Skocz do zawartości
Forum

Haneczkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Haneczkaa

  1. Madika Barcelona Co do kotka to niestety u nas vez zmian :( kazda proba podania jej pokarmu koczy sie tym ze sie dusi , nie moze oddychac a potem to zwraca. Caly czas lezy pod sofą i się zctamtąd nigdzie nie rusza...nawet do kuwety nie wstaje... Nie robo pod siebie bo nawet nie ma z czego jak nic nie je... Dzis jak Claudio jej pidawal tabletke to się na niego zsikala z emocji... :/ Potem sie porozklejalismy. Ja sobie poplakalam. Martwie sie ze w takiej atmosferze przychodzi nasza maleńka na swiat. Boje sie tez ze jej sie udziela moj smutek i jeszcze bardziej sie stresuje... Zamkniete kolo :( Barcelona a moze nalezy pojecgac do weterynarza i niech sprawdzi... Bo oprocz tego ze nie ma poprawy u niej to jeszcze jest najprawdopodobniej odwodniona i powinna dostac kroplowke. Zgadzam sie w 100% z Madika Gratulacje Moni:) super , ze juz w komplecie. Ola:) Majeczka kawał Panienki A ka wam powiem ,ze patrzę na rosnący jak na drożdżach moj brzuszek i jest sterczący niż a nic nie opadający. Ciezko mi sie siedzi bo czuje, ze ciśnie,ale jest dosc wysoko. Ciekawe czy zacznie schodzić. Wczoraj po badaniu kg mniej ba wadze. Nie rozumiem tego
  2. Przyjazna u mnie dzis jakieś spokojne te cukry. Nawet po śniadaniu miałam 98. Bo śniadanie miałam wyjątkowo wczesniej jakimi pomiar na czczo ze względu na wizyte. Zjadłam kapuśniaku znow i teraz mam do opuchnięcia 3 klasyczne pierogi ruskie:) zrobię je na patelni bez tłuszczu. Zmartwiłam sie tylko bo mam ciśnienie dzis jakieś lawirujące ok 120/80 a 130/85 niby nie duzo ale je czuje. I tez mnie łapią drzemki non stop dzis juz z trzy zaliczyłam.
  3. Barcelona Bo te guzki nie sa złośliwe. To podobno łagodne zmiany. Tylko mogą powodować dalej przerzuty. Eh ci lekarze weterynarii tez sobie nie równi:/ pamietam, ze za operacji mojej psiny dałyśmy m ok 900 zł plus wizyty orzez tydzień i zastrzyki/ kroplówki:/ było ciezko.
  4. Super dziewczyny macie dzieciaczki :) I pomysleć, ze kilka miesięcy temu to były bąbelki;D Na hemoroidy polecam Posterisan H. Jest na receptę,ale niezastąpiony i często zalecany po porodach. Mi dzis cos ciśnienie skacze tez tak macie:/??
  5. Barcelona Haneczkaa I wiesz co? Ta terapia która stosuje w pracy jest tez dla zwierząt. U mnie sprawdziła sie u kota, koni i psów. W miejscu gdzie jest dysfunkcja lub ból trzeba trzymać dłońmi na kanapkę. Serio. Od góry i dołu lub od jednegoni drugiego boku. To zwierzęciu przyniesie ulgę To znaczy ze to dziala przeviwbolowo? Czyli w tym wypadku powinnismy ja tak trzymac za brzuszeki plecy? Tak. Za brzuszek i za plecy . I tak trzymać kilka minut np 10. Ja zawsze jeszcze robię takie biegunowe trzymanie za kość krzyżowa i potylice, czyli z tylu głowy. Ja tez sie wahałam przed kastracja i sterylizacja kotów.ale to jednak ważne. Moja suczka zarówno mamuśka jak i jej córka miały ropomacicze i było z nimi bardzo zle. Mimo wieku 12 lat zdecydowaliśmy sie na operacje żeby ratować im zycie. Bardzo często u zwierząt nie sterylizowanych czyli płci żeńskiej robią sie takie groszkowate guzki w obrębie sutków i to sa przerzuty. Trzeba bardzo na to uważać... Bo to jeszcze bardziej utrudni leczenie. U mojego psa sa takie. Ale teraz jest za stara na hemimastektomie... Eh te zwierzątka
  6. I wiesz co? Ta terapia która stosuje w pracy jest tez dla zwierząt. U mnie sprawdziła sie u kota, koni i psów. W miejscu gdzie jest dysfunkcja lub ból trzeba trzymać dłońmi na kanapkę. Serio. Od góry i dołu lub od jednegoni drugiego boku. To zwierzęciu przyniesie ulgę
