
PaulinaNO
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez PaulinaNO
-
Gorszek zdjęcie robiliśmy u fotografa, idealnie prosto nie jest bo Wiktor nie chciał współpracowac ale dla zdjeć takich maluszków sa pewne ustępstwa. Tak, paszport tymczasowy na rok. Koszt z przesyłka to 408kr, płatność tylko gotówka w konsulacie. Dostaliśmy go wlasnie wczoraj :) po 3 tygodniach ale mysle ze byłby szybciej gdyby nie te norweskie święta. Jak pojedziemy do polski to będziemy wyrabiać ten 5letni juz z nr pesel :)
-
Czarna ja tez mam wesele na koniec lipca i Wikor bedzie miał wtedy 4,5 miesiąca. Tez zastanawiam sie jak to rozwiązać chociaż wesele jest tylko 25 km od domu to raczej skłonienia sie ku temu zeby zabrać mamę ze sobą. No nie wiem, jeszcze mam troche czasu i to przemyśle. Tylko ze ja ma ten moment nie odciagnelam pokarmu ani razu, laktatora tez nie mam i nie wiem czy kupie ma ten jeden raz.
-
Anawee te uśmiechy przy zasypianiu to normalka, moj synus tez tak robi i podejrzewam ze każde dziecko tutaj tez :) także spokojnie :) Miszka Wiktor tez ma niezły potok śliny, ale czytałam ze to normalne na tym etapie, nie oznacza to ząbkowania tylko zwiększa sie produkcja. Czasami może nawet sie zakrztusic ta ślina.
-
Bbbbb ja używałam maltańczyk na sutki.. Ale tez mały zaczął od jakiegoś czasu raczki władać do buzi a nie zawsze pewnie wszyscy maja czyste swoje lapy a dotykają jego rączek, np. U teściów..
-
Dzieki dziewczyny za rady. Kurde a tak chciałam tego uniknąć.. Heltinne daj znać jak juz dostaniesz, co tam Ci przywiezli. Ja dzisiaj do apteki pójdę i spytam czy cos maja. 24 mam wizyte u swojego fasta wiec wezmę od razu Wiktorka. Szkoda ze szybciej nie ma terminów ehh :/
-
kobietki, ponawiam pytanie o tr preparaty na pleśniawki. Jakieś najlepsze? Sprawdzone? Chyba ze żadna nie miała tego problemu i stad ta cisza i brak odpowiedzi.
-
Dzieki vena za cynk z ta kozieradka, jutro pojadę do sklepu ze zdrowymi suplementami i zobaczę czy jest. :) No i mały ma jednak pleśniawki :( polecacie cos szczególnie? Jakiś preparat najlepszy? Heltinne może wiesz czy tutaj maja jakiś środek ma te pleśniawki czy nie bardzo?
-
Kingulek ja tez polecam te wkładki libero, sa super. U mnie pokarmu jest tak na styk mi sie wydaje. Ale pewnie przez to ze mało wody pije, tak z 1,5 litra. Poprostu zapominam pic... Powiedzcie mi jak rozróżnić ze dziecko ma mleko na języku a nie pleśniawki? Wiktor nie denerwuje sie przy jedzeniu, ani nic. Ulewa i wydaje mi sie zw to od tego ma biały język.
-
I jeszcze te cholerne białe noce!! Jak tu nauczyć dziecko rytmu dnia jak o 22 jeszcze swieci słońce a jasno jest praktycznie cała noc... Kingulek jak wy sobie z tym radzicie? I nas mimo czarnej rolety w sypialni jest lipa..
-
A ja znowu po wieczornym maratonie Wiktora... Ja szczerze to juz nie wiem o co chodzi.. Wykapalismy go wczoraj troche wczesniej, ok 20.30, zjadł, zasnął ale jak go odłożyłam to sie obudził i był koniec.. Do 23 noszenie, śpiewanie itp. Oczywiście bez rezultatu. To cycek. Zjadł, przysnął. O 24 cos go obudziło, to do cycka ale tylko chwycił i zasnął. Cycki puste, wydojone.. Obudził sie o 2.30, 5 i teraz 7.30.. Wczoraj moj poziom frustracji i złości był na granicy. Podniosłam głos na Wiktorka, czego okropnie żałowałam wiec sie popłakałam i wyżylam na mężu.. On uwsza ze maly jest glodny ZA kazdym razem kiedy płacze.. A on sie poprostu nie potrafi inaczej wyciszyć. Czemu on nie chce smoczka?! Spróbuje zeby sie dzisiaj wieczorem pożądnie zdrzemnął, chociaż i to czasami trudne. Bo mi to wyglada na atak histerii ze zmęczenia... Nie wiem..
