Skocz do zawartości
Forum

MamaB

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MamaB

  1. Widze, ze kilka z nas bedzie mialo wizyte 27 kwietnia, fajnie bo jakos tak razniej. Ja po Swietach w kiepskim nastroju, objawy bez zmian czyli bol piersi i lekkie pobolewanie podbrzusza. Jezeli chodzi o kawe, to przed ciaza pilam jedna dziennie, teraz zwykle pije inke ale od czasu do czasu normalna kawe, zwlaszcza jesli mnie ogarnia sennosc. Widze ze wiekszosc z Was robi badanie na bete. Ja celowo nie robie tego badania a na pierwsza wizyte umowilam sie kolo 7-8 tygodnia kiedy bedzie juz widac serduszko. Chce uniknac tego stresu z przyrastaniem bety itd Dziewczyny niemajace objawow nie martwcie sie tak, mnie w pierwszej ciazy lekko pobolewaly piersi a tak to kompletnie nic, zadnych objawow, dopiero kolo 7 tygodnia mialam mdlosci ktore trwaly bardzo krotko. Pamietajcie ze kazda ciaza jest inna.
  2. Justyna133 moja przyjaciolka jak zaszla w ciaze okazalo sie ze ma kilka miesniakow w macicy i lekarz mowil jej zeby sie nie nastawiac, a po jakims czasie wszystko sie ladnie wchlonelo i przez cala ciaze bylo wszystko ok. Takze trzeba byc dobrej mysli. Ja sama mam 2cm torbiel okolojajnikowa, gin powiedziala ze w ciazy powinna mi sie wchlonac i bedzie po problemie. Jamama2 i co Ci lekarz powiedzial odnosnie opryszczki? Bo mi sie kilka dni temu pojawila w nosie, co prawda to nie pierwszy raz w zyciu, ale troche sie zmartwilam ze akurat takie dziadostwo na poczatku ciazy. Monia93 ja wizyta tez dopiero 27 kwietnia, juz nie moge sie doczekac.
  3. Dziewczyny doskonale rozumiem wasze obawy. Po pierwszej ciazy obiecywalam sobie ze jak kiedys bede w drugiej to nie bede tak sie wszystkim przejmowac i wiecie co? Jest jeszcze gorzej... Zamiast sie cieszyc to sie tylko umartwiam, np tym ze pobolewa mnie brzuch, bo w pierwszej tak nie mialam, natomiast mialam mdlosci, a teraz nie mam. Oszalec mozna. Mam pytanie do mam maluchów czy dzwigacie swoje pociechy? Moj syn ma prawie dwa lata i wazy 13 kg. Staram sie go nie nosic ale sa sytuacje kiedy musze albo bardzo chce go wziac na rece i przutulic np jak bardzo placze. Mam nadzieje ze nie zaszkodze tym fasolce.
  4. Ja miałam cc ze względu na niewspółmierność, chociaż przez kilka godzin lekarze 3 razy zmieniali zdanie czy cc czy sn ze wzgledu ze porod wczesniejszy, dziecko małe i może przejdzie, ale jak po 5 godz skurczy rozwarcie 2 cm i postepu porodu brak to zrobili cc. O 21 operacja a o 6 rano postawili na nogi i przywieźli dziecko. Najgorsza pierwsza doba bo się jest osłabionym i obolałym, potem już całkiem ok. Dziewczyny dopadło mnie przeziebienie, jestem strasznie zmartwiona bo to chyba najgorszy moment na chorowanie te pierwsze tygodnie :(
  5. Jej faktycznie tyle mam spodziewających się już trzeciego dzidzi, jestem pozytywnie zaskoczona. Sama zawsze marzyłam o trójce dzieci, zobaczymy co przyniesie życie.
  6. A Justyna przypomniało mi się że moja bratowa urodziła pierwsze dziecko w 33 tc a trzy lata pozniej rodziła drugie w terminie, także trzeba być dobrej myśli.
  7. Justyna mnie w pierwszej ciąży wody odpłynęły dokładnie miesiąc przed terminiem, więc mały urodził się teoretycznie jako wcześniak, ale generalnie był zdrów jak ryba. Teraz też się bardzo obawiam przedwczesnego porodu, tym bardziej że trudno się oszczedzać przy prawie dwulatku. Zapytam moją gin czy teraz też mam ryzyko wcześniejszego porodu, ale pewnie tak, zwłaszcza że jestem bardzo drobna i być może to była przyczyna. Witam wszystkie nowe mamusie, cieszę się że jest nas coraz więcej, pozdrawiam.
