
Anna205
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anna205
-
Hh99, Miszka możemy sobie podac ręce :-) Ja mam chyba najlepszą sytuację, bo "moja" była żona mieszka het het daleko stąd i nie ma z nią żadnego kontaktu. Młody 8-latek mieszka z nami i jesteśmy dla niego jedynymi autorytetami, jeśli chodzi o kwestie wychowania. Hh99, bardzo dobrze się zachował Twój mąż, a takie zachowania u 9-latki nie są normalne i absolutnie nie powinny byc akceptowane. Co do zdobyczy techniki typu tablet, smartfon etc. to ja uważam, że to kwestia wychowania i poświęcenia rodzicom. Tablet najłatwiej jest dac dziecku i zajmie się, gorzej znaleźc czas i pobawic się z tym dzieckiem. Polecam wszystkim ten filmik: U nas owszem, tablet jest, używany głównie przy jakiejś dalszej podróży ponad godzinę, wtedy młody jeszcze mały odpalał sobie jakąś bajkę i miał zajęcie. Ale tak w domu to nie. Xbox owszem jest, ale nie używany codziennie. Jest to bardziej alternatywa, jak nie można np. wyjśc na dwór, a są ferie tak jak teraz, albo w weekend jak jest brzydka pogoda. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Uwierzcie mi, dziecko woli wyjśc na zewnątrz i pograc w piłkę z rodzicem, niż siedziec przy komputerze.
-
Ale macie tempo od wczoraj, ledwo nadążam z czytaniem, jak dobrnę do końca, to już zapomniałam, co chciałam napisac :))) Widzę, że jednak nieźle wyszłam na tym, że nie zamówiłam tego materacyka z hevea... W piątek może pojadę do Ikei i jednak u nich kupię ten lateksowy. Co do wakacji, to ja też intensywnie o tym myślę, nie wyobrażam sobie całego lata w domu przesiedziec. Chorwacja przepiękna, ale ode mnie to bardzo daleko, a co do pogody to hmm, w zeszłym roku w sierpniu e Chorwacji 3 dni lało :) Normalnie czułsm się jak nad Bałtykiem;))) Ja myślę raczej o naszym morzu właśnie, w opcji domek w ośrodku wypoczynkowym z wykupionym wyżywieniem. Żeby wieczór też można było na zewnątrz spędzic jak mała już będzie spała. Melly, z tym należeniem w razie rozwodu to wiedz, że darowizny i spadki nie wchodzą w skład wspólnoty małżeńskiej. Czyli jeśli teściowa przepisze dom na męża (tylko na niego, nie na Was oboje), albo on po niej odziedziczy w spadku, to niestety, ale Tobie nic się nie będzie należało. Tak tylko pisze, bo większośc ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, a potem jest szok i niedowierzanie. Koleżanka wybudowała za wszystkie swoje oszczędności dom na działce, którą mąż dostał od matki (myślała że to ich wspólne). Przy rozwodzie nic jej się nie należało, bo postawiła dom na nie swojej działce, tak to wygląda w świetle prawa niestety.
-
Ataa z tymi powrotami to właśnie różnie bywa, niestety po kilku latach w domu takie powroty są trudne. Zresztą ja osobiście uważam, że kobiety świadomie rezygnujące z pracy żeby zostac w domu z dzieckiem 5-6 lat, bo mąż dobrze zarabia i chce miec w domu żonę i obiad na stole, to kręcą same bat na siebie... Niestety, ale życie bywa przewrotne, i w razie rozwodu, owszem, niby kobiecie należy się połowa majątku, ale już kwestia jej dalszego utrzymania jest na zasadzie radź sobie sama i sama jestes sobie winna że tyle lat nie pracowałaś. Osobiście wolę oddac pół pensji niani czy na żłobek przez te pierwsze 3 lata, zanim dziecko pójdzie do przedszkola, a jednak wrócic do pracy i miec możliwośc samodzielnego utrzymania w razie W.
-
Ewee, ja polecam abiofem. Co do stałego planu dnia, to Tracy Hogg w swoich książkach fajnie to opisuje (ja mam akurat "zaklinaczkę"). Generalnie plan dnia jest dobry, i potrzebny zarówno dziecku, jak i rodzicom. W zależności od temperamentu dziecka, jego wagi urodzeniowej, będzie on wyglądał u każdego trochę inaczej. I oczywiście zmieniał się wraz z rozwojem dziecka i jego potrzeb. Autorka poleca, żeby jej plan PROSTE wdrażac już od pierwszego dnia po powrocie ze szpitala. Główne założenia, to żeby karmienie było po przebudzeniu, a nie przed spaniem, żeby dziecko nie kojarzyło jedzenia z zasypianiem. Opisuje tam ile mniej więcej powinny trwac karmienia, drzemki, jak często, jak przyzwyczajac niemowlaka od początku do przesypiania w nocy 5-6 godzin ciągiem, opisuje tzw. 'tankowanie do pełna" wieczorem, i wiele innych fajnych rzeczy. Na każdym kroku podkreśla też, że każde niemowlę jest inne, i te jej wskazówki i plan należy w odpowiedni sposób dopasowywac.
