Zuzulinek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zuzulinek
-
Mp1 ja do 14 tygodnia miałam :-)
-
Aniapo mi ostAtnio gin powiedział, że luteine szczególnie w niskich dawkach ( typu 50 mg) daje się bardziej na uspokojenie przyszłej mamusi... Działa na psychikę:-) nie zaszkodzi... To po prostu na lepsze samopoczucie... Oczywiście progesteron wspomaga rozwój ciąży... W końcu mięso mi idzie :-) za to pożegnałam się ze śledziami... Co do badań: miałam zrobione w 6 tygodniu ciąży i w 11 tyg, teraz w poniedziałek będę miała kolejne zlecone... Mój gin idzie jakimś programem...i zleca badania według rozporządzenia opieki okołoporodowej..
-
Ja od soboty nie mam mdłości, więc nadrabiam jem wszytko:-) Dzisiaj chociażby puszkę kukurydzy, tak się na mnie patrzyła z półki... Hm...Zawsze jadłam w okolicach 3000 bo dużo trenowałam, ale teraz odkąd jedynym moim treningiem jest spacer, albo zejście na parter do sklepu, to muszę zmniejszyć ilość spożywanego jedzenia... Chociaż najchętniej nadal bym tyle jadła:-) Najbardziej martwi mnie fakt, że nie idzie mi mięso...tylko same ryby ewentualnie, swojskie wyroby... Na kurczaka nie mogę patrzeć, owoce też Nie bardzo Ale staram się wmusic w siebie chociaż raz dziennie... Na szczęście wróciłam do nabiału... Uwielbiam mleko...:-)
-
Blacky, żale też trzeba wylewać:-) A nie masz możliwości dopełnić zawartości swojej poduszki? Mnie też od dwóch dni męczy zgaga, na szczęście sama przechodzi bez niczego... Wyliczylam dzisiaj ze powinnam przytyć około 15 kg... I jeść 2600 kalorii dziennie... Zobaczymy jak to pójdzie:)
-
Mi lekarz, też nic nie mówił o posiewie :-) widzę, że każdy według gustu... No i dopadła mnie zgaga, a nie miałam jej pewnie z 6 lat:-) Witaj zgago cieszę się, że jesteś zostań z nami do końca :-D
-
SylwiaWien ja byłam na usg w 12 tyg i 2 dniu....i pchełka miała 55 mm...
-
Meeeg ja z rogalem śpię już od miesiąca...Nie wyobrażam sobie noc innego, żaden zwinięty koc ani kołdra nie dadzą takiego efektu.... Później przy dzidzi się przyda...plus ze można go wypełniać, bo ja swojego już prawie ubiłam::-) Do szkoły rodzenia też się wybieram...dla początkujących mam bardzo przydatna wiedza.
-
Zawiszka7, to widzę, że zamierzasz tak jak ja...:-) do 18 grudnia daleko, a dopiero wtedy mam mieć usg...Więc jest zamiar iść w ostatnim tygodniu listopada na nie:-)
-
Sandra ja miałam robione w 12 ty i 2 dniu i miało 5,5 cm...Pani doktor mówiła że prawidłowo... Każda dzidzia w różnym tempie rośnie:)
-
Nie ma nigdzie ściśle określonych zasad ile kobieta w ciąży ma przytyć... Jak to mówią maluchów nie zagłodzimy bo ciągną wszystko od nas...A to nam później brakuje składników:-) Ja brzusio mam, 8 cm więcej w pasie, a waga stoi, czasami nawet spada...:(:/ Więc nie wiem 16.11 mam wizytę szkoda tylko, że bez USG zobaczymy co lekarz powie....
-
Aga.tymrazemsieuda...mi podczas badań Pani dr specjalnie drażniła głowica pchełkę naciskając mocniej na brzuch, żeby trochę się poruszyło i przekrecilo...:-) mają swoje sposoby, oczywiście nie zawsze skutkują.. trzymam kciuki ze ułoży się odpowiednio:)
-
Tacy są szefowie:-) Przecież to dziwne i nie spotykane, że kobieta jest w ciąży... Powinna pracować cały czas, nawet w trakcie porodu powinna odbierać telefony i załatwiać służbowe sprawy :-) Moja szefowa to stara panna, bezdzietna...To chyba najgorszy typ.
-
Sandra89...parę razy usłyszałam nawet ze jeśli doniose do końca to będzie mnie wspierał...Ale zdanie szybko zmienił...i zapadł się pod ziemię na jakiś czas..ostatnio się odezwał... Nie wiem po co... Chyba przeprosić w jaki sposób mnie potraktował na koniec... Bo z dzieckiem nadal nie chce mieć nic wspólnego, chyba że sam zdecyduje inaczej...poradziłam sobie sama...taki typ, nie lubię psychologów.. nadal czasami płacze w poduszkę...Ale jest co raz lepiej...Nie mogę się doczekać kiedy wezmę maleństwo na rękę, wtedy ono przesłoni mi cały świat... I o nie których osobach na chwilę zapomne... Chociaż nie powiem, że będzie ciężko... Gdzieś tam głęboko w sercu zawsze będę wdzięczna za ten mały dar życia.... Ciężko jest z dala od bliskich:/ Ja od stycznia wracam do domu rodzinnego, niestety sama w obcym mieście sobie nie poradze... A nasz rząd też nie wspiera samotnych mam...:) Nie wiem jak jest za granicą, możliwe że będziesz miała łatwiej i lepsze wsparcie finansowe aniżeli w Polsce... Wiem jedno na pewno damy radę... Nie my pierwsze nie my ostatnie, tylko przykro kiedy taka sytuacja zaczyna dotykać Ciebie samej.... Ja się wybieram w ostatnnim tygodniu listopada, mam nadzieję że się ładnie ułoży i pokaże co nie co:-) Śni mi się że tulę synka do siebie...
