Zuzulinek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zuzulinek
-
Aga.Tym razemsieuda jak ja Ci zazdroszczę apetytu...A może inaczej apetyt jest...tylko hmm..jak zwykle jest fajnie tylko przez chwilę...:-/ Do bolacych piersi też się przyzwyczaj...Ja np bez stanika nie mogę...są za duże i za ciężkie:(
-
Karola_kraków... 12 tydzień to trochę za szybko....żebyś nie miała niespodzianki, że nagle coś się wypsnie między nogami:-) Lekarze i przy 20 tygodniu się mylą...A maluchy lubią robić psikusy:) Od samego początku pobolewały mnie plecy, wiedziałam że coś jest na rzeczy...Ale Nie sądziłam że już na samym początku ciąży będę męczyła się z rwą:( Dochodzi 15 godzina...Kiedy mogę jeść i raczej odbywa się bez akcji... Nawet czekolada wtedy mi idzie... Ja kawę uwielbiam mocną, czarna bez mleka i cukru...Ale odrzuciło mnie już dwa dni przed spodziewanym okresem...tak samo piwo...A jestem smakoszką ciemnego, gorzkiego piwa... Olcia93 ja też mam czesto migreny Ale nie biorę tabletek, a też wcześniej tylko pyralgina i ketonal...spróbuj zimnych kompresorów co chwilę zmienianych i zawiąż sobie na głowę szalik albo chustę... Na mnie o dziwo działa...budzę się bez bólu
-
Uważam, że nie ma na co czekać tylko jedź do szpitala...Chyba nie chcesz się odwodnić ? Takie ciągłe wymioty bywają trochę niebezpieczne... W szpitalu Ci pomogą...:*:* Czy któraś ma już problem z rwą? Ehh...spodziewam się ze będzie coraz gorzej...:/
-
Mnie od mleka odrzuciło, co najwyżej wypije jogurt i kefir...A cała reszta to fee...:-) Za to świetnie wchodzą mi placki ziemniaczane, goframi i kebabem...fasolka po bretońsku (zjadłam ostatnio cały garnek) i kiełbasa smażona...i pomidory... To moje ostatnie żywienie...staram się wciskać w siebie warzywa...i inne mięso Ale niestety kiepsko to idzie...komuś nie smakuje:-) a owoców żeby nie wyrzucać, zamieniam w domowej roboty kompot, przynajmniej w takiej postaci uda się je jakoś spożyć... Mam nadzieję, że niedługo to minie bo cały czas jestem głodna...A moja dieta jakaś uboga jest...:/ Nie powiem że z moimi kotami coraz częstszy mam kontakt odkąd zaczęłam w sierpniu co chwilę do rodzinnego domu wracać, odzwyczaiły się ode mnie przez ostatnie 5 lat...Ale tym razem nie spuszczają mnie z oczu:-) Zobaczymy jak będzie za miesiąc, jak znów przyjadę... Ponoć koty wyczuwają bijące serduszko...
-
Anka_Hey a łasi się do Ciebie bardziej niż zwykle? Wydaje mi się że grupa krwi tutaj nie jest potrzebna, bo oddając krew na test nikt się nie pyta o nią.
-
Aniapo czasami tak się zdarza ze maluszki przyspieszają i wyprzedzają swoje tygodnie...:) U mnie też tak jest raz mam brzuch większy raz mniejszy...tydzień temu chyba był większy niż jest teraz...albo po prostu za często go oglądam w lustrze... No i znów wróciły mdłości a już było tak dobrze...:/ Co przytyje to zaraz stracę...:( Też już nie mogę się doczekać aż zacznę czuć ruchy...:-) Macie jakiś zwierzyniec w domu ? Ja mam dwa kocury, które coraz częściej ze mną śpią i się do mnie przytulają...
-
AgiR..swędząca skóra to normalka przyzwyczak się...i dobrze ja natłuszczaj...mnie prawie codziennie swedzi i skóra na brzuchu i na biuście... Ehh...to nie jest forum, żebyśmy się kłóciły czy wytykały błędy...mamy się wspierać i wzajemnie uzupełniać informacje... Są tematy na które chyba nie powinniśmy schodzi...zazwyczaj to są tematy o polityce i religii... Nigdy się w nich nie zgodzimy... Skoro ktoś chce jeść beczulka z alko to niech je nikt nie broni...jeśli ktoś piję wino symbolicznie do mszy to niech piję... Nie zaglądajmy sobie w garnki bo to nie ma sensu...
