Skocz do zawartości
Forum

belda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez belda

  1. ojoj uroczo;)wyobrazam już to sobie z moimi chłopakami;)
  2. Gabryś to mały leniuszek-przez te wszystkie wizyty,przygotowania do minionej impry kilka razy mały dostał butlę ale tylko i wyłącznie z moim mlekiem i teraz każdego wieczoru czeka na butlę i nie ma zmiłuj się...lekko leci mimo najmniejszej dziurki i nie chce ciągać cyca,chociaż w ciągu dnia nie ma problemu???sama nie wiem dlaczego tak jest???alewczoraj się oczytałam i jestem na razie spokojniejsza,nie będę na razie kupywała modyfikowanego;)
  3. dzięki babki za wsparcie(buziaki wam za to najsłodsze od mojego synka)poczytałam troche na forum o laktacji-rzeczywiście to się często zdarza-na razie jestem pełna optymizmu...tak mi sie wydaje(zobaczymy jutro)malego często przystawiam do piersi-2-3hprzerwy,najtrudniej jest na wieczór...stymuluję laktatorem i juz z nalazłam swój błąd-NIECIERPLIWOŚĆ-teraz już systemem 7-5-3ćwiczę i na początku nic a potem jak mi chluslo to juz prawie na jutro wieczór mam porcję(a mały wyduje 180spokojnie)smoczka używam rzeczywiście dla najmniejszych dzieciaczków...ale radochy mi sprawiło kiedy chlusło to mleko;)))))))))))))))))))))))zobaczymy jutro...chce butli-będzie butla...tylko nie stresować się trzeba!!!
  4. ściągam ile się da laktatorem,ale slabo nim idzie...Daniel mówi aby kupić nowy...ale nie wiem czy to ma sens...tylko kolejny wydatek,nie to abym żalowala kasy,ale jak ma działać na takiej samej zasadzie(chodzi o siłę ssania)to jestem skołowana...
  5. a u mnie załamka delikatna...okazało się,że od kiedy mały spróbował butli to nie za bardzo chce cyca i stąd te wszystkie moje przypuszczenia(kryzys,malo ,mleka)nie mam pojęcia co robić...jutro zadzwonie do pediatry aby zapytać...co dalej...ja mu zapodaje cyca a on taki wrzask, krzyk,prężenie,zlość,a butla i spokój...
  6. AGHA napisałam juz co i jak NO STRESS NO PROBLEM przesuniemy minimalnie termin;)))
  7. a ja mam złe przeczucia...albo to kryzys laktacyjny...albo mleko się zaczyna kończyć-na razie jeszcze wszystko spoko-staram sie nie panikować...ale muszę kupić jakieś mleko modyfikowane-bo zapas ściągniętego się skończył w zamrażalniku;(((a mały każdego wieczoru nie najadał sie z cyca,dodatkowo kiedy chcialam ściągac za bardzo nie było co;(((ale kropla do kropli i na wieczór udało sie troche naskrobać;)na dzis i na jutro-ale w ciagu dnia ostro się pilnuję i powolutku ściagam...tydzien temu była na comiesięcznej kontroli i wszyskto exluciffffff-nawet doktorka do karnetu dziecka wpisała super,że na samej piersi młody tak ładnie sie tuczy...a po tygodzniu ZONK...jutro zajdę skontrolować wagę-na razie na domowej nie spada-ale przychodzi wieczór i jak nie ma zapasu to dupa zimna...jakie mleko dla dziecka,które nie przyswaj laktozy policiłybyście???
  8. A Gabryś to taki mały pędraczek,kręci kółka na dupce kiedy tylko leży na podłodze;)w łózeczku tez wędruje...
  9. KORI 3 to dopiero bedzie we wrześniu;)ten był pierwszy...
  10. SZOGUN...dzięki za szczerość;)wspominałam,że tort nie wyszedł taki jaki chciałam...nawet masa zaczęła spływać bo trzeba było mocno nasączyć biszkopty...ale był dość dobry-to pierwszy raz jak sama robiłam torta,bo ogólnie nie lubie robić żadnych ciast(oprócz tiramisu)ale człowiek uczy się na błędach i 3tort w ciągu 2 miesięcy-na moją30-tkę to dopiero będzie:)))
  11. Agha wysłałam ci wiadomość na priva-jak coś to odezwij się i jedziemy;)))
  12. torcik niezły....ale trochę za słodki-m.in przez masę i ananasy w kremie,tydzień pózniej był porzeczkowo-migdałowy i ten był super w smaku;)a kiedy mnie wywalało to cały tekst przepadał zanim skończyłam pisać;)dlatego teraz tak na raty skrobię;)
  13. tydzien temu szamałam arbuza i troszkę soku miałam na palcu-dałam małemu possać???????????ale było krzyku jak zabrałam-oczywiście chciał jeszcze...poza tym czekamy na ząbki...wszystko atakuje dziąsłami-zaciska mocno jak palca do buzi zapodaję...dziadek robił juz zakłady,że po 2 tyg od chrzcin pierwszy ząb wyskoczy ale na razie nic nie widać...przegrał litra;)))
  14. Wczoraj z deka się tylko przestraszyłam...bo jakoś mało mleka w cycach...na dodatek laktator zaczyna strajkować-kupiłam go 2 miesiące temu a juz silniczek zwolnił...dużo czytałam zanim podjęłam decyzję o modelu(wybrałam medela)i stosowałam się do porad jak zachować dłuższą trwalośc silniczka...ale nie za mocno ciągnie..muszę zadzwonić do serwisu;(((na szczęście dzisiaj rano cycuchy pełne-fałszywy alarm-tylko maszyna słabe ssanie ma???
