Skocz do zawartości
Forum

aga.tymrazemsięuda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aga.tymrazemsięuda

  1. Dariaa śliczna, duża córeczka, gratulacje!:) Karola bardzo się cieszę, że Kornelka jest już z Wami No to świętowanie przedłużone. Zdrówka dla Was, gratulacje! Zawiszka super, że Was już wypuścili, możecie się cieszyć sobą w domowym anturażu :) mp1 Ty to masz nerwy dziewczyno z tym pakowaniem x) Pełen relaks ;) Ania już z wózeczkiem na dworze, ale widok! A jeszcze chwilę temu z brzuszkiem :) Witam wszystkie nowe Majówki:) Powiedzcie mi, bo ja jestem trochę nieobeznana w tych fb-wych zwyczajach. Czy jeśli wpisuję coś na tablicę naszej grupy, a jest ukryta czy tam tajna, to nikt ze znajomych nie widzi co ja tam zamieszczam? To nie jest tak, że wrzucę coś do nas, a wszyscy to widzą? Cenię sobie intymność. Mały chyba mi się w końcu odkręcił nóżkami do góry. Zwykle był tak trochę poprzecznie/ukośnie. Zaczęłam też nieco więcej jeść, może w końcu Bąbel nabierze ciałka jak na dany tydzień przystało. Usg dopiero za tydz.
  2. Majka gratulacje! :) W końcu się doczekałaś. Dochodźcie do siebie, wszystkiego dobrego dla Was:* Karola trzymam kciuki za szybką akcję i zdrowego dzidziusia:) Dori przykro mi było czytać o tym co Cię spotkało. Musisz się czuć okropnie. W takim momencie zamiast pełnego wsparcia, taki zawód, współczuję. Przepraszam, że to napiszę, ale ten Twój partner to okropny dupek i egoista. I przykro mi to stwierdzić, ale na prawdziwą miłość to mi to nie wygląda. Raczej śmierdzi nawet zdradą. Musisz być teraz bardzo silna. Widzę, że jesteś rozsądna i samodzielna, na pewno sobie poradzisz. Ważne, żebyś nie brnęła dalej w to bagno jakie próbuje Ci zafundować ojciec dziecka. Po porodzie będziecie potrzebowali dużo miłości, spokoju i troski, niepotrzebne są Wam kłótnie i niepokoje. Trzymam mocno kciuki za powrót do Polski i pozytywny obrót wydarzeń. Meeg jeeee super, że jesteście już w domu! Kasia13 witamy pracusia, lepiej późno niż wcale ;) Ja spędziłam prawie całą ciążę w domu (takie wskazania), także podziwiam determinację. Poproszę o przyjęcie do grupy na fb. Co do łyżeczkowania, 2x przeżyłam, jeden raz po przedwczesnym porodzie (bez usypiania), wtedy robią to rutynowo bo łożysko zwykle się dobrze nie odkleja. I powiem Wam, że po żadnym z tych zabiegów nie miałam żadnych większych problemów, bóli, wzmożonego krwawienia itd. Było, ale jak podczas miesiączki. Dlatego traktowałam to jako zło konieczne, choć bez większych emocji. Ale to pewnie sprawa bardzo indywidualna.
  3. Hej hej, znowu cudne wieści na forum :) Mamoolka niezły numer z Tobą! Gratulacje, super, że jesteście już razem :) Poproszę przepis na szybki poród Leel wielkie gratulacje!:)) I się doczekała, śliczny synuś, dzielna mamusia. Karola świetny pomysł położnej, obyś teraz była spokojniejsza :) A z tymi 5-ma dniami okolicznościowego super sprawa, szczęściarze Kasia ja butelkę mam na liście. Już spakowana, na wszelki wypadek. Jakarta Ty masz jakieś skierowania na ktg na Karowej, czy jak to załatwiasz? I na jakim oddziale? A z mamą niezła zagrywka xD ważne, że skuteczna hihi. Babka z Lidla... dramat, co za brak wyczucia i taktu. Jeśli kiedykolwiek była w ciąży to pewnie oblizywała smoczki, kładła dziecko na byle czym, woziła bez fotelika i jak dziecko płakało to 'wyczekiwała' aż przestanie, tak ją widzę ;) Blacky to czekamy na efekty sesji :) A Wam też jakieś ciasto i to z lodami popite słodkim winem by się przydało i duużo przytulania. Obyście szybko potrafili się poukładać :) Hania trzymaj się!
  4. To widzę, że przypadłość gruboskórnego teścia nie tylko mnie dotknęła :/ Z tymi pieluchami to na bank nigdy nie zmienił. A teściowa opowiadała, że jak dzieci (ma 4-kę) z nim musiała zostawić, to z duszą na ramieniu, bo zasypiał, bo zawieszał się itd. Raz jak najmłodszy wołał, że chce kupę, to powiedział do niego 'idź do Asi' (czyli, żeby starsza siostra ogarnęła temat). No to poszedł 'do Asi'... pokoju i nawalił na sam środek xD Dobrze, że mój Mąż chce być zupełnie innym tatą :)) Karola, czyli dobrze myślę, 2 tyg. opieki 80%, ale okolicznościowy to słyszałam, że 2 dni, a skąd 5 wydłubaliście? :)) A ojcowski (100%) to można rozdzielać? Też czytałam, że nie bardzo, ale może to też były jakieś stare artykuły czy coś. Blacky ściągałaś pokarm i mąż potem go odgrzewał (w podgrzewaczu?) i podawał w nocy tak?:) Może to głupie upewnianie się, ale wiesz- zieloniutka. Mnie podłączyli na ktg na 20 min. Fajno, że dobre wyniki macie, to teraz siedzenie na bombie :P Brawo Kasia, zdolna studentka Że też potrafiłaś się skupić, żeby czegokolwiek się nauczyć. Oho czyli pierwsze przepowadające za Tobą ;) Majeczko leżing leżing wtedy boleć nie będzie ;) Karmelek 3150 no ideał :) Kasiast zatem smacznego grillka.