-
Za dobra lekarz żeby szukać innej:-) Każde usg inaczej kosztuje...2d, genetyczne, 3d, 4d...wszystko ma swoją cenę...więc to nie tak hop siu...:-) Ciągną kasę ile mogą...zobaczymy za dwa tygodnie ile mi ubedzie w portfelu... Na NFZ jeśli lekarz nie widzi potrzeby to nie robią często...bo po co...Ze wszystkiego muszą się rozliczać:/ i po co te wszystkie składki... W sumie i tak powinnyśmy się cieszyć, bo z tego co pamiętam to w Anglii, Irlandii i innych tego krajach pierwsze robią dopiero koło 20 tyg, wcześniej nawet się nie przejmują...tam to tylko prywatnie...
-
Olcia93 jak byłam prywatnie w 10 tygodniu to placilam 150 zł...teraz myślę, że pewnie koło 300 zł będzie...bo im późniejsza ciąża tym drożej...Ale w sumie wolę zapłacić i mieć sprawdzone wszystko od stopy po czubek nosa...:-) Coraz więcej się nas tu robi :)
-
Mp1 standardowo USG robi się między 11-14 tyg, 20-26, i po 32...lekarze jakoś nie bardzo kwapią się do robienia częściej...więc nie mam wyjścia... Wolę chodzić dodatkowo prywatnie pomiędzy państwowymi wizytami i mieć spokój:-) Tylko szkoda, że liczą sobie jak za zboże...
-
Karola_Kraków na NFZ dopiero mam usg18 grudnia daleko, nie wytrzymam tyle...więc stwierdziłam, że pójdę pod koniec listopada:-) U mnie brzuszek widać już od jakiś 3 tygodni...mam piłkę przed sobą....A w kg Przytylam może 1... Za często łapią mnie mdłości...i pchełce nie koniecznie wszystko smakuje:)
-
Olcia93 tak znam te preparaty, nawet stosowałam pastylki na gardło Ale jakoś mi nie podeszły...później miałam dziwny posmak i uczucie w buzi... Co do tego testu PAPPA jeśli jesteś przed 35 rokiem życia...A badanie z USG bardzo dobrze wyszło, to tak naprawdę nie ma co ich robić... Głównie po to żeby uspokoić swoją głowę...:)
-
:-) czy te nasze piękne mamusie, które korzystają z wizyt na NFZ chodzą z czasu też na prywatne? Albo na jakieś USG dodatkowo...czy raczej trzymacie się normalnego rozpisu ? :)
-
Olcia93 mam zapalenie gardła i niestety już żadne domowe sposoby nie działały...można i nie można. Czasami rozwój choroby i infekcji jest groźniejszy dla płodu niż antybiotyk... Ten akurat zalicza się do grupy leków które można przyjąć w ciąży pod okiem lekarza... Najchętniej obyła bym sie bez...Ale jak mus to mus... :-) Alergii może nie...Ale na pewno nasilony katar i kichanie... Do nosa wypróbuj wodę morską można stosować w ciąży jest genialna.. Antilope no to super cieszę się :-))
-
A do tego wszystkiego...jakże przyjemny ból w prawym pośladku... Początki rwy....teraz strasznie boli to co będzie później? Mam nadzieję, że pchełka inaczej się będzie razem z macica układać...:-/
-
Witamy wszystkie nowe ciężarówki :-):-) Ja dzisiaj byłam u gina..teraz oprócz Duomox'u jeszcze będę bawić się z Nystatyną VP, czy któraś z was brała kiedykolwiek? Ja chyba oszaleje z lekami...kolejne USG dopiero mam wyznaczone na 18 grudnia czyli dopiero w 19 tygodniu ciąży...wątpię żebym wytrzymała tyle czasu, w dodatku po tskiej kombinacji lekarstw...chociaż każdy lekarz twierdzi że nie mam się czym denerwować...Ehh...idę pod koniec listopada...:-) może będzie już widać to co potrzeba :-)
-
Antilope też myślałam nad tym wózkiem...Ale będę szukać takiego który ma stale koła, z doświadczenia koleżanek wiem, że te wózki z ruchomymi kołami są utrapieniem rodzica..
