Inferno3

Ausia, Ale slodka laleczka z Twojego Malenstwa :-) Moj Maly urodzil sie naprawde malutki. Wazyl 2950g i mierzył 52cm. Ale byl dokładnie taki silny jak Twoja Mala. W szpitalu glowy nie zdzieral, bo pielęgniarki tak go opatulily kocykami ze lezal sztywno. Ale jak tylko z kocyka go wyjelam, glowa szla wysoko. Tymi nozkami tez potrafi sie odpychac. W ogole to jestem w szoku, ze te dzieci teraz takie silne. Jak 13 lat temu urodzil sie moj brat i mial 2 tygodnie to lezal non stop z zamkniętymi oczkami jak kłoda i czasem zamachal konczynami. Moj jest bardzo ruchliwy.

Cosmicgirl, No ja mam troche jakby wyrzuty sumienia. Jeszcze dzis tesciowa wsiadla mi na glowe, ze Boze bron od smoczka, dziecko najwyrazniej niedojada. Dojada. Przybiera na wadze, wiec to znaczy ze je ile trzeba. Luby mnie obronil przed swoja zolzowata mamusia. Powiedzial ze nie wie jak wygląda u nas karmienie - pol godziny intensywnego ssania cyckow a pozniej udawanie. Teraz tez go nakarmilam i zaczal płakać. Dalam smoczka - spi... gdyby byl głodny na pewno by nie dal sie oszukac. Malvina, Zycze powodzenia :-) moze urodzisz juz jutro? :-)

Beatka, Tez tak mam ze swoim Malym. Jest to również moja wina bo jak wstaje o piatej do karmienia to biore go do łóżka i czesto zdarza mi sie przysnac. Chlopczyk sie przyzwyczail ze czestuje sie cycem kiedy chce i lipa.... przyzwyczail sie do obecności piersi przy policzku. I teraz nawet jak jest najedzony i przebrany, zasnie przy piersi i po 5 minutach sie budzi i beczy. Ja do niego biegne z mysla ze go nie dokarmilam, po czym okazuje sie ze on chce tylko potrzymac cycka w buzce i znowu spi. I moglabym go tak w kolko ciagac. Dlatego (wiem ze zle o mnie pomyślicie) zastosowalam smoczek. I kiedy jest naprawdę niespokojny dostaje smoczek, a jak juz porzadnie zasnie smoczek zabieram. Nie zawsze wprawdzie go dostaje. Ale czasem ma takie dni ze moglby wisiec przy mnie 24 na dobe. Osobiście nigdy nie bylam zwolenniczka smoczkow. Myslalam ze to zlo. Popytalam jednak doświadczonych mam i praktycznie kazda z nich dawala smoczek swoim dzieciom. Poczytałam tez kilka artykulow, w kazdym byly ujete wady i zalety takowego "urzadzenia". Generalnie wazne jest aby wyciagnac smoczek jak dziecko zasnie i nie dawac jak wyrzynaja sie zabki - tak jest napisane w madrych artykułach.

TheKalinka, No widzisz.... Twojemu dziecku nie zaszkodziło, mojemu tak. Jedna moze wpieprzac bigos, druga musi uwazac na to co je. Mi o tym świeżym powietrzu akurat położna mówiła, nie uwierzylam ale po tym jak Maly sie zachowuje zaczynam wierzyc

Gratulacje Dziewczyny!!!!!piekny skok w Nowy Rok :-) Marla, Ja na spacer nie wychodzilam ale krecilismy sie z lubym po lekarzach, kilka chwil po miescie i w ogole bylismy w tysiacach urzędów i powiem Tobie ze koszmarnie Maly znosi te wyjazdy. Chyba nalykal sie za duzo powietrza, ma zaparcia. Nie zrzuce winy na to co jem bo jem tak samo od poczatku karmienia. Nawet ten bigos nie zaszkodzil. Mimo porzadnego okrycia nosidelka kocem, Bobas odetchnąl powietrzem z zewnatrz i drugi dzien walczę zeby zrobil normalna kupę. Widzę ze sie meczy, bo steka i sie pręży. Dalam mu herbatke z kopru i troche ruszylo, ale to nie to samo co wcześniej. W naszym przypadku musimy uważać. Moze u Ciebie bedzie lepiej, ale bym doradzala ostrożność. To sa jednak Maleństwa, moj to chyba ciagle w szoku ze jest juz po drugiej stronie brzucha

Cosmicgirl, Ja zjadlam bigos w święta i nic sie na szczęście nie stalo. W ogóle to sie zapomnialam kompletnie ze karmie i troche spanikowalam ze Malemu poważnie zaszkodzi. Dzieki Bogu, Maly zniosl to dobrze.

Malvina, Ja bym chyba sie wstrzymała z tym olejkiem. Wiem ze sie niecierpliwisz, wien co to znaczy, ale sa sprzeczne zdania jesli chodzi o olejek.

Sylwia, Nagoretsze gratulacje:-) swietnie zakonczylas rok!!!

Natalia31, :z tymi szczepieniami tez sie zastanawiam....

