Skocz do zawartości
Forum

Ataa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ataa

  1. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Wlasnie stanelam na wage po 3tygodniach, nic po sobie nie widze zebym przytyla, no ale mysle sprawdze jak mam okazje i teraz mi slabo.. Miila pisałaś nie tak dawno ze boisz sie 7 z przodu, 7 to pikus... 8 za to zaje...cie boli.. :( 2,5 kg w te 3tyg. I niestety niemożliwe by to byla tylko masa dziecka :( tylko czego ja sie spiedziewalam po zachciankach na paczki smalec i salceson ? :(
  2. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Heltinne a ja Cie doskonale rozumiem, moze w granicach Polski ale tez na emigracji, z dala od rodziny i przyjaciół, owszem mam tu znajomych, ale zeby im na tyle ufac? Tez probuje gadac z tesciowa i ukogo mam szukac wsparcia jak nie u niej? Ona chce bym czula sie jej cirka a ja wciaz mamproblem ze to jednal obca kobieta i jakos tak nie umie mnie natchnac do glebszej relacji, mam natomiast to szczescie ze ona mimo iz to jej syn to potrafi byc obiektywna i potrafi wspierac mnie, Ty po prostu trafilas na kobiete slepo zaoatrzona w swoje dziecko i mimo tych 13 lat albo uwaza Cie za silniejsza albo wciaz ma problem by Cie zaakceptować, Co do zycia z mężem, nie mielismy jeszcze piwaznych problemow, ale jestem swiadoma ze to wlasnie umiejętności ich przetrwania dopiero swiadczy o dobrym zwiazku! Takze glowa do gory, nie jestes sama!
  3. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Miila moja kol o malo nie zwariowala przez położne i to jak kazaly jej karmic. Uslyszala to i w szkole rodzenia i pozniej w szpitalu, ze dziecko nalezy karmic co 2 h, liczac od poczatku karmienia, i ze ma dziecko budzic na to karmienie, czyli jak o 10 zaczela karmila do 11 prawie to i tak budzi o 12 i znowu karmi, spotkala sie z nami, a w gronie byly doswiadczone matki, ok po miesiacu od urodzenia, wygladala jak cien czlowieka i narzekala na wszystko szczególnie na to karmienie, one zlapaly sie za głowę i kazaly jej przestac tak robic, ze nauczy sie rozpozmawac gdy dziecko glodne i ze nie ma budzenia ze dziecko jak bedzie potrzebowalo samo sie obudzi, no i tym sposobem idac za glosem kolezanek doswiadczonych stala sie w koncu szczesliwa mama...
  4. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Tez oglądalam mecz i wynik mi sie nie podoba :) Moja tesciowa jest ok, mam wrażenie ze sie nie narzuca bo jest nieśmiala a w domu przywykla ze chodzi pod dyktando meza wiec sie nie wychyla a ze mi to odpowiada to jest ok. Czasami mi jej szkoda, ale nawet jak probuje ja w cos wkrecic to ona jakos tak nie angażuje sie, chyba bardziej da zasady. Oni tj tesciowie lubia spedzac z nami czas a mnie to meczy bo dla nich niedziela to obiad i wspolne siedzenie przed tv do 20! A ja wole aktywnie, spontanicznie i bardziej roznorodnie.. czasem wyciagne ich na spacer, ale to rzadkość. Na szczęście w ciazy sie zmienilo, czesiej jestesmy sami i to my decydujemy co chcemy robic, mam nadzieje ze juz tak zostanie. Szczegolnie ze to bedzie czas wspolny z dzieckiem o co w tygodniu bedzie ciezko. No i ja lubie gotowac wspolnie z mezem a niedziela jest idealna ku temu. Maz jest super i mam nadzieje ze nigdy mnie na smutno nie zaskoczy.. owszem ma swoje wady ale do zniesienia. Najbardziej wkurza mnie obgryzanie paznokci i narzekanie na wszystko.. na ladna pogode, na brzydka i tak w kółko.
