg dobrze pamietam jak opisalas tu na forum :) Ja byłam już 5 dni po terminie, bo mialam go na 12 grudnia. Tak naprawdę cesarke mislam zaplanowana na 18.12 ale niunia się podpieszyla bo w nocy z 16 na 17 zaczęły mi się dość silne i regularne skurcze, całą noc już nie zmruzylam oka, rano pojechaliśmy do szpitala, zrobili ktg a tam skurcze sięgające 90.. Jednak mimo skurczy rozwarcia brak, szyjka nieskrocona.. Mój lekarz miał akurat dyzur i padla decyzja ze cięcie będzie jeszcze tego dnia. Sama operację nie wspominam mile, i nie chodzi o to ze czulam bol, tylko bylam tym wszystkich przerazona, zestresowana bo nie wiedzialam czego sie spodziewać, w trakcie bylo mi niedobrze chcialo mi sie wymiotowac, to znieczulenie też beznadziejnie uczucie tak nie czuc pol swojego ciala. Na szczescie trafila mi sie super pani anestezjolog która bardzo wspierała psychicznie i uspokajala, a nawet trzymała za rękę. Szkoda że przy cc nie może być bliska osoba bo na pewno bym była spokojniejsza i lepiej to zniosła. Cosmicgirl, Delicol zalecila nam pediatra bo kupku małej zaczęły być wodniste ale tak bardzo wodniste, jak puściła bączka to aż się pienilo. Delicol jest na nietolerancje laktozy w mleku, po nim kupki się zagescily, dalej są o płynnej konsystencji ale juz nie takie biegunkowe. Lena zaczela je przyjmowac po 3 tygodniu, najpierw po 5 kropli 7 razy na dobę, a po 5 tyg juz 4 krople. Lekarka kazała stopniowo zmniejszać ilość kropli i obserwować kupki. Jak dobrze pamietam na ulotce byla informacja ze należy je podawać tylko do ukończenia 3 miesiąca. Odnośnie szczepionek - my jeszcze nie szczepilismy, myślimy żeby trochę odwlec je w czasie. Na rotawirusy nie będziemy szczepic, na pneumokoki tak. I albo te z NFZu albo 5w1. Jeszcze nie zdecydowaliśmy się ostatecznie. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Hej :) Ja tez postanowiłam w końcu coś napisać. Od ostatniego mojego wpisu minęło dość dużo czasu, chociaz przyznaje czytam Was regularnie, zazwyczaj tak jak Sh88 podczas karmienia. Ostatni raz pisałam kilka dni przed cesarka. Lena urodziła się 17 grudnia, dzień przed moimi urodzinami, taki cudny prezencik dostałam w tym roku na urodziny :) Początki były trudne, na szczęście z każdym dniem jest coraz lepiej, uczymy się siebie nawzajem, potrafię już na przykład rozszyfrować płacz małej. Niestety i nas kolki nie ominęły ale od czasu podawania kropli jest poprawa. Daje Espumisan (ale nie 1-2 kropke bo to nic nie dawało, tylko 8 kropli przed kazdym karmieniem) i Delicol na trawienie laktozy bo robiła rzadkie wodniste kupki jakby biegunkowe. Poza tym, z kostkami też się borykamy (ma czerwone krostki na twarzy i szyi, szorstkie policzki, popekana skóra za uszkami, ciemieniucha na brwiach). Pediatra poleciła krem Oilatum lub Oillan, kupiłam Oillan Baby do twarzy i ciała i powoli widać poprawę, krostki staja sie mniej widoczne a skora mniej szorstka. Może tez gdybym całkowicie wyeliminowala nabial z diety to by zniknely całkowicie? Ale poki co Lenka nie ma stwierdzonej skazy bialkowej, na razie musimy wykonać badanie kału na krew utajona żeby sprawdzić czy to może być alergia na mleko krowie. Karmimy się tylko piersią, i też je z obu, po jednej jest glodna. Przybiera ladnie, az za ladnie, mamusine mleczko jej wyraźnie służy, jak miała 5 tyg i była wazona lekarka stwierdziła że w 2 tyg przybrała tyle co powinna w miesiac ;) Ogólnie Lenka to mały wrzaskot, jak coś jej nie pasuje to nie ze pojeczy czy pokwili cichutko tylko od razu mega głośny krzyk lub placz, a juz najgorzej jak przy cycusiu wypadnie z buźki sutek to łooo masakra, chyba mnie kiedys do gluchoty to dziewcze moje doprowadzi ;) PS. Naprawdę lubię to forum, bardzo lubię Was czytać, dużo mogę się