  8. Mój mąż nie chciał mi uwierzyć, że tak szybko zaszłam :) ale cieszy się i mi dokucza że będzie drugi chłopiec.
  9. Hej mamusie. Ja dzisiaj dla pewnosci zrobilam jeszcze raz test, po kilku dniach od pierwszego gdzie była blada druga kreska tym razem gruba i wyrazna krecha. Zaczynam to przyswajac :) Do lekarza umowilam sie dopiero na koniec kwietnia, chce byc juz kolo 7-8 tygodnia. Widze ze jest duzo mam w kolejnych ciazach, bardzo sie ciesze, to oznacza ze ciaza przy malych dzieciach nie moze byc taka straszna ;) Ja tez zamierzam umyc okna i ogolnie zamierzam jeszcze popracowac w ogrodku poki jest sila na to.
  10. Hej, u mnie oprocz bólu piersi nic się nie dzieje. W pierwszej ciąży miałam mdłości około 7 tyg zobaczymy czy teraz też tak będzie. Jeszcze nadal w to nie dowierzam, że tak szybko się udało, byłam nastawiona na kila mies starań i że urodze w 2018r. Chciałabym już być po wizycie na której usłyszałabym serduszko, może wtedy to do mnie dotrze. Bee2917 zrobiłaś już test? Usagi też mam synka z 2015 roku, tylko z lipca. Druga ciąża planowana? renifer współczuje straty, to musiało być trudne przeżycie zwłaszcza że końcówka pierwszego trymestru, teraz już będzie tylko dobrze. Pozdrawiam!
  11. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Karo_lina do ginekologa wybieram się tuż po Świętach na spokojnie, będzie koło 7tyg więc mam nadzieję już usłyszeć serduszko. A jak to sie stalo że po cc miałaś porod sn? Domyślam się że to musi być super przeżycie, emocje itd Ja miałam pierwsza cesarke, teraz pewnie też mnie czeka ze wzgledu na ścieśnioną miednicę jak to kiedyś lekarz ujął, chociaż kto wie może mi się coś tam poprzestswiało :) Katarzyna_Honorata współczuje tego chorowania u Olka, ale ktokolwiek z moich znajomych ma dziecko w żłobku słysze że też często problemy z infekcjami. Starajcie się o drugie dzidzi to bedziesz mogła być w domu :) Nas też dopadło i młody chodzi zasmarkany i nieszczęśliwy bo od dwoch dni nie wychodzimy na pole.
  12. Mimina wow 9cio miesięczna córeczka i ciąża, no nieźle. Fajnie jak jest nieduża różnica wieku między dzieciakami, ja jednak mam małe obawy mimo że ciąża planowana. Bee2017 mnie też bolały piersi około tydz po owulacji i tak bolą do tej pory. Daj znać jak zrobisz test, trzymam kciuki.
  13. O jak fajnie, przybywa nas. Aneta24 tak, mamy dzieciaki w podobnym wieku. Trochę mnie przeraża ciąża przy szalejącym dwulatku, który jeszcze wymaga dźwigania w niektórych sytuacjach, ale damy radę :) Kasiakelo beta pięknie przyrasta, także myślę, że nie masz się czym stresować, chociaż wiem że trudno się totalnie wyluzować zwłaszcza w pierwszej ciąży. Bedzie dobrze. Ja do lekarza wybieram się po Świętach. Pozdrawiam Was dziewczyny!
  14. Witaj Aneta24. Ja dzisiaj też zobaczyłam dwie kreski na teście. Ciąża co prawda planowana, ale nie sądziłam że się uda w pierwszym cyklu starań. Termin według miesiączki koło 10 grudnia. Mam nadzieję, że nas tu wkrótce przybędzie. Pozdrawiam!
  15. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Dzisiaj zobaczyłam dwie kreski na teście...jeszcze trochę nie mogę w to uwierzyć bo pierwszy cykl bez zabezpieczenia i tak już... Karo_lina super że znalazłaś czas na napisanie. Cieszę się że maluszek ma się dobrze i aż się zdziwiłam że to już dwa miesiące. A jak Ty się czujesz? Jak doszłaś do siebie po porodzie? Strasznie tu ucichło ostatnio, dziewczyny piszcie co u Was!
