Nat34

Kochana, ja też wolsłabym żeby się miały szansę wybiegać na podwórku, niż siedzieć w dni wolne od szkoły w kolejnej.Byłoby to karą dla nich.Tu możesz wprowadzić elementy HS i podsuwać im ciekawe opcje z jezykiem ojczystym w tle, w formie jakiejś pasjonującej.Żeby nie kojarzyli tego ze ślęczeniem, nudą etc.Dasz radę, jesteś kreatywna a nawet jeśli nie wyjdzie, to zawsze wakacje można spędzić w Pl i bedzie kurs jezykowy w praktyce.Jedno na czym warto się skupić to tv, żeby bajki i programy dla dzieci oglądali jednak po polsku, to im da meeega dużo :)

No widzisz u nas podobnie z tym łączem ;) Jeasne, że ogarnąć program do klasy czwartej to nie jest rocket size.Dalibyście radę wybornie.Tylko wiesz co mnie najbardziej pociąga w sxkole? To, że dzieci mogą w niej na parę h zniknąć ale fakt faktem, że na takiej wyprawie wszystko jest inaczej zorganizowane.

Vena, super wizja z tymi podróżami.My tak właśnie zrobiliśmy kiedy młodszy miał rok a córka 4 , kupiliśmy buda zapakowaliśmy majdan i ruszyliśmy przed diebie, ahoj przygodo.Bujaliśmy się tak, powracając na trochę do Polski.Problem zaczął się kiedy Jaga poszła do szkoły, na homeschooling się nie zdecydowaliśmy i tym samym nasze wojaże zostały ograniczone przez szkołę.Dlatego zróbcie to póki dzieci nie mają jeszcze obowiązku szkolnego. A ja lubię kocyki, dla mnie to najlepsza przykrywka.Mam kilka, od grubych watowanych, poprzez bawełniane cienkie, trochę grubsze i kocyk z wełny merino :)

heltinne wspaniałe krzesło! No i widzisz nostalgia bywa rozrywająca i to bardzo, w sumie niczego nam tam nie brakowało oprocz znajomych stąd, przyjaciół.To jest takie dziwne uczucie, kto zaznał emigracji ten wie o czym mowa... Takaona o jacie co za uporządkowanie, szacun kobieto ! Miila liczę, żd opiszesz seój poród w MF jakbym tam była ;) Mówiąc poważnie to bardzo się cieszę, że zaznałaś nareszcie spokoju w tej materii to jest super ważne :)

Miila, nie .I chyba raczej nie umówię, zdecydowałam się iść na żywioł.Będzie co ma być .Rozmawiałam jeszcze z moją ginką i też mnie utwierdziła w tym przekonaniu .Jakoś zeszło mi napięcie i strach, może urodzę w domu jak w moim śnie ;) Nie spinam się tym tematem , nie nastawiam na nic.Przyjdzie czas pojadę i urodzę.Tak, tak zaklinam rzeczywistość ;)

Miila, takie rzeczy i nie tylko ;) często to były XIX meble, oryginały które wnuczkowie dziedziczący mieszkania po dziadkach wywalali do spodu i robili nowe aranże.Była też konkurencja tych zbieraczy, pod domem miałam galerię gdzie parka sprzedawała takie odrestaurowane antyki, a na dzielnicy kilkanaście podobnych więc często było to na zasadzie kto pierwszy ten lepszy ;)

Miila, zrobię foto. Tylko na razie mam w łóżeczku zaporę antykotową z walizek, koszyków itd .Jak to ogarnę to cyknę . My też myśleliśmy w tym roku o Chorwacji , w miarę blisko autem.Mamy dom w Hiszpanii i tam jeździliśmy zawsze ale z takim malutkiem to trochę skomplikowane... Heltinne, wiesz kiedy byłam najszczęsliwsza? kiedy mieszkaliśmy w Walencji i tam na każdym kroku ktoś tobił jakieś remonty, była to dzielnica pięknych, starych kamiennic.Kiedy tylko wychodziłam z psem na spacer to zawsze przytargałam coś, to lustro art deco to zestaw wypoczynkowy secesyjny tylko do zmiany obicia etc.Kiedyś z przyjaciółką na takim wózku zakupowym przytargałyśmy szezląg.To był raj...Cale mieszkanie a miało ono 180 m urządziłam tymi meblami, miało cudny klimat.Nadałabyś się tam ze mną Kochana ;)

Hh , co złego w second handach, ja uwielbiam, 100% ubranek dla młodej mam właśnie takich, nie dość że ekonomia to jeszcze ekologia :)

Paulina, bo te ciuchy muszą odstać swoje min tydzień ( u mnie dwa ) i dopiero nabrały mocy urzędowej i je poprasowałam :) U nas materac z Hevea się sprawdził, kot go uwielbia ja mam ochotę oskórować tego rudzielca...W gondolce też mu pasuje.... Generalnie ten materacyk jak dla mnie spełnia swoje zadania, jest bardzo elastyczny i odpowiednio dla niemowlaka miękki, nie ma co przekładać na miękkość naszych materacy, które z reguły są dużo twardsze.Zapadanie piwinno być na poziomie 3 cm i takie jest.Ja mam pokrowiec medica i jest bardzo dobrze odszyty.To moje pierwsze doświadczenie z lateksem naturalnym i jest ok.

Miila, kochanie nie dopniesz się w niej przecież w piersiach po porodzie ;) Żartuję oczywiście fajna taka country girl ;)

Tutaj link tamten coś nie poszedł: http://majajula.blogspot.com/2012/12/cutishelp-mimi-emolienty-z-konopi.html?m=1

Kiedyś Wam pisałam o tym kremie z konipii siewnych pod pieluszkę.Co prawda pieluszek jeszcze nie mamy ale u Z stosowałam na podrażnienia intymne i jest to naguralny hit:Cutis cream tu macie recenzję wszystkich dostępnych produktów z tej serii, myślę że warto się nad nimi pochylić.