  5. Meeg mocno ściskam! :* Pamiętaj, że lepiej teraz kilka dni, niż później dużo dłużej. Moją Szwagierkę wypuścili w 3-ciej dobie, a potem leciała z żółtaczką na IP i siedziała w szpitalu 3 tyg. Jak trzeba to trzeba, nie dolinuj mamusiu :) :* Uszy do góry! To teraz coś na rozbawienie Czytam sobie właśnie książkę o ciąży i macierzyństwie i mam rozdział 'dawne wierzenia ludowe'. Ahahahahaha słuchajcie. Kiedyś wierzono, że "aby nie stracić mleka... należy unikać wizyt ze strony kobiet z miesiączką. Jeśli dojdzie do takiego spotkania, wówczas obie kobiety muszą razem zjeść zupę" Autentyk! Ahahahaahahaha :,D Popłakałam się!
  6. Dziewczyny a próbowałyście na te zgagi kefiru? U mnie jak ręką odjął po każdym łyku. No ale na każdego coś innego działa. Anka super, że jesteście już w domu :) Jakarta gratuluję udanych zakupów ;)Ja wciąż się nad tym monitorem zastanawiam. Dobrze, że termin na koniec maja :P Karola z tym ktg zawsze możesz spróbować na IP. Mówisz, że tak jakoś słabiej czujesz ruchy i muszą zrobić ;) Ja póki co, nie licząc pobudek przy przekręcaniu, śpię sobie po 9-10h bez wychodzenia do toalety. Na swędzenie używam co rano oliwki babydream z olejkiem migdałowym dla ciężarnych na mokro (lepiej się wchłania), zostawiam sobie po prysznicu co wyschnięcia, potem nadmiar ręcznikiem papierowym ścieram. Do wieczora skóra jest ładnie nawilżona. No tylko jeśli w grę u Was weszły hormony, to może i to nie pomóc. Zaczyna mnie Teść irytować... Dziś skomentował moje wynurzenia nt. tego na ile dni wolnego może sobie pozwolić świeżo upieczony tata, tekstem 'żeby go nie zwolnili'... Mam nieodparte wrażenie graniczące z przekonaniem, że on uważa, że facet to nic do dzieci nie ma, ma zarabiać na dom, a kobieta niańczyć wrrrrr, co za średniowieczne poglądy:/ Ręce i cycki opadają... A jeszcze, żeby było takie realne zagrożenie ze strony pracodawcy Męża... ale w życiu! Mąż pracuje w korpo, które wysoce sobie chwali swoje podejście socjalne do pracowników i jeszcze żaden tata nie mógł narzekać. Takie gadanie, żeby wkurzyć... i podprogowe naśmiewanie się z wrażliwego podejścia do sytuacji. Achhh... piąstka w dłoni! A tak swoją drogą jak Wasi mężowie/partnerzy zamierzają korzystać ze swoich praw po porodzie? Śmiać mi się chciało, że o urlop ojcowski można ubiegać się z ...7-dniowym wyprzedzeniem x) Jakby datę porodu dało radę ustalić do do dnia... Jest też urlop okolicznościowy 100%, 2 dni. I pisałyście coś kiedyś o opiekuńczym 2 tyg, ale on jest 80% prawda?
  7. Hejka! Taluu ale mieliście przygodę, ktoś czuwał nad Wami, żebyście w odpowiedniej chwili byli pod dobrą opieką. A potem to przetaczanie, brzmi strasznie. No, ale najważniejsze, że jesteście już razem, gratulacje mamusiu :) Keysi trzymam mocno kciuki za Was, Córeczka śliczna, wygląda na zadowoloną, oby kryzysy szybko minęły. Jakarta spora ta Twoja dziewczynka :) A babcia widzę przejęta na maxa. Rada jest jedna, dowie się, że została babciąurodziłaś jak będziecie gotowi na wizytę ;) Kiedyś jej złość przejdzie. Może niech ochłonie troszkę. A historia Twojej koleżanki...powalająca, jak to możliwe?? Monika no to pozostaje nam spokojnie czekać i rosnąć :) Hania powodzenia! Leel niezła akcja w nocy, szkoda, że false start. Nie martw się na zapas, dużo bardziej bolesne być nie powinny, dasz radę. A może właśnie będą lżejsze?:) Tego Ci życzę. Mp1 uszy do góry! Nie dolinuj. Wiesz co... tak się składa, że moja Mama najprawdopodobniej też dopiero w czerwcu u nas będzie. Na początku było mi przykro, ale już jakoś to przegryzłam. Wyjeżdża do Włoch na objazdówkę... jakaś tam grupa, z którą Ona i jej teraźniejszy partner jeżdżą na różne wypady, akurat w terminie naszego porodu postanowili się skrzyknąć na wyjazd i tam jakiś też prom ustawili już. Według nich to jedyna okazja, żeby zaliczyć taką wycieczkę (są coraz starsi, wiadomo), więc... jadą. No cóż. Myślę sobie, że i tak będziemy potrzebowali czasu tylko dla siebie, więc może nie będzie mi z tym tak źle. Tym bardziej, że Teściowa pod ręką. No i relacje między nami(mną i Mamą) hmm są dziwne. Niby troskliwe, ale jak widać nie jakieś bardzo ciepłe. Taki typ. Niedługo ja będę mamą W końcu! Już się doczekać nie mogę. I będę miała okazję być nieco inna :) Karola trzymaj się dzielnie i nie daj się ponieść emocjom. W końcu coś się zacznie :) Ja dziś leżing, żeby nie prowokować tych skurczyków, które na ktg się niby zapisały. Za mną nieco lepsza noc, czyli może relaksynka czasem będzie odpuszczała. Zobaczymy jak dzisiaj. A na ktg chodzę prywatnie w ramach pakietu, ale jak miałabym co 2 dni robić, to chyba musiałabym znaleźć coś bliżej domu, może na nfz.