  16. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Hej ja tak na szybko, bo juz pozno. Izabela wielkie gratulacje, zdanie prawo jazdy to jak dla mnie byl najtrudniejszy egzamin w zyciu, a troche ich mialam, takze nic tylko swietowac. U nas bez wiekszych zmian. Duzo biegania i wymuszania, czasem jest ciezko, bo maly walczy o swoje jak nie wiem. I niestety zaczal sie nadmiernie intetesowac moim telefonem, wiec musze go ukrywac po katach. Z pieluchami jest jak bylo, czasem cos sie uda zlapac, poki co nie ma cisnienia, w lecie wezmiemy sie za to juz konkretnie. Pozdrawiam Was dziewczyny, piszcie!
  17. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Hej nam się dzisiaj udało zaliczyć spacer, ale pod koniec zmoczył nas deszcz. Wieje okropnie, ale przynajmniej zniknął problem smogu. U nas z bajkami nie ma tragedii, jak rano wstaniemy i pytam go czy włączyć bajeczkę to często odpowiada NIE. Za to czasem przynosi mi tel i kaze sobie włączyć piosenkę gumimisia, mucha w mucholocie albo jakieś disco :-) Tableta też nie mamy to o jeden problem mniej. Anwa Maksym to chyba najbardziej rozgadany maluch, fajnie macie bo już możecie sobie nieźle pogadać. Ana28 pewnie że Was pamiętamy. Z tego co piszesz Franek to faktycznie wulkan energii, ale pewnie jak większość dzieci w tym wieku, ja za moim Bartkiem non stop biegam i sprzątam. Daj znać jak po następnym badaniu oczek. Trzymam kciuki.
  18. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Karo_lina wielkie gratulacje! Życzę dużo wytrwałości i snu, to musi być cudowne znowu tulić takiego bobaska. Czekamy na relacje jak się macie i zdjęcia Stasia. Katarzyna_Honorata wspolczuje przejść z choróbskami, idzie wiosna zrobi się cieplej więc może trochę mniej tych infekcji będzie. Ja też myślę o drugim dziecku, nawet już byłam u gin sprawdzić czy wszystko ok po cesarce. Blizna wygląda dobrze i dostałam zielone światło na starania o dzidzi. KitKat Bartek też już kuma że na nocnik robi sie siiii albo kupe, ale nie chce jeszcze współpracowac. Staram sie go sadzać codziennie choć na chwile żeby się oswoił i licze chociaż na przypadkowe siku by go pochwalić to może go bardziej zachęci Dziewczyny piszcie, ostatnio forum ucichło a ja tak lubię Was czytać przy kawie. U nas coraz więcej słówek się pojawia, teraz na topie jest BOMBA. Wiele rzeczy próbuje powtarzać ale jeszcze trudno mu sie wymawia większość wyrazów i mówi bardzo po swojemu. Mały wiercioch z niego, ciężko zająć go czymś na dłużej, ciągle musi być w ruchu. Jak byliśmy z nim ostatnio w kościele to nie dało się go nawet na 3 minuty potrzymać na kolanach. Tak samo na spacerze, ja w prawo a on w lewo, za ręke nie chce tylko sam. Ale to prawda, że dzieci w tym wieku są przekochane i pocieszne, aż chciałoby się na chwilę zatrzymać czas. Udanego weekendu dziewczyny.