  5. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Secondtry i Heltinne ja to bym chętnie Waszych mężów tak konkretnie w dupe kopnela! Tak na otrzezwienie. Rozumiem ze jeden ciezko pracuje a drugi tez zestresowany cala sytuacja, ale obie nie macie latwych ciąży do tego Heltinne ograniczenia ze strone reki i biodra, jesli dobrze pamietam, i takie zachowania, faceci sa słabi! Najgorsze jest to ze Wy macie prawo byc zle, ale nie powinnyscie bo to szkodzi dzieciaczkom.. Secondtry a jakbys tak mu napisala, toco nam przed chwilą o swoich obawach, skoro ucieka bo nie chce sluchac? Sama nie wiem...
  6. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Flawia wydaje mi sie ze kupilam wkladki ktore sie przykleja do stanika, drugie ze musze zmieścić w nim wkładkę formujaca brodawki oba dodaje ok 2 cm! Na grubość ze tak powiem.. mam dokladnie 85B i 85C, ten sztywniejszy mam 85B i jest ciasny w obwodzie ale miseczka ma lekki luz, teraz nosze zwykle z h&m z dwupacka, rozmiar 85D, i miseczka tez jest lekko luzna, a przed ciążą nosilam 75B z h&m, a z innych firm 70C i gdyby nie obwod to bylyby raczej dobre.. Jeszcze dodam ze ten do karmienia usztywniany jest wielkosci jak te co nosze teraz i jak ten miekki C a mniejszy miekki jest teraz dobry. Do tego 85C z dwupacka byl na teraz za ciasny. Moj wniosek: trzeba mierzyc.. bo ja nie zauwazylam zadnej sensownej zależności...
  7. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Miila gdzie Ty chowasz tego Jeremiego? :) mojej kol wywalilo pileczke dopiero pod koniec 7 miesiaca. Takaona zaszalalas z ta apteczka... hmm.. ja nie planowalam kupowac nic na gorączkę, zreszta balabym sie podac dziecku cokolwiek bez konsultacji z lekarzem.. wychodzi na to ze będę musiala jeszcze raz zastanowic sie nad tym co musze dokupic... eh.. Secondtry przytulam mocno.. nie wiem co powiedziec na tego Twojego męża.. mój tez dzis stwierdzil ze jak maly sie urodzi to on bedzie chodzil w sobote na dlugie spacery bym mogla spokojnie posprzatac mieszkanie.. no ale w sumie nie dziwie mu sie bo teraz wszystko dzielnie znosi i juz nawet bardzo nie marudzi przy sprzataniu po tym jak mu zwrocilam uwage ze przesadza i ze mnie to irytuje. ze stanikami zawsze mialam problem, na razie mam te miekkie z h&m, w domu beda ok, na pewno tam zmieszcze wkladki, kupilam takie na teraz, 2 podobne rozmiary, w razie gdyby bardziej mi przybraly do karmienia, ale przy miękkich mamwrazenie ze to nie robi jak ten rozmiar nie jest idealny, szczegolnie ze mam male cycki, a na wyjścia mam jeden usztywniany lekko, taki ktory nadaje sie do karmienia, a na krotkie wyjscia np do sklepu licze ze wystarczy mi taki zwykły, ktore nosze teraz. Najwyzej na biezaco bede dokupowala cos..
  8. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    My tez zamierzamy w sierpniu wyjechac, tak na przelomie z wrzesniem, tylko jeszcze nie wiem jak bo my samichodu nie mamy, wiec to bedzie pociag chyba.. ciężko mi to sobie logistycznie wyobrazic.. ale nie zamierzamr ezygnowac z wyjazdu...