  8. Hejka, ale się dzieje!:) Zawiszka gratulacje, ale śliczniutka córeczka! Cieszymy się Waszym szczęściem! Dochodź szybko do siebie i powodzenia z karmieniem, mocne uściski dla mamy:* Line Ty też?:) Gratulacje, ale nas zaskoczyłaś, cudny chłopczyk! Super, że jesteście już razem. Keysi 10 punktów, super waga, wielkie gratulacje! Cieszę się, że wszytsko się udało, dużo zdrówka dla Was:* Majowa powodzenia i konsekwencji życzę! Trzymam kciuki. I tak jak piszą dziewczyny, jakby nie było, jesteś 120% Mamą! I żadne okoliczności tego nie zmieniają, to Twój Skarb i już, a w życiu różnie bywa. Nasze mamy głównie na mieszankach jechały, a my zdrowe ;) Walczcie, ale nie czuj żadnej presji, powodzenia! mp1 jak miło, że pamiętałaś, dziękuję Ci bardzo za życzenia :) To w takim razie ja Tobie dzisiaj składam najlepsze życzenia urodzinowe Lekkiego porodu i zdrowego Maluszka :) Olsztynianka Super, ja w Ol studiowałam, znam nieco ;) Jakarta ja mam katar od miesiąca. Aż krwawe strupy mi wylatują, a w nocy dyszę:( Meeg śliczniutki ten Twój Łukaszek i cały tata :) Bądź dzielna z tym karmieniem, oby szybko nawał dał się obłaskawić:* Hybryda zdrówka! Blacky przykro mi, że w takich chwilach macie napiętą sytuację z mężem, musi być Ci z tym strasznie. Oby szybko kurz opadł. A co do magnezu, mnie właśnie wczoraj profesor zalecił, żebym zaczęła brać. Też mnie skurcze łydek, stóp zaczęły łapać. Taki tabletkowy to nie ma chyba aż takich właściwości blokujących poród. Inaczej kobietkom z objawami przedwczesnego, kazaliby łykać tabsy w domu zamiast podać kroplówkę. AgiR ałć, to faktycznie nieciekawa noc za Tobą. Oby ta była już lepsza Majka bidulko,tylko współczuć złego samopoczucia. Jeszcze wytrzymaj już niedługo :* Agata Magda straszna historia z tą Twoją córcią, oby nic niedobrego się już nie zadziało. Wszystkim dziewczynom, którym marzy się już rozpakowanie- szybkiego porodu! Co do zwierząt to mój kot jakoś od początku mnie olewa i wydaje się nie zauważać odmiennego stanu ;) Ale do porodu jeszcze troszkę (mam nadzieję) więc może się jeszcze coś zmieni ;) Za mną paskudne 2 noce, relaksyna działa. Jak na złość, gdy nic mi na pęcherz nie ciśnie i mogłabym spać i spać, budzi mnie koszmarny ból bioder i krzyża. Dziś do 6 rano wytrzymałam, a potem już co kilkanaście minut pobudka, ból pozycji, ból przy przekręcaniu i tak w kółko. Wczoraj mieliśmy usg i ktg i u profesora byliśmy, Może z tych właśnie wrażeń na ktg zapisały mi się (niewyczuwalne przeze mnie) skurczyki. Trochę za wcześnie, dlatego dziś leżę grzecznie:) Poza tym ktg wzorcowe, Maluszek nasz nie wykazuje żadnych niepokojów. A właśnie, wiąż- 'maluszek'. Z usg wynika, że waży 2260g. Wciąż malusi i odbiega z tydzień od swojego wieku, ale przyrost jest, tak 230g/tydz. W mojej sytuacji, gdy z zasady grozi mi poród przedwczesny, każdy by chciał, żeby dzidzia rosła bardziej dynamicznie. Ale jak wyliczyliśmy, przy takim tempie, w 40tc nasz synek będzie miał 3400g więc w sumie w normie. Zatem my musimy dociągnąć jakoś do końca maja. Mam trochę więcej jeść. Bo w sumie do tej pory jadłam ciut więcej niż przed ciążą, nie byłam głodna po prostu.
  9. Asatka pięknie Ci w ciąży! :) A przodem faktycznie, jakbyś wcale się nie spodziewała dzidziusia.
  10. Doroti mój lek uprzedzał, że może tak się dziać. Nie mam tak, ale mówił, że to normalne. Winowajca- hormony. Jakarta może to tylko ćwiczenie, oby, trzymam kciuki, żeby skurcze ustały. Jeszcze troszkę za wcześnie na takie atrakcje.
  11. To człowiek mało wie jeszcze, ok cofam ;)
  12. Zuzulinek serio? Patrz, my bez aktów z USC nie mogliśmy nic zrobić. A widzisz. Tylko jakoś to nielogiczne mi się wydaje. Po co skracać sobie macierzyński, jak można jeszcze zwolnienie pociągnąć?:) Może ja za głupia na to jestem ;)
  13. Cześć Dziewczyny :) Ania, Meeg porody faktycznie dały Wam popalić. Dobrze, że jesteście już po i Skarby są z Wami :) Dzielne dziewczynki:* Trzymam kciuki, żeby żółtaczki się nie rozbujały. Co do skrzepów też to przeżywałam z Julą, miałam wtedy łożysko nisko schodzące i krwawiło. Brr galareta, wiem, ale nie martwcie się tym. To krew, która się zabiera podczas leżenia i potem wypada. Chwila minie zanim się zacznie wszystko goić. Napuchnięta byłam tydzień albo dwa, a brzuch długo wyglądał jak w 4-tym m-cu. Aniu, Maltan podobnież dobry na sutki. Ja zacznę smarować jak skończę 37tc. Siostra Męża miała straszne problemy z bolącymi sutkami i Maltan przyniósł jej wielką ulgę. Może pomoże. Kasia29 podwójnie wielkie gratulacje!:) Duże te Twoje dzieciaczki, super waga! Pewnie jesteś obolała, szybkiego powrotu do formy życzę. Keysi powodzenia, już niedługo będziecie razem, to wspaniale! Będzie dobrze, na cycu podrośnie ładnie, trzymam kciuki:* Blacky ależ profesjoinalne przyjęcie Wam wyszło :) Super prezenty. Hybryda dorodne to Twoje dziecię Super, że wszystko ok. My jutro mamy usg, w podobnym okresie ciąży, a ja się modlę, żebyśmy już te 2kg przekroczyli... .No mógłby Malec już podrosnąć noo. Dziewczyny śliczne brzuszki macie i wyglądacie szałowo w ciąży. Brzuchy rules! Jakarta a Ty gdzie tego szkraba swojego schowałaś, hę?;) Ty na pewno na dobre forum trafiłaś? Może Ty lipcówką powinnaś być, co?:) My po sesji, mam nadzieję, że niedługo i ja jakąś fotkę podrzucę z piłką z przodu :) Co do odwiedzin... trudna sprawa, myślę, że dużą rolę będą pełnili nasi partnerzy. To oni będą musieli wykazać się asertywnością i technikami negocjacji. Mojemu Mężowi faktycznie dobrze robią różne artykuły. Faceci miewają jednak mniejszą wyobraźnię, no i instynktu brak. U mnie też zapowiada się trudno, ale z innych względów...