  19. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Hej wszystkim, odzywam się i ja. Karo_lina nie wiem czy jesteś już po, ale od przedwczoraj (czyli od przeczytania twojego wpisu) trzymam mocno za Was kciuki. Dawaj znać co i jak, jeśli tylko będziesz mogła. To chyba pierwsza tak długa rozłąka z Helenką, musicie strasznie za sobą tęsknić. ChopSuey gratuluję ciąży, może będzie tak jak piszą dziewczyny, że to scali waszą rodzinę. Nie przejmuj się pracą i tym na co nie masz już wpływu, rośnie w Tobie nowe życie, będziesz podwójną mama a to dopiero coś. Może pomyśl tak jak podpowiada K_H nad terapia małżeńską, bo macie dla kogo ratować to małżeństwo. Co do nocnika, to mój Bartek jeszcze nie ogarnia, wprawdzie wie że do tego służy, bo pokazuje i mówi siiii, nawet posiedzi na nim i udaje że sika, ale siku ostatecznie ląduje w pieluszce. Avel współczuję chorób dzieciaków, ale tak to pewnie jest jak jedno jest przedszkolakiem i przynosi do domu, jakoś to przetrwacie. Ja też się pocieszam, że wiosna tuż tuż, bo zwariować można od siedzenia w domu, nawet jak pogoda pozwoli wyjść to max na 1,5 godz bo zimno. U nas z jedzeniem akurat ok, ładnie je większość rzeczy, tylko w dalszym ciągu jest foch na ziemniaki. A u nas ogólnie ok, młody jest bardzo pocieszny. Z dnia na dzień łapie nowe słówka, chyba z ciekawości też zapisze wszystkie wyrazy i policze :) Choróbska trzymaja się od nas z daleka póki co. Powietrze mamy teraz takie, że od kilku dni znowu nie wychodzimy z domu, nad czym ubolewam a moje dziecko jeszcze bardziej. W sumie nie mam co pisać, bo jakoś ostatnio wszystkie dni do siebie podobne. Szczepienia mamy już za sobą. Noce ostatnio kiepskie, ale kolejne zęby się przebijają więc pewnie temu. Czekamy na wiosnę... Tymczasem pozdrawiam wszystkie mamy, piszcie co u Was!
  20. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Witajcie dziewczyny jeszcze w Starym Roku. My też Sylwestra spedzamy we trojkę, tzn mały już śpi a my z M odpoczywamy przed tv z zapasem przekąsek. Troszkę mi żal że nigdzie nie balujemy, ale jak patrzę na mojego maluszka który słodko sobie śpi to jestem szczęśliwa że doczekaliśmy drugiego Sylwestra razem w zdrowiu i spokoju, to najważniejsze. Święta minęły nam dobrze, Wigilia w domu z moimi rodzicami, a kolejne dwa dni w odwiedzinach u teściów i moich babć. Moje postanowienie noworoczne to umówić się do mojej gin, zbadać i jeśli dostaniemy zielone światło, to zaczynamy się starać o drugie dzidzi. Szczęśliwego Nowego Roku Mamusie!
  21. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć wszystkim. To i ja coś napiszę. U nas bez większych zmian, zębów od lipca nie przybyło, nadal 8 na stanie. Na szczęście chyba syn mój odziedziczył odporność po tacie, bo od pół roku ani nawet kataru nie było. A może też choć trochę zaowocowały moje starania jak codzienne spacery i dobra dieta, ale to się jeszcze okaże bo zima długa i może coś złapać. Mały jest bardzo żywiołowy, ciągle musi być w ruchu, kiepsko mu idzie zabawa ze samym sobą, więc wiadomo że mama jest stałym towarzyszem zabaw. Ale nie jest tak, że nic się nie da zrobić przy nim. Gotuję, sprzatam itd tylko albo go częściowo w to angażuję albo co jakis czas się odrywam żeby mu poświęcić chwilkę. Mówi raczej tak sobie, mama, tata, baba, dada, daj, nie ma, papa a ostatnio nauczył się mówić ciocia i tak fajnie mu to wychodzi. Uwielbia książeczki, wybiera jakąś i przychodzi do mnie żeby opowiadać co jest na obrazkach, najczęściej sa zwierzątka i naśladujemy ich odgłosy. Dzisiaj spadło u nas sporo śniegu więc jutro odpalamy sanie, pewnie będzie radocha. Trzymajcie się ciepło i dużo zdrówka.