-
Mamatita w aptece dostaniesz na pewno, a i w zwykłym spożywczym, tam gdzie orzechy, migdały, sezam.
-
Hh99 cieszę się, że nic poważnego! Bbbbbb to trzymam kciuki, żeby i u Ciebie tak dobrze zadziałało, jak u mnie. Anawee, dzięki. Mam tylko jeszcze pytanie: ten ocet to wlewam na dno zmywarki, czy tam gdzie się sól sypie? I ile tej sody na tą szklankę octu? Tyle co się zmieści do pojemnika na tabletkę ?
-
Któraś z Was pytała o plastrowanie brzucha (przepraszam, ale nie pamiętam kto). Otóż po 4 dniach po o klejeniu uprzejmie donoszę, że brzuch ma się świetnie, przestał mnie ciągnąc i twardniec. Zwykle wieczorem musiałam wziąc 1 nospę, taki był spięty, a od poniedziałku ani jednej i czuję się świetnie, jak nowo narodzona. Czy ten sposób czyszczenia z octem o sodą można zastosowac w zmywarce? Często mi robi taki piaskowaty osad na naczyniach, i żeby tego uniknac muszę minimum 1 raz w miesiącu (lub częściej) czyścic ją tymi środkami do zmywarek, a one dośc drogie są. Może ocet i soda też by tu pomogły?
-
Miszka ja też nie cierpię prasowac, ale tak jak mówisz, dla dzidziusia to co innego, no i takie maleństwa szybciutko się prasują :) Kurde piękne te koszule IF kometa! Ja nie cierpię koszul do spanie w ogóle, a już szczególnie z rękawkami.... Ja kometa na ramiączkach śliczna i chyba się na nią skuszę też.
-
Secondtry haha, dzięki, ale 70-kilogramowy chuderlak to aż brzmi śmiesznie, a co dopiero wygląda :) Ja tam ochraniacz kupiłam sobie do łóżeczka, chocby miał byc na pierwsze 3 miesiące tylko - przecież na początku dzidziuś i tak nie da rady się przekręcic żeby się w niego wtulic, a to o to głownie chodzi z tym zagrożeniem, prawda?
-
Majtynka piękne zdjęcie, będziesz miec super pamiątkę! Miila super to ja wyglądałam przed ciążą... ale jeszcze w tym roku zamierzam do wrócic do tego stanu:) Co do sesji to też myślę, że jeszcze nic straconego, jeszcze Ci się zrobi piłeczka i będziesz miec swoją sesję:) Bbbbb Ja właśnie dziś zakleiłam sobie brzuch. Dobrze Ci ta położna powiedziała, że to powinno pomóc na te ciągnięcia. Na ból w odcinku lędźwiowym pomogą na 100%. Co do smarowania, to smarujesz dookoła plastrów, a je omijasz, bo jak przesiąknie to Ci się szybko odkleją. Rozstępów się nie bój, plastry na pewno się do nich nie przyczynią, wprost przeciwnie, one są elastyczne i zmniejszają napięcie skóry. Możesz napisac dlaczego kupiłaś szklane butelki a nie plastikowe? Też się przymierzam do butelek dr Browna. Byłam dziś w Biedronce, ale jutro pójdę jeszcze raz po te ręczniczki :)
-
Uda sie czy sie nie uda...