  15. KRLNK nie dziw się że tak szaleję-szaleju nie jadłam ale tyle mnie nie było,a jeszcze więcej sie wydarzyło;)))Pisze tak partiami bo kilka razy po napisaniu całej całości;)kasował mi się tekst...i dupa zimna-tylko sie wkurzałam,więc opatentowałam nowy sposób;)))
  16. ojojojoj...ale się rozpisałam...KRLNK dzięki za podpowiedzi co do ćwiczonek-zabaw -fajowskie-mały uchachany na maxa po ciąganiu w kocyku;)))
  17. aaaaaaaaaa...a jeszcze teściowa nie mogła sie nadziwić,że Gabryś rwie się tak ostro do siedzenia...łapie za wszystko i się podciąga spryciarz;)ale nie panikuję po przeczytaniU tego co napisala KRLNK...skoro sam bez niczyjej pomocy to robi,to niech działa...
  18. ANIA B też już czytałam o badaniu wzroku dla niemowlaków i jest to bardzo dobry moment na sprawdzenie...bo najczęściej trafiają dzieci w wieku szkolnym i wtedy jest za póżno-sama szukam specjalisty,bo mój Daniel ma krótkowzroczność i astegmatyzm(na szczęście nieostępujący-od kilku lat w miejscu)i wolałabym sprawdzić czy z malym wszystko w porzo...ale szukam w Brukseli
  19. AGHA...to na kiedy się umawiamy???chciałabym aby wypaliło przed 14 sierpnia,bo wyjeżdżamy na weselicho na 2 tygodnie...jak pasuje to daj znać:)Daniel jeszcze nie zmienił zdania ale i tak będzie postawiony przed faktem dokonanym;)
  20. a Gabryś rozwija się na całego...każdego dnia odkrywa nowe rzeczy,z tej ciekawości nie śpi już tak dużo jak wcześniej,ale same doskonale o tym wiecie;)patrząc na swoje pociechy...przewraca się na boki,potrafi leżąc bardzo szybko przesunąć się w zupełnie inne miejsce na macie...wsztystko pcha do buzi,a jako jedyną-moją mamę kiedy go trzyma łapie ustami za nos i policzki...uwielbia być obcałowywany-wtedy smieje się w ninebogłosy...tydzień temu bylismy na szczepieniu,waga 6630gr-w ciągu dnia zjada mniej ale na noc potrafi do 210ml wydoić-za to śpi od 21.30 do 5 rano-dla nas to pierwsze takie dlugie spanie,bo wcześniej budził sie 2-3 razy w nocy...
  21. figurkę kupiłam w takim specjalnym sklepie na pamiątkę aby zatrzymać...tylko teściowa powiedziała,że trochę ubogo wygląda,bo w PL są ozdabiane bardziej kolorowo,ale tylko odpowiedziałam,że dla nas liczy sie minimum formy maksimum treści!!!
  22. apropos tortu...w rezultacie to trochę nie wyszło tak jak chciałam...pamiętacie fotkę?po pierwsze dlatego,że jednym plackiem masy nie dalo się pokryć 2 pięterek,tylko każde oddzielnie musiałam obkładać,po drugie każdy krzyczy o masie marcepanowej,a ta jest poszarzała i w efekcie wyglada fatalnie,nie mówiąc o skomponowaniu z niebieskim kolorem...na szczęście moja mama przywiozła 2 rodzaje masy(marcepanową i waniliową-śnieżnobiałą)oczywiście przypadkowo odkryłam barwę waniliowej masy,bo taką otworzyłam pierwszą...to samo było z marcepanową-załamałam się jak robiłyśmy drugi tort tydzień póżniej...ale i tak wszystkim kopary opadły-nawet dla kierownika knajpy jak zobaczył to go zamurowało...same mozecie ocenić...
  23. tutaj jedna z ulubionych fotek...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...