Skocz do zawartości
Forum

aniia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aniia

  1. Kulka, spoko, mąż znalazł rozwiązanie:) A ja od wczoraj po prostu tragedia. Zlapala mnie jelitowka w tej nieszczęsnej Pradze. Całą noc haftowałam,nad ranem jeszcze rozwolnienie i podwyzszona temperatura. Leżę w łóżku i liczę,że przejdzie :( masakra, boję sie o maleństwo zeby nic sie jej nie stalo.
  2. Co do połogu,ja staram się o nim narazie nie myśleć...
  3. KotkaB nie przejmuj sie. Z nimi tak jest.. A ja sie pochorowałam. Gardło boli,kaszle, do tego cos ten nos sie zatyka. Pół dnia w hotelu. Teraz mąż poleciał po jakies czosnki i cytrynę, bo nawet nie ma czym sie za bardzo kurować :/ zostaje w łóżku i sie wygrzewam. Nie ma co,świetna podróż poslubna :P
  4. Dziewczyny, które miały juz cesarkę. Jak przeszłyście połóg? My w Pradze do soboty. Dzisiaj tylko zwiedzanie okolicy i co chwile przystanki,bo wczoraj się nachodziliśmy sporo i nie dość,że zaczynam kaszleć to jeszcze boimy się o to,żeby mi sie szyjka nie skracala. Takze dzisiaj oszczędny tryb. Dzidzia szaleje,rano i wieczorem to takie akrobacje, że hoho :)
  5. Dzięki dziewczyny :) Ja mam nadzieje,ze uda siw szwu uniknąć :(
  6. Nika32 dziekuje :) Dziewczyny,które mają szew na szyjce. Przy jakiej długości Wam zakladali?
  7. Cześć! Troche mnie nie było,ale w Sb mieliśmy ślub i nie mialam głowy caly weekend :) dzisiaj przyjechaliśmy z mężem do Pragi na kilka dni,wiex odpoczywam. Byliśmy w poniedziałek na wizycie. Doktor potwierdził nam dziewczynke :) szyjkę mam 3,3cm i za tydzień mam przyjść do kontroli,czy nie ma tendencji do skracania,bo ponoć jest dosyć miekka :/ no i jesli cos byloby nie tal bede musiała miec szew założony:( oby bylo dobrze! Mloda szaleje, zdrowa, 320g :) A Wy powiedzcie te rogale zamawiacie te krótkie czy takie dluuugie? Bo wlaśnie się zastanawiam.:)
  8. Ja na krzywa cukrowa to pewnie w przyszlym tygodniu pójdę. My dzis cały dzień biegania,a końca nie widac. Oby do jutra! :)
  9. Kamilla, jak dla mnie, mozna kupic śliczne kozaki na płaskim. 1-2cm obcasa i tak specjalnej różnicy chyba nie zrobi?:)
  10. Hej! Też nie jestem za obcasami pod koniec ciąży,jeszcze jak śnieg i lód,nie ryzykowałabym:) Mi wczoraj udalo sie nagrać dwa kopniaki,ale za każdym razem jak chcialam złapać moment kopnięcia i czekałam z telefonem przy brzuchu to Mała jak na złość sie nie ruszała. Odstawialam telefon - bang-kopniak :)
  11. Ja czytałam,że od 20tc juz można robić. Chociaż i tak się jakos specjalnie w to nie wgłębiałam,bo następne planowe badanie mam w tyg 23 więc albo teraz albo następna wizyta. Ale położna jak zapisywała mnie na wizytę 20tc+2 to mowila,że juz połówkowe bedzie.
  12. Ja chyba teraz zlapalam jakas infekcje, nie wiem o co chodzi, jakos wczesniej nie mialam aż takich problemów a teraz co chwile cos mnie swędzi. W poniedzialek do giną,to moze cos przepisze. Kurcze,spore macie te brzuszki! Mój juz widac,ale jeszcze bez szału. misiakowata- super to jest,nie?:) mu teraz polujemy,żeby mój narzeczony poczul ruchy, bi tylko raz mu sie udalo,a Mloda coraz bardziej ruchliwa jest.
