
Ataa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ataa
-
Heltinne Magda pisala o obnizeniu sie brzucha jakos na dniach. Z tego ci pamietam pierworodki ok 36tc a z tymi ci juz rodzily to roznie od doby przed do przynajmniej tygodnia, ake nie wiem czy nie zmyslam..
-
Flawia mi lekarz mowil ze inhalacje inhalatorem to super sprawa tylko ze ha nue mialam skad wziac, i polecal robuc inhalacje wlasnie z olejkiem eukaliotusowym ze podobno ladnie oczyszcza drogi oddechowe wiec moze i na ten mokry kaszel Ci by pomoglo :) Lejdidred witaj i czuj sie jak u siebie :) my w wiekszosci prawie gotowe :) chociaz ja caly czas zwlekam ze spakowaniem chociażby torby do szpitala. No ake termin mam na 20 wiec ciut wiecej czasu, przynajmniej teoretycznie :)
-
Unatu pisz o wszystkim co Cie trapi, jestesmy tu po to by sie wspierac :) Praca z przymusu to trudny temat, zmiana zawsze wymaga odwagi, bo to zmiana codziennsci, otoczenia stabilnosci i strach czesto ma duze oczy, i często bezzasadnie. Jesli nie jestes uwiaxana kredytem to zawsze latwiej zaryzykowac i cos zmienic, male dziecko to w sumie tez zobowiazanie, ale bedac na macierzyńskim mozesz szukac i cos kombinowac, i zaufaj swojej intuicji, czasami mozna znalezc prace zupelnie przez przypadek, a prawda jest taka ze skoro ta Cie nie satysfakcjonuje to zawsze mozesz trafic lepiej lub tak samo, a nie probyjac nie masz zadnych szans na szczęście..
-
Flawia mnie męczyl suchy kaszel z powodu kataru ktory splywal mi po gardle i podraznial, nic na to nie moglam brac, kaszlac rozwalilam krtan na to pilam syrop prawoslazowy i isla moos bralalm, i tu uwaga bo miod dodatkowo wysusza krtan, kaszel sie skonczyl jak wszystko sie pogoilo czyli po miesiącu.. jesli uwazasz ze cokolwiek moze sie dziać nizej to idz do ogolnego niech Cie oslucha czy czasem nic bakteryjnego sie nie dzieje..
-
Hejka, u mnie choc przespana to nie latwa noc, duzo budzilam sie byzmienic pozycje bo bardz bolaly mnie cale plecy.. u teraz tez cierpie.. Magda satysfakcja z pracy jak dla mnie jest konieczna, nue umiem inaczej, probowalam i zawsze zle sie to konczylo, chodzi o moja psychikę, finansowo coz.. w Europie czy nawet wWarszawie w moim zawodzie duzo wiecej płacą a moja firma jest w czołówce i wykorzystuje fakt ze jest duzo ludzi w zawodzie chetnych od zaraz do pracy. Na szczęście ostatnio sie to zmienia, tzn filozofia firmy, teraz zarabiam na rowni z ludzmi pracujacymi na magaxynie w biedronce. Inna sprawa ze maz robi to co ja.. Dlatego ciesz sie ze Twoj ma ta satysfakcje z roboty i di tego przynosi konkretne pieniądze, dzieki temu Ty rez mozesz sie spelniac. I zgadzam sie ze sluzba zdrowia plus najnizsza krajowa to jakis pomylony pomysl.. Mebelki owszemtanienie sa ale jak posluchalam taty ile kosztuje sam material plus wykonanie, to cena o dziwo jest rozsadna. Niestety, bo dla wiekszosci jednak zaporowa.. ale juz wiem ze jakbym miala pokoj dla dziecka to zainwestowalabym w łóżeczko bo wystarczy di ok 12 roku zycia, i wiem ze caly czas bedzie swietnie wygladalo wlasnie ze wzgledu na jakosc. I tez zakochalam sie w tych poleczkach szafie z organizerem, i cieszy mnie to ze tato zna wykonawce bo bedzie szansa ze sam nam pomoze sie w nie wyposazyc jak juz bedziemy mogli urzadzic pokoik malemu
-
Czarna wspolczuje... bardzo nie fajny stan.. dobrze ze chocuaz jeszcze jutro masz meza ktory sie o Ciebie zatroszczy, ale popros go by Ci ogarnal zakupy skoro tak dlugo go nie bedzie, bo niestety ale jeden dzien na postawienie siena nogi to mało, a lepiej bys nue musiala sie ruszać z domu przez jakis czas.. Dzwinil di mnie tato, on ma hopla na punkcie jakosci i zamartwial sie ze lozeczko ktore kupiłam jest podejrzanie tanie, i ze wlasnie robi u innego stolarzs ktory meble ogarnia i ze je ogladal i ze sa super.. ze wszystko robi w drewnie i mega starannie, dal mi na miary na jego strone i stwierdzam ze fajtycznie wygladaja super, szkoda tylko ze tak pozno sie o tym dowiedzialam... zaparlo mi dech.. same zobaczcie.. Tekst linka
-
Heltinne czy nie przesadziłas okaze sie jutro :) Ja na takie właśnie porzadki przeznaczam caly tydzien plus szafy z ciychami do ogarniecia, musze sobie przeorganizowac co nie co.. i czyszczenie pralki to tez jest dobra myśl :)
-
Mieszkanie mocno wywietrzone, pościel ogarnieta a ja juz nie wytrzymam dłużej, teraz siedzue oboj niego a on sie tuli do brzucha, poza tym psychika tez jest ważna w powrocie do zdrowia, brakuje nam choc tak drobnej czułości, a lozko mamy duze wiec pleckami do siebie ale zawsze blizej. Trudno. Mysle ze masz racje Flawia ze rozsadniej byloby sie jeszcze wstrzymac ale nie mam juz sily i ochoty..
