evires

Katusia moje ogromne gratulacje. !!!! Super !! Teraz może uda ci się odespać trochę, jak będziesz online daj znać jak dałaś rade i jak tam opieka w niemieckim szpitalu. Ja pędzę do lekarza...termin na dziś ale nic się nie dzieje:)

To zaczynamy trzynastego...ciekawe ile dzieciaczków urodzi się w tą szczęśliwą datę ja mam też lekkie i nieregularne skurcze, kurka mogloby się zacząć na dobre, na razie nie czuję żeby mój mały mężczyznę miał ochotę dzisiaj wyjść...dobrych snów dziewczyny i trzymam za nas kciuki!

Katusia masz rację, na szczęście na razie odzyskał trochę sił, zjadł nawet owsiankę i obiecał mi że jak już będę mogła wychodzić z małym to idzie na zabieg, bo takie męki to masakra jest. Waska myślę że za parę godzin będzie u Ciebie po wszystkim :) Katusia a my może razem będziemy rodzic :) jutro mam wizytę z rana u lekarza, a potem w niedzielę mam podjechać do szpitala, o ile mały już nie wyjdzie :) a chciałabym żeby wyszedł planowo jutro :)

Waska nareszcie jakieś info od ciebie !!trzymamy wszystkie kciuki, bądź silna :) ja czuję że jednak dzisiaj już będziesz swoje dzidzi tulić! Kasia7989 hihi no coś tak mi się obiło o uszy ale myślę że Katusia jednak nie doczeka do Mikołaja:) Ja mam termin na jutro, mam godzinkę że są skurcze i to takie że muszę chwile stać w bezruchu, ale to tylko dosłownie parę sekund...a potem mam godzinę, dwie gdzie nic się nie dzieje i sobie normalnie funkcjonuje...żadnych innych objawów nie widzę, jedynie to mały od wczoraj strasznie się wierci i to cały czas, wcześniej miał swoje pory dnia, a teraz to non stop nóżkami przewraca albo dupkę wypina...chyba się już niecierpliwi :) ciekawe czy będzie punktualny !

Katusia ja myślałam że ty już w szpitalu ! Ale masz rację, bez sensu jechać tam i czekać na skurcze, w domu przynajmniej człowiek się czymś może zająć w miarę możliwości. A weź tu chlopa uparciucha namów! Stwierdził że nie pójdzie na zabieg póki się mały nie urodzi, już kilka tygodni temu był w szpitalu i lekarze mu tlumaczyli jak wygląda ten zabieg, tak jak mówisz, a że nie bylo stanu zapalnego to się nie zdecydował...bo jak stwierdził zanim go uśpią to chce dziecko zobaczyć...ehhh te chłopy, już by miał po wszystkim a tak to teraz cierpi a ja się dodatkowo stresuję że zacznę rodzic a on zamiast być przy mnie to sam na stole operacyjnym wyladuje...grrr A musisz trzymać dietę po tym zabiegu ? Do teraz ? Tzn . lekkostrawne, gotowane, zero smażonego?

Katusia i Waska ja też czekam niecierpliwie na wasze wiadomości, trzymam kciuki !! Ja tym czasem mam od wczoraj wieczorem nieregularne skurcze, krótkie i nie aż tak bolesne, zastanawiam się kiedy się zacznie na dobre...żeby było mało wrażeń mąż ma od wczoraj atak kolki żółciowej i cierpi, ale do szpitala nie chce jechać, bo wie że już go tam zostawia na zabieg...uff w przypływie wisielczego humoru zastanawiam się kto z nas pierwszy trafi na izbę przyjec...tyle dobrego że do jednego szpitala trzeba jechać :O Pytanie z innej beczki dziewczyny...miałyście problem z zaparciami przed porodem? Kuźwa ja się od wczoraj męczę, już pojadlam siemienia, suszonych śliwek itp i nic...może macie jakieś sprawdzone domowe sposoby ?