-
Hej dziewczyny :) troche sie nie odzywałam ale ciagle was czytam. Czas leci jak szalony a moj bąbel rośnie jak na drożdżach, gdzie podział sie moj malutki synus?! Teraz to juz duży chłopak oh, i jak sie śmieje do mnie z rana to padam :) ogolnie to ma tango do spania, nie ma co. Spi do 10-11 z przerwami na pieluszkę i karmienie. Tylko problem jest z zasypianiem wieczorem, no katorga. Nie wiem czy ja cos robię zle czy cos ale po kapieli potrafi do 23 płakać i nie spac.. Może wieczorem nie mam juz tyle pokarmu zeby on sie porządnie najadł i zasnął? Czy to możliwe? Zdjęcia pociech, przecudne! Jedne mniejsze drugie większe ale te maluchy rosną :) Wysypki- moj Wiktor mial trądzik niemowlęcy, na całej twarzy krostki które przy zmianie temperatury sie albo robiły bardziej czerwone albo bledsze. Znikło samoistnie. Jeżeli któraś z was bedzie musiała odstawić nabiał to współczuje :( ja sobie nie wyobrażam! Ale pewnie jakby małemu szkodziło to bym to zrobiła. Wiktor tez ma biały języczek i rownież mysle ze to mleko bo zaczęła sie u nas niezła produkcja śliny i pod jej wpływem nalot sie zmniejsza i je normalnie wiec nie sadze zeby to były pleśniawki w naszym przypadku. Motylka z tym krwawieniem to nie wiem jak to może byc.. U mnie leci 10tudzien a od 4 przestałam krwawić całkowicie. Hmm, a u gina byłaś? Załączam zdjęcie najstarszego z grona :)
-
Magda1010 a ty przypadkiem nie zaczelas podawac mm? Ponoć po mm wlasnie kupki sa bardziej zwięzłe to może dlatego.
-
I do nas zawitał skok rozwojowy nr 2, ohh.. Po drugim dniu prawie padam a karmienie w nocy czasem kończy sie spaniem na siedząco z telefonem w ręku bo nawet i to nie pomaga sie utrzymać. Najgorsze jest to wiszenie przy cycu. Mam nadzieje ze potrwa to krótko jak za pierwszym razem i ze dzusiejszy dzien bedzie ciut lepszy. Dla was dziewczyny rownież dobrego dna oficjalnie na noworodkach/niemowlakach :) Ps. Ostatnio sie wzruszyłam oglądając film nagrany przez męża jak w ciazy byłam.
-
Melly tylko ze to nie pierwszy raz spotkaliśmy sie w takim gronie a reakcja była nietypowa. Może to dlatego ze jest juz starszy, hmm no nie wiem. Ale mam juz powoli dość zachowania teściów. Zachowują sie jakby to zabawka była. A najlepsze ze teściowa zadzwoniła i mowi ze to pewnie przez to ze tyle ludzi i ze każdy go brał i wgl. A tylko ona z teściem sobie małego zabierali...
