Skocz do zawartości
Forum

Inferno3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Inferno3

  1. Cosmicgirl, Dziekuje za takie slowa. To bylo mi potrzebne. Chyba hormony mi szaleja, bo az lzy ze złości poleciały. Przykro mi ze kazdy uwaza ze jestem taka niedorajda. Brzydki kombinezon mu ostatnio wlozylam, zle ubrany, to chujowe i tamto. Nerwy mnie ponoszą mocno. Dziewiec miesiecy słuchałam dobrych rad ktore okazaly sie stekiem bzdur w ogóle. Liczyłam naiwnie ze po okresie ciazy dadza mi spokój. Ale byłam głupia..... ciąża to wierzcholek gory lodowej. Teraz zacznie sie cyrk.
  2. Patrycja, Ale super!!!! Powodzenia!!!!! Dziewczyny prosze o konkretna rade. Co z dieta podczas karmienia? Czytałam niby fachowe artykuly i jest w nich napisane ze mozna jesc wszystko ale należy obserwować bobasa. Inni mowia: zero smazonego, bo źle działa na wątrobę, jak zielona kupka to zatrucie organizmu, zero slodyczy, zero owocow pestkowych. Kurwa..... mialam juz spiecie ze szwagierka. Wyszlo ze nic nie moge jesc. Przeciez karmienie to nie choroba. Jak zjem cos nieodpowiedniego to na pewno Mały da znac. A jem wszystko i on normalnie spi, nie placze, wali tylko baki w pieluche. Zalatwia sie jak trzeba, przynajmniej tak mi sie wydaje ze normalnie. No w kazdym razie nie ma zadnych zaparc, zatwierdzenia.
  3. Cosmicgirl Tez sie zastanawiam nad tym smoczkiem ale tak jak piszesz - temat kontrowersyjny. Jedni mówią ze tak, drudzy srak i tak prawdę mowiac nie wiadomo o co chodzi. Moj syn juz robi postępy w ssaniu ale kurcze leniwy jest. Bo gdybym mu nie przypominała ze cyca sie ciaga a nie tylko w ustach trzyma to caly dzień by chytrus przelezal.
  4. D3383, Dzieki za odpowiedź, a swoja droga to spoko doktor Ci sie trafil. Fajnie ze napomknal ze to kontrolne badanie, a Twoje dolegliwości to efekt znieczulenia badz antybiotyku. Takie podejscie mi sie podoba - rzeczowe i bez zbędnych czynności obciazajacych pacjentke. Oby wiecej takich lekarzy a nie konowalow liczacych na koperte. Peonia, Dla mnie jesteś idealem kobiety - silna,zdecydowana i wszechogarniajaca:-) na pewno bylo lub jest Ci bardzo ciezko, dlatego uklon w Twoja strone za znalezienie sily, mimo niesprzyjających wiatrow. Pisze tak dlatego ze w podobnej sytuacji jest moja koleżanka, której za nic w swiecie nikt nie przekona ze od wampirów energetycznych trzeba sie odciac, a nie wlazic im w dupe i sie podlizywac. No laska tak sie dala stlamsic ze nie mam pytań. Bym zrozumiala zeby byla jeszcze jakas malo charakterna. A to wulkan energii i w ogole niezaleznosc i zdecydowanie w jednym ciele.....kiedys bylo.
  5. Dziewczyny, Czy pomysl wyjazdu na Wigilie do tesciow z tygodniowym dzieckiem to dobry pomysl? Tesciowiie mieszkaja niecałe 20 km ode mnie. Ale slysze rozne opinie w kwestii wyjazdow z tak malym dzieckiem. Ze moze szybko cos zalapac, bo odporność jeszcze nie ta i w ogole. Nie wiem jak zagadac o tym z partnerem. Nie chce go urazic ale dobro dziecka jest ważniejsze niz foch tesciow
  6. Ramania, Moj syn tez lubi wisiec przy cycu. Ciaga jego, potem zasnie a jak go do łóżeczka odkładam to za chwile sie budzi i beczy szukajac cyca. I tak ze trzy razy bez znaczenia czy go przetrzymam czy nie. Dzis w nocy wstałam do niego dwa razy plus trzeci raz przed szosta. O siódmej znow poszedl spac i spi do teraz. Zdążylam nawet mieszkanie ogarnąć trochę i siebie również bo ostatnio dal mi sie we znaki i nawet nie mialam czasu paznokci skrocic.
