Skocz do zawartości
Forum

zonia00

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zonia00

  1. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Cześć. Ale mnie dawno nie było. Czytam was po lebkach czasem ale moja mała terrorystka nie zostawia mi za dużo czasu dla siebie. U nas dobrze mała rośnie juz ponad 7 kilo ale urodziła się 4.5 i chyba była największym fotumowym dzieciaczkiem:-) Większość dnia spędzamy na rękach jedzeniu i zabawie wiec ciągle zajęcie. To cybaatta pisała o tym szrpaniu przy cycu i moja Kinia też tak ma i jedyny sposób na to to wstanie z nią z cycem w buzi i bujne się i wtedy się uspokaja. A to szarpanie u nas jest prawdopodobnie spowodowane zmęczeniem.
  2. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    W końcu was doczytałam:) My z Kinią już tydzień w domku, cięgle uczymy się siebie. Mąż w pracy więc jest ciężko i mnie też chyba dopada baby blues. Masakra aż sama siebie nie poznaje. zdarza się że płacze razem z Kinią. a najbardziej ze swojej nieporadności po cesarce a głęboka anemia też nie pomaga. Ale staram się brać w garść dla Kini mam nadzieje że się polepszy jak w końcu wyjdziemy na dwór. Dziś mała przespała mi w nocy 6 godzin bez pobudki w sumie się cieszyłam bo się wyspałam ale jak czytam internety to powinnam ją jednak budzić żeby zdrowo rosła sama nie wiem. noc wcześniej ją budziłam i później była niespokojna Budzić czy nie budzić?
  3. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Cześć moje kwietnióweczi, bardzo wam dziękuję za wsparcie, bardzo się przydało? My jeszcze w szpitalu ale jutro już wychodzimy. Malutka która wcale nie jest taka malutka jest prześliczna kochana najważniejsze zdrowa. Bilirubina w normie wiec super. Ze mną trochę gorzej. Wyszło ze bardzo ciężko było by i tak mi urodzić bo mała dużą a ja mam za mocne mięśnie i prawie połamałam położnej palce. W krzyż mi się nie wbił bo brzuch za duży i cc ze znieczulenie ogólnym. Ale już super wczoraj mi przetaczali krew wiec jest nowa siła. I jakoś dajemy rade kino nie oddaje nawet na chwile
  4. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Mam Kinie przy sobie☺ po 18 godzinach porodu naturalnego wzięli mnie na cesarke. Nie mogłam się z położna dogadać bo pracowała za karę i darła się na mnie ale w końcu mój mąż zadzwonił po dule i juz jakoś poszło ale główka się niechcący ustawić w kanale i było cc. Kinia waży 4550 i mierzy 59 centymetró. Polecam poród z dulą niesamowita osoba bardzo pomocna i nie pracuje za kare
  5. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    heltine jeszcze poczekajcie troszkę:-) . Rozwarcia na 2 palce skurcze co 4 I odliczam do znieczulenia
  6. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    heltine juz się rozkręca coś skurcze mam słabsze niż przed odejściem wód ale za to co 2 minuty. I już bolesne okropnie. Ale muszę dać radę. Za to kinia ok 4 kg wiec może być ciężko. A jak u ciebie akcja juz coś się dzieje? Trzymam kciuki za szybki rozwój:-) Nie wiem co bym oddala żeby się przespać choć troszke
  7. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    heltine to teraz jedziemy na tym samym wózku :-)
  8. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Się rozpisałem i wszystko zniknęło helltine powodzenia. Ja tez na porodowce. O 18 odeszły wody pojechałam do szpitala. Położna nie była pewno wiec mmie położyli o 12 odeszła reszta wód a teraz skurcze są ale na razie się uspokoiło
  9. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Staram się nie brać do głowy. strasznie bym chciała żeby wszystko poszło samo naturalnie bez kroplówek. Mam nadzieje że do poniedziałku coś się rozkręci. chciała bym żeby mała była sama gotowa na wyjście ale już będzie 7 dni po terminie
  10. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa super mam nadzieje że też się cieszysz że coś się rusza Dziewczyny które już urodziły jak wspominacie kroplówkę z oxytocyny? Były przez nią komplikacje lub większa bolesność?
  11. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Gratuluję nowym mamusia. Tak pięknie wam idzie to rodzenie. U mnie Kinia jest leniuszkiem i ewidentnie nie chce wyjsc
  12. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    []Malaga Marysia gratuluje duże chłopaki. W takim razie tylko ja chyba na razie zostałam z przeterminowanych. No nic na razie staram się jakoś przyśpieszyć a jak nie to w poniedziałek szpital. Już nie biorę tak do głowy jak weszło to i wyjdzie:) Ktoś mi ostatnio powiedział że człowiek jest tak skonstruowany że dostaje przy porodzie tyle bólu ile może wytrzymać więc się tym ratuje i przestałam sobie wkręcać niestworzone rzeczy:) i już chce poznać moją dame:)
