zonia00

Ataa to jeszcze rok temu byłyśmy sąsiadkami☺ kilka lat mieszkałam na morenie a 10 w 3 mieście. Ja się ciągle zastanawiam czy nie rodzić w gdańsku bo u mnie w mieście na pewno nie będę. Tylko boje się dojazdu. Czy nie urodze po drodze bo mam teraz 2 godziny drogi

secondry w szpitalu dostałam rozkurczowe, luteine, kroplówki z magnezem po których czułam się słabo no i sterydy w zastrzykach na rozwój płucek z czego się ciesze bo jakby co to dziecko ma większe szanse. Dość gruntownie mnie przebadali i podłączyli do ktg. a jeśli chodzi o zalecenia to 2 tygodnie zwolnienia leżenie oszczędzanie się luteina magnez i no spa. W czwartek mam wizytę i się dowiem co dalej. Miila bardzo dziwie się że cie nie położyli z braku miejsc, u mnie w ogóle w szpitalu nie ma patologi więc leżałam na ginekologii. Jesli masz leżeć to leż no spa powinna pomóc

hej dziewczyny. dokończyłam was czytać i widzę ze u was też nie za kolorowo. Tydzień przed świętami miałam twardnienia brzucha kilkanaście razy na godzinę lekarz telefonicznie kazał mi brać no spe i magnez pomogło na 2 dni ale w końcu wylądowałam w szpitalu i to była najlepsza decyzja, podleczyli i w wigilie wyszłam do domu. teraz leżę w sumie przez cały czas ale jest o niebo lepiej. Więc jeśli wam twardnieje brzuch to nie ignorujcie tego dziewczyny tylko działajcie za wczasu

już zaczęłam pruć. mam jeszcze parę miesięcy do skończenia:) bo ma pójść pod łóżeczko do dywanu chce jeszcze zrobić żółte kosze na zabawki i pieluchy ale już czuje że będzie ciężko

a to mój wytwór:) zdecydowanie odmienny

właśnie bez, byłam naiwna że za pierwszym razem wyjdzie:) starałam się robić zgodnie z tym

hej dziewczyny. ja jak zwykle z innej beczki. Zainspirowana Milli koszykami na szydełku jakiś czas temu postanowiłam zrobić dywan i od wczoraj metodą prób i błędów zaczęłam robić ale jak zrobiłam ponad 50 centymetrów to zaczął mi się strasznie zwijać. wiecie może dlaczego. dodam ze to okrągły dywan i robię pierwszy raz.

cześć mamusie:) ale się dzieje na forum jest nawet tabelka już się wpisałam. Czytam was na bieżąco ale ostatnio miałam jakiegoś doła i nie chciało mi sie pisać. Niesłychane jak hormony działają w ciąży, przez ostatnie 2 tygodnie ciągły ryk ale podobno to dobrze bo ciąża jest silna. tylko ciężko wytrzymać samej z sobą. Zaczęłam kompletować wyprawkę dla małej więc można się na tym skupić a zakupy zawsze dobrze robią

Marta rozumiem stres jest jak się nie czuje, dziś mój ginekolog powiedział że to możliwe bo dziecko malutkie i że jakiś tydzień dwa i powinnam poczuć jak trochę podrośnie a dziś taka niespodzianka więc nie ma co się stresować:) a o jakich imionach myślicie?

Muszę się pochwalić. Jestem po badaniach i będzie dziewczynka. Już ta ciąża nie jest tak abstrakcyjna:) Miałam strasznego stresa że nie czuje ruchów ale jak na usg zobaczyłam jak wierzga strasznie nóżkami to się uspokoiłam i chyba od tego że stres miną to przed chwilą poczułam ruchy(niesamowite uczucie). Teraz tylko problem z imieniem bo oczywiście dla chłopca było wybrane a dla dziewczynki widać z mężem mamy zupełnie inne gusta

hej dawno nic nie pisałam ale jak już się nadrobi co napisałyście to się okazuje że wszystkie tematy poruszone:) Jeśli chodzi o ruchy to nic nie czuje albo nie wiem że to ruchy choć raz na jakiś czas wydaje mi sie że to dziecko ale okazuje się ze jelita:(. W piątek mam połówkowe wiec mam nadziej że wszystko ok i pokaże w końcu płeć. Z ubrankami miałam czekać aż poznam płeć ale dziś się nie mogłam powstrzymać bo trafiłam do ciuchola a tam takie cuda więc mam już 2 body, 2 czapeczki, śpiochy krótkie w tygryska i krótkie spodenki na lato. Nie myślałam że to aż taka przyjemność:)

Miila ja się smaruje zwykłym olejem kokosowym, i wydaje mi się że działa bo nie mam rozstępów a predyspozycje mam duże. Zastanawiam się jeszcze nad fundnięciem sobie mustelli bo słyszałam że bardzo dobra

Vena właśnie też mi się tak wydawało ale jak mąż mnie zapytał to już sama się zastanawiam.

