
zonia00
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zonia00
-
A w ogóle to ja jestem jakaś dziwna i chce żeby było jak najpóźniej. Jakoś nie jestem gotowa jeszcze a miałam 9 miesięcy. Teraz będę miała umówione cc w 39 tygodniu ale strasznie bym chciała żeby dziecko samo dało rytm na wyjście bo uważam że to by było najlepsze. W pierwszej ciąży urodziłam w 40 tygodniu i 6 dniu czyli w sumie 2 tygodnie wcześniej niż teraz. Ale w sumie nie rozmawiałam o tym z lekarzem.
-
Natuska każdy szpital ma pewnie swoje wytyczne ale pamiętam że mojemu mężowi było mega gorąco a to był zimny kwiecień i żałował że nie wziął spodenek i klapek. Mój poród skończył się cc i znieczuleniem ogólnym bo anestezjolog nie mógł się wbić w kręgosłup. Więc kangurować Kinie musiał mój mąż a był poperfumowany więc na to też trzeba zwrócić uwagę.
-
Basia te klucie to może nie być nic złego. Miałam coś takiego i lekarz oczywiście mi powiedział że uroki ciąży a szyjka długa i zamknięta. Grunt to się nie stresuj i odpoczywaj
-
Hej my się z Leonkiem meldujmy po wizycie. Na 36 i 4 dni i ma 3 i pół kilo więc kawał faceta już. Głową tak się gdzieś tam wepchal że nie udało się go zmierzyć i jego za duża miedniczki jest w normie. Więc jestem szczęśliwa. Skierowanie do szpitala mam na 26 czyli tydzień przed terminem. Już na prawdę blisko. Zostało mi 16 dni to tak mało
-
magda22 ja o chmielu nie slyszalam że nie można w sumie aż się dziwię bo to przecież roślina ale trzeba doczytać. Teraz narobili tyle piw bezalkoholowych 0.0 które nawet koło piwa nie leżało. Nawet Tymbark wypuścił swoje. madzia właśnie czytałam też że się prawo zmieniło i nie ma już w skazan że po cc musi być cc. Walczą bo w Polsce było za dużo cesarek. Ja dziś mam dostać skierowanie więc zobaczę co mi napisze choć u mnie mówi że i tak za duże dziecko by rodzic naturalnie po tak trudnym porodzie pierwszym.
-
Mąż dziś skręcił łóżeczko. Zdecydowałam się na chicco next to me. I powiem wam że jestem mega zadowolona. Ma regulowaną wysokość, pasy do przymocowania do łuzka, możliwość bujania i kułka. Jeszcze tylko dokończę prac ubranka wyprasuje kupię fotelik i z grubsza będzie. No i muszą jeszcze przyjść zakupy z Gemini.
-
A ja nie pale już kilka ładnych lat ale teraz w ciąży strasznie mi się chce aż się dziwię bo z małą mnie odrzucało. Na wino też mam ochotę dziwne bo na czerwone którego nie lubię strasznie. Pewnie przez to że facet w brzuchu. Ja nie piłam teraz 3 lata. Ciąża później 2 lata karnienia i w sumie przez pół roku przed zajściem mogłam a tak naprawdę byłam z męzem że 2 razy na randce gdzie coś tam wipiłam. Więc mam tak że jak się nie może to się chce a jak się może to się nie chce:)
-
Madzia współczuję przeżyć. Ale już po teraz niech mały dochodzi do siebie. Wczoraj u mnie padało a ja przespałem cały dzień i nic nie ogarnęłam. Dziś za to już leci pranie więc zaczynam przygotowania bo jutro wizyta i się dowiem kiedy termin. Mam teraz coś z emocjami chyba ciągle ryczę. Dziś co chwila i nie wiem czemu. Chyba zaczynam się stresować. Pewnie za 2 i pół tygodnia będzie cc. I powoli to do mnie dociera. Ciągle myślałam że mam miesiąc ale dziś spojrzałam w kalendarz. Strasznie się boję bo wiem co mnie czeka choć tym razem mam nadzieję że będzie lepiej.