-
Sandra89...w 10 tygodniu ciężko stwierdzic płeć a już na pewno mówić o dziewczynce, narządy jeszcze są pochowane zazwyczaj koło 13 tygodnia zaczynają zstepowac i się uwidaczniać...:-) Ja miałam wybór jak to mój luby powiedział albo on i aborcja, bo on nie czuję się odpowieddzialny i sama się przecież zapłodniłam albo dziecko...no cóż wiadomo jak zdecydowałam...:) Więc, tak zostałam sama, z rosnącym brzuszkiem najniższej krajowej bo reszta to prowizja i z wynajmowanym mieszkaniem :-) Nie boję się jak to będzie po porodzie, bo wiem że dam radę...bardZiej przeraża mnie tu i teraz, że nie ma z kim się cieszyć i poród...:(
-
Angel91... Nie ma czego współczuć planowalam odejść pod koniec września...Ale ktoś miał inne plany :-)
-
Mój pracodawca dowiedział, się ze zwolnienia:-) i się nie odzywa... Po macierzyñskim tak jakby nie mam gdzie wracać....:-) Witamy w Polsce...
-
Angel91, ja jestem na zwolnieniu od samego początku.. Bardzo rzadko zdarza się że ZUS kontroluje kobiety w ciazy.... Wręcz prawie nigdy...To jest ciąża, jednego dnia jesteś jak nowo narodzona innego nie jesteś w stanie ruszyć palcem... Ja jestem z racji wykonywanego zawodu, i po prostu nie dała bym rady...tak zapie...:-)
-
Ja do 11 tygodnia oprócz, parcia na pęcherZ nie miałam żadnych objawów, a jak sie zaczęło to nie chce odpuścić...mogła bym raz a porządnie i byłby spokój:-) A nie biorę coś do ust, poczuje smak i nara...obiedzie...:-/ Nie mdleje, ale mam często zawroty głowy... Angel91,.Witaj:-)przemęczenie jak najbardziej możliwe...staraj się spać tylko na lewym boku, nie wstawaj za szybko...trochę zwolnij obroty... Miej coś słodkiego przy sobie....Twój organizm potrzebuje trochę więcej odpoczynku niż zawsze... Dodatkowo obniża nam się trochę ciśnienie, bo organizm bardziej unaczynia teraz macice....minie...
-
Witaj Anita....miło, że do nas dołączyłaś... Będzie dobrze musi być....:* Stwierdzam, że większość książek i stron dotyczące ciąży powinny zostać uaktualnione... :-D Te mdłości chyba nigdy się nie skończą...:/
-
Wydaję mi się, że jak raz na dzień któraś położy rękę na brzuchu, albo nie chcący dotknie brzucha to nic się nie stanie... Przecież żadna z nas nie leży cały dzień w domu i nie głaszcze non stop brzucha..
-
Mam znajomą Antonine, Antosie...bardzo rzadko spotykane imię dla dziewczynek... Olcia93 to kwestia gustu, że tak powiem każdemu się podoba co innego...Ja od liceum mówiłam, że będzie Hania (ewentualnie Zuzia) albo Staś... I od tylu lat nie zmieniłam zdania...
-
Czy wam też tak hormony wariują ? Że jednego dnia śmiejecie się i nie możecie przestać a kolejny to dzień rozpaczy i może wylanych łez? Idzie oszaleć.... Czasami mam wrażenie, że po prostu sama nie dam rady i to wszystko mnie przerasta i przeraża:( Ja też poproszę przepis i na kotlety, i na krem z dyni. Uwielbiam go, ale nigdy nie trafiłam na jakiś fajny...:) Któraś ostatnio pisała o chołojcu na kefirze ? Może i obecne produkty nie są najlepszej jakości na ten specyfik, ale nie mogłam się powstrzymać...:)
-
Leia też nie chciałam znać płci dopóki nie okazało się że jestem w ciąży...:-) To już była duża niespodzianka, moja owu zrobiła mi Prima Aprilis i postanowiła przesunąć się o 11 dni :-D
-
M.Zielińska właśnie to jest najgorsze ze ten głód jest natychmiastowy i jeśli czegoś nie zjesz to....rozglądasz się gdzie można :-D Zawiszka powiem Ci że Twój biust zaszalał:) ja na codzień mam C/D teraz bardziej skłaniają się mu E.. i doskonale wiem, co za ból przeżyłaś, nawet nie można było się przekręcić..A już nie mówiąc przyspieszyć kroku, co by się tylko nie ruszyły...:-) Ja już nie mogę się doczekać jak dowiem się...co za pchełka tam siedzi:)
-
Olcia93 zjeść nic nie da...A niech mi tylko zaborczy w brzuchu, i poczuje ucisk głodu to od razu wymiotuje... Teraz jem kanapki w nowej formie...sama szynka :-) bo chleb nie wchodzi... Chcę już się obżerac:-) Ashica ja sama mam całkiem spory biust, może teraz mi dodatkowo doszło pół rozmiaru..bez nowych stanikow się nie obyło...zawsze były uciążliwe szczególnie przy bieganiu...Ale teraz to najchętniej w staniku bym się kąpała aby tylko coś je podtrzymywało... Po biuście też domyślałam się o ciąży...na jakiś tydzień przed zaczęły być pełniejsze, większe a najmniejszy dotyk sprawiał mi ogromny ból...wtedy to miałam stanik 24 na dobe bez niego nie dała bym rady... Wiedziałam że jest coś nie tak bo były inne...A jak już mi się spóźnił okres to wiedziałam na 100 %...