  7. Barcelona moze nie jestem specjalistka ale sama jestem Kocia mama i kilka kocich porodów miałam okazje odebrać w okolicy 3,4 i 5 roku życia, ale uważam ze moze trzeba jak do dzieciaczka z mleczkiem dla kotów one sa takie specjalne bez laktozy. A kotalke to samotniki jak im sie cos dzieje to uciekają. Możesz mi przypomnieć co jej sie dzieje? Bo ja tylko zarejestrowałam ze to chyba starowinka
  8. Ja po badaniu. Z mała wszystko Oki. Teraz z kolei sie śmiałam ze jest i jej nie ma:) brzuch jest dziecka nie ma:) uciekała przed pelota tak ze nic sie nie zapisywało:) To bedzie temperamentne dziecko:) Fajny doktorek sie trafił Zawolal mnie pytał o cukry i czy mam rodzine w Warszawie bo moge nie zdążyć dojechać jak zacznę rodzic. I tak pyta, słonko a masz jakas stryjenki .. Wujenka w Warszawie bo najwyższa pora sie przenieść bonnie zdążysz dojechać:) Taki pocieszny. I jeszcze mówi do mnie tu sie nie ma co śmiać tu trzeba byc na to gotowym. Odwdzięczysz sie im po porodzie ;D
  9. Ja teraz jak mam wolne od pracy to odpoczywam od szpitala. Bo mam ten "przywilej" pracy na neurologii. Wiec za wesoło to tam nie jest. Z kaszlem lepiej zdecydowanie. Jest, ale nie taki hardcore jak był. I katar tez juz gesty i normalny nie wodnisty. Juz miałam dosc .. Powoli dochodzę do siebie, ale żołądek mimo osłonowki cierpi... Zgaga pali ranoni wieczorem. Cukry chyba tez sie uspokoiły. Bo jakieś bardziej ludzkie. Mam na drugie śniadanko rozpustę ze sobą... Bułeczkę maślana taka malutka:) Ah te szpitale... Ale inaczej sie nie da urodzić.
  10. A ja melduje sie ze szpitala. Juz po badaniu u położnej. Schudłam kg i lekko podniesione górne cis 144/83 czekam teraz jak zwykle w mega długiej kolejce na KTG. I oby tu wszystko było po naszej myśli. Te przyjazdy tutaj to jak loteria. Nigdy nie wiesz co cie spotka. Czy zostaniesz czy pojedziesz do domuni na jakiego doktorka trafisz. Widziałam ze na FB dziewczyny zaczęły rozkminiac swoich facetowi tam na nich rzucają mięsem:) jej chyba sobie odpuszczę tamta lekturę. Bo wiele kobiet tam udaje sie na izbę albo do szpitala za wszesnie albo z jakimiś dziwnymi rzeczami a ja pozniej w domu wysłuchuje, ze ludzie przeginają i jest przerost formy nad treścią i sztuczne korki w szpitalach i nie ka miejsc i czasu na potrzebujacych pacjentów. Nie mowię ze wszystkie wyjazdy sa nieuzasadnione ale duzo z nich napewno. Moj sobie siedzi ze mną i czyta gazetę motoryzacyjna, a temat krwi pepowinowej dalej w próżni. Haniutek trzymaj sie tam w szpitalu. Podziwiam Cie bo ja naprawdę nie Kubie szpitali i jakby mnie mieli położyć duzo wczesniej i robic cała masę tych badań ... Brrr to jak malutka tykająca bomba...
  11. Aga super wyglądasz i ta kobaltowa sukienka mhmmm:) Misiakowata tulę Cie mocnymi ściskam. Jesteś dzielna kobieta i syn bedzie tez taki twardziel, będziesz miała z niego mega pociechę:* Ja jutro tez badania. Trzymajcie za mnie kciuki żeby mnie puścili bez łaski do domku i tętno mojej malutkiej było spokojne. Jak mnie mdli słuchajcie po tych antybiotykach... Blehh
  12. misiakowata30 Kamilla schlej Kacpra i nadziej się na dzidę D Izabel juz mam ten krem..8.90 kosztował..wieczorkiem zobacze czy pomoże Lubie to ;D
  13. misiakowata30 Kamilla schlej Kacpra i nadziej się na dzidę D Izabel juz mam ten krem..8.90 kosztował..wieczorkiem zobacze czy pomoże ? Misiakowata jesteś nieoceniona za złote wskazówki