-
Właśnie fotelik też muszę kupić. Czytałam na forum i tym avionaut i mnie zainteresował ale chciała bym go zobaczyć na żywo zanim kupię a to większa wycieczka. Jak nie zdążę to mam po małej be safe czy jakoś tak tylko różowy i strasznie ciężki dlatego chcemy coś nowego. Wózek w końcu też muszę ogarnac. Kinia miała stokke i byłam mega zadowolona ale też był różowy. Teraz dostaniemy od szwagierki ale z tego co widzę to ok jest tylko gondola bo spacerówka jak dla mnie to jakaś porażka. Jakbym miała drugą dziewczynkę to zdecydowanie było by taniej:)
-
Dziewczyny gdzie zamawiałyście rożki? Marzy mi się szary albo niebieski tylko bez wzorów. I żeby po praniu nie zrobił się szmatą jak to mają w zwyczaju:)
-
Madzia jak widzę twój maluch jest młodszy od Kinii. Ona ma już prawie 3.5 roku a pół roku temu bym jej na pewno nie puściła ale teraz strasznie ja ciągnie do dzieci co mi ciężko jej zapewnić. Chorób też się strasznie boję. Wiadomo o bobasa się boję ale też o Kinie bo jeszcze przez te trzy lata mi poważnie nie chorowolala chyba że jakieś katarki czy coś. Ale jakoś to musi być. Nie my pierwsi
-
Miało być czuje.:)
-
Madzia pytałaś o której córe kładę. Staram się żeby o 20 spała ale po wakacjach trochę się rozlegulowała i od tygodnie chodzi do przedszkola gdzie nie śpi i nie jest wstanie dotrzymać do wieczora więc ja kładę po przedszkolu i jak późno wstanie to późno też zaśnie na noc. Musimy sobie opracować system choć narazie działamy induicyjnie. Cieszę się że po 3 dniach zaczęła chodzić z chęcią i już dużo zaczęła się uczyć. Codziennie śpiewa mi nową piosenkę. Niesamowite jak dzieci szybko rosną. A już niedługo będę miała synka. Jak Emilka urodziła to to dziecko stało się jeszcze bardziej realne. Już czóje presję żeby się do końca przygotować
-
Emilka wielkie szczęście was spotkało. Bardzo się cieszę że mimo problemów wszystko skończyło się pięknie. Malutka jest cudowna. Wymeczyli cię ale trzeba się cieszyć że jest dobrze i mimo tak wczesnego porodu Lilka sobie radzi. Cudownie by było gdy Ci się poród skończył naturalnie. Rozumiem też że chcieli spróbować bo bez dyskusji poród naturalny jest najzdrowszy dla matki i wczesniaka. Tylko jak by próba trwała godzinę dwie ale całą noc to męczarnia i brak humanitaryzmu.
-
Sunflower zaciskaj kolana trzymam kciuki żeby jeszcze maleństwo posiedziało. A który masz tydzień. Ja laktator ma medeli elektryczny i ręczny i oby dwa mi się przydały. Elektryczny był na większe ściągnięcie na zapas wtedy jak się dobrze umocuje to ręce masz wolne no i są specjalne biustonosze żeby go umocowac bez trzymania a ręczny używałam jak piersi były twarde tak na szybko przy zastojach. Agatka jak uspie mała to sprawdzę jaki to parcentyl u Leona był. Mówią że chłopcy są więksi chodź moja Kinga była w tym czasie o 100 gram większa więc różnie to bywa. Pochwalę się że ja też się z mierzylam i widzę że idę na rekord. W brzuchu 120 prawie. Przytyłam teraz 19 kilo i nie chodzę a się toczę. W pierwszej dobilam do 36 ale dopadł minie ewekt jojo ale żeby zrzucić zajęło mi 3 lata więc masakra. Teraz jest lepiej ale się pilnuje bo mogła bym ciągle jeść
-
Magda na usg ostatnim miała mieć 3.800 więc dość dużo się pomyliło teraz mały w 32 tygodniu miał 2.600 więc zobaczymy ale póki co jest duży. Jeśli chodzi o ciuszki to przy małej miałam większość 62 i musiałam na początku podwijac a 56 na jakiś miesiąc a teraz jakieś zaćmienie miałam że większość 56 kupiłam