-
Ja się jeszcze mieszczę w te rurki hm 38, i nie przewiduję opcji, żeby mogło być inaczej. Zresztą 8 kg na + i tak już daje mi popalić, czuję się jak stetryciała emerytka... Koniec z tym, od jutra wracam na pilates dla ciężarnych, bo przez to nieróbstwo to nie będę miała siły rodzić SN. Muszę też odstawić słodycze, bo jedzenie ich jest bez sensu, zresztą mój lekarz też mówi że to tylko w boczki idzie. Mój jest na diecie i gotuje sobie osobne obiady, więc chyba zacznę razem z nim, bo mi się nie chce osobno gotować, a tak to będę miała podane same smaczne i zdrowe rzeczy :) Angeletta a po co właściwie mu wyrywasz tego mleczaka ?? U nas spokojnie się ruszały aż same powypadały:)
-
Miila fajne plastry można kupic np. tu: to moje ulubione: http://profireh.pl/sklep/kinesiology-tape/bb-kinesiology-tape-5cm-x-5m-kokardkowy Generalnie nakleic je musi i tak fizjoterapeuta, i powinien miec swoje, ale możesz sobie wybrac fajny kolorek czy wzorek i przyśc ze swoimi. Na pewno mogą się przydac takze po porodzie:) Miszka, Flawia ja paliłam 10 lat i też to bardzo lubiłam, więc wiem, o czym piszecie :) W czerwcu minie mi 6 lat bez dymka. Teraz wolę parę stów przepuścic na ciuchy i buty niż puszczac z dymem :)
-
Magda trzymam kciuki, żeby tak było po porodzie jak mówisz - z tego co piszesz to dziwny ten Twój mąż. Czarna nie wytłumaczę Ci tego dokładnie, ale generalnie chodzi o limfę i krążenie- dlatego nie zaleca się wykonywania masaży bańką chińską w trakcie kp. To takie trochę dmuchanie na zimne, jak zresztą większośc rzeczy w ciąży czy w trakcie kp. Ja Ci polecam po masażu bańką krótki masaż lodem- uczucie masakryczne, ale daje jeszcze lepsze efekty niż sama bańka :))) Ataa, chodzi mi ogólnie o ich rozmiarówkę. Ja też zwykle noszę 40, ale u nich kupuję 39 (mam już kilka par od nich) i jest zawsze ok. Tzn. muszą byc dobre na długośc, a na szerokośc się ładnie układają. Jak zamierzasz kupic w necie, to zawsze będziesz mogła oddac. Bo w sklepie stacjonarnym możliwa tylko wymiana na inny model.
-
Miila dzięki :) Te 2 pierwsze są dla mnie damskie, trzecie to męskie - dla mojego. Jakbyś zamawiała czy kupowała w stacjonarnym sklepie, to bierz rozmiar mniejszy niż zwykle nosisz - one są zawyżone i bardzo ładnie się układają te och skóry - 2-3 wyjścia i but leży jak druga skóra. Czarna nikt ciężarnej masażu na rwę nie zrobi. Zostają tylko plastry :) Ja czasami chodzę na masaż ramion i barków, to jeszcze jakoś ujdzie, ale nic poniżej. Najbardziej zmartwiło mnie to, że przy karmieniu piersią nie można masować bańką chińską, którą uwielbiam, super poprawia kondycję skóry. A tu nie dość, że teraz nie mogę ćwiczyć, i widzę już że skóra na udach i pośladkach powoli flaczeje, to potem tych masaży nie można... ehhh, to lato będzie trudne...
-
Secondtry to spodnie pewnie będą za długie bo ja mam 172. A z resztą zobaczymy, może akurat :) Ja też na razie kupiłam tylko spodnie rurki z hm. Czasami noszę też zwykłe rajstopy i to tego luźne lub elastyczne sukienki sprzed ciąży, także spoko. Tylko jeśli chodzi o górę do spodni, to noszę jeszcze swoje bluzy czy swetry luźniejsze sprzed ciąży, ale wydaje mi się, że jak brzuch jeszcze trochę urośnie (podobno teraz będzie najszybszy przyrost) to mogą byc ciasne. Masakra z tą koleżanką, to rzeczywiście dziecinada. Widac uznała, że dostała go od Ciebie w prezencie, a Ciebie stac na kupno nowego więc nie ma problemu (wiele razy się z czymś takim spotkałam i szlag mnie trafia na takie myślenie). Miila, doszłam do tego samego wniosku, lepiej potem się fajnie ubrac, niż kupowac coś na 2-3 miesiące. Mnie też aż skręca widząc nowe piękne kolekcje wiosenne, ale nie dośc że nie ma nawet za bardzo ich jak przymierzyc, to jeszcze jak ja mam termin na koniec kwietnia, to w maju raczej się nimi nie nacieszę... Ale jest coś, co można teraz kupic... buty! Ja osobiście uwielbiam badurę, mega super jakościowo i wygodne buty, ostatnio na wyprzedaży dorwałam to: https://badura.pl/products,kozaki-1,32193,9033-69-263 https://badura.pl/products,botki,48766,7275-69-240-002 https://badura.pl/products,polbuty-1,49472,2860-019 A co, nie samą wyprawką człowiek żyje :)))
-
Secondtry jak masz coś ciekawego na sprzedaż to może pokaż, ja chętnie coś wezmę :)
-
Kumi spróbuj pepsi i słone paluszki - pewnie słodki gazowany napój to teraz ostatnia rzecz, na jaką masz ochotę, ale działa, uwierz mi :)
-
Dziewczyny, a co Wy do tych toreb pakujecie ?? Ja zamierzam się spakowac do podręcznej torby na siłownię, zabieram ze sobą: 3 koszule, szlafrok, kosmetyczkę + suszarkę, klapki pod prysznic, majtki jednorazowe, woda do picia. Chusteczki nawilżone + krem do pielęgnacji pupy. Dokumenty, badania. Ubranka na wyjście zostawiam w domu, tata przywiezie jak będziemy wychodzic. Majtynka, a po co Ci kubek i sztucce ??