dowiedzieć i często mam takie wewnetrzne wsparcie ze pewne problemy nie dotycza tylko mnie, ze nie ja jedna mam dziecko ktore ma kolki, boli brzuszek, że ma dni kiedy mało śpi a mama chodzi wykończona.. Że to po prostu normalne i kiedyś musi minąć. Tak jak już kiedyś pisałam bardzo żałuję ze trafiłam na to forum dopiero pod koniec ciąży :/ -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Wow nie bylo mnie tu od rana a tu tyle stron do przeczytania :) Inferno, dziękuję za odpowiedź odnośnie tych moich bóli w dole brzucha podobnych do miesiaczkowych. Rzeczywiście chyba co kobieta to inny rodzaj bolu i inaczej jest odczuwany. Ja jak wstałam rano i zaczęłam chodzić to te bóle minęły choć czasem znow czułam mocne parcie w dole brzucha. Byłam też dziś na ostatniej wizycie u gin. Oprocz tych nieregularnych pobolewan (lekarz stwierdzil ze to skurcze przepowiadajace) to nic wiecej sie nie dzieje, rozwarcia brak, szyjka nieskrocona (ałć tym razem to badanie bolalo mocno :/). Pisze ze to byla juz moja ostatnia wizyta w gabinecie bo już jestem 4 dni po terminie i w sobotę miałabym się udać na wywołanie. "Miałabym" bo wywoływania jednak nie będzie. W piątek mam się zgłosić na cesarke. Pisałam już kiedyś ze mam wskazania okulistyczne (wysokie ciśnienie w oczach, ryzyko uszkodzenia siatkówki) i gin dziś spytał czy decyduje się na cc. Powiedziałam tak. Choć wczesnie nastawialam się na poród sn. Sama nie wiem, mam nadzieję ze podjęłam dobrą decyzję i ze wszystko potoczy się dobrze bo zdaje sobie sprawe ze cesarka to powazna operacja. Powiem Wam ze dopiero teraz jak już wiem że to nastąpi lada chwila to zaczęłam się bardzo bać, i samej operacji o tego jak już mała będzie z nami, jak sobie poradzimy. Juz jutro mam sie zglosic do szpitala, cc w pt, a ja zamiast się cieszyć ze to tuz tuz to czuje smutek i przygnębienie :( PS. Gratulacje Ramania i Marla! -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Marla, Aga, Lili, Ramania - powodzenia! Niebawem pewnie będzie wysyp nowych maluszków :) Dziewczyny, powiedzcie mi, czy ból w podbrzuszu podobny do miesiaczkowego to sa juz skurcze? Dodam ze nie towarzyszy temu bol krzyza, a sam bol pojawia sie jak leze i albo pojawia sie od czasu do czasu albo jest ciagly tak jak na przyklad niedawno ze az musialam juz wstac, bo spac sie nie dalo.. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Inferno, a kiedy Ty masz następną wizytę u swojego gin? Jak nie spieszno Ci do szpitala, to może on rozwieje Twoje obawy, sprawdzi na jakim etapie jesteś, czy to rzeczywiście już blisko porodu? Ale faktycznie wierzę Ci ze już można się zacząć denerwować, bo jak pisałaś już 3 dzień meczysz się z tymi skurczami. Tu już by się chciało, a jednak nadal nic konkretnego... Ja dziś na nocy kiepsko spałam, bo męczył mnie ból w podbrzuszku, identyczny jak ból miesiaczkowy. Do tego delikatna biegunka. Ale rano jak tylko wstałam i zaczęłam chodzić to ból minął. Teraz też nic nie czuje. No ale mam nadzieje ze i u mnie coś powolutku zaczyna się dziać ;) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Aga, no to już bliżej niż dalej :) Ciekawe czy Ci ten zastrzyk pomoże, czy dopiero kroplowka. W kazdym razie trzymam za Ciebie kciuki! -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Sun, bardzo mi się smutno zrobiło po tym co napisałaś. Ale musisz być dobrej myśli właśnie dla niego, Twojego kochanego bobaska. Na pewno w tym innym szpitalu fachowo się nim zaopiekuja. Trzymam za Was kciuki i wierzę że niedługo będziecie wszyscy razem w domku. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Inferno, moim zdaniem dobrze robisz, że nie naciskasz na swojego lubego. Lepiej, że on sam świadomie podjął taką decyzję, że woli go tam nie być, bo nie da rady, niż jakby zrobił to tylko dla Ciebie, a potem przeżył traumę i zamiast cieszyć się z narodzin bobaska to miałby jakieś straszne wspomnienia.. Ja na początku mówiłam swojemu mężowi, że nie wyobrażam sobie innej opcji i musi być razem ze mną, ale potem natknęłam się na ciekawy artykuł, w którym o swoich wrażeniach z akcji porodowej opowiadali mężczyźni, którzy tylko i wyłącznie pod presją partnerki zostali jakby zmuszeni do uczestniczenia w nim. Teraz nie będę opisywać szczegółów, ale ogólnie skutki były fatalne, w niektórych przypadkach odbiło się to później na ich związku i pogorszeniu relacji z partnerką. I od tego momentu nie naciskam na męża, raz tylko potem spytałam, czy na pewno chce być przy porodzie, na co odparł, że tak, jeśli tylko zdąży przyjechać do szpitala z pracy ;) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
D3382, jaki słodki bobasek ten Twój synus :) Inferno, ja tez już kiedyś pisałam jak to wygląda w moim szpitalu - najpierw zastrzyki uczulajace, potem balonik, na kończy oksytocyna. Ile trzeba czekać na akcję aż się rozkreci - nie wiadomo, każdy organizm inny, dla porownania jedną kuzynkę meczyli z tym wywolaniem az tydzień, u drugiej poszło szybciej - 3 dni. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Gloomcia, o to super ze i w Twoim przypadku te nakladki pomogły. Dobrze ze jeszcze istnieją tego typu wynalazki :) Sun, nie martw się, pewnie rzeczywiście stres i niepokój o synka hamuje Cię, bo to wszystko siedzi w głowie i od tego zależy. Bardzo możliwe, ze jak już się wszystko unormuje i wrocicie do domu, to zaczniesz przystawiac małego i więcej pokarmu zacznie się pojawiać. Mojej szwagierki córka była wczesniakiem i przez cały długi pobyt w szpitalu nie mogła jej karmić, ale jak wróciły do domu, to zaczęła ja przystawiac i mimo ze wcześniej tego nie robiła, mała szybko załapała i potem już tylko karmiła ja piersią. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Inferno, jak dobrze pamietam, Ty masz termin na 16.12, tak? To widzisz, możliwe że ładnie wstrzelicie się w swój termin skoro powoli te objawy coraz wyrazniejsze :) Ja w środę wybieram się do gin i jestem bardzo ciekawa co powie i co zdecyduje. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Gloomcia, a probowalas karmić z nakladkami laktacyjnymi? Moja kuzynka też miała na początku problem z karmieniem bo sutki niewystajace i mały nie umiał chwycić. Spróbowała więc z tymi nakladkami i u niej się one spisaly. Może to by była jakaś metoda, żeby trochę wyciągnąć sutki? -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Aga, trzymam za Ciebie kciuki, będzie dobrze! :) W miarę możliwości pisz, jak to się u Ciebie potoczy... -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Sun, gratuluję i jednocześnie życzę dużo zdrówka dla syneczka, i żebyście jak najszybciej wrócili do domku. Pattusska, mnie czop nie odszedł, nawet ilość wydzieliny w ogole nie zwiększyła się. A brzuszek od początku miałam raczej nisko ułożony, wiec samej jakos trudno mi to dostrzec, ale rzeczywiście dzisiaj kuzynka, która ostatni raz widziala mnie tydzien temu, stwierdziła, że brzuch jeszcze mi się obniżył. I mąż też dziś rzucił tekstem, że brzuszek już taki duzy i nisko, ze wyglada jakby powoli odczepial się od reszty ciała -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Beatkai Pattusska, ja się jednocze z Wami - objawów też u mnie brak i jak to się potoczy okaże się w przyszłym tygodniu. Ciekawe, czy u którejś z nas zacznie się coś samoistnie czy też czeka nas wywoływanie... -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Aisha, nie słyszałam, ale w moim przypadku absolutnie się ta teoria sprawdza - humorzasta przyszła mama Leny