Anka_krk brawo, gratulacje !!! Coś tak czułam że to nie koniec na dzisiaj :) życzę reszcie czekających mamusiek, by wszystkie dzieciaczki takie dorodne i tak szybko wyskakiwały jak koleżankom:) mikula88 u mnie już końcówka, 39+5 mam termin pojutrze hihi na ten szczęśliwy piątek trzynastego ...i mam nadzieję że mały punktualny będzie, wolałabym żeby przybierał na wadze już na zewnątrz a nie wewnątrz mnie :)

atenass suuuper, gratulacje !! Ale zdrowe chłopisko i silami natury !!czapki z glów !! Mnie trochę przeraża że mój urwis ma już ok 3600 wg usg, bo to będzie mój pierwszy poród! Ciekawe czy jeszcze dostaniemy dziś niepodległościowe bobasy :)

Ale się tu dzieje na naszym forum :) Waska, Anka_krk trzymam kciuki, może będziecie już dziś trzymać swoje maleństwa:) Kasia a, ale masz przyjstojniaka !!! A ja właśnie wróciłam od lekarza, termin za dwa dni, ktg wykazuje skurcze, ale ja ich jeszcze nie czuję (to raczej takie krótkie ciągnięcia są) ale zero rozwarcia, mały siedzi już konkretnie na dole i o zgrozo ! ma już ponoć 3600 g !! Trochę mnie to przeraziło, bo ja taka drobina jestem , a jak mały nie będzie punktualny tylko przeciągnie termin...to nie wiem jak ja urodzę, kawal chlopa !!!

Gosiak1986 może twój bobas nie będzie należał do olbrzymów, poza tym do planowanego rozwiązania masz jeszcze ze dwa tygodnie więc na pewno jeszcze przybierze na wadze. Poza tym pamiętaj ze ta waga z usg jest orientacyjna, często bobasy rodzą się mniejsze lub większe niż początkowo podane w usg. Ja bym na twoim miejscu już nie latała po innych lekarzach i się nie potrzebnie nie stresowala. W końcu twój ginekolog prowadzi ci ciążę i wie jak twoje dziecko roslo, skoro on nie widzi nic niepokojącego to co chcesz jeszcze konsultować:) do rozwiązania masz jeszcze troszkę czasu, maluszek na pewno przytyje

eliii gratulacje !!! Ale super wiadomość z rana:) i znowu ekspresowy poród, napawacie mnie optymizmem dziewczyny :) może te nasze skorpiony lubią takie szybkie akcje jeszcze raz gratuluję!!!

Katusia911 masz racje, oni tu bardzo eko bio podchodzą do wszystkiego, mi położna mowila że do 10 dni po terminie nie ma się co stresować, oni tu conajmniej tyle czekają, to norma. Ja mam w środę termin u lekarza, zobaczymy co tam się dzieje:) a ile masz teraz po terminie ?

eliii tak, 3*dziennie KaroW gratulacje !!! Ale tu mamy ekspresowe porody!! Oby tak się " zaraziło"

nuala racja, herbatkę z liści malin nie powinno się pic wcześniej niż w 37tc bo może wywoływać skurcze i rozluźnia miednicę...tyle co wyczytalam i wiem od mojej położnej.

Marie_Ann i inne zainteresowane,to instrukcja, którą dostałam od położnej z wieloletnim doświadczeniem : cel masażu Masaż krocza poprawia ukrwienie, zmiękcza oraz działa rozciągająco, poprzez co znacznie zmniejsza ryzyko i stopień skaleczenia krocza kiedy masować Roxpocznij okolo 6 tygodnia przed terminem, raz dziennie ok. 5-10min. Po pierwszym tygodniu są już odczuwalne zmiany kiedy nie masować Przy infekcjach intymnych, np grzyb. czym masować Olej z dziurawca , olej z kielkow pszenicy, naturalne olejki jak masować -rozluźnij się, dobrze robic po kąpieli -umyć ręce -zewnętrzne partie krocza dobrze nasmarować olejkiem -palec wskazujący i środkowy wprowadzić do pochwy i naciskać na ściankę bliżej odbytu, cały czas naciskając jednocześnie lekko rozszerzac wejście do pochwy -kończąc masaż ruchem kolistym rozprowadzić olejek na zewnetrzej części krocza oraz wargach sromowych. antala można tez wazeliną, ale te olejki zawierają wit E , która dodatkowo odpowiada za odnowę skóry i komórek , więc wspomaga dodatkowo działanie masażu Sorry dziewczyny jeśli pisałam trochę nieskładnie, ale tłumaczyłam z niemieckiego