  9. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Miila ja się siłą rzeczy przekonałam, bo jak codziennie słyszę co u Robercika, jak sie czujecie, czy smakowal mu obiad, mały a samkował Ci obiadek? ale masz smiesznego tatę, wiesz? albo: za rok pojdziemy na sanki, zobaczysz bedziesz sam wiazał sznurówki jak bedziesz mial pol roku i przy tym głaszcze brzuch patrzy na niego jakby mialo tam oczy.. no i ogólnie strzela rózne smieszne teksty, i maly czesto zaczyna wtedy kopac, wiec ja tez reaguję :-) i dzięki tem sama nie wiem kiedy zaczelam sie do niego zwracac, najpierw gdy maz nie wracał długo a byla to juz pora gadania a dziecko sie zaczynało intensywnie ruszac to zaczełam mu tłumaczyc ze tatus musial zostac dłuzej w pracy, jakos tak mimowolnie..
  10. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Melly oby.. bo tyle co ja pamietam,to nigdy nie lubilam dzieci, nie lubilam sie nimi zajmować, moze dlatego ze nie lubilam placzu a moja sistra byla bardzo rozwrzeszczana a brat duzo chorowal i tez byl marudny.. tutaj jednak bedzie zupelnie inna relacja i na to licze, poza tym licze na męża, to on sprawil ze zaczelam rozmawiac z brzuchem i zaczelam myslec o sobie jako o mamie, ale najpierw to myslalam o nim jako o tacie, a dla siebie miejsca bnie widzialam. I lapie sie na tym ze mowie do dziecka moj kochany brzdącu wiec moze niepotrzebnie sie martwię :)
  11. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Magda moja mama tez szaleje i ma frajdę i często mowi ze dla mnie nie miala skad wziac takich fajnych rzeczy i często wspomina pajacyk jaki dostalam od jakiejs ciotki, zielony z dwoma rombami żółtym i pomarańczowym, ze ciezko byli o jakieś kolory dla dziecka, a teraz co jedno to ładniejsze..
  12. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Vena tak wspomnialas o tych calusach, tuleniach, wspolnych chwilach, pierwszych usmiechach itd. To zastanawiam sie czy bede dobra matka, i czy takie laskotanie, glaskanie, calowanie i inne pieszczoty przychodza tez z hormonami? Bo mnie to zawsze draznilo u innych ludzi w reklamach czy filmach, dla mojego charakteru to jest mocno naciagane i sztuczne.. Czy uwazacie ze to wszystko dziecku jest potrzebne? Moze jakos inaczej mozna mu zapewnic bliskosc?
  13. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Czarna ja nie kupuje, bo mi sie nie podoba. kurz siena pewno bedzie tam zbierał ale przeciez od czego sa pralki? A latem moze chyba robic za moskitiere, tzn tak mi sie wydaje. A jak Ci sie podoba, to w czym problem? Z tego co widzialam to nawet drogie nie sa :)
  14. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Melly masz zupelna racje, trzeba znac swojego męża i wiedziec na co sobie pozwolic, mam nadzieje zenie urazilam Cie moim wpisem, ja niestety znan kobiety ktore nie potrafia "czytać" swouch mezczyzn i to nie raz doprowadza do glupuch i niepotrzebnych sytuacji.. Heltinne swietna ta półka. Za sciane i wytrwałość szacun! Mi to troche szkoda ze nie moge sie pobawic w urzadzanie pokoiku czy kącika. Zdrugiej strony nie wyobrazam sobie ze moglabym zmienic mieszkanie. Fantastycznie czuje sie w nim i w okolicy, wystroj moze skronny ale mega relaksujący, uwielbiam tu byc :) Mam mega turkusowa sciane ktora w zaleznosci od pory dnia nabiera innego odcieniu, uwielbiam zatopic sie w jej głębi :) a na pokoik przyjdzie czas jak zwolnimy sypialnie dziecku :)
  15. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Secondtry mezczyzni sa zupelnie inni niz my, z jednej strony to super, ze dba o wypoczynek Adasia, ze ma z nim swietny kontakt, ze troche zajmie go czyms innym niz, bo dziecko tez na pewno na swoj sposob przezywa Twoja trudna sytuacje, ale jak pusze Miila faktycznie moze byloby lepuej gdyby to byl czas gdy jestes w szpitalu? Tez rozumiem Twoj strach o siebie i Zuzie, jednak nie zarzucalabym mu braku troski o Was, po prostu nie wzial pod uwage wszystkich aspektów, faceci przeciez maja problem z mysleniem na wielu płaszczyznach..