  7. Peonia, Rzeczywiście trudne sa relacje w Twojej rodzinie ale podziwiam optymizm i konsekwencje w dzialaniu. To mi sie podoba!!! A do przychodni dzwonilam dzis, bo w weekend wrocilam do domu wiec nikt tam w weekend by nie odebrał. Lekarz rodzinny umowil mnie z położna. Ma dzwonic. I potem wizyta u doktorowej
  8. Peonia, Tak, otrzymal. I wlasnie położna wspomniala o badaniu kontrolnym dziecka w tym kierunku. Zrozumiałam ze jade do rodzinnego lekarza i moj lekarz rodzinny ma mi wystawic skierowanie na pobranie krwi od Malego i zbadanie jej pod katem tego paskudztwa. Tylko ja sie caly czas denerwuje czy dobrze wszystko zrozumialam. Zasypali mnie mnostwem informacji, bezpośrednio po porodzie mowili rozne rzeczy, ktorych z tego wszystkiego nie pamietam i potem również kazdy od siebie. Za duzo jak dla mnie. Informacje chlone jak gabka, ale musze byc w dobrej formie. A po porodzie to juz wiem jaka to forma.
  9. I jeszcze pytanie do Dziewczyn z dodatnim GBS. Na wizytach u pediatry dostane skierowanie na badania krwi u Maluszka w tym kierunku? Tak zrozumiałam położna. Poprawcie jak cos zle napisalam.
  10. Andzia, Piekny ten Twoj post. Napawa optymizmem. Nie ma to jak pocieszenie od innej matki, która wie co jest na rzeczy. I Twoje slowa sie sprawdzaja. Im dluzej jestesmy razem tym lepiej sie poznajemy. Dzis Maly obudzil mnie tylko trzy razy. To o dziesiec mniej niz pierwszej nocy :-)
  11. Julkaa, chyba kazda wada wzroku, serca, infekcja czy chociażby niewydolnosc nerek jak u Ciebie powinna byc brana pod uwage jesli chcialas rodzic sn. Moja polozna mi mówiła ze kobiecie nic nie moze dolegac przy porodzie silami natury. Bo po co meczyc ja i dziecko. Nie wiem jak to wygląda w praktyce. Czytajac posty dochodze do wniosku ze teoria i praktyka ze soba sie nie styka. I co szpital to inna akcja. Jednaj mimo wszystko mam nadzieje i szczerze Ci tego zycze aby jak najprędzej Cie wyleczyli z tej dolegliwości. Bo sie na pewno stresujesz. Ale sie nie martw bedzie dobrze. I juz niedlugo bedziesz smigac z bobaskiem
  12. Julka, Przykro ze dopadlo Cie cos takiego. W tym wypadku bedziesz miała cc czy lekarze pozwola na sn?
  13. Na pewno jakos to wszystko przetrwamy. W koncu kobieta jest do tego stworzona. Samą siebie pocieszam ze z kazdym dniem bedzie dobrze.
  14. D3382 Najważniejsze ze w ogole kogos masz przy sobie. Twój luby na pewno tez przezywa ze nie moze byc z Wami. Rozumiem Cie doskonale, do dzisiaj rana jeszcze bylam szczesliwa,jestem nadal, ale emocje wziely gore. W szpitalu w ogóle mialam zalamke, Maly płakał, ja nie bylam w stanie z nim siedzieć bo bolal mnie tylek. Chodzilam i próbowałam wcisnac mu tego cyca. Jak na porodowce cudownie mnie ogarneli, tak na sali poporodowej mieli nas w dupie. Akurat trafilam na taka zmiane jednego dnia, ze zal.... Szanowna pani przyszła i zapytala czy wszystko ok. Mowie jej ze nie, bo Maly ciagle przy cycu, a jest nienajedzony bo ciagle placze. A ona mi na to: aaaaaa..... to pewnie nie ma pani pokarmu. Zabrala dupsko i poszła. I zostalam z placzacym dzieckiem bez możliwości karmienia jego bo nie wiedziałam jak. Pokarm mialam tylko on zle chwytal. Ale mógła mi.powiedziec tak??? Przecież mam prawo nie wiedziec jak to wygląda. Nic nie doradzila, poszla spać.
  15. Cosmicgirl..... No to teraz mi dalas do myślenia... rzeczywiście tak pisalam. Mialam takie wrażenie. Zapomnialam o tym w tym wszystkim w calym tym bałaganie.