-
Antilope a weź to wytłumacz mojej mamie....której powtarzam od 1,5 miesiąca żeby nic nie kupowała bo trzeba być gotowym na wszystko...A ona nie przyjmuje do wiadomości, że mogłoby coś pójść nie tak...ze takie rzeczy się zdarzają...:/ Z tą skarbonką super pomysł..:-) Ja to myślę, żeby koło 7 zaszaleć...jakoś w połowie marca...jeszcze będzie trochę sił na latanie:-)
-
Dziewczyny niestety na wyczuwalne ruchy naszych maleństw jeszcze dużo za wcześnie...to po prostu spowolnione jelita nam się odzywają... Te z nas które, drugi raz rodzą będą wyczuwać dużo wcześniej...pierwiastki nawet z miesiąc później... Ale wiecie jak to jest...każdy inaczej :-)
-
Mp1 ja się cieszę...i to nie jest kwestia tego ze będę samotną mamą, bo lepiej rozejsc się na początku niż później żyć w ciągłej kłótni... Po prostu czasami jest smutno...i przykro że się tyle słów usłyszało... Teraz to i tak do tego podchodzę z dystansem, ale jeszcze dwa tygodnie temu wyłam jak bóbr...i czasami mam wrażenie, że nie jest tak jak powinno być...
-
No...to będzie pierwsza/y wnuczka/ wnuczek...więc szaleństwo zakupowe...w sumie nie dziwię się.. Eh...Ja to powinnam się bardziej cieszyć..pierwsze dwa miesiące to było jakieś piekło...to ze nie straciłam ciąży to cud.. dopiero teraz do mnie dochodzi ze mała pchełka we mnie rośnie...Ale to nadal takie odległe... Zawsze się śmiałam, że będę samotną mamą...Ale nie sądziłam, że nie móc się komuś wygadać i nie mieć do kogo przytulić będzie aż tak ciężkie... ..chociaż najgorszy tekst to chyba w stylu: ze nie chcę widzieć tego dziecka, radź sobie sama... Życie płata różne figle :-) Ale koniec smutnych rzeczy mamy się cieszyć...7 maj...
-
Meeg...Ty się nie możesz doczekać? Moja mama idealnie już się przystosowała do roli babci, mimo że prosiłam żeby przynajmniej do 6 miesiąca nic nie kupować...ubranek mam już na 1 rok życia...oczywiście większość spioszkow różowych bo ma być Hania...A ja coś czuję że Staś będzie leżał w tych kokardkach...:) Nigdy nie chciałam znać płci, dopiero przy porodzie...Ale w momencie kiedy się dowiedziałam, że jednak jestem w ciąży, i co raz widzę małą kluske na USG, to chce wiedzieć...
-
Przytylam dwa schudłam trzy...o i tak moja waga się waha:/ Anka_hey nie możesz aż tak się bać...Bo będzie gorzej i dla Ciebie i dla maleństwa, pamiętaj, że ono odczuwa Twoje nastroje... Wiem że łatwo napisać, sama jestem panikara, na zmianę się cieszę i płacze:) czekam jak tylko skończy się antybiotyk żeby poleciec na USG... Prenalen na gardło jest dobre... Dzięki nim nie mam tak suchego gardła...:)
-
Widzę, że nie tylko moja waga stoi :-) co trochę już nabiore masy, to pchełka stwierdza, że jednak jej nie pasuje i np od dzisiaj zsfunduje mamie przyjaźn z wielkim uchem....i tak o... Co już minie i mam spokój przez parę dni to od nowa..:-) Marzę, żeby w końcu się tak najeść porządnie:-)
-
Zawiszka7..można powiedzieć, że rośnie jak na drożdżach:-) czym go karmisz...ja jak byłam w poniedziałek to mój maluszek miał dopiero 53 mm...Więc mała kluseczka..