(i Mąż też dopiero po czasie zrozumiał skąd moje łzy krokodyle). W czasie planowanej daty porodu ślub bierze brat Męża (my mieszkamy z Teściami). Na szczęście w Olsztynie. Ale ostatnio usłyszałam, że rodzina ze Śląska ma zamiar w sumie z weselnym pobytem w Olsztynie spędzić z nimi/nami tydzień. Czyli wrócą z tego Olsztyna i...zalogują się u nas. Przynajmniej na taki wspaniały pomysł wpadli, a moja Teściowa, jako gospodyni całego wydarzenia, nie umiała im odmówić, no wiadomo chce ugościć swoje siostry... . A ja myślałam, że zejdę jak to usłyszałam. Może się tak złożyć, że my wracamy ze szpitala, a oni (6 osób przyjezdnych) w najlepsze imprezka w domu... aaaaaaaa! Dobra spokojnie, to wersja pesymistyczna... Mąż, jak pisałam najpierw nie zakumał, potem jak mu powiedziałam, że czekają nas nieprzespane noce, połóg, wietrzenie krocza, opuchnięcie, płaczący maluszek i dogadywanie się z nim, to stwierdził, że najwyżej strzelimy focha i wynajmniemy pokój nad Zegrzem... Jest to jakaś opcja...ale wolałabym, żeby rodzinka się otrząsnęła i zaplanowała u nas święty spokój a nocowanie gdziekolwiek indziej. Boję się trochę tego czasu i wiem, że jak nie będzie po mojej myśli, to dam im to odczuć :/ A czytając jeszcze ws. macierzyńskiego, zwolnień... Albo nie zrozumiałam dobrze, albo niektóre z Was "pójdą na macierzyński przed porodem". Hmm, żeby uzyskać zasiłek macierzyński trzeba wykazać się aktem urodzenia z USC. Także to raczej niemożliwe. Do czasu rozwiązania jest się na zwolnieniu, od gina, albo ze szpitala. Przynajmniej w Polsce.
  14. Hejka! Meeg cudne wieści, wielkie gratulacje! Pięknie, że jesteście już razem zdrowi i szczęśliwi, wszystkiego dobrego dla Was:* Karola Ty się niczym nie denerwuj, na spokojnie, wszystko w swoim tempie :):* Zuzulinek a byłabyś w stanie polecić jakiś materacyk do gondoli?:) Pianka? Jaka? Kokos? Do łóżeczka mamy lateks, ale gondolowych lateksów nie spotkałam. Na co zwrócić uwagę? Mamy wózek w spadku i chciałabym wymienić marny kawałek używanej pianki. Anka_hey jaki synuś mamusi ooo matko Śliczny chłopczyk. Karmelek nam na szkoleniu Bezpieczny Maluch mówili, żeby najlepiej dzieci wozić na środku. Jeśli to nie jest możliwe, wówczas najlepiej usadowić maluszka za pasażerem, jeśli jedziesz samemu. Żeby był kontakt z maluszkiem (że to ważniejsze, żeby nie stracić wglądu w to co się z nim dzieje. Tłumaczyli to możliwością zakrztuszenia, ulania, brakiem oddechu i tym co min. Zawiszka pisała, czyli łatwiej ogarnąć sytuację na poboczu). A jak są oboje rodzice to można za kierowcą :) Ale jak widać co ekspert to teoria. Zawiszka dobrze, że jesteś pod opieką. Jeść nie pozwalają jeśli pozostawiają sobie możliwość przeprowadzenia cc. Trzymaj się! Spokojnej nocy wszystkim :)
  15. Cześć Brzuszki! Anka aż się wzruszyłam jak przeczytałam Twój wpis :,) wielkie wielkie gratulacje! Masz już swój skarb przy sobie, po tym wszystkim... należy się Wam teraz dużo szczęścia. Mocno ściskam! Line wspaniałe wieści, ale się zgrałyście :) Gratulacje! Jesteście bardzo dzielne. Zdrówka dla Was:* Keysi nic się nie bój, jeśli córci ma być lepiej poza brzuszkiem, to nie ma rady, ponad dwa kilo to już na prawdę fajnie, będzie dobrze! Trzymam kciuki. Leel dobrze, że sprawdziłaś co się dzieje. Magda odnośnie diety to położna środowiskowa mówiła mi, że jeść pleśniaki czy wędzone ryby można. Ale ona za bardzo nie rozumiała dlaczego nie jem ich w ciąży 0_o Zaś przyjaciółka moja twierdzi, że powinno się uważać w tymi produktami, jeśli nie chce się mieć nieprzespanych nocek. Że niby niedojrzały układ pokarmowy maluszka może sobie jeszcze nie poradzić ze strawieniem tatara np. Ale takie rzeczy jak listerioza to mama jakby 'bierze na siebie', w mleku nie przechodzi. Zawiszka uroczy komplet Zdolniacha! Majka zdrówka, trzymaj się. Daria widać dzidzia już wie, że brzuszkiem trzeba będzie się wydostać;) Magda oby szybko mężowi przeszło, żebyście mogli razem przywitać maluszka w zdrowiu. Nafaszeruj go ibupromem. Meeg zawsze Łukaszek 'Cię obroni' xD Dziewczyny, które miały wózki 'w spadkach' albo kupowały używane, czy wymieniałyście materacyk w gondoli? Na jaki? Ten nasz po dzieciach siostry Męża ma jakąś cienką mizerną piankę:/ Mam chęć go wywalić. W końcu bez sensu kupować fajny materac do łóżka, a w wózku zostawić niepewny, używany, nie? A z tym monitorem, to może te włączające się bez powodu nie były najlepsze? Babysense ma atesty (i tej marki używają na oddziałach neonatologii np. w Matce Polce), ale czy inne? Dzięki za wasze głosy. W końcu wyprałam w dzidziusiowym płynie obicie fotelika, się suszy ;)
  16. A, zastanawiam się ciągle nad tym monitorem oddechu. Na wcześniejszym etapie byłam pewna, że chcę kupić, teraz się wohom. Dziś z siostrą rozmawiałam (rodziła 20 lat temu), to wspomniała, że co 15 min budziła się i sprawdzała, czy jej synek oddycha. Teraz takie cudo jak monitor pozwala chyba spać spokojniej. Argumentem za są też nasze przejścia. A jak Wy oceniacie? Niektóre wiem, że są po zakupie. Inne nawet o tym nie myślały. Help.
