Ataa

Przezylam ta glukoze i jest mi z tym super. Przyjemne faktycznie to nie bylo.. na koniec jeszcze krew nie chciala mi lecieć i pielegniary mialy ze mna problem, ale jakos sie udało, jak sie mocno spielam, tylko teraz obie rece bardzo mnie bola... byle do domu i dzis bede szczęśliwa ze moge lezec. Wzielam ze soba kanapke, pochlonelam i juz o niej zapomnialam.. Wiecie martwi mnie tylko jedno.. po tym koktajlu moj maly wcale nie szalal. Kilka razy mocniej kopnął ale nie odczulam wzmozonej aktywnosci.. I kolejny raz trafilam na popsuty tramwaj.. co za szczesliwy dzien...

Zerdka ja mialam tylko zwykle usg, i powiem Ci ze nawet nie szukam innego. Widzialam zdjecia nie raz z takiego 3d i budza one we mnie wstret, zbyt dokladnie wszystko oddaja. Ale ja juz taka dziwns jestem :-) jak przeczytalam ze dziecko w szputalu umyja mi w drgiej dobie i ze dwie godz ma mi lezec na brzuchu zaraz po, to odruch wymiotny mialam bardzo silny. Wiem ze to w sumie dobrze, ze to wazne itd i klade to sobie do głowy, nie mniej dziwolag ze mnie i juz...

Majtynka rozumiem Twoj strach, ale szpital nie oznacza wcale nic złego, tam moga Ci pomoc, tak czeste skurcze to raczej nic dobrego i samo lezenie z nospa moze byc za malo...

Miila kiedys natknelam sie najakims portalu na kalkulator wagi, i on obliczal jak w ktorym tygodniu moze ksztaltowac sie waga, calkiem fajnie bylo to przedstawione, i zawsze to jakis poglad, wg niego bede na koniec wazyla miedzy 82 a 85kg jesli dobrze pamietam. Na razie mam 77,5. Zostalo mi pol godz. Czytam ksiazke, najgorsze chwile chyba mam za soba.. tj. Odruch wymiotny i mroczki przed oczami.. Co di kolejek i pierwszenstwa to tez mam problem by upomniec sie o swoje. Zostawiam sprawe sumieniom osob ktore spotykam, ale dzis po trudnej drodze do glownie na stojaco i swiadomosci ile musze tu tkwic nie mialam problemu z tym zeby slorzystac z puerwszenstwa..

Melly współczuję bardzo... moze jak juz mozesz lezec to staraj sie z pupa i nogami wyzej, tak jak ktoras z dziewczyn radzila.. faktycznie mala córcia to problem w takiej sytuacji.. ale jak pogadasz z mezem i tesciowa to moze uda sie wypracować jakos wspolnie wiecej możliwości leżenia dla Ciebie i Wojtusia.. trzymam kciuki!

Vena dzięki :) to wiem i dzis nie mialam skrupułów :) sprawnie poszlo, teraz siedze i wegetuje. Glodna jestem, mam ze soba kanapke, ale licczylam ze do 9.40bedzie po wszystkim, ale mialam przygody w drodze typu zepsuty tramwaj.. wiec o 10.30 ostatnie pobranie. Tylko ze mdli mnie po wypiciu tego g.... staram sie nie ruszac co by nie zwrocic...

Właśnie próbuje dostac sie do przychodni by zrobic test z glukoza, i jest strasznie.. glod mnie dobija a ilosc ludzi plus korki zle dzialaja na moje hormony.. musze jakos wyluzowac.. ale fakt brakuje mi siły i to jest irytujace, a jeszcze bardzuej to ze wszyscy myska ze jest obok mnie miejsce i pchaja sie po chamsku.. a to moj brzuszek... :(

w szpitalach wielu rzeczy brakuje, to racja.. moja znajoma na zmiane opatrunku po wycieciu piersi musiala zglaszac sie do nich codziennie i wszystko musiała miec swoje.. w tym jakies opatrunki po 50 zl jeden,bo w szpitalu skonczyl sie zapas... wiec co nas dziwi zwykly papier toaletowy..

Nat nie dawaj sie zlym nastrojom od poniedziałku! zus tez nie jest taki straszny jak go maluja... glowa do gory! Moze jakis maly relaksik na kanapie? :) z np dobra muzyka i kawusia?