Dziewczyny tak widzę że piszecie o tym masażu krocza że przyspiesza poród. Tu w Niemczech położna radzi by sobie taki masaż robic od 36 tygodnia ciąży, codziennie 5-10 minut ( sama lub mąż), najlepiej olejkiem migdalowym ale może być każdy inny naturalny olejek do masażu. Położna z doświadczenia mówi że kobiety które sobie regularnie robiły masaż, są w 50 %mniej nacinane lub pęka im krocze. Nie ma tu przekonania że taki masaż przyspiesza poród tylko pomaga w momencie porodu, kobieta nie ma porwanego lub ponacinanego krocza, bo poprzez masaż jest ono po prostu doskonale rozciągnięte i elastyczne...w końcu to mięsień jak każdy inny :) Kolejną rzeczą którą tu bardzo polecają jest picie od 37 tc 3*dziennie herbaty z liści malin ( działa rozluźniająco na miednicę) oraz codziennie łyżkę siemienia lnianego do płatków czy m usli sobie dodawać, po pierwsze wspomaga trawienie i wydalanie, po drugie dzięki temu tworzy się więcej naturalnego śluzu i szyjka macicy jest dobrze "nasmarowana" więc ponoć dzieciątka łatwiej wychodzą. W Niemczech lubią stawiać na naturalne metody wspomagawcze :) ja na razie się stosuję połowicznie, czyli jak mi się przypomni to masaż i herbatka i siemię. Jesli ktoś zainteresowany to mogę wam napisać jak robić taki masaż, dostaliśmy na szkole rodzenia dokładne instrukcje

Nualamoje gratulacje !!!! Suuuper, i w 3h ? Ale czas ! Jak się czujecie i jak wymiary synka ? Ściskam i jeszcze raz gratuluję !!!

Dziewczyny dołączam się do Was, bo też liczę że po prostu odejdą mi wody i się nie będę zastanawiać czy to są skurcze właściwe czy jeszcze nie :) Kasia-Ola, mi też 2 tygodnie temu wykazało że mam skurcze na ktg, hahaha a ja nic nie czułam bo mały się cały czas wiercił...więc stąd strach że można nie rozpoznać w porę skurczy Niech się już lepiej te wody leją to człowiek nie będzie się zastanawiał

anjak taak sierściuszek od razu sobie upatrzył łóżeczko itp, ale przykrylam folią to już nie wskakuje, hihi tylko kołyskę wczoraj kupiliśmy i nie zdążyłam pomyśleć a mój kicia już pierwszą noc zdążyła tam wykorzystać, cwana jest . Waska mnie też tak skóra boli...albo raczej szczypie pod pępkiem, ja myślę że to od tego rozciągnięcia...przytylam 12 kg ale wszystko poszło w brzuch , i od kilku dni ta skora mnie tak dziwnie bolała i pojawiły się pierwsze rozstępy...a już głupia myślałam że mnie oszczędzi bo ani jednego rozstępu nie miałam do tej pory...no ale widocznie ten ostatni tydzień daje tak w kość ...