  17. Hejka Nioski! Zapisałam się dziś na dodatkowe usg (jutro od przypadkowego gin wyrwę szybkie skier) i sprawdzimy jak tam waga Maluszka. Brzuchol mi trochę poszedł do przodu, to może akurat coś skoczyło, oby :)) Agnieszka wiesz no styropian też by może pomógł, ale zakupy mimo wszystko mogą się wydawać nieco bardziej atrakcyjne hihihi Majowa bardzo dzielnie wszystko przeszliście. Ważne, że maluszek zdrowy, Wy szczęśliwi, reszta jakoś się ułoży :* mp1 a widzisz, a ja z 26-go :) dzięki za życzonka. Auto mamy Volvo S80, długas, z tyłu można rozstawić się z deską do prasowania, więc zdziwień nie było końca, że pasy za krótkie 0_o Oby u Was wszytko było ok. A co do pralki, to mnie się wydaje, że jak jest na gwarancji to producent powinien wziąć na siebie całkowity koszt wymiany, szczególnie po tak krótkim czasie użytkowania. Meeg wiesz co tak sobie myślę, że z pomocą Męża (i tak bierze trochę wolnego), Szwagierki, która 'za płotem' i Teściowej, z którą mieszkamy, chyba dam radę. Ja będę siedzieć i kroić i zadbam o zaplanowanie menu, a reszta będzie mi podawać, jeździć na zakupy itd. :P Może się uda. A przemy zupełnie tak jak na dwójeczce ;) Nie martw się wszystko z natury mamy opanowane. Tylko ważne, żeby starać się nie brać śród oddechów tylko wytrwać jak najdłużej w tym parciu. Uszy do góry, nie dolinuj :* Mag90 to ekstremalnie z tą torbą :P Blacky powodzenia z mężem ;) Ja mojemu, po paru niesympatycznych momentach, raz wyłożyłam z jaką wrażliwością powinien zachowywać się mąż ciężarówki, od tej pory na hasło, że jest tuńczykiem (czytaj zdechłą, niewrażliwą rybą :P) już wie o co chodzi, ja nie muszę się wywodzić, a u niego zaczyna pojawiać się refleksja ;) trzeba sobie jakoś radzić. Karola siedzimy razem z Tobą na tej bombie :) Majka bidulko, jeszcze troszkę :* Lenuś spore wyzwanie z tymi studiami, trzymam kciuki za powodzenie. Leel ja bym to sprawdziła na IP, to mogą sączyć się wody, ich brak/niedobór może grozić infekcją, lepiej to sprawdzić. Śliczny brzuszek :)
  18. Cześć Brzuszki :) Majowa wielkie gratulacje! Ale zaskoczenie :)) Zdrówka dla Was! Który to tydzień był? Karola trzymam kciuki za spokojną noc i szybki poród :) Dawaj znać jak rozwój wydarzeń. Zawiszka nie za dobrze to wygląda, może jednak jedź na IP... Izis moje małe ma czkawkę tak raz na 2 dni. Śmieszne na początku, potem irytujące, faktycznie :P Anka_hey na ostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia była u nas fizjoterapeutka. I wiesz co... powiedziała, że za bieganie to można się zabrać dopiero 3 a najlepiej 6 mcy po porodzie :( buu. Zmartwiła mnie. Uzasadniła to tym, że wcześniej biegając możemy nabawić się obniżenia narządów rodnych i ich rozciągnięcia. A ja myślałam, że połóg i można zrzucać. A co do fotelików, to u nas na spotkaniu mówili, że tyłem tak... ale właśnie dopóki można, no nóżek się nie obetnie ;) Agnieszka słuchaj Kochana! Odkrycie tygodnia, skusiłam się na wizytę w lumpie i po prostu coś niesamowitego, Nakupowałam wspaniałych ciuszków dla mojego Malucha, niemal nowych, czyściutkich, część takich marek jak Mexx, Benetton, Next, Umbro czy Cocodrillo. Sztuka wyszła mnie za mniej niż 3zł xD I tym samym znalazłam receptę na mój niedosyt ciuszkowy Polecam. Mp1 a widzisz byczku :) A może baranku? Z której części kwietnia jesteś? Wiesz co, nade mną wisi już od dwóch lat niezrealizowana impreza z okazji 30-ki x) (Prawdziwą 30-kę spędziłam w szpitalu tracąc dziecko :( ) stąd ten ekstremalny pomysł. Szkoda mi po prostu czekać jeszcze rok. Największy ból to taki, że nie będę mogła wypić za zdrowie gości ;) A Ty Bidulko poza krajem, to ode mnie już teraz wszystkiego najlepszego, spokojnego porodu i zdrowej pociechy! :) Majka ahahahaa uśmiałam się z Twojego zwierzenia a poropos szaleństw w Mężem, hi hi na zdrowie! :P Leel super, że jesteście już w domu jupiii! LineG. wiesz co, my też zaliczyliśmy warsztaty i przymierzaliśmy różne foteliki. Żaden, nawet największy paździerz bez testów się nie mieścił. Po prostu auta tej marki sprzed 2005r. nie były dostosowane :/ Napisałam do Szwecji, może coś zadziałają :P A Kiddy wzięliśmy bo jest super, pasuje do samego już fotela, no i ma 2-stopniowe ułożenie siedziska, co jest mega dobre dla kręgosłupa bąbla. A ja, zgodnie z zalecenieami, będę siedziała z przodu w drodze ze szpitala. Bo wtedy superbezpieczny fotelik traci sens. Spróbuję nie dać ponieść się emocjom :P Meeg nie myśl o porodzie, myśl jak to będzie cudownie mieć Łukaszka już na brzuszku, patrzeć na niego, tulić go :))) Poród jakoś pójdzie, spoko ;) A co do Męża...mój podobnie z porządkami stoi, upadło niech leży :P Mam nadzieję, że jak już trójką przeprowadzimy się na swoje to się to trochę zmieni. Monika śliczna dzidzia :) Jakarta mnie też położna