  14. misiakowata30 Aniia mąż ma świńską grypę ?matko..spokojnie,za tydzien myslę,że bedzie dobrze i mąż i dzidzia :) Bad women własnie doczytałam,że mamy podobne plany na dziś Haniutku,dobrze,że choc wieczorem możesz tv poogladac :)zawsze jakas "rozrywka"a jak Twój katarek? Haneczka a Tobie coś przeszło?? Kamilla widze,że spisz duzo no i dobrze..jak człowiek spi to zdrowieje :) Barcelona bidulka ta wasza kotka..jejciu serce się kraje normalnie,mam nadzieje,ze leki pomoga :) RedNails hehehe jaka historia hehehehe haki facet w ogóle fuck Uśmiałam się hehehe dobrze,że wrócił Sywlia no widzisz..mówilismy Ci,że nie musi się to skonczyć najgorszym..Piesiulce załagodzi ból i zobaczysz jeszcze doczeka się małej Monimoni ale akcja Tak jest lepiej dziękuje. Kaszel mam jak nałogowy palacz ale dzięki Bogu sie odrywa i juz sie czuje o niebo lepiej. Jutro znow KTG kontrolne. Moj mi napisał wiadomość: Myszka spokoj torbę do szpitala na wypadek jakbyś miała zostać. Aż mi sie ciepło zrobiło. Ale bedzie sie trzeba spakowac. Ciśnienie mi znow spadło poniżej 100 mam górne. Robię sobie kapuśniaczek na obiad. Opyndrolilam croissanta mimo diety. Ania nie martw sie to tylko kilka dni. U mojego oddziały pozamykane bo Ah1n1 i to w dodatku śmiertelny. Lol
  15. Hej dziewczyny. Ale mi sie pospalo po tych antybiotykach. Olija bardzo współczuje sytuacji z babcia. Sama mam tylko jedna. Ale oprócz pracy z dziećmi mam tez prace z dorosłymi a raczej z starszymi ludźmi. Ucxy pokory do życia i daje kopa taki kontakt bo ja w tych ludziach czasem widzę dziadków których mi całe życie brakowało. Na zgagę nie pomogę bo sama z nią przez prawie cała ciąże walczę i mało co pomaga. Tylko takie blokery jak polprazol. Moja myszka jest ułożona główkowy, ale kicki ma długie i urzęduje w moim zalążku lub wątrobie dla odmiany.
  16. A ja jeszcze zrobiłam miazgę z mrożonych całych malin:) wrzuciłam tam troszkę stewi i herbatę i siorbie :) A jutro za dnia imbir bo mam tylko kandyzowany
  17. misiakowata30 Oj Haneczka bidulko..też kaszel mi sie strasznie nie podoba ;/ oj kurde..może dodatkowo syrop z cebuli sobie zrób co?? nie dobrze jakbys tak kaszlała..bo to ani spać i brzuch pewnie boli..tulę:* Sylwia nikt Cie nie atakuje...a może wet zobaczy i cos zaradzi,da jakis lek..jak to ropa to trzeba antybiotyk.. szkoda piesia no.. Dziękuje dziewczyny. Zaraz sobie jakiegoś oniona ukręcę i wypije. Jest lepiej z tym przeziębienie niż wczoraj. Ale to odrywanie jest straszne i boli. Bo chrząkam i chrząkam. Moj mnie odsłuchiwał i czysto. A lekarz na Karowej powiedział, ze jak ja choruje to mała razem ze mną, dlatego trzeba sie kurować. Mimo tej cukrzycy, wczoraj moj zrobił mi herbatę z sokiem z malin. A właściwie sok i to wrzący i kazał wypić aż myślałam ze mi mała wyjdzie pępkiem tak sie od tego cukru pobudzila
  18. ~kamilllaaa haneczka co z toba wkoncu Cie zostawili w szpitalu?? jak ten drugi zapis ktg??? Jestem jestem. Otóż. Na pierwszym KTG mała tak kopala i kręciła sie ze kazali mi zmieniać bok. I kilka razy włączył sie tez ten alarm na KTG. Pan doktor powiedział,ze mam iść cos zjeść słodkiego:) wiec sie zaczelam śmiać, ze to dobre dla mam które maja leniwe dzieci bo moja sie dzis nadaktywnoscia wykazuje:) Wzięłam antybiotyk i paracetamol na gorączkę która mi zaczęła rosnąć w szpitalu. Za pół godz powtórka. I była juz spokojniejsza 155 mam wpisane w kartę z KTG. Ale po pierwszym powoedzial mi żebym zapomniała,ze mnie puszcza dobdomu z taka tachykardia u małej. Ja marzyłam tylkono tym żeby sie położyć. Moj wszedł ze mną do gabinetu żeby poprosić żeby mnie przyjęły szybciej ze wzgl na stan. Ale z rzekomo 4 osób zrobiło sie 12. Ja nic nie mam do izby ani do personelu, ale sama pracuje w służbie zdrowia i człowiekiem sie jest bez wzgl na wszystko. I teraz bedzie dwa razy w tyg KTG. Następne mam w środę:/ ale powiem wam ze taki mam jakiś kaszel od dzis. Ze jak kinsie odkrztuszam to nie moge tego ani przełknąć ani oddychać ;( i mnie dusi