Faith, gratuluję! :) Dużo zdrowka dla Ciebie i syneczka :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Oj a ja Wam powiem że wcześniej (szczególnie latem) byłam mocno rozchwiana emocjonalnie, dostawało się moim domownikom, potrafilam wydrzeć się na nich, nakrzyczec z byle powodu bo różne nawet błahe rzeczy mnie wkurzaly. Od razu się denerwowalam, czasem nawet wpadalam w mala furie :/ A potem zaczynalam plakac, bo miałam wyrzuty sumienia. Chyba kilka razy naprawdę baaardzo wylam, często włączalo mi się przy okazji myślenie że nie poradze sobie z dzieckiem, że jak teraz jestem taka wredna zolza to jaką będę potem matka.. Na szczęście w końcówce ciąży unormowalo się, jestem bardziej spokojna i mniej sie denerwuje. Natomiast smutki się zdarzają i dziś mnie taki dopadl, menda jedna ;) Smutna jakas jestem i do oczu łzy się same cisna. Corcia w brzuszku też jakby spokojniejsza sie zrobiła. A dziś wybija nasz termin :) I też często słyszę od mamy że obym nie została w szpitalu w święta. Dziś się nawet spytala, co będę mogła jeść w wigilie, czy jakąś zupę wigilijna będę mogą zjesc, czy ma coś specjalnie gotowac dla mnie. A mnie naprawdę teraz nie w głowie potrawy wigilijne :/ Inferno, też ta Twoja tesciwoka ma ciekawe teorie Nigdy wcześniej nie slyszalam że istnieje zależność między kolorem oczu dziecka a pora jego narodzin :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
D3382, rowniez gratuluję! :) Najważniejsze ze lekarze szybko zareagowali i zrobili Ci ciecie, a nie czekali do ostatniej chwili, jak to czasem się słyszy i potem są jakieś dziwne akcje :/ -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Jo, moje gratulacje! Jak dobrze ze już po wszystkim, dużo zdrówka dla córeczki i Ciebie! :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Grudniowa_mama odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Marla nie smuć się i nie przejmuj gadaniem lekarza! Ty dobrze wiesz, jakie masz powody ażeby mieć cesarkę. Doktorka nie musisz przekonywać, bo wydaje mi się, że ostatecznie to oni wszyscy kręcą nosem, jak wychodzi na to, że ma być cięcie. Mojej znajomej dzidziuś nie obrócił się główką, ale jej lekarz do ostatniej wizyty jakby czekał, że się coś jeszcze zmieni, i na końcu wyczuła, że jakby był zły, niezadowolony, że musi jej zrobić cięcie. A przecież co ona biedna miała zrobić, to nie jej wina nawet. Powiem też Wam, że ja w karcie mam załączone zaświadczenie od okulisty - mam wyraźnie napisanie, że ze względu na wysokie ciśnienie w gałkach ocznych istnieją wskazania do cesarki. Zgadnijcie, co zrobił mój gin, jak mu pokazałam to zaświadczenie? Zaśmiał mi się w twarz, mówiąc tylko: "Wskazania okulistyczne istnieją tylko wtedy, gdy to kobieta NIE WIDZI możliwości urodzenia drogą naturalną". Ot to. Taki śmieszny żarcik, który mnie w ogóle nie rozbawił :/ Jakim też prawem lekarz podważa opinię innego lekarza, dodatkowo innej specjalizacji, o której on sam nie ma pojęcia. Bardzo mi się to nie podoba. I wiecie co, przez tego mojego doktorka i takie jego gadanie ja sama odeszłam od tematu cesarki, nastawiłam się bardziej na to, że co ma być, to będzie, jak będą musieli, to będą cięli, a póki co próbujemy siłami natury... Co do tematu ktg, bo któraś z Was pytała, kiedy miałyśmy pierwsze w ciąży ktg - ja obecnie kończę 40 tydzień, a ktg nie miałam ani razu. I bardzo możliwe, że po raz pierwszy będę mieć je wykonane, jak już zgłoszę się po terminie do szpitala. W sumie to zastanawiałam się, czy nie iść na przykład jutro sprawdzić, czy wszystko ok, ale jeśli naprawdę czuję się dobrze, nie mam żadnych nawet najmniejszych skurczy, bólu krzyża, podbrzusza, czuję ruchy dziecka, to czy rzeczywiście ma to sens? Chyba jednak poczekam na kolejną wizytę u gin.