-
Kingulek śliczności z Wiki :) Heltinne dobrze ze dzien układa sie pomyślnie :) pewnie wyczarujesz cos pięknego na prezent, pochwał sie obowiązkowo! :) A ja musze sie was poradzić. Wczoraj robiliśmy urodziny męża, byli jego rodzice z najmłodszym bratem i średni z narzeczona. Siedzielismy na tarasie tak od 17 do 20. Teściowie oczywiście do małego cały czas. Jak nie teściu to teściowa i bujanie i na rękach i takie pitu pitu... Ok. 19.30 malutki zaczął sie juz denerwować i kazałam mężowi go wziąc. Uspokoił sie automatycznie. No ale potem juz go wzięłam bo płakał. Przytuliłam weszłam do domu i usnął. Oni poszli, ja chwile ogarnęłam i maltuki sie obudził, płacząc. To go nakarmiłam. I wyobraźcie sobie ze go odkładałam to straszny wrzask. Przykładałam spowrotem do piersi, chwytał i od razu zasypiał, wyciągałam spał na rękach a jak go odkładałam to znowu wrzask i tak do 1 w nocy. Nie był głodny bo tylko lekko chwytał sutek i zasypiał wiec juz sie poddałam i pozwoliłam mu spac na mnie. Gdy obudził sie o 4.30 nakarmiłam go i juz normalnie poszedł spac do łóżeczka. Czy myślicie ze on sie mógł czegoś bać? Normalnie miałam ochotę rozszarpać teściów w nocy. Bo oni normalnie sobie go z rak zabierają. Chore! I dzisiaj juz mężowi od rana to mowię, w końcu sie ze mną zgodził. Ale oczywiście teściowa musiała juz zadzwonić jak tam jej malutki... Jak jej powiedział ze nie mógł spac bo jakby sie czegoś bal i ze ja jestem wkurzona to oczywiście ona chciała ze mną gadać, a co ja mam jej powiedzieć.... Jak ja juz chce do Polski, do mojej mamy!!
-
Heltinne z tym sikaniem to powiem Ci ze do teraz mam tak ze nie czuje potrzeby. To samo z załatwianiem sie, hmm nie wiem czy to normalne ale jakoś sie nad tym nie zastanawiałam. A co do szczepień to Marcelek dostanie na tej wizycie 6tyg. trzy szczepionki. Rota doustnie, Hepatit B domięśniowo w nóżkę i BCG w rączkę. Ale po tych szczepieniach rzadko występują jakieś powikłania. Gorzej jest przy szczepieniach w 3 miesiącu i tu juz zalecają mieć paracet i termometr przygotowany.
-
Melly to jest wlasnie to, on pozwala jej tak brać małego i ogolnie dla świetego spokoju mi sie wydaje.. A Wiktor na prawdę nie potrzebuje lulania i tym podobnych. Potrafi zasnąć bez smoczka i normalnie leżąc. On myśli ze to nie ma żadnego wpływu i ja jak zwykle przesadzam..ehh.. Miila cudne zdjęcia, piekna pamiątka! Ja tez bym chciała nosić małego w chuście, ale nie mam tu żadnego doradcy, a wiem ze samemu to ciezko dobrze zrobic :( A co do pieluch to my juz jesteśmy na 2 (3-6kg) ale nie wiem czy juz niedługo nie zmienię na 3 (4-8kg) bo te jakieś małe mi sie zaczynaja robić :)
-
Miila tak sie zastanawiałam co u was. To na pewno przez brzuszek Jeremi wisiał na cycku, musicie to przetrwać kochana. Przytulam! Niestety te trzy miesiące sa dla naszych maluszków ciezkie ze względu na te brzuszki, ehh. I mam nadzieje ze prace przy ogrodzie pójdą gładko :) Heltinne super ze spędziliście z mężem tak relaksujący dzien :) u nas tez pogoda marzenie :) z tym uleganiem to Wiktor tez potrafi chlusnąć. Ogolnie ulewa po każdym karmieniu nie ważne jak długo bym go nosiła w pionie, nie ma to żadnego znaczenia i tak ulewa. Dlatego nie żałuje zakupu monitora oddechu, bo dzieki temu śpię spokojnie. Chociaż i tak kładę Wikora na boku tak dla spokoju. Ogolnie to nie wiem co we mnie wstąpiło bo strasznie zaczęła mi działać na nerwy teściowa.. Miałyśmy zawsze bardzo dobry kontakt i super sie dogadywalysmy a teraz najchętniej spotkałabym sie z nią raz na tydzien.. No denerwuje mnie jej zachowanie przeokropnie.. Jak tylko przychodzi to bierze Wiktora na ręce, nosi, buja.. Ostatnio był marudny bo chciał sie zdrzemnąć to ona 'daj go ululam' ... I moj maz jej dał.. Potem przyjechali wieczorem i siedzielismy na tarasie a Wiktor w foteliki spał po powrocie ze sklepu to ona 'mogę go wziąc?bo specjalnie przyjechałam' po jednym dniu dzwoni czy może przyjedziemy bo ona sie stęskniła.. Wrrrr... A jak mowię mężowi to on odrazu 'a jakbym twojej mamie zabronił przyjeżdzać?' Dobrze ze jedziemy za miesiąc do Polski bo juz nie wiem czy długo wytrzymam. A jutro męża urodziny. Robiłam torta i teraz mam wrażenie ze kręgosłup mi pęknie...