Flawia mozesz mi jeszcze doprecyzować, te pieluszki w biedronce w promocji to pampers czy dada? Tez cos musze kupic do szpitala, ale na gemini tez widzialam wczoraj jakas promocje pampersa w rozmiarze 3-6kg I ja bede musiala pomyslec o jakiejs lampce malej... tylko ze slabo u mnie z kontaktem.. :( bardziej chodzi mi o to by meza nie budzic.. najpierw z nim pogadam, bo w sumie mamy wzyrandolu 3 zarowki jedna zapalasie odzielnie i jest skierowana na szafe, moze to by go nie budzilo, albo wymienic zarowke na jakas ciemniejsza? Eh.. kolejna zagadka do rozwazenia..

Miila Magdatak mi sie przypomnialo, jak w sylwestra bardziej dla śmiechu wskoczylam w czarna elastyczna koszulke z koronkowa gora, zawsze byla lekko dopasowana a teraz mega obcisla, ale nie uciskajaca :) wiec super na kreacje sylwrstrowa we dwoje. Maz jak mnie zobaczyl, niesamowicie sie zachwycil, i zaczal mowic jak pieknie wygladam, co mu sie nie zdarza! a ja mu na to ze przeciez ten celulit, mega tluste posladki, boczki, a on ze przesadzam, ze przeciez w ciazy jestem, to jak ma tego nie byc? Wspomnienie tej struacji wywoluje moj usmiech i stwierdzam, ze faceci jak kochaja to patrza nas zupelnie inaczej :) wiec mysle ze wcale byscie nie uslyszaly tego co same widzicie w lusterkach :)

Miila rozmowa dla malzenstwa jest bardzo wazna, no i facetom trudniej sie do niej zebrac, wiec przesluzylas sie Wam obojgu :-) Magda a Ty udowadniasz, ze faceci sa bardziej praktyczni, bardzo fajny ten kosz :) Vena wow! Co zs kreatywność i umiejętności! Ja to walcze z szydelkiem i szalikiem, musialam duzo sproc bo dopiero zorientowalam sie ze pomylilam sie i nie wyglada on tak jak powinien, a wszystko po to by skonczyc i zrobic sowki z tutorialu od Heltinne

Miila naprawde nie masz co sie nakrecac, mezczyznom rzadko kiedy robi roznice kolor, kroj, ksztalt, i to naprawde nie jest wyznacznik ich poziomu zaangażowania w temat. Takze glowa do góry :)

Nat34 nie zamierzam kąpać dziecka w mleka, juz pomijam fakt ze gdzie ja tu dostane mleko od krowy, tak tylko chcialam napusac ze kiedys kobiety tez jakos sobie radziły. Natomiast jesli chodzi o mnie to do tej pory uwielbiam mleko ;-) hehe ale nia sadze by to bylo w wyniku tych kąpieli :)

Czarna jesli chodzi pranie pieluch wielorazowych to producenci i we wszystkich porsdnikach czytalam ze plyn do prania to zly pomysl i trzeba proszek. Flawia dzięki za namiary na te strone o szpitalach, poczytalam i wrecz utknelam tam i przekonalam sie co do slusznosci mojego wyboru.

Rozmawialam z mama na temat roznych specyfikow do kapieli dla dziecka i dowiedzialam sie ze ja bylam kapana w wodzie ze spirym dodatkiem tlustego krowiego mleka lub w wywarze z rozniastych otrębów. A tak z innej beczki: pichcimy wlasnie z mezem pysznego krulika w sosie jsblkowo musztardowym z modra kapusta (czerwona duszona z dzemem porzeczkowym) i do tego kaszotto z grzybami, mniaam :-)

Dziewczyny ja tez dziekuje za wszystkie rady i opinie! Przy Was zdecydowanie latwiej to wszystko ogarnąć i czuje ze moj stres wyprawkowy sie rozmywa :-) Ansta jesli chodzi o suplementacje jakakolwiek to juz bede pozniej na biezaco myslec po konsultacjach z pediatra, teraz to wystarczy ze sie zastanawiam nad tym co kupic do pielegnacji i jak/po co uzywac..