-
Melly wiem jak to jest z takimi ciotkami.. ale szacun za grzeczność, ja bym miala to w du... po prostu. Ani nie odpoczelas ani nic nie zrobilas.. i jeszcze sie zdenerwowalas.. Flawia ja jak poczulam jakie swietne efekty daje olejek eukaliptusowy to sie z nim nie rozstawalam, i w nocy dawal ulge, zasyplilam z chusteczka nadaczona w reku pod nosem. A co do prezentów to jestem mile zaskoczona, bo to kolezanka z pracy, nie spodziewalam sie ze cokolwiek od kogokolwiek dostane, wiec to bardzi mile z jej strony, i nie chce zadnych zwrotów wiec glowa tez spokojna. Fakt ze ubranka w wiekszosci sprane dosc, ale nadajace sie jak najbardziej. I jak mialam dylemat ze mam 4 pary spiochow na krzyz tak teraz mam ich mnostwo i to takie ze stopkami na szelkach, jak chcialam :) Magda no właśnie tez mi sie wydaje ze ta polozna bardziej chciala uspokoic i przekazac ze jakby co to dziecko juz sobie poradzi. Jak poczytalam o tych skurczach przepowiadajacych to stwierdzam ze jeszcze wszystko przede mna.. Fajnie podpowiedzialas o tym ćwiczeniu oddechow : ) Teraz juz odpoczywam, dzis maz juz lepiej, a nawet dobrze, ale sfrustrowany i oslabiony mocno. Zdolowany ze praca, ze musi wracac bo sie nie wykopie z zaleglosci, a jednoczesnie wie ze teraz musi uwazac by nie nabawic sie powiklan, ale juz uwaza ma slowa itd. Ja dzis ryzykuje bo zamierzam go juz wpuscic do lozka, ale wierze ze juz nie ma czego sie bac... :)
-
Intensywny dzis dzien mam, po śniadaniu podwojnym :) poszlan na zakupy - sobotnich normalnie nienawidze bo wszedzie pelno ludzi, dlugie kolejki i gorąco wszędzie a ludzie w dupie maja ze w ciąży i ze sapie jak parowoz i wszedzie swoje odstac musialam - pozniej ledwo posprzatalam - maz mi pomógł :) Zadzwonila koleżanka czy moze przyjechac, przywiozla mi mase prezentów, dostalam torbe ubranek krzeselko do karmienia, taka wkladke plastikowa do wanienki dla noworodka, i dwa przewijaki, na lozeczko i taki fsjny na pralkę. i jeszcze ciacho do tego wiec posiedzialysmy troche, pozniej obiad i teraz zdycham na kanapie bo moj kręgosłup ma dość, brzuch tez zaczal sie spinac ale magnez pomogl..
-
Julka bardzo mi przykro w zwiazku ze strata taty.. ja jeszczr nic nigdy takiego nie zalatwialam ale wydaje mi sie to dziwne.. i troche momentami niepoważne.. brzuch moze obniżyć sie nawet miesiac przed porodem. Podejrzewam ze te trudne emocje nasilily te skurcze, nie wiem co Magda na to ale mi polozna ostatnio mowila ze 35 tc to juz donoszona ciąża, ale czesciej slyszalam to o 37 tc, a ona na to mowila porod w terminie. Jakby nie patrzec jest to juz bezpieczny czas dla Waszej dwójki :) Majtynka piekny pokoik, niesamowicie to wyglada, fajnie ze macie od razu możliwość urzadzenia dziecku pokoiku.