-
Co do ubierania to Wiktor przy pogodzie ok 13-15 stopni i chłodnym wietrze ma body z długim, cinkie spodenki, lekka czapka i pluszowy tygrys. Bez kocyka. W domu spi tylko w bodach i pod plyszowym kocykiem było mu za ciepło wiec zamieniałem na cienki. my mamy bardzo ciepłe mieszkanie wiec dlatego.
-
-
Melly no musze widocznie pokabinowac z tym karmieniem ale w sumie to i tak nie mam ustalonego rytmu co ile ma jeść tylko jak jest głodny to dostaje, czasami co 4,-4,5 godziny czasami co dwie, rożnie. na zadanie i juz Chyba dobrze robię, co mamusie? Bo w sumie to ja zielona jestem i każdy dzien to dla mnie nowość mimo ze Wiktor skończył dzis 8 tygodni.
-
Melly w sumie nie wiem jak to działa ale tak wlasnie czytałam zeby sie liczyło ten czas. Ale jak tak patrzę na siebie to zawsze mysle o tym o której był obiad a nie o której skończyłam go jeść no ale może ja dziwna jestem :P Bbbb ja niczym nie leczyłam a synus miał na całej twarzy. Zniknął samoistnie.
-
Heltinne mi dzis mija 8 tyg od porodu a kreda nadal siedzi.. Nie wiem kiedy zejdzie i czy jakoś można temu pomoc.. Ja tez karmienie liczę od początku poprzedniego do poczatku następnego bo nawet jaka logika by w tym była jakbyśmy liczyli od końca. to wtedy trzebaby było liczyć od końca poprzedniego do końca następnego. Tak mi sie wydaje przynajmniej :)
-
Hej dziewczyny. Widze ze poruszylyscie temat snu naszych maluszków wiec może i ja cos powiem ze względu ze Wiktor jest chyba najstarszy w gronie Pierwsze co to nie dajcie sie zwariować. Każde dzieciątko jest inne, na swoje potrzeby i rozwija sie indywidualnie. Jedno jest urodzone w terminie inne zaś wcześniakiem. To ze jakiejś dziewczynie z forum dziecko przesypia ileś tam godzin to nie znaczy ze nam tez musi. Wiadomo fajnie jest sie wyspać i czytamy z zazdrością ze ona może sobie tyle pospać a my musimy siedzieć po nocach.. No cóż tak jest i nikt tego nie zmieni, nie wolno sie denerwować ze cos jest nie tak to juz jest, każde dziecko na inne zapotrzebowanie. To ze jedno zacznie juz chodzić czy siadać to tez nie znaczy ze mamy nasze maleństwo maltretować chodakiem bo jeszcze tego nie robi.. Uff ale sie rozpisałam .. Jak jakaś ciotka dobra rada A tak ogolnie to u mnie Wiktor wstaje na jedzenie bardzo rożnie dzis np 21 - 0:30 - 4 - 7 i pewnie OK 9:30 wstanie juz na zabawe i poznawanie swiata :) mniej więcej tak to u mnie wyglada czasami zaśnie dopiero ok 23 to wstaje ok 3 i 6, ale na prawdę nie ma reguły. Ogolnie to wydaje mi sie ze moj synek to mały śpioszek bo po 1-1,5 godzinnej zabawie jest juz marudny i musi sie zdrzemnąć a jeżeli jesteśmy na dworze a teraz jest to codziennie bo pogoda piekna to potrafi czasami ciurkiem 3 godziny spac a jak nie to marudzi i nic go nie interesuje żadne zabawki. On jest urodzony miesiąc wczesniej wiec biorę to tez pod uwagę jak patrzę na jego rozwój czy potrzeby. Ostatnim rozpakowanym mamom gratuluje!