-
Miila, jak facet mówi że coś zrobi, to to zrobi, i nie trzeba mu o tym przypomniac co pół roku! Ja tam się już przyzwyczaiłam i przestałam przejmowac pierdołami takimi. I to lepszy skutek przynosi niż ględzenie. U nas się mówi, że każda rzecz musi odleżec swoje, żeby nabrac "ważności urzędowej". Ostatnio np. przez 6 miesięcy w przedpokoju, w miejscu do siedzenia do zakładania butów, stała szafka do powieszenia do łazienki. Ja już mi ciężko było schylac się, to poprosiłam o przestawienie jej w inne miejsce, bo chciałabym korzystac z siedziska. A tu niespodzianka, wziął i ją powiesił :))) Secondtry a jak tam Twój laktator ? Dobrze pamiętam, że miałaś go odzyskiwac od koleżanki która pożyczyła go lata temu ?
-
Miila, chodzi właśnie o kinesiotaping, możesz sobie poczytac w necie, np. tu: http://www.ciazowy.pl/artykul,kinesiotaping-fizjoterapia-dla-kobiet-w-ciazy,2451,1.html Flawia, nie do końca się zgodzę z tym, że tylko stymulują mięśnie, bardziej właśnie zmniejszają napięcie i mają naprawdę działanie przeciwbólowe. Zresztą nie jestem fizjoterapeutą więc nie będę się produkowac, powiem tylko tyle, że ja je stosuję z powodzeniem od 4 lat, w przypadku kontuzji sportowych, ale także zwykłych dolegliwości bólowych. Mi na rwę pomogły bardzo, jak zasnęłam i próbowałam się w nocy przekręcic to mnie budził przeszywający ból, w dzień kulałam i nie mogłaqm się schylac. Aktualnie po aplikacji trzymają się ok 2 tyg, jak zaczynają się odklejac, to je ściągam, daję skórze 2-3 dni odpocząc, i zwykle wtedy znów zaczynam powoli odczuwac dolegliwości bólowe, więc idę się znów zakleic. Zaszkodzic na pewno nie zaszkodzą, a jest duża szansa że naprawdę pomogą, myślę, że warto spróbowac.
-
Miila,ja mam rwę od 12 tc, mi bardzo pomogło zaklejanie tapami. Zresztą cały czas jestem teraz zaklejona.
-
A ja zrobiłam już 2 prania, i prawie wszystko wyprasowane już. Na razie wybrałam tylko rozmiar 56 i 62, bo uznałam, że to mi się przyda na początku najbardziej. Zresztą nie mam miejsca, żeby wszystko układac w szafie, będę musiała na bieżąco wymieniac. Chyba mi rozum odjęło że nakupiłam tyle tych ciuszków... :))) Ciągle zapominam o braniu magnezu, na szczęście piję dużo muszynianki, więc chyba nie jest źle. Magda, czym jest spowodowane to, że Twój mąż nie ma prawa jazdy ? Nie ma szans żeby jednak je zrobił? Sama się zawieziesz do szpitala, jak się zacznie poród? :-)
-
Secondtry ja kupiłam woombie air, z taką siateczką z przodu. Kupiłam używane na olx, za 100 zł, pani mówiła że dostała w prezencie od rodziny, ale już było za małe. Jakośc wykonania fajna, polecam. Może poszukaj na olx albo allegro, bo mi też było szkoda 170 wydac na to. Jeszcze nie wiadomo czy się sprawdzi. Mam 1 woombie, 1 rożek, 1 kocyk bambusowy i kocyk minky do wózka. Zobaczę co mi się będzie przydawac i wtedy ewentualnie dokupywac będę. Piszecie o tych rożkach i rzeczach do szpitala, a u mnie jest napisane, że mam zabrac chusteczki nawilżane i krem do pupy. Ewentualnie mogą byc swoje pieluszki i ubranka, ale nie muszą, oni dają swoje. Dla mamy, oprócz rzeczy osobistych jak klapki, kosmetyki, koszule i szlafrok to każą zabrac tylko majtki jednorazowe. Całą resztę dają. I tak się zastanawiam czy pakowac jednak to wszystko o czym wy piszecie, czy nie ma sensu, skoro w moim szpitalu wszystko jest dostępne ?