-
Miila Heltinne Melly to wyibrazcie sobie jak ja jedtemslaba czy cienka czy nieudolna, albo to lezenie w pierwszych miesiacach tsk mnie oslabilo. Spie min 10h, bywa wiecej. Jem codziennie rano na sxybko mala miseczke kaszki takiej dla niemowlakow co tylko wode sie daje, bo jestem tak slaba, po ok pol godx 3 kromki chlebs z wedlina i serem i warzywem lub serek wiejski z warzywami i tez 3 kromki chleba z maslem, lub platki na mleku musli z lidla takie bardzo geste, kolejny posilek ok 13 podobny, ale wtedy tez czesto siegsm po sledzie jakies.. lub jajka ok 17 obiad, no i ok 20 kolacja. Tu lzej np kogurt i platki. W międzyczasie zjadam ok 4 jabłek- ostatnio inne owoce mi nie podchodza, do tego wypijam ok 4-6 kubkow gdzie pije inke zielona herbate wode i mleko/kakao. Wiec ja prz Was wchlaniam jak smok a nigdy nie najadam sie do syta. Nabialu jem bardzi duzo. Moze ja przesadzam. Duzo przytylam, choc widac to glownie na wadze, caly czas chodze w bluzkach Skach, tylko biodra mi sie rozeszly mocno. Niemniej Heltinne musisz na siebie bardziej uwazac, wiem ze jestes aktywna, ale maz Cie widzi, i musi miec jakies powody by sie martwic. Chociaz teraz juz zostaw remont mieszkania i zajmij sie tylko dziecmi i soba a mysle ze to i tak bardzo duzo.
-
Ja jem srednie porcje ale czesto, 5-6 posiłków, ale co raz czesciej jem pierwsze sniadanie w okolicy 5 rano bo mnie ssie i pozniej jeszcze spie do 9 :) Dzis juz pasuje, dobranoc!
-
Miila to nie fajnie ze znow cos go probuje brac, moze niech przelexy weekend, co? Ja to chyba ciesze sie tetaz ze moj jednak meczyl sie z tym bolem bo tak nie wiem czy bym go utrzymala w łóżku, a taklicze ze to co przelezal wystarczy, bo nawroty potrafia byc gorsze, pronowalam namawiac mojego by wxial jeszcze dzien lub dwa wolnego by odpoczac po chorobie, ale on jest zbyt odpowiedzialny i martwi sie praca, co nie jest mądre ale jest dorosly a na sile nic nie zdzialam. A propo pracy to on boi sie ze nie jsk wezmie wolny w okolicach pirodu to pozniej bedzie musial siedziec po 12h by to odrobic.. a mnie wkurza jego kierowniczka bo juz rok szuka mu kogos do pomocy i dupa.. a on ciagle jej powtarza ze go za chwile nie będzie. Bez sensu system. A pieniądze dostalam normalnie wiec moje zwilnienie jskby dotarlo w terminie
-
Heltinne mysle ze Melly ma racje,a takie czyszczenie fug czy malowanie ściany to tez spalanie kalorii, a biorac pod uwage nasz stan to naswet wiekszy wysilek niz jakbys w tej ciazy nie byla.. poza tym jesz odpowiednio duzo? Moze maly z Ciebie wysysa i to dodatkowo Cie osłabia. Meza zostawilam samego w pokoju, ale wcześniej powiedzialam co mysle na tenat jego zachowania i jak mi przykro, i ze uwazam ze jak na moje możliwości zrobilam sporo i ze nie zamierzam sie przemeczac bo mimo ze kurz tez mi przeszkadza to nie zamierzam ryzykowac skurczy i pracowac na spietym brzuchu bo mały w tym momencie jest ważniejszy. No i slysze ze juz tam pochrapujeva ja teraz relaks w łóżku z książką :)
-
Na razie tylko jedna, bo bialej nitki mam za malo, poza tym nie mam nastroju na wiecej, maz sie lepiej czuje i juz jest zirytowany lezeniem, chce mu sie cos konkretnego jesc a w domu nic takiego nie ma, przeszkadza mu kurz wokół a mnie to wkur... bo ja nie mam sily juz dzis na nic.. i nie rozumie ze biegam staram sie caly tydzien, a tetaz musze znosic jego humory.. na sama mysl co mam jutro do zrobienia slabo mi.. Widzisz Heltinne ja nie potrafie sie przemeczac i uwazam ze Ty tez nie powinnas, ja nie daje rady ze slabym kregoslupem a Ty masz przeciez duzo trudniej..
-
-
Magda fajnie ze o mnie pamiętasz Czarna czosnek jest ciezko strawny i jak najbardziej mozesz sie po nim zle czuc, ponad dwa zabki czosnku to wg mnie duzo, szczegolnie ze zaczełas rano czyli na pusty zoładek. Ja na Twoim miejscu dzis dalabym juz spokoj z czosnkiem, a siegnij przede wszystkim po duzo ciepłego picia, to tez pomaga, najlepiej cos z malina, miod cytryna czy mleko, mozesz sobie na noc utrzeć zółtko z cukrem, zalac goracym mlekiem mieszajac i dodac lyzeczke masla ale to juz nie musisz i prosto do łozka, dobrze rozgrzewa, a delikatniejsze dla zoładka.