Gratulacje świeżo upieczone mamuśki !!! Na koniec miesiąca trochę nas tu powinno być:) ja czekam cierpliwie na swój termin, cały czas mam w glowie....luzik jeszcze tydzień, a jak czuję jakiś skurcz, to myślę o nie jeszcze nie teraz , bo jeszcze kilka rzeczy chcę zrobić zanim mały przyjdzie . Dzisiaj mój kot dostał zjebkę z rana, bo standardowo wyłożył się na kołysce dla dziecka i szczęśliwy bo tak miękko :) zastanawiam się jak będzie reagował na nowego członka rodziny, obojętnością czy będzie się przy nim wylegiwał... Też mam nadzieję że po porodzie na forum dalej będzie tak aktywnie tutaj, milo będzie podzielić się wrażeniami, tym bardziej że nasze bobasy będą w tym samym wieku :)

Hih ale tu pełno niecierpliwych !!! Trzymam kciuki za Was żebyście już nie musiały się tak niecierpliwić. Ja dla odmiany wolałabym żeby mój mały wyszedł terminowo, tzn za tydzień, muszę jeszcze kilka spraw urzędowych załatwić zanim się urodzi :) także spieszyć się nie musi.

Mikula88, nie denerwuj się na zapas...mój jakiś miesiąc, dwa temu miał taki przyrost ponad normę że lekarz mi mówił że bobas będzie dorodny okolo 4 kg, a teraz od kilku tygodniu przystopował i chyba wyjdzie na jakies 3400 -3500 jak doczeka terminu. :) damy radę!!! Nuala, Waska trzymam kciuki żeby wam się już zaczęło, może dzieciaczki będą chciały wyjść na weekend:)

Jak wszystkim tak gorąco to cieszmy się że nie musiałyśmy rodzic w lipcu czy sierpniu przy tych upałach teraz przynajmniej jest przyjemnie, okna się pootwiera i idealna temperatura...a domownicy, cóż muszą się cieplej otulic Mikula88 to będzie chlop jak dąb, mój dwa tygodnie temu miał 3100 g, za tydzień mam ostatnią wizytę przed terminem porodu, myślę że będzie miał tak ok 3400g. Przy moich filigranowych wymiarach to wielkolud. Lekarz wcześniej mnie straszył że będzie mial z 4 kg, ale na szczęście maly trochę przystopował ze wzrostem. Ty na kiedy masz termin ? Tak się dopytuje o te skurcze, bo jak bylam na wizycie zapoznawczej w szpitalu, robili mi ctg i wyszlo że mam skurcze przepowiadajace, przyszła położna i mi to mówi, a ja oczy jak talarki i mówię że ja nic nie czułam, tylko mały się wiercił non stop. Ona stwierdziła że przy mojej drobnej budowie mogę tego nie rozróżniać, bo maly jak się wierci to daje mi w kość . Teraz też czasem mam taki mocny ból jak na okres, ale równocześnie mały się rozpycha i nie wiem czy to nie on mi tam sciska narządy:) dlatego się zastanawiam czy rozróżnie te właściwe skurcze

Katusia hahaha no właśnie, teraz jest super jeśli chodzi o owłosienie:) na głowie piękne włosy a reszta ciała wyłysiała, hahaha mogę się założyć że po porodzie będzie na odwrót Ja jestem ciekawa jak te skurcze się odczuwa, bo jak mi wody najpierw odejdą to spoko będę wiedzieć że mam się zbierać do szpitala, a jak zacznie się od skurczy....no to właśnie jak się je odczuwa ? Kłuje jak na okres, ciągnie czy to jakiś tępy ból? Aaa mój mały ma właśnie czkawkę, zauważacie kiedy nasze bobasy tak mają? Mój ma srednio raz na dzień, mam nadzieje że to norma...

Marie-ann a myślałam że tylko ja tak mam :) wcześniej wieczny zmarzluch, w nocy opatulona kołdrą jak w kokonie, a teraz jest mi non stop gorąco! Okna pootwierane ja latam w spodenkach a w nocy śpimy przy otwartym na oścież oknie i ja odkryta bo za goracoooo !!! Hahaha i jeszcze jaką śmieszną zmianę zauważyłam, ze od kilku miesięcy nie rosną mi włosy na nogach hahaha ostatnio goliłam się chyba w lipcu i mam cały czas super gładkie nogi....ohh gdyby już tak zostało na zawsze, mam nadzieję że w ramach rekompensaty potem po porodzie nie wyskoczy mi jakiś busz na nogach ...ale ciekawe co te hormony wyprawiają z naszym ciałem