-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez belda
-
Barbie-jestem bardzo miło zaskoczona -dzięki,aż cieplutko sie zrobiło;)
-
Barbie-juz we wtorek mam odbiór paszportu dla Gabrysia.Pesel pewnie już macie,a u fotografa łatwo nie było-po pierwsze mały był wybudzony z drzemki i od razu złość-łatwo nie było ale po 7 albo 8 razie udalo się.Babka robiła fotki polaroid-em,nie wyszlo idealne(lekko z jęzorkiem na wierzchu)ale przeszło osoby przyjmujące wniosek są dośc tolerancyjne,aha i za każdym ujęciem pokazywała mi babka czy takie przejdzie foto.Poza tym dla takich malych dzieci paszport trzeba wymieniać co roku do 5 roku życia;)trochę biurokracji,ale w szczególnych wypadkach jest możliwość otrzymania dokumentu na 2 lata.Najlepiej iść tam gdzie potrafią z dziećmi pracować,trzyma się dziecko lekko jakby w powietrzu,jakby na kolanach na bialym tle,które jest obowiązkowe.Na miejscu wszystko tłumaczą.Rozmawiałam ze znajomymi to sami robili fotki w domu dla dziecka,jak leżałona białym kocyku,a potem zanieśli do fotografa aby zrobił obróbkę,bo nie mieli programu z edycją zdjęć do dokumentów-"tańsza impreza"potem wydrukowali i tez było dobre.
-
aHA...BRAVO Barbie dla Kubusia...pięknie przybiera na wadze...rośnie w siłę...super-jak dobrze zapomnieć o począkowych stresach???
-
A u nas znowu upały się znowu zaczynają...w nocy duchota,że nie ma czym oddychać-mały budzi się co 2 godz,wcale się nie dziwię-bo sama padam z pragnienia.Boję się dzisiejszej nocy,a jutro razem idziemy do pracy..u mnie też Gabrys nie robi kupki po kilka dni,ale nie mam zamiaru zapodawać mu czopków,ostatnio po 4 dniach tak nawalił,że hoho!!!Poza tym zaczęło się wielkie odliczanie-przygotowań jeszcze co niemiara...temat nr1 chrzciny..CHrzciny...CHRZCIny...CHRZCINY!!!
-
AGHA my poprosimy o szczegóły tego Twojego planu;)
-
Pewnie juz wiecie-MICHAEL JACKSON nie żyje-od rana trąbią we wszystkich telewizjach...
-
Agha,Daniel jest Polakiem,ale on jest juz taki od początku...ale kwestia czasu,aż oswoi się z decyzją(moją decyzją);)))oczywiście jakbyście wcześniej zawitali do Belgium to zapraszamy...nie musimy umawiać sie na żadne kamerki;)... juz pracuje nad tym;)naszym wyjazdem...obaczy sięnajpierw paszport trza odebrać,bo dziś nie wyrobiłam się-dal mi młody do wiwatu,ale sie nie dziwię dzis taki upał,na tarasie w poludnie ponad 40st-zalamka-ZIMNO ŻLE-GORĄCO TEŻ ŻLE;)))Odnosnie sexowania się,o Agha ma rację-najlepszy sex o poranku;)bo wieczorem padam na ryj,pewnie jak większość;)
-
Właśnie sprawdzałam godziny otwarcia konsulatu...jutro nie dam rady,bo rano jestem z małym w pracy,w pn mogę tylko na umówione spotkanie wiec we wtorek dopiero po paszporta od 9-do 13...