  22. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Hej wszystkim. W koncu sie zebralam zeby napisac. Mam chwile wolnego, bo maly spi to sie troche naprodukuje tutaj przy kawie. Mnie tez czas ucieka jak nigdy, budzimy sie, a zaraz jest juz wieczor. Bartek zrobil sie bardzo ruchliwy, nie usiedzi w miejscu tylko caly czas krazy po domu, strasznie musze go pilnowac. Tez ma teraz etap wspinania sie na wszystko co popadnie, a jak mama nie pozwala to sie rzuca na podloge i beczy, az nie poznaje wlasnego dziecka. Staram sie to ignorowac, ale poki co nie przynosi to skutku i mlody swoje cyrki odstawia. Z mowieniem powoli, ale do przodu. Bylismy ostatnio na szczepieniu, tez troche to odwleklam, ale nawet nie zaplakal i do tej pory nic niepokojacego sie nie dzieje. Ciagle mnie czyms zaskakuje, bo mnie sie wydaje ze on dalej taki malutki i nic nie wie, a okazuje sie ze tyle rzeczy juz rozumie i potrafi wykonac proste polecenia. Pogoda daje sie we znaki, bo mlody ciagnie na spacer, przynosi mi czapke albo kurtke, a nie da sie wyjsc bo ciagle leje. Przez to jest juz chyba znudzony ciaglym siedzeniem w domu i czesto sie zlosci i nie moze sobie miejsca znalec. Rowniez witam nowe mamy, ciesze sie ze forum caly czas jest aktywne, bo mimo ze rzadko pisze to czytam regularnie. Mam jeszcze pytanie do dziewczyn w ciazy. Czy dajecie rade w miare to wszystko ogarniac bedac w ciazy i zajmujac sie takim maluchen i czy macie na to sile? Bo coraz czesciej mysle o drugim dziecku, ale jeszcze sie troche boje, ze nie ogarne przy takim urwisie, boje sie ze jednak trzeba bedzie go dzwigac, gonic za nim a wiadomo ze w ciazy trzeba uwazac... Pozdrawiam!
  23. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Krzykacz u nas bardzo luzne kupy na zeba utrzymywaly sie ponad tydzien, do tej pory mam watpliwosci czy to faktycznie bylo to, ale jak zab sie przebil to wszystko sie unormowalo. Lekarz tez stwierdzil ze to przez zeba. Mysle ze jesli dziecko nie ma innych objawow, pije i ma apetyt to mozesz jeszcze pobserwowac. Gratuluje zafasolkowanym dziewczynom! Wczoraj z M poruszylismy ten temat i wiem, ze chcialby juz postarac sie o drugie dzidzi. Ja tez juz o tym mysle, ale chce odczekac jeszcze kilka miesiecy, zeby mlody juz ladnie chodzil sam i nie wymagal zbyt wiele noszenia. Boje sie kolejnej ciazy przez trudnosci w tej pierwszej i wczesniejszy porod. Fajnie, ze pracujacym mamom sie uklada. Troszke Wam zazdroszcze tej odskoczni od pieluch, wyjscia do ludzi, ale zamiast powrotu do pracy chyba zaplanuje drugiego potomka. Mlody spi, czas dla mamy
  24. Moj synek od okolo 3 tygodnia zycia tez ciagle sie prezyl i stekal, nawet w trakcie jedzenia, czasem poplakiwal, a ulewal non stop. Okazalo sie ze ma problemy z brzuszkiem, a dokladniej z gazami, po prostu trudno mu sie bylo wyprukac. Troche pomagalo kladzenie na brzuszku np na drzemke, a jak sie obudzil masowalam mu brzuszek jego nozkami. Potem zaczelam podawac espumisan dla dzieci w kropelkach (mozna od pierwszego miesiaca zycia) i tez bylo troche lepiej. Ale tak naprawde to w miare jak dzidzius sie rozwija to wszystko mija i potem juz sobie dobrze z tym radzi. U nas kolo 3 miesiaca zycia nie bylo juz sladu po tych zmaganiach, nooo procz przepukliny pepkowej, ale to nic groznego i tez samo przeszlo. Pozdrawiam i trzymam kciuki za coreczke.
  25. MamaB

    Lipcowe 2015! :)

    Hej, ja dzisiaj spadek formy mam, wzmacniam sie wlasnie kawa i zaraz ide robic obiad bo maly spi. Zaliczylismy z rana juz krotki spacer. Po obiedzie pojdziemy na plac zabaw, moze beda jakies dzieci, bo widze ze moj Bartek ostatnio uwielbia towarzystwo innych dzieciakow. Anwa masz malego pomocnika w myciu podlog. Moje dziecko jak sie dorwie do szuflady pod lozeczkiem, to wyrzuca wszystkie ubranka po kolei i ja wlasnie tak czasem siedze i nie reaguje, bo mam pare minut spokoju zeby np dopic kawe Nati fajnie, ze udalo sie kupic nowa sukienke, ja tez ostatnio mialam dwa wesela pod rzad i udalo mi sie upolowac ladna kiecke. ana super ze sie odezwalas. Ja tez na razie nie wracam do pracy, bo juz nawet nie ma do czego. Poki co cieszmy sie kazdym dniem spedzonym z naszymi dziecmi. Milego dnia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...