-
Eh... chcialam ten kocyk ale sa tylko dwa kolory i zaden mi nie leży :(
-
Paulina to ja jestem za przerwa w podrózy. i mysle ze fajnie ze maly zdazy odpoczac po podrózy przed powrotem :-) Tez jestem mega zmeczona, mnie dobija stanie i schylanie sie, wiec szlag mnie trafia na wszedobylski kurz, ale wieszanie prania prasowanie, rozladowanie zmywarki, robienie obiadu zakupów tak mnie meczy ze to sprzatanie ciagle odkladam.. a wole posiedziec jak brzuch mi sie spina niz łykac tabsy, chociaz ostatnio to bardziej kregosłup mi nawala niz ten brzuch..
-
Paulina to podróz wydłuzy Ci sie do ok 15h z przerwami, pytanie własnie jak dziecko bedzie znosiło to przerwa i jazda na zmiane.. a po jakim czasie powrót planujecie? bo w druga strone to juz robi sie tego bardzo duzo, a połozna mówila ze przy zmianie miejsca, klimatu takie male dziecko mzoe byc marudne zaniepokojone, traci swój stały rytm, i moze byc zestresowane, i wazne bysmy my same wtedy były radosne, by dziecko czulo sie bezpieczniej.. eh to naprawde trudny temat.. ja sama chyba bede stawiala na pociag a ostatni etap to tylko 1,5 h samochodem..
-
Kodomo mi bardziej podobają się te w bezach i brązach, ale szare sa bardziej uniwersalne, mysle ze warto sie zastanowic jakie bedziesz miala dodatki i czy nie bedzie Ci sie to gryzło.. bo jesli nie zwracasz uwagi na kocyki spiworki i masz roznokoloriwe to wtedy bym wybrała np pik 8 - w sumie myslalam ze takie wozki jasno szare sa smutne ale widzialam takie na zywo i wygladaj super. Jesli natomiast masz jakies sprecyzowane kolory to smialo bierz braz, ten pik 11 wyglada ciekawie ale w moim kompie nie potrafie powiedziec czy to grafit czy to ciemny morski.
-
Miila wg mnie heavy aqua, ta denim ciekawa ale za ciemna... Jesszcze tak mi sie przypomnialo, że połozna mówila mi ze tak naprawde 35 tc to juz donoszona ciaza.. i w pełni bezpieczna.
-
Paulina tak jak pisze Secondtry te przerwy sa wazne.. szczegolnie do 3 mies zycia pozniej podobno lekko mozna wydłuzac czas jazdy, nas tez czeka podroz ale o polowe krótsza, a i tak mamy zagwostke, chociaz tu zalezy tez od jakosci drogi i jak szybko te km bedziecie mogli pokonywac.. u nas te 600 km to jest 8-10 h w zaleznosci od korkow.. chociaz byc mzoe pojedziemy wiekszosc pociagiem wiec nie bedzie tak zle.. Miila dla mnie to albo za duzo tych kolorów.. moze ten ciemny ostatni bym odrzucila.. a ten zołty i turkus ta sa pastelowe odcienie czy tak intensywne jak na tym zdjeciu? Poza tym to jest taki zamkniety łancuszek jesli one beda wisiec obok siebie to chyba lepiej by było by kolory obok siebie sie nie powtarzały.. bo masz mnie wiecej dół góra to samo..
-
Czarna wspólczuje przeziebienia.. bardzo nie fajna sprawa i plucz to gardło, pamietaj ze jakby co tantum verde w areozolu mozemy stosowac, Super ze siostrze sie udało :-) rozumiem tez jej emocje, zwiazane ze staraniami.. wtedy człowiek wszystko roznie przezywa, ja jak dowiedzialam się ze moja dobra kolezanka spodziewa sie dziecka to czułam jak kwitnie we mnie zazdrosc i bardzo z tym walczyłam, samą przeraziło mnie uczucie bo nie uznaje i nie akceptuję zazdrosci Miila ja ostatnio w nocy tez odczuwam wieksze twardnienia, ale mam wrazenie ze jak długo leze w jednej pozycji, mały się do niej dopasuje to jak pozniej zmieniam pozycje to ten brzuch własnie robi sie twardy.. bez wzgledu na kórym boku leze, do tego mam taki odruch lekkiego przeciagania sie po przebudzeniu i wtedy to juz zupelnie czuje jak sie wszystko mi napina..