  16. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Hh99 milo slyszec ze sa ludzie ktorzy zauwazaja kobiety w ciąży, mi tez sie to czasem zdarza, ale dzis rano w przychodni! nie mialam szczescia.. a prawda jest taka ze czasem jedna osoba w kolejce robi nam roznice a czasami mozemy smialo stac i jest ok. Miila ja usłyszałam ze podroze w 3 trym sa w ogole nie wskazane, a im blizej rozwiazania tym jestbto bardziej ryzykowne, przy Twoim nakazie lezenia to juz pewnie w ogole trzeba uważać, chyba ze myslicie o jakims miejscu blisko, byle by zmienic otoczenie i byc razem. I mimo wszystko bralabym pod uwage czas dojazdu do szpitala w razie co.. Nat34 lez w łóżku i duzo pij cieplego, to na jeza w gardle tez jest mocno kojace, bardzo wspolczuje, przeziebienie w ciazy mam wrazenie jest bardziej meczace nuz normalnie, jakby co tantum verde w sprayu mozesz smialo stosowac, mi to bardzo pomoglo i bol szybko puścił.
  17. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Vena widzisz sytuacja w stanach jest mi zupelnie obca a patrze przez pryzmat tego co tutaj mamy. Skoro tak sie ma sytuacja to sie nie dziwie, ale ciesze sie ze Magda nas chyba wszystkie uspokoila, odpoczywaj i zbieraj pozytywna energię! Magda nue masz latwo z mężem, nawet nie macie jak pogadac, moze chociaz mozesz pobyc znim w tym samym pomieszczeniu? Moze to go skloni do refleksji? Nie jestem zwolennikiem metod stosowanych przez Melly chociaz to faktycznie czasami przynosi pozadany skutek, ale czasami mozna sie jeszcze bardziej oddalic od siebie. Tak sobie mysle ze on tak uciekado tychswoich spraw bo byc moze troche przytlacza go swiadomosc ze bedzie ojcem, albo chce teraz nadrobic jak najwiecej bo wie ze za chwile bedzie mial mniej czasu :) badz dobrej mysli, obserwyj go,probuj rozmawiac i zaufaj swojej intuicji, Ty w koncu najlepiej go znasz. Co do porodu w sobotę, ja rez uslyszalam pidobny tekst :) ale u nas bardxiej chodzi o obawe ze maz nie zdazy dojechac.. a tak czulibysmy wiekszy komfort. Maz zamierza wziac urlop na zadanie, w razue co, w pracy raczej wiedza i rozumieja, tylko poki co nie ma go kto zastapic, a jak rozpocznie pewien proces kilkugodzinny to musi skonczyc chociazby ze względow bezpieczeństwa, tak wiec rozumiem go.. I tak sobie mysle ze skoro tak duzo zalezy od glowy i pozytywnego nastawienia to moze jakos uda nam sie "nastawic" porod na weekend albo chociaz godziny wieczorne...
  18. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Vena kurde... chyba niepitrzebnie chwalilysmy Twija gin.... wyczucua to ona jednak nie ma, ale przeciez my wiemy ze tetaz Klara juz ma bardzo duze szanse, wyrzuc te zle myśli! Musi byc dobrze! Nie rozumiem tylko czemu Was nie zostswili w szpitalu... skoro szyjka sie skraca.. wracaj do domu, przytulsie do męża i koniecznie sie oszczedzaj i lez z nogami i pupa wyzej, i spróbuj myslec piztywnie, stres jest zly.. Moze Magda Ci podpowiecl co zrobic by zniwelowac skurcze..