  13. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Juliiiax nie jestem z Iławy jakieś 80 km od olsztyna ale mam plan rodzić u Malarkiewicza. byłam oglądać szpital i jestem zachwycona zupełnie inne podejście do pacjenta. Mój lekarz przyjmuje u mnie w szpitalu i mówił że nie ma szans na znieczulenie bo anestezjolog po prostu nie przyjdzie. jeszcze nie wiem czy skorzystam ale chce mieć tą możliwość
  14. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Mila jaki śliczny, przesłodko śpi. Jak patrze na te cudy to jakoś łatwiej. Wiem na co czekam. Już kocham moją Kiniusie:)
  15. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Ja też po wizycie szyjka długa brak rozwarcia mała się nie szykuje. Dostałam skierowanie w poniedziałek do szpitala ale mam nadzieje że coś rozwinie się wcześniej. Po badaniu lekarz powiedział że mam niski próg bólu i mam jechać do Olsztyna bo u nas nie ma co liczyć na znieczulenie. Chyba właśnie masował mi szyjkę masakra jakaś ból okropny. Zaczęłam się na prawdę bać:(
  16. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    dziś naprawdę forum ucichło. mamy zajmują się dzieciątkami a dwu paczki czekają na rozwiązanie:) mi już coraz ciężej ale się kulam. Jutro idę na wizytę i zobaczymy czy mała się szykuje bo jak nie to pewnie w poniedziałek będą wywoływać bo podobno czekają 7 dni. Wszystkie naturalne sposoby na wywołanie już wykorzystane, nawet mąż wykorzystany a się bronił bo uważał że nie będzie córki szturchał w główkę ( faceci niby mądrzy, oczytani a takie głupoty wymyślają)
  17. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Czarna co prawda ja jeszcze nie urodziłam tylko ciągle sie kulam ale moja siostra przez pierwszy miesiąc bardzo walczyła o pokarm, mała słabo przybierała i musiała ją dokarmiać ale po miesiącu się wszystko unormowało że pokarmu miała na wykarmienie całego żłobka:) tylko się nie można poddawać wiem że jej pomogła bardzo pielęgniarka laktacyja
  18. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Miszka jeszcze raz gratuluje, śliczny jest i tak słodko śpi:)
  19. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Magda1010 trzymam kciuki żeby poszło sprawnie i i bezboleśnie Kingulek ze ślubem też Cie rozumiem ja z mężem chodziliśmy 7 lat i mieszkaliśmy razem to co chwila kiedy ślub. Był ślub dość sprawnie po zaręczynach nam poszło a jakieś 2 miesiące po ślubie zaszłam w ciążę to wszyscy liczą czy nie było wpadki przed ślubem. A była wpadka ale po ślubie:)
  20. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Kingulek rozumiem Cie bo mnie też co chwila pytają kiedy będzie drugie bo najlepiej szybko a nie urodziłam jeszcze pierwszego.
  21. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa Masz racje że wiek dużo ułatwia. Ja miałam plan bo mija mama mnie urodziła późno w wieku 39 urodzić wszystkie dzieci do 24 roku życia a tu wychodzi że pierwsze ledwo przed 30 (29 kwietnia mam 30 urodziny) więc wstrzelę się mam nadzieje przed. teraz mam wrażenie że wszystko bardziej analizuje i bardziej się boje. 10 lat temu brałam wszystko bardziej na "miękko"
  22. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    no to ja też się powoli przeterminowuje. Nie mogę się doczekać aż zobacze moją Kiniusie ale boje się jak ten dzień nadejdzie. Boje się bólu. telewizja co przełączę to mnie bombarduje jakimiś skrajnymi porodami a wcale nie chce tego oglądać. Tak źle i tak nie dobrze:) Zazdroszczę że część z was ma już poród za sobą
  23. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    heltinne nie wiem jak ci pomóc ale u mnie na ktg we wtorek dochodziły do 25 a jak twardniał mi brzuch to miałam 10 i lekarz mi mówił że nic się nie dzieje. 50 to może już się coś zaczyna myślę. A jak czujesz?
  24. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Unatu super, trzymam kciuki żeby szybko i bezboleśnie poszło. I już dziś będziesz trzymać swojego skarba. Czekam na wieści co to za kinderniespodzianka bo jak dobrze pamiętam to ty nie wiedziałaś co tam się kryje:)
  25. zonia00

    Kwietnióweczki 2016

    Dziewczyny współczuje wam tych problemów z maluchami ale na pocieszenie tylko moge powiedzieć, że będzie tylko lepiej jak już się wszystko ustabilizuje. strach o dziecko nigdy niestety nie mija. U mnie dziś nieprzespana noc bo mała miała mniejszą aktywność do tego coś mnie kuło więc co chwila sprawdzanie a jak się urodzi to strach wcale nie mniejszy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...