Ewee, ale super z tą głuszą :) Secondry, rozłąka z Adasiem na czas szpitala na pewno będzie niefajna.Za to wynagrodzisz mu to wychodząc ze szpitala z siostrą.Może to nie będzie taki bezsensownie stracony czas, piszesz że czujesz się więźniem w domu to tam będziesz miała chociaż towarzyszki niedoli ze wspólnej sali.Babskie ploteczki i śmichy na pewno skrócą czas oczekiwania.Trzymaj się ciepło już widać metę :*

Heltinne, ja znam Weledę i używam z tym, że kupuję w Nieczech bezpośrednio bo u nas już drożej .Dla niemowlaków jest taka seria pomarańczowa z nagietkem i jest ona dość mocno pachnąca, więc co kto lubi.Raczej najpierw polecałabym próbkę do testu.Bardzo fajny krem na zimno mają.

Ataa, powiedz mu że góra za 2 lata kiedy Junior sięgnie po kredki i tak was czeka malowanie całej chaty, więc co za różnicę mu zrobi jedna ścianka ;)

Secondry albo ten:Tekst linka Ataa. mój małżon też miał taki eksperymentalny program a jest on z zamierzchłych czasów Prlu ( malzon nie program :) Wiec pewnie gdzieniegdzie bylo to stosowane i bardzo fajnie:)

Secondry, zobacz ten: http://allegro.pl/materac-120x60-baby-s-zone-7-stref-termoelastyczny-i5980191952.html

Secondry, kiedyś już tu pisałam o tych materacach dla dzieci z pianki termo, że niby są najbardziej rekomendowane, mają funkcję memory etc.Tylko, że trochę inny przedział cenowy.Pooglądaj w necie i się zastanów, zawsze możesz odesłać każdy nietrafiony zakup.

heltinne Nat prawda że cudna? Idealnie równa, trochę zniekształcona przez wypełnienie. Synuś mamusi :) Nieodrodny :) Dorotkaa, były już kilkunastostronicowe wywody nt kosmetyków .W telegraficznym skrócie tak jak pisze Miila, a jak chcesz się pobawić w poszukiwacza to grzeb po forum ;)

Wow, piękna poduszka!!! Rewelacyjne są też takie zajęcie gdzie chłopcy szyją na maszynie, gotują etc.To jest to co skandynawskim podejsciu mi się bardzo podoba.Brak podziału na płeć, to lubię :) Ten materacyk Hevea doszedł i do nas, wg mnie jest ok.Wydaje się całkiem spoko, choć też nie mam za bardzo porównania, tylko ten z Ikea a tamten faktycznie jest trochę grubszy IMO.

heltinne Dziewczyny spokojnie... Ja myślę,że to nie jest metoda mamatity ale autorstwa kogoś innego i wielu rodziców z powodzeniem ja stosuję. To fakt, nieściśle się wyraziłam.*Krytyka metody stosowanej przez Mamętitę. EOT Choć z drugiej strony uważam, że nie ma co zamiatać spraw pod dywan i jak ktoś ma jakieś"anse" to warto sobie to wyjaśnić niż chować urazę.

Mamatita, wiesz może troszkę się zagalopowałaś z tą interpretacją.Bo jednak nikt nie pieównuje Ciebie do pruskiego żołdaka , a śmiałam łaskawie skrytykować Twoją metodę.Widzisz różnicę co nie? To tak jak od zawsze powtarzam dzieciom , że nie powinny mówić o sobie, że są głupie tylko jak głupie było ich zachowanie w danym momencie. Jeśli komuś nie pasuję to w jaki sposób wyrażam swoje zdanie,( nie należę do słodkopierdzących osóbek, walę prosto z mostu ) to hmmm chyba już jego problem.Jeśli piszesz coś na forum publicznym możesz liczyć z tym, że znajdzie się ktoś kto nie będzie przyklaskiwał i ma do tego prawo!!! Zastanów się tylko, że ja skrytykowałammetodę a Ty pojechałaś mnie personalnie, to już nie jest fair!!!!

mamatia nie masz co się unosić i gratulować mi samych sukcesów wychowawczych, bo to zakrawa na ironię i oczywistym jest, że wychowanie nie jest samym pasmem sukcesów tylko procesem długofalowym i sinudoidalnym.My jak każdy zmagamy się z problemami i błędami wychowawczymi i jak wydaje się komuś, że bunt dwulatka miażdzy to polecam 12 latkę na progu huśtawek emocjonalnych ;) Dobrze, że na późniejszy czas dorastania będę mogła stosować już prozac :P ;) Powracając do tematu dla mnie robienie czegoś na czas, stoper etc to bardxo stresujące metody, kojarzą mi się z wojskiem a tych konotacji chciałabym oszczędzić moim dzieciom.Tak jak pisały już dziewczyny są inne metody, które przynoszą pozytywny efekt a nie pozostawiają traumę jak w przypadku Miszki. To są porady rodem z Super Niani, której ja sbsolutnie nie jestem wyznawczynią.Stosuję inne zachowania, którę jak widzę są mniej forsowne ale przynoszą równie pozytywny efekt.Gdybyś tylko widziała jak knąbrny j zbuntowany był mój syn uhhhh, ale teraz widzę jak cierpliwość i konsekwencja potrafią nagrodzić :) Polecam!

Nie dziękujcie http://allegro.pl/showitem/description/5959220091.html

Co do timera, dla mnie koszmar nie wyobrażam sobie tego, pruski dryl normalnie ale co kto lubi ;)