  19. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Gumisiowa ja teraz tez man zakaz wspilzycia od gin, ale przez chwike gdy miglusmy nic mnie nie bolalo, fakt ze mąż zawsze uwazal i byl wyjątkowo delikatny, nie wiem jak to jest u Ciebie.. i kiniecznie piwiedz gin a do tego czasu bym sobie darowala.. bo normalne ti nie jest. A zele nawilzajace mozna w aptece dostac, takie ktore w ciaxy nie zaszkodza. Majtynka przykro mi, wiem ze samotnosc doskwiera, ale moze chociaz na tel mozesz z kims powisiec? Zawsze to raźniej, co do męża to chyba kiedys jakis dzien wolny ma, pigadaj znim wtedy ze Ci ciężko, badz szczera no i zagon go do roboty, jak raz na jakis czas odkurzy czy zetrze kurze korona mu z glowy nie spadnie, a skoro Ty nie mozesz to ktos to musi zrobic, tylko grzecznie mu to wytłumacz, wietze ze sie dogadacie! A teraz nie mysl o tym i nie zamartwiaj sie bo dzidzius bedzie smutny..
  20. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Melly faktycznie moja tez patrzy na mnie ze zdziwieniem i na wiele spraw robi duze oczy ale nie krytykuje mnie na szczęście. Moja mama za to miala trzy rozne ciąże i jest zdecydowanie czujna na wszystkie moje slowa i potrafi mnie wesprzeć, poza tym moja chrzestna ktora tez jest dla mnie jak matka, dopiero po trzech poronieniach doczekala sie szczęśliwego końca i ona to juz wogole docenia dzisiejsze badania i czujnosc lekarzy..
  21. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Szybkie wpadki z kolejnym dzieckiem? Jedyna znana mi kobieta jest moja teściowa, urodzila dokladnie rok i kilkagodzin po pierwszym porodzie.. a im wiecej slysze o tym jak wyglada porod i połóg, to nirmalnie szokuje mnie taka ewentualność.. i tesciowa twierdzi ze nigdy nic jej nie bolalo w zadnej ciąży i wszystko podobno bylo super..
  22. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Szybkie wpadki z kolejnym dzieckiem? Jedyna znana mi kobieta jest moja teściowa, urodzila dokladnie rok i kilkagodzin po pierwszym porodzie.. a im wiecej slysze o tym jak wyglada porod i połóg, to nirmalnie szokuje mnie taka ewentualność.. i tesciowa twierdzi ze nigdy nic jej nie bolalo w zadnej ciąży i wszystko podobno bylo super..
  23. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Czy ja czuje ruchy inaczej? Czuję je wyżej, częściej, ale sa mocno stlumione, zdarza sie ze brzuch mi podskoczy ale to rzadkość. Nie umiem powiedziec czy to kopanie, czy rozciaganie sie czy zwykla zmiana pozycji... czy piwinno mnie to martwić? Bo chyba zaczyna niepokoic...