-
A się rozpisałam. Jeszcze jedna sprawa czy wasze maluchy przy badaniu usg miały powiększone miedniczki nerkowe. Lekarz na usg w 32 tygodniu zauważył ze jedną Leon ma powiększoną i kazał się nie martwić poczekać do następnego usg bo wcześniej było wszystko dobrze ale ja i tak codziennie o tym mysle a następne usg dopiero we wtorek
-
Podziwiam was że macie już wszystko gotowe. Ja nie ogrnieta wcale. Kompletuje ubranka ale po tych 3 latach nic nie pamiętam co bylo potrzebne i mam większość na 56. Ale jeszcze nic nie pralam choc mam plan od poniedziałku. Dziś też przychodzi mi łóżeczko dostawne next to me maggic i to było to czego mi brakowało przy pierwszym dziecku. Co do karmienia w pierwszej ciąży się nie nastawiam na nic. Chodź karmienie piersią mnie przerażało ale po porodzie jak zobaczyłam ta mała istotę to chciałam jej dać wszystko co najlepsze i zaczęłam moja wlke o KP. Przy wkleslych skutkach było naprawdę ciężko i fizyczne i psychicznie. Ale się nie poddałam i po jakiś 2 miesiącach zaczęłam czuć przyjemność KP i tak 2 lata. Wy piszecie że miałyscie presję żeby karmić a ja czolam odwrotnie. Chciałam karmić a otoczenie mnie negowało. Teściowa uważała że moja córka jest gruba bo mam za tłuste mleko i powinnam odstawić. A jak po roku dalej karmilan to już w ogóle dla większości to obrzydliwe. A ja uważam że to jak matka karmi to jest sprawa tylko matki i dziecka bo każda matka chce da swojego dziecka jak najlepiej i to niczyja sprawa. Ja karmiłam małą wszędzie bo jak dziecko jest głodne to jest głodne i w miejscach publicznych nikt moich cyckow nie widział. W restauracji jak mała miała z 2 miesiące podeszła do mnie kobieta z wyrzutem ze powinnam pójsc karmić do łazienki bo to obrzydliwe tak przy ludziach chodź nic nie widziała bo się dla własnego komfortu okrywalam. To się jej zapytałam grzecznie czy ona je na toalecie? I poleciłam by następny razem wp... swojego schaba na kiblu. Do tej pory pamiętam jej wyraz twarzy że zdziwienia. Więc ja nikogo nie oceniam a presją jest i przy KP i mm
-
Hej dziewczyny. Już raz się z wami witałam ale ucichlam bo nie było czasu. Moje dziecko od września poszło do przedszkola i w tym czasie zdążyłam nadrobić ale forum. Termin mam na 4 październik ale prawdopodobnie ok 26 września będę miała cesarke. Pierwszy poród po 18 godzinach skończył mi się cesarką więc teraz jeśli dziecko będzie też tak duże to lekarz nie chce ryzykować i zrobi cc. Kinia przy porodzie miała 4.550 i jak ją zobaczłam to wiedziałam że nie mogła wyjść naturalnie?
-
I całą wiadomość mi skasowało. Jestem mamą 3 letniej córeczki. 5 października mam termin porodu tym razem chłopiec. Trochę was czytam ale dopiero się zmobilizowałam żeby do was napisać. Narazie ciąża przebiega ok choć od 3 tygodni zmagam się z infekcja po zapaleniu zatok zapalenie ucha.
-
Cześć mamusie
-
Bbbb powiem ci ze trochę mi się wyciągnęły ale moja córcia jest leniuszkiem i niechce samego cyca
-
ja też karmię tylko z nakładkami bo mam twarde wklęsłe i krótkie brodawki i mała nie ma za co złapać. nam nakłaładki uratowały na początku kp bo Kinia nie mogła złapać sutka. Doradczyni powiedziała że mała wyciągnie te brodawki ale przez te prawie 2 i pół miesiąca nic się nie zmieniło
-
Doczytuje i widzę że forum się przenosi więc jak dojdę do tego to również się dopisze jeśli nie macie nic przeciwko