mówiła o sekso-przyśpieszaczu, za to lekarz kategorycznie zabronił właśnie ze wzgl. na infekcje. No, ale ja z tych podatnych i po przejściach. Ws. staników mogę polecić biustonosz Carrivell. Nie jest najtańszy, ale jest wart swojej ceny, jest miękki, z microfibry, oddycha, akurat na nocki, ale jest bardzo porządny i jest wersja wzmacniana. Biust wygląda bardzo fajnie:) Ach dowiedziałam się, że Pampersy 0+, które mamy mają taki żółty pasek, który robi się niebieski kiedy jest zasikana. Super sprawa przy początkowym braku doświadczenia ;) A z tymi odwiedzinami, to w Waw w większości szpitali to jest zakaz przyprowadzania dzieci na oddziały poporodowe. Ze względu na ich 'nosicielstwo' ;) wszelakich wirusów itd. Wiadomo, przedszkolaki szczególnie są narażone. Myślę, że to dobra zasada. Aż dziw, że tak wszędzie nie ma.
  19. Hejka :) Uff pot na czole, poddałam się z nadrabianiem poprzednich 2-ch tygodni, bo produkujecie jak ciężarówki na wolnym Zaczęłyście mi uciekać na bieżąco, więc spróbowałam chociaż tutaj. Na szczęście jeszcze żadnego porodu nie przegapiłam na razie :) Ale widzę, że u niektórych bliziutko. W fantastyczny okres wchodzimy, zazdroszczę Wam, że macie już ciąże donoszone (tym które mają ;) ). Reszcie życzę skutecznego zaciskania nóg, damy radę! Maatko już tak blisko. Dużo sił, zdrówka i żebyście za często nie musiały bywać na IP :* W sprawie kosmetyków to ja podobnie jak Zuzulinek (ps: ładnie pani w tej pani ciąży ), planuję używać olejek migdałowy do kąpieli, zielony Linomag czasem pod pieluszkę i jakby coś się działo Bepanthen Extra (ale zacznę od olejku kokosowego, też ma działanie kojące, antybakteryjne i mąki ziemn.). Parafina... to jakieś straszne średniowiecze...toż to pochodna ropy, jak to można stosować u noworodków? Ja wolę naturalne olejki. Trochę też o nich poczytałam i tak: migdałowy musi być nierafinowany, tłoczony na zimno, jest ciut droższy (ja dałam 16zł za 100ml więc bez tragedii ;)), no a kokosowy musi być po prostu extra virgin. Mama mi właśnie przywiozła z Dominikany, pachnie obłędnie! Materacyk wybraliśmy lateksowy, firmy Hevea. Kupiliśmy w końcu fotelik. Decyzja padła na Kiddy Evolution Pro 2. A z przykrych niespodzianek - nasze duże, komfortowe Volvo ma ... krótkie pasy z tyłu wrrr. Wada produkcyjna! Nie da się absolutnie żadnego fotelika zamocować. Czeka nas przedłużka, albo... kolejna mega inwestycja tym razem w system isofix (auto już ma dobrych kilka lat) i bazę. Jestem poprana i poprasowania w 80% i wciąż mam wrażenie, że mam mało ciuszków :( Dostaliśmy dużo od szwagierki, a tam tryliard (wg mnie prl-owskich) kaftaników i trochę śpiochów, a ułatwiających życie pajacyków, czy bodziaków jak na lekarstwo:( Tych kopertowych- ani jednego buu. No ale trzeba czasem powściągnąć chęć kupowania wszystkiego. Może damy radę. O właśnie pytanie do prania. Prałyście w dzidziusiowym detergencie wyłożenie fotelika? Z truskawkami uważajcie na te pierwsze, bo najbardziej pryskane. Warto poczekać do pełnego sezonu. Krocze mam zamiar zacząć masować od 37tc, a to jeszcze chwila. Aa Dziewczyny Wy już dotarłyście właśnie do 37tc, czy ja dam radę urządzić swoje urodziny w tym czasie? Czy to już za duże obciążenie i padnę po pierwszej sałatce? Polecam płytkę z książki "Mamo tato co Ty na to". Moja położna środowiskowa mi pożyczyła całość. Super wszystko pokazane jak przekręcać, żeby nie uszkodzić itd. I nie trzeba sobie wyobrażać "gdzie ten kciuk ma niby być", tylko wszystko widać. Koleś jest świetny,uaktywnia maluszka przy każdym ruchu pielęgnacyjnym nie robiąc mu krzywdy, no super super ;) U nas... dzięki Wam o wagę Maluszka się nie martwię, będzie dobrze. Fika w brzuszku bardzo wyraźnie, ostatnio strasznie pchał mi nożynę w pępek, ale całym sobą omija pęcherz więc potrafię przespać wiele godzin bez wizyty w wc Reszta (kręgosłup, biodra, chodzenie okrakiem) według stanu ;) Jakoś dam radę. Pierwsze ktg za tydzień. W sobotę mamy sesję brzuszka! Nie mogę się doczekać. Choć mam wrażenie, że niektóre części mojego ciała stały się nieco niefotogeniczne ;) Tak mi źle było bez Was na bieżąco. Ale tyle na głowie teraz. Musiałabym non stop na forum siedzieć :P Trzymajcie się dzielnie! Meeg trzymam kciuki za obronę! Anka_hey śliczny buziulek :) Klaudia88 bardzo się cieszę, że się odzywasz, że walczycie. Oby tak dalej! Cudne wieści, już 1kg! Pięknie! Musi być dobrze, rośnijcie zdrowo :)
  20. Dzięki Kochane! Lekarz mi powiedział, że specjalnie nie zawyżał 'w naszej sytuacji' (ech a mógłby :P). Tylko teraz już nie będę miała usg, tylko ktg. Tzn. usg pewnie dopiero na IP po pierwszych skurczach. Czyli przyrost wagi dopiero wtedy poznam...:/ Keysi współczuję szpitala :( Trzymaj się! To chyba nam się maluszki szykują...może i dla naszych kanałów rodnych to i dobrze?... Jeśli się to sprawdzi. Izis dziwne, w którym nie chcą kangurować? To Wasze dziecko i macie prawo robić co uznacie za stosowne, bądź asertywna. Na szkole rodzenia na Karowej mówili, że tata może kangurować. Nadrabiam dalej... łatwo nie jest ;)