  13. Mnie z tego co pamiętam chyba rodzice nie uswiadamiali jakos specjalnie. Albo nie pamiętam po prostu :P A dziewczyny,powiedzcie. Czy po tej stronie,po której jest "przyczepiony" dzidziuś, tez macie bardziej wypukly brzuch? Ja jak leze na plecach to ewidentnie widzę różnicę. Po lewej jest bardziej twardo i taka wypukla bańka a po prawej miękcej i nie tak wypukle. No i jak dziecko sie rusza to tez po lewej tylko widac :/ nie wiem czy to normalne,martwię się,że to przez te moją przegrodę q macicy może nie ma tyle miejsca...?
  14. Jej, ja mialam ciężką noc. Śniło mi się, że urodziłam w 20tc i trzymałam na rękach maluszka a lekarz do mnie,że sprobuja go operować,ale raczej trzeba go bedzie uśmiercić. To ja w tym snie w płacz i tule dziecko,aż się obudziłam płacząc! Na szczęście jak wstałam i wróciłam z toalety moja Mała popukała do mnie od środka i trochę uspokoiła. Tez macie takie sny?? Ja dzisiaj mam w planach lepić z mamą pierogi,jutro teście wpadają na roboczy dzień przedweselny. Ah ah :)
  15. Dokładnie eh byle to przeżyć:) Co do tych czopow/wydzielin- jesli nie ma jakiegoś dziwnego koloru badz nie jest w jakiejś przerażającej ilości,to chyba nie ma co się stresować.
  16. andzia2506 ja jestem zdania,żeby w razie jakis wątpliwości dzwonić do lekarza i tyle. Nawet jesli okaże sie to cos niegroznego,to lepiej się upewnić. Mi dzisiaj caly dzien szwankowalo forum,nie moglam w ogóle wejść na nie:/ Ja mam wizytę w poniedzialek, mam nadzieje,że wszystko ok bedzie. A tymczasem za 2dni ślub i w domu juz wytrzymać nie idzie. Wszyscy przezywaja bardziej niż ja i mój przyszly mąż:P masakra.
  17. Uh, ja dzis dziwny dzień, jakis stresowo-nerwowy. Wkurza mnie mija huśtawka nastrojów, z byle powodu potrafię się złościć i wkurzać albo ryczec. Też tak macie? Chyba pójdę spać,może jutro humor bede miała lepszy.
  18. Jeny,ile stron!! A magnez Wam lekarz kazał brać czy same kupilyscie? Ja wczoraj wieczorem przyjechałam do rodziców odpocząć chwilę ,także mam do piątku wolne od wszystkiego :) Wlasnie zastanawiam się nad zrobieniem sobie syropu z cebuli. My w ciąży możemy pić go? Chyba nie ma przeciwskazań..
  19. O wlasni,ewentualnie podjadac suszona żurawinę..ja uwielbiam osobiście. Albo żurawinę w czekoladzie..?:P
  20. O,spoko. To chyba tez sie zaopatrzę w żurawinę. Mi dzisiaj mała wieczorem takie bajlando w brzuchu urządziła,że coś niesamowitego:) ruchliwe dziecko :)
  21. Dziewczyny, tak mówicie o tej żurawinie.. Jaką pijecie? Syrop jakis czy co? Ja mam wrażenie,że co chwile coś łapię. Miesiąc temu jakas grzybica chyba,dostalam Macmiror globulki-przeszlo. Ostatnio znowu jakies dziwne pieczenie.. Dzisiaj z kolei odebrałam wyniki z moczu,liczne bakterie :/ niby przy siusianiu nic nie piecze,nie boli ale kurcze... Ah i powiedzcie, odczyn Coombsa jak robiłyście, to wynik to grupa krwi i obecność /nieobecnosc przeciwciał? Czy cos jeszcze?
  22. My chcieliśmy nazwać córę Tosia, bo w marcu zmarła moja babcia - Teodozja/Tosia, z którą byłam bardzo zżyta. No ale jak tak myślę, to Teodozja jednak nie dam dziecku na imię (chociaż w zasadzie mi samej aż tak bardzo by to nie przeszkadzało) a Antoniny nie chcę, bo same Antki wokoło latają:) Ja dzisiaj polędwiczka, ziemniaki i sałatka z kapusty pekińskiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...