Gosia, To niezly klocek Ci urósł w brzuchu :-)

Dziewczyny Również zycze wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Przede wszystkim zdrowia dla Was i Waszych Maluszkow, spokoju, pomyslnego poukladania spraw prywatnych i zawodowych, radosci i goracego usmiechu na twarzy kazdego dnia:-)

Patusska, Roksi Ja jem wszystko. Lacznie z czekolada i bananami. Oczywiście nie tyle co kiedyś ale powoli próbuje wszystkiego i obserwuje. Maly jedynie zle zareagowal na lyk świeżego powietrza. Przedwczoraj byliśmy u lekarza i dzis na badaniach krwi, pobyl troche na zewnątrz i nie może sie zalatwic. Dalam herbatke cos ruszylo, luby robil masaz i pomoglo elegancko

D3382, Moj Maly tez patrzy na lampke i na pomarańczowy kolor scian W sypialni. I mojemu tez tak sie odbilo kilka razy. To nie bylo ulewanie tylko po prostu wymioty. Pytalam polozna o co chodzi. Powiedziala ze być moze zle trzymalam Malego, za szybko przestawiłam go z jednego cycka na drugi, nie odbilo sie jemu jak trzeba albo je zbyt lapczywie. Ogolnie mowi ze nie ma powodu do paniki, tylko trzeba pilnować zeby dziecko sie nie zachlysnelo

Andzia, Ekstra!!!!!

Tez chcialam dodac zdjęcie ale nie moge.... Aisha, Spoko fotka. Wyglada jakby sie cieszyl na maksa:-)

Aisha, Świetnie ze dochodzisz do formy i ze tak szybko ogarnelas dziecko i cycki:-) ja w szpitalu zero rozeznania w temacie. Dopiero po szpitalu zaczelam sie ogarniac, moze domowy klimat tak na mnie wplynal. Maly tylko sie denerwowal, bo byl glodny. Trzymaj sie cieplo i caluski dla Was :-)

MMK, Ja czegoś takiego nie miałam, nigdy mi krew z nosa nie poleciala, ale jak lezalam juz z Malym na sali poporodowej to dziewczyna, ktora ze mna przebywala bardzo mocno krwawila. Poskarzyla sie pielęgniarkom. Powiedzialy ze duzo kobiet krwawi z nosa, a przyczyna zazwyczaj jest przemęczenie,osłabienie itp.

D3382, Aaaa!!!! Jaki duzy Twój Bobasek:-) moj w 12 dni urósł 2 cm i przybrał 600 g. Tylko dostalam skierowanie do kardiologa, bo rodzinna cos przy serduszku slyszy i chce profilaktycznie to sprawdzić. Luby dzwonil Malego zarejestrowac, a tam termin na maj. Smiech, kuzwa..... MMK, Trzymam mocno kciuki za Ciebie, caly czas mysle o Was nierozpakowanych. Mam nadzieje ze u Was wszystko ok, ze czujecie sie w miare dobrze. Roksi, Ja juz nie moge doczekac sie Sylwestra z pelnymi od mleka piersiami i w ogole:-) :-),:-)

Aga1987, Dzisiaj w nocy doprowadził mnie do furii. Maly obudzil sie o pierwszej ale tylko popiszczal i poszedłby spac dalej bo dopiero kolo drugiej budzi sie do jedzenia. Otwieram oczy a luby go sobie nosi po calej sypialni i cos do niego gada. Nakazalam mu odlozyc go do łóżeczka, po czym poszlismy spać,ale tylko na 15 minut. Maly wpadl w szal i przez 3.5 godziny z nim wojowalam bo nie chcial spac w łóżeczku. Siedzialam z nim w kuchni i dopiero mruczenie kota go uspokoilo i zasnal. Oczywiście D dostał za swoje. On smacznie spal, a ja sie glowilam co jest nie tak. Czy podajecie swoim Bobasom herbate z kopru włoskiego?

Roksi, Już mu troche przechodzi... ale to i tak nie to co byc powinno. Dzis byliśmy na wizycie u rodzinnej to tez tlumaczyla mu pewne rzeczy bo powiedzialam ze nie mam sily na upominanie go i w ogole. Dobrze ze babka rzeczowa i konkretna. Dala mu do myślenia.

Dzisiaj była u mnie położna.... wytłumaczyła lubemu czym jest przegrzanie u dziecka. Ciekawe czy dotarło

Stokrotka, Gratuluje Synka:-) i przykro ze porod ciezki. Mialam dokladnie to samo co Ty, tylko u mnie skonczylo sie za pomocą próżnociagu. I bole krzyżowe niestety tez mialam. Na pewno bylas bardzo dzielna, bardzo sie cieszę ze masz to juz za soba i ze Synek jest po drugiej stronie brzucha. Odpoczywaj koniecznie, pisz w razie problemów. Pozdrawiam gorąco :-)

Witam! Jestem z Grudniowek, ale sobie czasem Was czytam :-) W zwiazku z nadchodzacym Nowym Rokiem chcialam Wam zyczyc mnóstwo radosci, cierpliwosci i milosci. Ja juz jestem szczesliwa mama od 12 dni! Tak wiec Nowy Rok przywitam z dwoma mezczyznami mojego zycia :-) Partnerem i Synem. Dziewczyny, mam nadzieje ze Nowy Rok przyniesie same pozytywne zmiany. Zycze tego i Wam i sobie rowniez :-) badzcie dobrej myśli. Ja byłam i wszystko jest ok :-)

Roksi, Widze ze elegancko produkujesz mleczko:-) ja moze w koncu sobie ogarne na wszelki wypadek ten laktator. U mnie poki co pokarmu akurat wiec nawet jakbym chciala mocno zrobic zapas to nie zrobie. Troche jestem uwiazana z tego powodu przy Małym. No i ostatnio w gosciach bylam to pocieklo z piersi. Cala bluzka mokra. Chyba w calym tym karmieniu to mnie najbardziej wkurza.

Karola, Ale fajna lalunia z Twojej Malej i śliczna jest !!! Moze uda mi sie wstawic zdjecie swojego Babla.