  19. kamillla haneczka oprócz czekania w bródnowskim od godziny 16 do 3 w nocy na przyjęcie do lekarza, który finalnie tylko oczyścił mi nogę czyli to co sama sobie w domu zrobilam plus do tego dał tylko zastrzyk na tężec, i zainkasował 140zł ( bo ubezp nie miałam) to gdy weszłam tam z rozwaloną nogą, ledwo stojąca, oparłam się o biurko jakże ważnego ochroniarza i dostałam zjeby ( no bo lepiej żebym fikneła) ale takiej komedii jak na sorze podczas tycch godzin spedzonych tam to nigdzie nie oglądałam :) Panie oczywiście oburzone że pracować nie muszą. generalnie aby zaczeli funkcjonować normalnie ktoś musiał ich porządnie zjebać awanture zrobić, zeby na 30minut wzieli sie do roboty trzeba było powiedziec ze idziesz na wizyte do dziadka ( podac nazwisko profesora) pewnie zawiozły by cię na wózku, żebyś się nie zmęczyla Wygodnisie. :) w sunie masz racje:) ojcem moglby byc;P
  20. kamillla Haneczkaa kamillla Haneczzka Ty na karowej jesteś tak?? no tak, uwielbiam takie kobiety... co tam ze zarazisz.... grrrrr No wlasnie na Karowej. I znow kurde ściana jakas. Najpierw ta izba w środę a teraz to. I jeszcze wredna ruda baba specjalnie mnie przetrzymała jestem pewna. A jak sie pozniej ton zmienił jak powiedziałam o tym mojemu profesorowi. Odrazu zleżała i sie uśmiechnęła . Czarownica dobrze że mam tam daleko... w sumie najdalej ze wszystkich szpitali. ja mam uraz ogólnie do pań na izbie przyjęć, po tym co w bródnowskim przeszłam jak pojechałam na sor. na karowej pracowała teściowa mojej szwagierki. Wiec kazdy od nich z rodziny jak coś, to na karową, no bo tesciowa zadzwonila do kogo było trzeba i opieka była wtedy w porzządku. :P Na Karowej znam tylko dwóch profesorów i dwóch lekarzy. W brudnowskim w sumie tez. Znam jedna lekarkę która prowadziła moja ciąże orzez chwile. Ale z tego co wiem duzo dyżuruje na izbie i pacjentki maja o niej mieszane zdanie wiec mogłaś na nią trafic
  21. kamillla Haneczzka Ty na karowej jesteś tak?? no tak, uwielbiam takie kobiety... co tam ze zarazisz.... grrrrr No wlasnie na Karowej. I znow kurde ściana jakas. Najpierw ta izba w środę a teraz to. I jeszcze wredna ruda baba specjalnie mnie przetrzymała jestem pewna. A jak sie pozniej ton zmienił jak powiedziałam o tym mojemu profesorowi. Odrazu zleżała i sie uśmiechnęła . Czarownica
  22. kamillla Haneczka, a czujesz że z ruchami małej wszystko ok?? ja mam okropny kaszel, w zasadzzie to coraz mniejszy ale mimo wszystko, wczoraj jak kaszlałam to mam wrażenie że sie denerwowała strasznie non stop, dziś to samo... Rusza sie tak samo.. Nie miały klikacza tego na KTG do wskazywania ruchów i kazały liczyć to rachubę straciłam. Około 45 ruchów na 25 min. Poprosili o przełożenie sie bo zapis jest strasznie chaotyczny. A jeszcze weszłam do tego gabinetu i proszę ta polozna, a siedziały dwie. Żeby przyjęła mnie wczesniej i ze to nie wynika z mojego kaprysu tylko choroby i ze biorę antybiotyk i nie chce pozarażac nikogo. Powiedziała dobra dobra ale sa tez inne pacjentki. Pytam ile przedemna? A ona 4. Wiecie, ze siedziałam tam ponad godz i weszło chyba 12 osób? To jest wyrozumiałość i zrozumienie jak sie ktoś złe czuje.
  23. A u mnie kiszka:/ Jestem od 8 w szpitalu na badaniach i na wizytach. Zasmarkana i zakatarzoną jak cholera... Po KTG. Chca powtarzać bo tętno małej za wysokie moze to byc związane z moim przeziębieniem ale nie musi. Czekam na powtórkę z KTG. Jestem juz tak zestresowana bo chca mnie zostawić a ja nie mam ze sobą nic kompletnie i sie martwię. Strasznie zle sie czuje
  24. Misiakowata a ja mam lekarza w domu. Siedzi ze mną juz kilka dni a to moje przeziębienie ewolucje jakos przechodzi. I dzis pojechał po antybiotyk... Zgagę mam po nim nieziemska mimo osłonowki Gronek gratulacje:) Ja sie czuje tak pośle, żenują byc wolała mieć wszystko za sobą i żeby był kwiecień
×
×
  • Dodaj nową pozycję...