Vena współczuje ogromnie. teraz nie pozostaje nic tylko się wygrzewać. Jak myślicie czy czerwony wózek może być też dla chłopca? Co prawda nie wiem jeszcze co tam we mnie siedzi. Nie zastanawiałam się nad kolorem ale właśnie mój mąż mnie zapytał czy czerwony to kolor dla chłopca (chyba zaczął się przejmować)

Ensueno zazdroszczę tych ruchów tez się nie mogę doczekać mam nadzieje ze poczuje niebawem. A może już czuje a nic o tym nie wiem:)

To kupuje:) mama mi tak nagadała że za jej czasów to się kupowało wszystko po porodzie. Z resztą nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy ale jak widać ciąża pada nie tylko na brzuch ale też na racjonalne myślenie:) w sumie po tym ciągłym moim płaczu to się trzeba przyzwyczaić

oj współczuje wam dziewczyny tych pawi. U mnie juz z tym lepiej choć po zapachach ciągle jest pawik, a dziś robiłam 3 podejścia do nastawienia zmywarki ale każde kończyło się nad kibelkiem ale tak chyba zostanie do końca niestety:(. Kupujecie juz wózki ubranka czy czekacie jeszcze bo mam okazje kupic tani wózek ale zastanawiam sie czy nie za wcześnie czy nie zapesze. Mąż się śmieje że w zabobony wierze ale co zrobić

Strasznie długo się nie odzywałam bo ból głowy nie pozwalał więc zrobiłam sobie kilka dni odpoczynku od komputera ale dziś już nie wytrzymałam i nadrabiam wasze wpisy. Powiem nie jest łatwo, dużo tego:) ja ruchów nie czuje mój ginekolog powiedział, że powinnam jako pierwiastka poczuć ok 19 tygodnia więc cierpliwie czekam (no może nie cierpliwie) ale wyjścia nie ma. Ciesze się dziewczyny z wami że wyniki dobre i pamiętajcie grunt to pozytywne myślenie, ja właśnie się przestawiam żeby nie mieć czarnowidztwa bo to dziecku ani mi nie służy. Pozdrawiamy razem z fasolą:)

KUMI ja u siebie też mam takie wrażenie że są mniej nabrzmiałe ale wydaje mi się że to przez to ze już mnie mniej bolą i już wolniej rosną. Więc chyba nie ma się czym martwic

Z kupowaniem tak właśnie jest, ja tez chce czekać do stycznia lutego a z drugiej strony ciężko sie powstrzymać. Myślę, że nie wytrzymam tak długo ale póki co oglądam. Planuje też uszyć kocyk z polaru minki i zobaczymy jaki jest mój kunszt krawiecki

Właśnie pozytywne myślenie to podstawa. U mnie dziś lekarz stwierdził że fasola zdrowa wiec się ciesze. A jesli chodzi o lekarzy to mojej siostrze "super ginekolog" ordynator oddziału powiedziała w szóstym miesiącu ciąży że nie ma szans na donoszenie a Maks jest teraz zdrowym żywym 12-latkiem. Więc porządnego lekarza trzeba sobie znalezc

Dla mnie ten program to wyciskacz łez. Rycze i patrze na swój brzuch. Choć teraz płacze nawet na m jak miłość a czasem nie potrzebuje nic żeby się poryczeć

Jak ja Ci zazdroszczę Vena tej Kaliforni teraz jak u nas ciągle pada i ciężko się podnieść bo ciśnienie jest strasznie niskie

Ja mam nadzieje że moja chęć na słodkie zwiastuje dziewczynkę a wcześniej ze słodyczy lubiłam najbardziej kabanosa:) jutro mam badania i może się okaże co tam we mnie żyje