-
aGHA...myslałam,że po porodzie mojemu M przeszła już cholerna zazdrość(najlepsze jest to,że nie ma ku temu powodów:)bo ja klapki na oczach od 11prawie lat mam)a tutaj wyjechał czy aby nie jade do jakiegoś holendra???Po drugie twierdzi,że chodzi o to,że wybieram sie do osób których nie znamy(bez urazy) i takie tam...ale ja powalczę trochę i zobaczymy jak to będzie....on już taki jest nie ufny...a my Podlasianki to serce na talerzu wykładamy dla każdego;)Jutro mam datę odbioru paszportu Gabrysia,chrzciny na 5.07 ale może po niedzieli coś już pokombinuję...;)ale sie najarałam...na te wyprawę...jak fajnie byłoby zamieścić fotki bąblów z mamusiowego forum;)))
-
hEJKA...ZARAZ WYCHODZIMY,WIĘC SKROBNĘ KILKA SŁÓWEK...ups...caps lock sie włączył:)ja zamówiłam ubranko na chrzest z netu-ze strony "abrakadabra"-fakt na polska kieszeń niezły wydatek ale juz dawno oglądałam program gdzie mi sie podobały te lniane stoje...zreszta cały zestaw zamówiłam-świeca,chrzczonka,ubranko,a zaproszenia upatrzyłam model i sama zrobiłam podobne...ale i widzialam tańsze na innych stronach całkiem fajne,np.takie marynarkie klimaty...akurat na lato...
-
Pisałam wcześniej,że na sutku miałam "jakieś coś"jakby pryszcz,troche pobolewało...próbowalam sama przekuć,wycisnąć ale nic z tego-nie dało się za bardzo...aż tu nagle-podczas karmienia Młodego czuję,że boli jak cholera,odstawiłam Gabrysia na moment-oglądam,a on tak ssał,że skóra zeszła na tym pryszczolu,w dobrym momencie go odstawilam,bo już zaczęła wychodzić taka biała sucha wydzielina jak przy wągrach...coś takiego;(na szczęście udało mi sie wszystko wycisnąć i teraz nie ma ani śladu:)))cycuchy w formie...tylko nie mam pojęcia od czego to sie pojawiło,bo nigdy wczesniej nie zdarzalo mi sie nic podobnego...
-
Pewnie dziewczyny sa zajęte...szczególnie te z południa PL-mam nadzieję,że was nie pozalewało...
-
KOĹO HULA HOP ANION HOOP 2 Z PODWĂJNYM MASAĹťEM! (664165826) - Aukcje internetowe Allegro ja mam takie hula hop;)jestem zadowolona juz wiele moich koleżanek sobie pozamawiało...owszem pierwsze kilkanaście dni(około 2tyg)siniaki,troche przy tym bólu,ale to od tego,że na biodrach sie obija kólko...ogólnie jestem zadowolona bo cm znikają,a miarką jest kostium,który chcę zalożyc na chrzciny;)))można je kupic bez allegro-wystarczy zadzwonić i wysyłaja kuriera nastepnego dnia...ja jestem zadowolona;)
-
odnośnie ciemieniuchy...to z tego co sie orientuję to trzeba też mieć sie na baczności z produktami mlecznymi...podobno od spożywania mleka sie robi...
-
Jestem;)))nie było mnie dwa dni a tu takaaaaaaaaaaaaaa lektura do uzupełnienia;)byłam dzisiaj malego zmierzyć,bo w tamtym tygodniu będąc na szczepieniu zle zmierzyli i rzeczywiście,bo niemożliwe,żeby dziecko uroslo w ciągu tygodnia 3,5cm...waga6250,wzrost62,5...ale po kolei...Agha dzięki za sprostowanie mojego gdybania...mieszkamy w Belgii,w Brukseli'-km+-250...fajnie byłoby zamieścic wspólne foty naszych BOBASÓW aale mój M ma obiekcje co do wyjazdu...serio-i teraz jestem skołowana,bo nie chcę miec niemców w domu,a zawsze raczej stawiam na swoim...
-
czwarty raz już zaczynam to pisanie...wkurzyc sie można!!!AGHA-cieszę sie na pozytywny odzew,bo już zaczęłam sie obawiać,że może wyskoczyłam z hasłem narzucającym się???w tym tygodniu odbieram paszport dla małego i jak już będę w jego posiadaniu to ustalimy szczegóły;)...odnosnie zadrapań to u nas ostatnio taka akcja-leży sobie Gabryś z paluchami w gębuli zadowolony,a tu nagle ryk...???...sprawdzam o co chodzi,a tu krew w buzi-zadrapał się pod językiem...byłam zdziwiona odrobinę,bo dość często obcinam mu pazurki(nieraz nawet 2 razy w tygodniu)ale teraz zacznę jeszcze częściej zwracać uwagę...