  21. No nieee, nie przebrnę chyba nigdy, z 60 stron przede mną... obiecuję, że spróbuję, wciąż nadrabiam. Jednak nie da się urządzać domu, robić wyprawki, wybierać fotelika, materacyk, prasować i jeszcze mieć siłę na cokolwiek innego :( A ciągle myślę, co tam u Was... Powiedzcie mi tylko, nasz maluszek w 33tc (co prawda na samiutkim początku skończonego 33tc) okazał się być drobinką niecałe 1800g, pewnie niektóre z Was miały w tym okresie robione usg, proszę podzielcie się swoimi pomiarami... tak chciałam, żebyśmy mieli już 2-kę z przodu:( I nie wiem, czy to faktycznie bardzo mało?:( Czy w miarę normalnie... . Lekarz jak to lekarz, niby wszystko jest w porządku.
  22. Hej dziewczyny! Zawiszka7 dobrze, że idziesz z tą opuchlizną do lekarza, na wszelki wypadek lepiej to sprawdzić. Choć piszą, że mogą to być normalne objawy III trym. związane z zatrzymaniem wody https://parenting.pl/portal/spuchniete-nogi-w-ciazy opuchlizna . Oby to było tylko to. Leel zdrówka dla Ciebie! Blacky mnie też zaboli czasem spojenie, z podobną częstotliwością, coś czuję, że to efekt naszych bolących kręgosłupów. A powiedz mi, piszesz o 7 kompletach ciuszków. A co stanowi 1 komplet u Ciebie?:) Meeg współczuję przejść w szpitalu. Niepojęte jest to jak mogą potraktować pacjenta, nie mówiąc już o ciężarnej. Dobrze, że mogłaś liczyć na swoją lekarkę, uratowała Ci Święta. A Łukaszek ho ho kawał faceta :) Dobrze, że jesteście już w domu. Odpoczywaj jak najwięcej. A ja poleguję, leżę i trawię :P Ale rozpusta, znowu będzie strach wejść na wagę hi hi. Mnie zgaga łapie na szczęście tylko jak przesadzę, wtedy pomaga mi mięta. Jutro mamy wizytę u profesora, oczywiście u niego bez usg, rzuca okiem na wyniki badań, bada szyjkę na fotelu i...bierze kupę kasy. Chodzimy do niego chyba tylko dla poczucia bezpieczeństwa (jednocześnie chodzę do innego lek. na Medicover, z usg i całym zapleczem). To szef patologii w naszym szpitalu. Ale obym nie musiała z tej znajomości skorzystać.
  23. Cześć Majóweczki! Znowu miałam nadrabianie... Buziak81 tak bardzo mi przykro z powodu Waszej straty. To nie do pojęcia, że tak duża już dzidzia może mieć problemy ze zdrówkiem. Pomodlę się za Was. Nam po stracie Julki ksiądz powiedział, że pocieszające może być to, że takie maleństwo nie ma grzechu, od razu jest Aniołkiem i nie trzeba się za nie modlić, raczej będzie teraz orędownikiem w Waszych sprawach tam na górze. Życzę Wam dużo siły:* Klaudia88 cieszę się, że dzielnie walczycie :) Wzruszające są Twoje relacje z neonatologii. Mocno za Was trzymam kciuki, dawaj znać koniecznie jak maluszek rośnie i jak się miewa i jak dajecie sobie radę:* Meeg echh Ty biedaku noo, kiepsko z tym szpitalem. Oby szybko Cię zdiagnozowali i żebyś jak najprędzej wróciła do domu. Ale uszy do góry, wszystko się wyjaśni i będzie dobrze, mocno ściskam. Karola_kraków super, że Ty już na wolności ;) Dbaj o siebie. Jakarta współczuję migreny. Świąteczne zamotanie nie sprzyja dobremu samopoczuciu. Staraj się jednak znaleźć czas na odpoczynek. Co do wyprawki, to ja też nadal w polu :P Ale zaczynamy po Świętach. A ten Latopic to będziesz stosowała ze względu na łagodny skład tak? Czy tam są jakieś składniki czynne i wolisz je włączyć profilaktycznie? Kasiast85 no to kawał chłopaka Ci rośnie! Maria85 witaj wśród Majówek Mary07 Mnie lekarz zapowiedział, że po nast. usg w 34tc zaczniemy ktg co tydzień. Śliczny wózek wybraliście :) Leel, Marzena0369 cieszę się, że jesteście już w domu, jupii Teraz odpoczywajcie ile wlezie. Agnieszka78k śliczna córunia, a oczy niespotykane :) Natalija trzymam kciuki, zdrówka dla Twojego taty. Zuzulinek ładniutki ten Twój wózek :) Super kolorki! Ja dziś dłubałam sobie powolutku w kuchni. Zrobiłam mazura i babkę marmurkową. Ale to w zasadzie na ochotnika, dla zabicia czasu, bo tu wszystko Teściowie generalnie ogarniają, Mąż sprząta więc za wiele zadań nie mam ;) W środę miałam ciężką noc po szkole rodzenia i zajęciach pt. poród... I to nie o samo rozwiązanie chodziło, tylko położna mówiła też o przedwczesnych, skurczach itd. i ja w nocy budziłam się spanikowana gdy tylko poczułam, że brzuch wrażliwszy... łoo matko, ale to człowiek przetwarza. Też macie tak przy wstawaniu z łóżka np., że czujecie okropny ból w krzyżu i musi minąć kilka chwil zanim złapiecie pion i dobrą postawę? Kurka, mnie się schodzi, jakbym była krzywa jakaś, bujam się, plecy bolą brrr. Radosnych Świąt Majóweczki! Dużo wiary i wiosennego nastroju Wam życzę.