  24. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Vena niepokojace sa Twoje objawy, dobrze ze masz ta wizyte i Twoja pani gin to tez madra kobieta wiec to uspokaja, podziwiam Cie za energię i wrwnetrzna sile po tych wszystkich trudnych doswiadczeniach, ale podobno co nas nie zabije to nas wzmocni i Ty jestes tego przykladem. Spacer do sklepu byl meczacy po nieodsniezonych chodnikach, w duzym i gesto padajacym sniegu, mega mnie to zrelaksowalo a z drugiej strony znaczyło Hip hip! W koncu mam zimę! Tylko ze w domu szybko dopadly mnie niefajne mysli.. mowia ze pieniądze szvzrscia nie dają ale mam wrazrnie ze brak spokoju finansowego potrafi skutecznie uprzykrzyc zycie. Flawia rozumiem Twoje wnerwienie prezentem.. mnie teraz czekaja urodziny meza i 30-tka szwagra.. i totalny brak pomysłu. Tzn co do szwagra.. Eweewidze ze zdjecie i opis juz dostalas :)
  25. Ataa

    Kwietnióweczki 2016

    Niewyspane dziewczyny bardzo wspólczuję takich nocy.. to na pewno nie jest miłe a pozniej funkcjonowanie w dzien tez uciazliwe, te które maja taka mozliwosc, próbujcie w dzien sie klasc, moze akurat uda sie zdrzemnąć albo nawet pospać kilka godizn, zawsze to lżej.. Magda2600 ja Ci tu nie przestanę dziękować, bardzo pomagają mi Twoej opisy, mam nadzieje ze trafię na taką położną z powołaniem i oddaniem, wtedy na pewno będzie dobrze. Postanowilam poszukac tej ksiazki o kórej pisałas, chcoiaz jeszcze nawet nie mialam czasu zerknac na strone o ktorej mówiłas.. Bo ja to mam ten problem ze chyba za duzo spie.. znów obudziłam sie po 9 i nim zwleklam sie z łozka i ogarnełam cos do jedzenia była juz 10. Pozniej rozmowa z mama i mam 11. Do tego okazuje się ze mój tato stolarz twierdzi ze drogo zapłacimy za te meble, co tez mnie podlamalo i od razu brzuch sie zaczał spinac, normalnie stres to jakas masakra. Najgorsze jest to ze tato sam nie mzoe mi pomoc, nagada, a teraz za bardzi nie mamy innej mozliwosci, bo zalezy nam na czasie a chłopak który ma nam to robic jest sprawdzony. I tak zaczełam szukac w necie cen materiałów z których beda te meble, bo jak mówil ten chłopak są to jedne z najdrozszych (ale nie mamy wyjscia bo meble musza pasowac do pozostalych a mieskzanie kupilismy z gotowa kuchnia i to w wysokim standardzie..) i faktycznie ceny samych płyt są bardzo wysokie.. i tak mam nadzieje ze tato nie pomyslal o tym zanim sie wpienil i mnie zestresował.. Ewee Co do tego rozka, to i ja go mam na razie jest zakopany a ja najpierw msuze ogranac zakupy na obiad i pare innych rzeczy. jeslli do tego czasu nie pojawia sie zdjecia od dziewczyn to ja tez postaram się je ogarnąć. CC - nie wiem czy juz wczesniej tego nie pisałam, ale jakos z góry zakładam ze to tylko ze wskazań medycznych, i naprawde bardziej przeraza mnie operacja, blizna i brak meza w trakcie niż sn. A tak przy kolejnych uspokajajacych i wyjasniajacych tekstach Magdy2600 jakos co raz mniej mi straszny sam poród.. :-) Luteina - niby nam pomaga ale te efekty uboczne, hustawki hormonalne.. nie fajne są bardzo.. tez mnie irytuje to ze płaczę z byle powodu, do tego tez zauwazylam, ze draznia mnie nawet dziwne gesty meza, wrecz doprowadzaja do furii, ale naszczescie jesczce nie wybuchlam chociaz wczoraj byłam juz na skraju.. i tak chwilami go denerwuję.. a pozniej mam z tego powodu wyrzuty.. w zyciu taka nie byłam.. straszna zołza ze mnie wychodzi.. Boje sie ze na dłuższą metę mąż jednak będzie to pamiętał a nie będzie pamiętał ze to wina hormonów, na które staram sie miec wpływ ale slabo to wychodzi.. Miila tak wiec rozumiem co czujesz i tez chetnie wirtualnie sie przytulę.. moze to doda jakos nam wiecej sił..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...