-
Dziewczyny-to zupełnie normalne że każdza z nas obawia sie o swoją pociechę jak zostaje z kimś innym...bo wiadoma sprawa,że rodzice zawsze chcą najlepiej i wiedzą co jest najlepsze dla skarbów;)Wszystko przede mną...jak czytam o czym sie rozpisujecie...za 2 tygodnie zjeżdża się rodzinka na chrzciny...teściowa zostaje na 2 tyg,mój M juz się martwić zaczyna jak to będzie...bo ja w niczym raczej nie popuszczam-pocieszam go,że jeżeli Mamusza(czyt.teściowa)bedzie robic tak jak się poprosi to będzie dobrze...a jeśli nie to nie będzie;)zobaczy się...Odnośnie zakupów to nie mam z Gabrysiem większych problemów;)nawet jak na faceta to jestem zaskoczona jego tolerancją,a wszędzie chodzimy razem...nawet do przymierzalni;)ta jego wyrozumialośc mnie rozbraja;)ale ogólnie ja jestem takim typem,że nie przepadam za robieniem zakupów,ale jeśli trzeba to robię to nadzwyczaj szybko...
-
To ja chyba wyjdę z propozycją...?do Was AGHA...w sumie Holland niedaleko ode mnie?Może udaloby sie zaaranżować jakies spotkanie?Jestem mobilna...mam jeszcze trochę czasu wolnego...może uda sie wyczuć dobrą pogode i jedniodniowy wypad na randkę zapoznawczą zaaranżujemy???
-
My jesteśmy farciarzami,bo Gabryś ma kolegę-Oliviera,a jego mama Monika uczyła się ze mną w szkole średniej,razem byłyśmy w ciąży i chodziłyśmy na ćwicZeniaprzed porodem, a teraz często sie spotykamy;) gadamy przez telefon jak coś niepokoi,razem chodzimy do pediatry...a oto ostatnia fota z chrzcin Oliviera...
-
BARBIE...jestes w końcu;)chyba telepatycznie Ciebie ściągnęłam;)bo wczoraj myślałam o Was gdzie się podziewacie???a tutaj proszę...fajnie,chyba koniec z zakuwaniem?zaliczone wszystko???Ja też od jakiegoś czasu planuję dużą kąpiel...ale odwlekam i odwlekam...jak przed porodem chlupałam się w wannie-tak od porodu jeszcze nie leżałam w bąbelkach-tylko prysznice,sama nie wiem dlaczego?Fajnie,że z Kubusiem w porządeczku...sama wiem najlepiej jak mama może zakochać się w swoim syneczku...a jeśli on jeszcze jest pieszczochem i dopomina się towarzystwa to wszystko jasne....;)))dzisiaj dostałam pierwsze pudelko z próbkami...słoiczkiHIPP z owocami,kleiki ryżowe,mleko w butelce-gotowe do picia(wypiłam sama)próbki kosmetyków,bony zniżkowe...produkty spożywcze niby od4miesiąca-ale chyba tak szybko nie będę wprowadzać???zobaczymy
-
Miska jak zwykle czarująca... a my walimy na spacerek,bo się wypogadza;)))
-
A u nas spokój po szczepieniu...temperatury nie ma...nie marudzi...ten nasz Gabryś to bardzo dzielny chłopczyk;:)
-
Widzę KATHI,że wasza córeczka też tak samo się bardzo cieszy jak się ją zaczepia...tak jak na drugiej focie...nasz pieszczoch też rechocze jak go sie obcalowuje;)
-
A ja coś dzisiaj spać nie mogę...;)najpierw przed 3 nad ranem wstałam ściągnąć mleczko i zaczęłam czytać "Małego Księcia",a teraz wstałam zrobić śniadanie i kanapki do pracy dla M...Gabryś o dziwo drugą noc z kolei nie budzi się do jedzenia...wcześniej kiedy zasnął ok 20.30 to budził się między 1a2...obecnie tylko pomarudzi coś przez sen,a ja mu smoka zapodaję i śpi do około 4...dopiero wtedy mu daję cycucha bo już jest rozbudzony i nie da się oszukać;)smokiem.
-
a oto kilka fotek ze spotkania z kumplem Olivierem;)))