Eliii zazdroszczę energii ! Mi dopisywała przez całą ciążę, pracowałam jako kelnerka do 9 miesiąca po 8h dziennie, a odkąd jestem w domu czyli od 3 tygodni to totalnie oklaplam, chęci mam ale ciało nie współpracuje, brzuchol przeszkadza i zrobienie czegokolwiek zajmuje mi 5*więcej czasu niż wcześniej, strasznie mnie to wkurza i frustruje...bo człowiek ma właśnie teraz tyle czasu, a na nic siły...sofa i pilot to nieodłączni towarzysze ...grrr. Dziewczyny które już urodziły, możecie mniej więcej opisać jak się czuje te skurcze, kiedy zaczyna się poród? Któraś tu fajnie napisała że potem te skurcze są podobne jak skurcz łydki, tyle za na brzuchu, ale mi chodzi o te pierwsze skurcze, dzięki którym wiedziałyście że to już się zaczyna i trzeba się zbierać do szpitala