  16. D3382, Mi sie wydaje ze musimy rozpracowac nasze dzieci i ich zwyczajnie sie nauczyc. Dzis mialam beczacy dzien. Luby mnie przytulil a ja zwyczajnie sie rozwylam. Z bezsilności chyba. I ze zmęczenia. Odespalam troche bo Maly w koncu sie najadl. Jestem troche przerażona tym macierzyństwem
  17. Ja wewnetrznych nie mam, a te zewn sa niby rozpuszczalne - tak mi powiedzial poczatkujacy lekarz. Mam nadzieję ze nie bede musiała jezdzic na ich zdjecie i ze chlopak mimo tego ze byl bardzo mlody i mnie zszywal, nic nie popsul. Nie miałam do niego zaufania za bardzo. Razem z nim byl jeszcze jeden mlody lekarz i lekarka, ktora jak mnie badala, bo usg mi robila przed porodem, to trzesly jej sie rece.
  18. U mnie z tym karmieniem taka lipa ze nie moge. Pokarm jest, Maly coś ssie, zasnie, odloze go do lozeczka i za piętnaście minut to samo. Trzecia noc bez snu za mna....
  19. Mam pytanie do dziewczyn ktore miały naciete krocze. Jak długo goi sie to krocze i po jakim czasie nie bede juz miała tych szwow?
  20. Ramania, Przykro ze Twoja mama ma takie podejscie. Ale Dziewczyny dobrze radza - najlepiej sie odciac i nie wnikac bo na sile nikt nikogo nie uszczęśliwi. Moja tesciowa mnie do tej pory meczyla i kontrolowala i w ogóle. Dzis po raz pierwszy zobaczyla Malego i nie obylo sie bez dobrych rad i komentarzy w stylu: a D to pewnie nic nie jadl, jak wrocicie do domu to dopilnuj zeby kolacje zjadl. No kurwa.......... dopilnuj zeby dorosly facet zjadl, ale chuj ze Cie jeszcze boli krocze, brodawki daja o sobie znac i ze dopiero sama co uczysz sie jak rozpracowac Maleństwo aby było dobrze i jemu i Tobie. Najwazniejsze jest nakarmić lubego. A reszta jest nieistotna. Koszmar. Może to nic w porównaniu do Twojej sytuacji ale tez jednak przykre, bo porod byl trudny a ona jako kobieta powinna wiedziec ile to kosztuje wysilku zeby ogarnac taki temat. Teraz sie stresuje tym ze Maly ma problem z przyssaniem sie do cyca, a nie z tym ze mamusia martwi sie ze synek nie jadl. Zwrocilam uwage dla D. Mówię zeby ja ogarnal, bo nie zamierzam znowu słuchac ze jest niezadbany. On mi na to ze miał stres i nie jadl ale juz jest spokojny bo jesteśmy w domu i on nas widzi wiec zje i w ogóle. Dla niej tez to powiedzial. Odbilo sie ma mnie.
  21. D3382, Koniecznie z kims porozmawiaj. Popros o pomoc pielęgniarki, a najlepiej zeby bliscy o tym również wiedzieli. Powinnas miec do dyspozycji psychologa. Pomaga Tpbie ktos przy dziecku? Chodzi mi o personel. Czy Ciebie dogladaja?
  22. D3382, Nie stresuj sie. Mi tez jedzenie nie chcialo przejsc przez gardlo. Przynosili mi cos i po prostu na wymioty mnie ciagalo. Ale raz czy drugi sie zmusisz i zaczniesz jesc. Tylko wszystko pomalutku kochana. Nie spiesz sie. Bedzie Dobrze.
  23. Patrycja, Ja po masazu szyjki po kilku godzinach urodzilam. :-) wiec moze u Ciebie cos sie ruszylo.
  24. D3382 Ja czuje sie ok. Gdyby nie to zszyte krocze bym nie wiedziala ze rodzilam bo mnie nic nie boli. Ale koleżanka po cc tez zaslabla. Również porobili jej badania i wszystko bylo ok. Moze to przez stres lub wysilek? Albo po prostu po zabiegu taka reakcja? Wazne ze badania przeszlas ok. Musisz teraz odpoczywac.
  25. Julkaa Szczerze mowiac to Ci współczuję tego jeczenia ze strony rodziny. Moja rodzina nie pytala kiedy w koncu,tylko to ja do nich dzwoniłam i płakałam ze juz nie chce i ze mam dosc. Ale za to rodzina partnera zawsze najmądrzejsza na świecie. Istny koszmar.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...