Dziewczyny do czego ten aspirator i od razu ta sol do noska? Dziecko od razu ma kayar czy to trzeba tak po prostu czyscic mu nosek? Anna ja pisalam o Sylveco zel do hig intymnej z kora debu, no i o naprach z samej kory debu jak jest bardzo zle. Jeszcze a propo cazek dla niemowlat, czym one różnią sie od tych normalnych dla doroslych? Bo ja nie widze różnicy.. Ja na mojej liscie mialam jeszcze pieluchy tetra i flanela bo akurat byly w dobrej cenie i jakościowo mi odpowiadaly Mi polecano proszek lovela, i pomozcie gdzies czytalam ze do ubranek dla niemowlala powinno uzywac sie proszek a nie plyn i ze nie mozna stosować płynów do plukania, i to mnie skolowalo.. dlaczego? Nie wiem nie bylo to uzasadnione ale w poradniku jakims to znalazlam

Własnie.. najpierw sie naczytałam ze po porodzie to najlepiej od razu stosowac do podmywania tantum rosa, a kolezanki mówiły mi ze je to jeszcze bardziej podrazniało.. I podobno najlepszy jest napar z kory dębu, ze super łagodzi itd. Mozeciez cos wiecej w tym temacie?

tak ogólnie jeszcze, to jestem nieco sceptycznie nastawiona do tych wszystkich kosmetyków do pielegnacji dzieci> Sama nie uzywam zadnych kremów czy balsamów, raczej sporadycznie, jak juz mi sie skóra wysuszy siegam po cos nawilazajacego i zazwyczaj jest to zwykła nivea. Dlatego postawiłąm na te sylveco, cos do mycia, oliwka no i krem do twarzy i ciała wziełam, do tego jakis maly pojemniczek masci na odparzenia w razie co, ale tez taki naturalny mi sie wydal, penaten sie nazywa. ogólnie liczę ze po kapieli oliwka na mokre ciałko i ze to wystarczy a jak cos by mialo sie dziac wtedy zaczne sotosowac ten kremik jeszcze. Zobaczymy czy się sprawdzi moje myslenie w tym temacie.. chociaz czuje sie troche dziwnie, trochę jakby eksperymentujac, tylko jak jzu nie raz pisałyscie co matka to zdanie.. eh.. jakos to doswiadczenie tzreba zdobyc.. Tylko, że w moim przypadku najbardziej prawdopodobne niestety jest to ze zdobytego doswiadczenia wiecej nie wykorzystam.. :-( chociaz głeboko wierze i mam nadzieję ze jednak zycie tak się poukłada ze Robercik doczeka chociaz jednej sztuki rodzenstwa..

Miila wkładki latacyjne dokladnie takie http://allegro.pl/show_item.php?item=5904285216

http://www.aptekagemini.pl/alphanova-bebe-woda-do-mycia-500ml.html

Miila ja kupowałam na razie na alleegro u aptekawrynku. Robiłam symulacje na tej gemini i tu wyszlo mi troche taniej, nie wszystko tez mieli z tego co chciałam. To co kupilam to jeszcze nie wszystko, kupiłam tez osłonki na sutki, masc na sutki, wkładki laktacyjne, mi kolezanka poleciła te giga podpaski firmy canpol. Takaona mi wiele kolezanek polecało oliatum, ale na razie zdecydowałam sie na sylveco, spodobaly też mi się alphanova kosmetyki, ale te są znacznie droższe.. Chociaz z tej alphanova jest taka woda, i myslalam by ją kupic i nia przemywac dziecku pupe przy przewijaniu..

Ja w koncu przysiadłam i zrobiłam zamówienie, na majtki poporodowe, gaziki do pępka, podkłady poporodowe, kosmetyki dla dziecka Sylveco itd. itp. no same najpotrzebniejsze rzeczy, i wiem ze jeszzce wszystkiego tam nie mam.. wydałam 336 zł i ... złapałam doła. Stwierdzam ze jestem beznadziejna bo nie moge sie w tym dołku ogarnac. ALbo jestem skapa albo mało rozumiejaca, nie przywykłam wydawac pieniedzy, nie lubię, a swiadomosc ile rzeczy jeszcze trzeba w tym momencie mnie nie opuszcza :( sory ze zawracam Wam tym głowe, ale musiałam to z siebie wyrzucic, moze tak mi przejdzie?

Flawia mi gin mówiła, ze jesli z brzuchem sie nic nie dzieje i nie łapią żadne skurcze to nie ma potrzeby się faszerowac magnezem