  24. Hejka :) Natalija gratulacje dla Panny Młodej, piękny czas! :) A dla taty dużo zdrówka życzę. Biedaku, zmartwienia teraz są najmniej potrzebne, oby to nie było nic groźnego. Karola_kraków współczuję pobytu w szpitalu, obyś szybko mogła wyjść. Aż trudno uwierzyć, że maluszek może taki ból wywołać swoją stópką. Trzymaj się dzielnie! Kasia.25 o to wzmożone wydzielanie się mleka zapytaj może ginekologa. Miejmy nadzieję, że to tylko okazywanie gotowości laktacyjnej. Mnie, podobnie jak niektórym dziewczynom, pojawia się żółtawy kleksik w nocy na piżamie. Ale to były raczej incydenty, w sumie 3-4 razy. I małe sprostowanie, bo już gdzieś u Was czytałam takie stwierdzenia. To co się wydziela teraz z sutków to nie siara. Siara będzie jak maluszek się urodzi. Teraz to tzw. mleko przedporodowe :) http://kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=article&id=100&Itemid=44&lang=pl Aha no i pamiętajcie, jak ciśniecie te sutki, to wydziela się oksytocyna, a to = skurcze. Na szkole rodzenia radzili nam unikać dotykania, ściskania. Leel oby było coraz lepiej, jak już będziesz w domu, proszę obiecaj, będziesz dużo leżeć :* Blacky współczuję spięć z mężem. To kiepski czas na złe emocje, my takie wrażliwe. Oby chmury szybko przewiało. Monika2016 pychowato wyglądają te Twoje wypieki Majka1982 ja też jak nie pośpię jak mops to już dzień nie taki jak trzeba ;) A ten zrost może promieniować, może dlatego czujesz go bardziej, nie denerwuj się na zapas :) Asatka my będziemy kupowali właśnie Baby Sense 5 (na warsztatach Bezpieczny Maluch polecali go jako spełniający jakieś wymogi, mający atesty itd.). A w zasadzie to koledzy z pracy Męża nam sprawią, mają taki mały zwyczaj, że zrzucają się jak się któremuś potomek urodzi i są bardzo otwarci na sugestie co by się nowo upieczonym rodzicom przydało :] Uff, bo cena spora w sumie. A kocyk przecudny! :) Aż nabrałam chęci na kupno takiego właśnie. Meeg jeszcze nie gratulowałam sukcesów Brawo brawo! Czekamy na więcej :) Dziewczyny, pisałyście ostatnio o serii Latopic. Tylko ja czytam, że to kosmetyki dla alergików i w przypadkach atopowego zapalenia skóry. Kupujecie te produkty na wszelki wypadek, czy macie zamiar stosować na co dzień? Tzn. planujecie kąpać w tej emulsji, a potem smarować maluszka kremikami? A teraz pytanie do eko-mam ;) Kąpiecie tylko w wodzie i ew. mące ziemniaczanej (ile jej? bezpośrednio czy najpierw krochmal trzeba zrobić?), bez żadnych kosmetyków, a potem olejek migdałowy na skórę ewentualnie, albo nic? A do pupy nic jak nic się nie dzieje, albo np. Linomag (bez tlenku cynku)? Próbuję obrać jakąś strategię ;) Po Świętach zaczynamy zbieranie wyprawki. Dobrego dzionka wszystkim!:)
  25. Cześć Dziewczyny! Dłuższy czas mnie nie było, wykańczanie łazienki mnie totalnie pochłonęło, ustalanie szczegółów, wybieranie każdej pierdoły, ale podoba mi się to na szczęście :) A potem wirus się napatoczył i od 1,5 tyg. (do dziś) z nim walczę, choć walka to nierówna :/ Żaden z dotychczasowych, domowych preparatów nie działa. No dziad taki, że mówię Wam. Aaale to pikuś przy tym co czytam... Klaudia88 bardzo mi przykro, że tak szybko musieli Was rozdzielić. Ale skoro to była jedyna szansa, na zdrowie Maluszka... . Będę się modlić za Was, bądźcie silni! Na szczęście w obecnych czasach medycyna daje coraz młodszym wcześniaczkom duże szanse, a ich mamom nadzieję. Patka88 nieocenione jest takie bezinteresowne wsparcie, jesteście bardzo dzielni! A ten gest...brawo! Leel trzymam kciuki za donoszenie maluszka! Nogi w warkocz:* Zuzulinek a wiesz, że długo myślałam gdzie Ty się dziewczyno podziewasz :) Dobrze, że jesteś z powrotem. Widzę, że duża córeczka Ci się szykuje :] Piękne brzucholki macie! Tyle zdjęć musiałam nadrobić. Same urocze Ciężaróweczki Zdrówka wszystkim życzę! A u nas, byliśmy na usg w 29tc, synek ważył ponad 1300 gramów i miał się dobrze :) A szyjka... wydłużyła się x) z 40, na 45mm. Hihi lekarz skomentował to żartem, że jak tak dalej pójdzie, to przy porodzie będzie wystawać Poza tym i nam brzuszek znacznie urósł, może się w końcu zdecyduję kiedyś na fotkę. Golę się już po omacku, no i nikt już w przykładowych kolejkach nie ma wątpliwości ;) A z każdego cm w pasie jestem bardzo dumna. Te jednak powstają przy niezłym bólu krzyżowo-biodrowym, no ale takie uroki ciąży.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...